fbpx

Najbezczelniejsze zagrania w karierze gwiazd NBA cz. 6

36

*Stromile Swift

Mało znany (szczególnie młodszym czytelnikom) zawodnik. Ostatnim razem na parkietach NBA widziano go w kwietniu 2009 roku. Drugi numer draftu 2000 roku, maszyna do wsadów, niestety skończyło się na byciu atletą, poza polem trzech sekund nie zaistniał. Ważył 98-100 kg, co przy wzroście 208 cm przynajmniej po części tłumaczy windę w nogach oraz liczbę poster dunków. Nazywaliśmy go “The Stro Show”. Wyobrażacie sobie, mając na biodrze 230 cm i 130 kg rywala wjechać mu bez ceregieli paką prosto w nos? Auć!

[vsw id=”tLGOjlD7Jns” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

*Terrence Ross

Spotkanie nad poziomem obręczy, do którego obaj panowie przygotowywali się już od połowy boiska. Ekstra punkty za styl, cofnięcie ramienia, równowagę oraz przewagę wzrostu obrońcy. Dwa tygodnie wcześniej Kenneth Faried w podobny sposób przyszpilił oburącz do tablicy próbę wsadu Diona Waitersa. No cóż, z mistrzem wsadów (2013) nie poszło mu tak łatwo:

[vsw id=”kiEFK7bDssE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

*James Harden

Absolutna końcówka wyrównanego meczu. Izolacja, wzrok wszystkich kibiców w hali skierowany na ciebie… Austin Rivers wyglądał jakby ciśnienie wyssało go z kabiny, jakby jakiś potężny ładunek magnetyczny odepchnął go od hardenowskiej brody. Na naszym podwórku pewnie by nie przeszło (kroki) ale hej, hej to NBA.

[vsw id=”CBcjzkaUoLc” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

*Manu Ginobili

Nie ma opcji, aby był to przypadek! Oczywiście po kilkunastu latach wspólnego grania wiedział doskonale dokąd zmierza Tony Parker, ale piłkę wypuszczał z rąk gdy Norris Cole już zasłaniał mu kolegę. Było to więc celowe zagranie między nogami. Wiele już widzieliśmy w wykonaniu “boskiego Manu” (osobiście uważam jego zdolności playmakera/ przegląd pola za największą z zalet) ale takie zagranie, na dodatek w Finałach?! Dajcie spokój. Tak sobie myślę, to jedyny zawodnik, którego totalną nieprzewidywalność Gregg Popovich jest w stanie tolerować. Sam kiedyś opowiadał, że drugiego Manu w zespole by nie zniósł, hehe. Szalone podanie, nie sądzicie?

[vsw id=”sV-HXok_ysw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

36 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Wade nad Perkinsem, game winner za 3 z dwutaktu po dwóch OT i czapa na Amare i luta z ponad połowy na koniec kwarty, któreś z tych trzech muszą być jeszcze w tym zestawieniu do tego game winner Evansa zza połowy, Bron nad Lucasem, blok Griffina na Deronie, powalenie na kolana Pierce’a przez Johnsona, Kobe nad Humphriesem i Wallecem, Barnes nad Pekovicem, Oladipo blokuje Lillarda, Janek 2 + 1 po faulu Dunleavyego, podanie Iggyego do Lee za plecami z rogu boiska, Green game winner przeciwko Miami, sporo tego, jeśli któregoś jeszcze nie było, nie zapomnijcie o nich w kolejnych częściach

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu