Najdziwniejsze momenty w karierze Rona Artesta
#7
Jako członek Houston Rockets po meczu playoffs udzielił wywiadu, w którym twierdził, że jest przyzwyczajony do ostrej gry, był nawet świadkiem śmierci kolegi na boisku na dzielnicy. Gra była podobno tak zacięta, że ktoś przebił klatkę piersiową kolegi nogą od stołu…
#8
Będąc w Chicago chciał kupić sprzęt elektroniczny po rabatowej cenie przysługującej wyłącznie pracownikom. Aby to osiągnąć aplikował na stanowisko sprzedawcy, w CV wpisał “zawodnik NBA” jako poprzedni zawód, a jako referencje podał menedżera Bulls Jerry Krause’a.
#9
Swój pierścień mistrzowski sprzedał na aukcji twierdząc, że nie lubi biżuterii.
#10
W 2004 poprosił trenera Ricka Carlisle o miesiąc urlopu w trakcie sezonu, podobno był zmęczony promocją albumu R&B…jego prośba poskutkowała dwu-meczowym zawieszeniem.
#11
Crazy Ron napastuje Kobe Bryanta pod prysznicem, w 2008 roku po druzgocącej przegranej LA w finałach z Celtics, Kobe długo stał załamany pod prysznicem. Kiedy usłyszał kogoś wchodzącego do szatni pomyślał, że to kolega z zespołu, jednak był to Crazy Ron (wówczas członek Houston Rockets). Artest obiecał mu wtedy, że razem zdobędą mistrzostwo i że znajdzie sposób, aby znaleźć się w drużynie LA. Kobe do dziś nie wie jak Artest znalazł się w ich szatni…
#12
Niedawno Artest przyznał się do picia alkoholu w przerwach meczów kiedy grał w drużynie Chicago.
#13
Konferencja prasowa po zdobyciu mistrzostwa przez LA, Artest dziękuje swojemu psychiatrze…
[vsw id=”MyGqu9nAsE4&feature=player_embedded” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
#14
Szesnastego września 2011 roku zmienił nazwisko na Metta World Peace.
ja pierdzielę, co za świr
Co za koleś 😀
Great information! I’ve been looking for something like this for a while now. Thanks!
Bhahaha pił w przerwie haha dobry świr
Szkoda tylko, że nie napisali o rozróbię w Detroit.
Albumy Shaqa sa zajebiste !!!!
Ron Artest Champion jest przypadkiem w soundtracku 2k11 ?
Nie zły jest 😀
Charles , masz rację 😉 Metta World Pace jest obecnie najbardziej kontrowersyjną postacią w NBA , tak jak kiedyś był Dennis Rodman , ale lubie gościa .
Podoba mi sie motyw z numerkiem na koszulce , jako że jestem fanem MJa : ] ale Metta to niezły świr !: D
Bez kitu. Dobrze brzmi jego nawijka 🙂
Kobe do dziś nie wie jak Artest znalazł się w ich szatni… xD
jest ok, takich ludzi trzeba zeby zycie bylo barwniejsze
nie sprzedał tylko oddał na aukcje charytatywną
jaki wariat
To jest mój idol. Dobrze, że są takie typy w tej lidze
co za gościu 😀
ahahah dobry jest