fbpx

Najwięksi fachowcy NBA 2014/15

18

jk

Ostatnio opisywałem trenerów, którzy siedzą na gorących krzesłach. Dziś sytuacja odwrotna, szkoleniowcy i działacze, którzy mogą być spokojni o własny stołek, zasiąść wygodnie i rozkoszować wykonaną pracą z przekonaniem, że zrobili wszystko co należało. Dwójkę najgorętszych nazwisk pominę, gdyż nie chce iść na łatwiznę, zatem Steve Kerr oraz Mike Budenholzer nie są wliczani do tego zestawienia, gdyż w sezonie regularnym zrobili już 200% normy.

Jason Kidd: bilans 25-22, 6 miejsce EAST

Bucks z najgorszej drużny w poprzednim sezonie przeistoczyli się w rewelację rozgrywek i mają realną szansę zawalczyć w playoffs. Skład osobowy praktycznie niezmieniony, rookie rewelacja Jabari Parker nie gra od dawna z zepsutym kolanem. Najważniejsza zmiana zaszła na stanowisku głównego szkoleniowca, gdzie zatrudniono jednego z najwybitniejszych generałów parkietu, jakiego nosiły ligowe parkiety. Jason Kidd ustawił grę po obu stronach, sprzedał chłopakom najlepsze sztuczki, pokazał jak się ustawiać i sprawił by nie musieli zbyt wiele myśleć. Młodzi są w niego wpatrzeni jak w obrazek.

Z Brandona Knighta zrobił rozgrywającego, który co tu dużo mówić, otarł się o All-Star Game. Widząc potencjał Giannisa Antetokounmpo próbował zrobić z niego point-forwarda, ale widząc problemy Antka z decyzyjnością szybko od tego pomysłu odstąpił. Zaprosił do współpracy starego znajomego Gary Paytona, by ten pomógł młodemu się wdrożyć. Braki podkoszowe uzupełnia innym ziomkiem – weteranem Kenyonem Martinem. Środkowego Larry’ego Sandersa najchętniej by sprzedał, ale nikt nie podejmie współpracy z zawodnikiem, który wyraźnie nie ma już ochoty na zawodową koszykówkę.

Koziołki dzielą się piłką, szukają nawzajem na wolnych pozycjach i choć poziom San Antonio to nie jest, może stanowić skromny początek czegoś wielkiego. “Mr. Triple-Double” już raz dokonał cudu przechodząc do ekipy w totalnej rozsypce (New Jersey Nets), z której w jeden sezon zrobił wicemistrzów NBA. Nie miałbym nic przeciwko powtórce z rozrywki…

Quin Snyder: bilans 17-30, 13 miejsce WEST

Dla niektórych może to być szok, że chwalę trenera, który ma ujemny bilans. Teoretycznie każdy szkoleniowiec (za wyjątkiem Mike’a Browna) może prowadzić drużynę lepiej niż poprzednik Snydera na tym stanowisku Ty Corbin. Jednak w szaleństwie nowego trenera Utah jest metoda. Jazzmani nie biegają już jak kury po kurniku. Jest system, który na dłuższą metę ma szansę zaskoczyć i co najważniejsze, gracze są wykorzystywani zgodnie z ich potencjałem. Mam wrażenie, że ekipie brakuje jedynie rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia.

Sezon od początku był spisany na straty, gdyż posprzątać bałagan, jakiego narobił Corbin nie jest łatwo. Snyder ma czas na wprowadzenie swojej wizji. Nie ma przykazanego wygrania teraz-zaraz. Nie ma starzejących się graczy, którzy stoją nad koszykarskim grobem ani zarządu który naciska. Robi swoją robotę i nie zdziwiłbym się gdyby w następnych rozgrywkach Jazz podrapali się o ósemkę playoffs. Dodatkowym przyzwoleniem na szalone eksperymenty zamknięte w pewnym schemacie jest to, że w lato Utah wybierze kolejnego młodego zawodnika w drafcie. Jazz się odbudują i będzie to zasługa tego pana. Wspomnicie moje słowa…

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

18 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Najlepszy szkoleniowiec – Scott Brooks za wyjątkową nieumiejętność prowadzenia zespołu do zwycięstw mając w składzie dwie super gwiazdy i masę atletycznych prospektów

    (51)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Dave Joerger . Dwa sezony temu przeją drużyne Memphis Grizzlies po zwolnieniu Lionela Hollinsa i dostał się do finału konferencji. W tym sezonie Memphis znajdują się w czołówce NBA i są poważnym kandydatem w walce o tytuł.

    (23)
    • Array ( [0] => administrator )

      dodam tylko, że mając w zespole duet Mike Conley / Marc Gasol wiele spraw jest ułatwionych

      (-50)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    nie wiem czemu ta osoba nie została wspomniana, być może to oczywista oczywistość, ale no trzeba wspomnieć. Greg Popovich.

    (10)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    No dokładnie, Pop.
    Prawie nic nie piszecie o San Antonio. Rok temu podczas sezonu zasadniczego tak samo. A przeciez to obroncy tytułu

    (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest wiecej trenerów którzy maja pewne stanowiska. Bo znowu tych trenerów spoza nba którzy chcieli by wejsc i nadawaliby sie do nba nie ma tak na zawołanie. Nba moze zniszczyć trenera.

    Wiele osób psioczy na trenerów z NBA, ale nawet Ci którzy maja ujemny bilans to sa spece, którzy na swojej pracy znaja się jak nikt. Poukładać np taka Atlante z roku na rok to jest mega sukces. Poukładać zespół w 2 lata kiedy masz dwa drafty i troche wymian które tez niekoniecznie moga dojsc do skutku to jest mega chyle czoła.

    Moze te superstary rzucaja do kosza. Ale to tylko pacynki w rękach trenerów.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Bucks fajnie sie ogląda , są solidni i w miarę regularni …a jak Jabari się rozwinie to mogą być siłą wschodu przy dobrych wiatrach 😉

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Podoba mi się to, bo Kidd też nakazuje chłopakom na grę zespołową, ostatnio to robi się coraz bardziej modne, bo w końcu wszyscy widzą, że gra zespołowa (w sumie od tego zaczęła się koszykówka jak i każda inna gra zepołowa ) przynosi efekty i w Bucks może jeszcze nie w tym roku, ale za rok zrobią się naprawdę groźni. Jelonek ostrzy poroże 😀
    Nie wiem co jest nie tak z tymi GM’ami ale gdzie kolwiek Ty Corbin zostanie zatrudniony, tam robi się syf, jak teraz w Sacramento. OKC swoją drogą też potrzebują nowego szkoleniowca i w Denver by się przydał, w świecie biznesu to nie jest takie proste jak się to wydaje, ale kuję w oczy fakt, że zespoły z fatalnym sztabem szkoleniowym nie zatrudnią takich ludzi jak George Karl, Mike Malone, Mark Jackson czy nawet Jeff van Gudny !

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja bym chciał, żeby poza JVG również Jerry Sloan wrócił na ławkę trenerską. Jakiś młody zespół zgłębiający tajniki jego wariacji “flex offense” to byłoby coś cudownego. Ale swoje lata ma i wątpię czy by się podjął jeszcze tego zadania. O rekordzie nie wspomnę 😉

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    rozumię Sloan, Karl to legendy trenerskie z olbrzymim autorytetem i wiedza, ale JVG? niczym szczególnym sie nie zasłużył no może jak dotarł do finałów z NYK w 99. Nie specjalnie szanuje tego typa za to co zrobił w Houston

    (-2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    “dodam tylko, że mając w zespole duet Mike Conley / Marc Gasol wiele spraw jest ułatwionych”

    teoretycznie tak ale przykład OKC pokazuje, że do końca tak nie jest bo mając duet Westbrook/Durant
    i nie kwalifikować się do playoff? przegrywać z najgorszą drużyną ligii, która ma zawodników na 10 dniowych kontraktach w s5????!! WTF?????

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu