WTMW.

Dziś w nocy rozpoczęcie 77. sezonu NBA, gotowi jesteście? Napasieni pieniędzmi i pozytywnie zwalidowani obrońcy tytułu podejmują celebrytów z Los Angeles Lakers zaś wzmocnieni Sixers będą się mścić na Celtics za ostatnie upokorzenie (87:135) we własnej hali. Było to w połowie lutego, ale pewnych zniewag się nie zapomina. Generalnie wątków personalnych nie brakuje. Kto siedzi w temacie wystarczająco mocno, ten wie. Anthony Davis przykładowo bardzo chciałby popsuć humor GSW w dniu rozdania mistrzowskich pierścieni:

Co może Was zainteresować? Steve Kerr przepowiada, że jego starterzy nie są kondycyjnie gotowi na grę po 30 minut (ciężkie nogi, uwaga na skuteczność i wszelkie overy punktowe). Fakt, intensywność jaką demonstrują w ataku wymaga żelaznych płuc więc lepiej żeby rozkładali siły. Ciekawe co na to LeBron James, człowiek z dziewiętnastoma sezonami na koncie…

Dajesz panie!

O, już wiem co Was zainteresuje. Gregg Popovich nie tylko wystawiać zamierza Jeremy’ego Sochana w pierwszej piątce, ale przepowiada, że da mu więcej swobody niż dotychczasowym rookies:

Damy mu szansę na popełnianie błędów, chcemy żeby poczuł się komfortowo po obu stronach parkietu. To zupełnie nowy świat dla niego. Ma wszystkie niezbędne warunki i narzędzia, więc zamierzamy go wrzucić w ogień walki. Zobaczymy czy wróci z tarczą czy na tarczy [Pop]

Chuck gets the bag!

59-letni Charles Barkley otrzymał (i przyjął) propozycję pozostania na stanowisku żartownisia programu Inside the NBA. Dotychczas twierdził, że pracować zamierza do sześćdziesiątki, ale 100 milionów dolarów za kolejnych dziesięć “sezonów” zrobiło swoje. Sto milionów to ponad dwa razy więcej niż zarobił przez cały okres trwającej od 1984 do 2000 roku kariery zawodniczej. A zawodnikiem był czołowym, o czym niech poświadczą:

• MVP rundy zasadniczej w 1993 roku
• tytuł króla zbiórek w 1987 roku (14.6 zbiórek w meczu!)
• jedenaście powołań do All-Star Game
• średnie kariery na poziomie 22.1 punktów 11.7 zbiórek 3.9 asyst

Dla młodych: to był taki Zion Williamson, który pojawił się w lidze w połowie lat osiemdziesiątych. Atletycznie mimo (niecałych) 198 cm wzrostu kładł wszystkich. Sir Chuck ma co prawda najsłabszą w dziejach skuteczność trójek – przy 2020 próbach trafił 26%. Na nowoczesnej koszykówce się nie zna, ale postacią jest niezmiennie barwną, bezkompromisową i zabawną. Wspólnie z Shaqiem, Kennym i Ernie Johnsonem tworzą sympatyczny kwartet na antenie TNT. Brawo!

KPJ wierzy w siebie

-> Przedłużenia rookie kontraktów rzutem na taśmę podpisali DeAndre Hunter (95 mln $ / cztery lata ATL) i Kevin Porter Junior (82.5 mln $ / cztery lata Rockets). Zwłaszcza ten drugi ma sporo do udowodnienia. Co prawda od zeszłego All-Star Game indywidualnie prezentuje się wybornie, ale kibice spoza Houston jeszcze się na nim nie poznali. KPJ po All-Star Game:

• 22 mecze
• 18.9 punktów
• 5.1 zbiórek
• 6.1 asyst
• 49.1% zza łuku w sytuacjach catch and shoot!

Przy czym warto wiedzieć, że WYŁĄCZNIE pierwszy rok umowy jest gwarantowany. Każdy następny sezon Rockets będą zatwierdzać pojedynczo. Skąd takie warunki? KPJ wierzy w siebie. Moim zdaniem rzeczą, która go ogranicza najmocniej jest psychika. Wielokrotnie dawał oznaki niedojrzałości.

• rzucał jedzeniem w szatni Cavaliers
• obraził się i opuścił halę w przerwie meczu z Denver na początku tego roku (!)
• opuszczał zajęcia klubowe tłumacząc się powodami osobistymi
• po nocach siedział w strip-klubach
• potrącił barkiem arbitra itd.

KPJ ma 22 lata. Myślicie, że wydoroślał? Motywacja na pewno wzrosła, trzymamy kciuki. Wspólnie z drugoroczniakiem Jalenem Greenem tworzą iście eksplozywną parę obwodową.

Other NBA news

-> Zgodnie z oczekiwaniami, Detroit Pistons zwalniają Kembę Walkera z obowiązku pracy. Obawiam się, że to koniec przygody w lidze sympatycznego strzelca. Może Charlotte Hornets dadzą mu szansę za minimum, póki co pozostają bez LaMelo Balla przez najbliższe tygodnie, a jego zmiennik Dennis Smith Junior tematu na jedynce nie udźwignie.

Pomyśleć, że jeszcze półtora sezonu temu facet robił po dwadzieścia punktów w meczu. No niestety, 80-kilogramowy zawodnik całą karierę opierający się na dynamice pierwszego kroku i zmianach kierunku szybko wypada z obiegu. Dziś liczy się wszechstronność defensywna i brak słabych punktów. Oczywiście są szturmowcy obręczy nadrabiający braki efektywnością ataku, ale w przypadku Kemby trudno mówić o wysokiej skuteczności. Walker nawet przy dużym wolumenie rzutów i wiecznie zielonym świetle operował na poziomie 40% z gry.

Z rzeczy najbardziej wartych uwagi to chyba wszystko. NBA com wstawiło swój power ranking na starcie sezonu. Najwyżej cenią w kolejności: Warriors, Bucks, Celtics, Suns i Clippers. Kto im tam broni. Boisko zweryfikuje. Podziękowania dla Patronów GWBA: MICHAŁ MA, RAFAŁ KRZ – pozdrowienia panowie! B