Siema, świrusy! Ależ mamy w tym roku kumulację szczęśliwych okoliczności. Nie dość, że majóweczka w pełni, dzisiaj oba mecze playoffs można o ludzkiej godzinie w telewizorni obejrzeć, to jeszcze pogoda pięknie dopisuje. Ale co tam pogoda! Playoffs dopisują jeszcze bardziej.

#To jest niemożliwością!

Amazing happens, jak mawia kultowy slogan. “No to jest niemożliwością!”- jak tłumaczy go mój sympatyczny kolega. Tylko pomyślcie, gdyby Wam ktoś przed rozpoczęciem tych playoffs powiedział, że Doc Rivers stanie przed historyczną szansą zostania pierwszym coachem, który zmarnotrawił prowadzenie 3-0, uwierzylibyście?

No ja już bym szybciej uwierzył, że dinozaury nie istniały, jak stwierdził kiedyś Kyrie Irving. Albo gdyby ktoś, nie wiem kto, przekonywał Was, że Nikola Jokić stanie się pierwszym od piętnastu lat MVP, któremu kota pogonią już w pierwszej rundzie? To znaczy jeszcze nie wiemy, czy się tak stanie, bo statuetki jeszcze nie dostał, ale ja i tak bym nie uwierzył, tak na wszelki wypadek. To już bym szybciej dał się przekonać, że słuchanie audiobooków podczas drzemki pomaga wchłonąć zawartą w nich wiedzę.

Kyrie mówi, że u niego to działa i nie mamy powodów, by temu przeczyć. Albo jeszcze co innego. Taki Joel Embiid, dajcie spokój ile się chłopina namęczył w tej pierwszej serii z Toronto. Najpierw przytrafiła mu się kontuzja kciuka, ale to było dopiero preludium. Raptory, gdy już poczuły krew, zaczęły stosować różne brudne sztuczki, byleby go tylko zdekoncentrować, odwrócić jakoś jego uwagę od piłki…

Aż mu w końcu pękł oczodół. Dobrze, że szyja cała. Jakby mi ktoś przed rozpoczęciem playoffs powiedział, że Toronto będą tak się na tego Embiida zasadzać- nie uwierzyłbym. Szybciej bym przyjął na wiarę, że twórcy filmów o obcych nie wymyślają ich ot tak sobie, o nie! Oni wzorowali się na widzianych gdzieś szczątkach kosmitów.

Tak przynajmniej twierdzi Kyrie Irving i nie ma powodów, by nazywać go foliarzem.

Do księgi zdziwień tego odcinka możemy również dopisać fakt, że Trae Young zdobył w serii z Miami mniej koszy z gry niż zanotował strat. Uwierzylibyście w to, gdyby Wam ktoś przed playoffs powiedział? Myślę, że powiem za wszystkich teraz, że łatwiej byśmy się dali przekonać, że ziemia jest płaska i dowodzi tego sposób w jaki odbywamy podróże, bo to też Kyrie powiedział i to w tym samym podcaście, z którego wszystkie te jego powyższe rewelacje pochodzą. W opowieść o tym, że Boston tak gładko upora się z Brooklynem, a “Bench Simmons” jak siedział na ławce, tak siedział, to już nawet wspominać nie będę. Chętniej bym się dał przekonać, że lądowania na księżycu nie było nigdy. Prawda Kyrie?

Wszystkie mądrości Irvinga w tym akapicie pochodzą z jego wypowiedzi w podcaście Richarda Jeffersona i Channinga Frye.

#Kalendarium

Dziś piękna niedziela pierwszomajowa, oto z czym kojarzy się ta data w NBA:

1963: J. Walter Kennedy zastąpił Maurice’a Podoloffa na stanowisku komisarza. Wówczas stanowisko nosiło jeszcze nazwę prezydenta.

1980: Dallas Mavericks stają się 23. drużyną NBA.

1988: A propos “23”: Michael Jordan stał się pierwszym zawodnikiem, który przekroczył granicę 50 punktów w dwóch meczach playoffs z rzędu.

Tego dnia na świat przyszli tacy zawodnicy jak Eddie Johnson i Billy Owens. Najlepszego!

Fakty tygodnia

-> Anthony Edwards w serii z Grizzlies zdobył 151 punktów. Żaden inny zawodnik w historii, w jego wieku lub młodszy, nie zanotował dotąd lepszego wyniku w serii playoffs.

-> na koncie Luki Doncicia widnieje w tej chwili 523 punkty w meczach playoffs. do osiągnięcia tego pułapu potrzebował szesnastu spotkań. To najmniej meczów od 0-500 punktów playoffs od czasów Michaela Jordana.

0> Chris Paul zaliczył perfekcyjny mecz na poziomie 14/14 trafień. Więcej poniżej.

Dobra, lecim!

#Shaqtin’ A fool!

W dzisiejszym odcinku prymat wiodą podkoszowi, między którymi wyłom zrobił jedynie silnoręki i czołobitny Desmond Bane.

#First things first

W historii NBA było wielu znamienitych koszykarzy wyznających islam. Kareem Abdul-Jabbar, Hakeem Olajuwon, Shareef Abdur-Rahim. Obecnie Kyrie Irving. Utrzymanie dyscypliny i produktywności podczas ramadanu to dla nich spore wyzwanie. Odmienną postawę prezentuje w tym temacie nasz ulubieniec Charles Barkley, który stwierdza na wizji:

Nie mógłbym wyznawać religii, która zabrania ci jeść!

Amen!

#”F” word

Fani Pelicans mieli dosyć wyrobione zdanie na temat Jae Crowdera z Suns, czego wyraz dawali na takich jak widoczne poniżej koszulkach.

Niczym kibice Pistons, zżymający się na Danny’ego Ainge’a w latach osiemdziesiątych:

Najlepsze możliwe zachowanie w tego typu sytuacji to takie, które zaprezentował Danny. Podszedł do kibiców, przywitał się, zbił piątkę i poprosił o t-shirt dla siebie, po czym założył go i grał w nim przez rozgrzewkę. Ale Jae dobrze o tym wie… Oto jak wparował na konferencję po meczu numer 6:

#Perfect shooting

Wspomniane 14/14 trafień CP3 to… dziewiąty taki przypadek w historii NBA. Dokładnie 14/14 zaliczyli też:

• Billy McKinney, 27/12/1978, zdobył 30 punktów, L
• Thomas Bryant, 22/12/2018, zdobył 30 punktów, W
• Gary Payton, 04/01/1995, 32 punkty, W
• Chris Paul, 28/04/2022, 33 punkty, W
• Wilt Chamberlain, 11/03/1969, 34 punkty, W
• Bailey Howell, 03/01/1965, 37 punktów, W

Wilt Chamberlain w roku 1967, zaliczył też mecze na poziomie 15/15, 16/16 i 18/18. Miały miejsce odpowiednio 20/01, 19/03 i 24/02. Zdobył w nich 32, 37 i 42 punkty.

Występ CP3 jest jednak ewenementem, gdyż przytrafił się w playoffs.

#Long, long time ago

W retro kąciku gości dziś jeden z najlepszych meczowych dunkerów w historii NBA, mój ulubiony wykańczacz lobów. Szykuje się alfabet tego zawodnika. Prosiłem wczoraj na grupie o Wasze propozycje do literek, dziś z tego miejsca proszę raz jeszcze. Akurat wczoraj była kolejna rocznica tegoż ikonicznego wsadu nad Altonem Listerem.

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]