NBA: mistrzowie brudnej gadki
#Larry Bird vs Reggie Miller
Posłuchaj dzieciaku. Jestem najlepszym strzelcem w tej lidze. W całej pieprzonej lidze, rozumiesz? I naprzeciw mnie stoisz teraz ty, czy chcesz mi coś powiedzieć?
1
#T-Mac vs Glenn Robinson
Przy stanie rywalizacji 2-0 dla Bucks, w meczu numer trzy w Orlando, T-Mac próbował zdekoncentrować Robinsona, ksywa Big Dog, który nie mógł rozstrzelać się w pierwszej połowie:
-Co jest, pieseczku, tylko 4 punkty? -Zamiast kłapać dziobem zacznij lepiej grać! -Zacznę, zacznę. Możemy się założyć.
1
Jak powiedział, tak zrobił. T-Mac zakończył mecz z dorobkiem 42 punktów, 8 zbiórek, 10 asyst, 3 bloków i 2 przechwytów doprowadzając Magic do zwycięstwa. W całej rywalizacji triumfowali jednak Bucks.
#Scottie Pippen vs Karl Malone
W meczu numer 1 Finałów 1997 roku, który był rozgrywany w niedzielę, Karl został sfaulowany przy rzucie na 9.2 sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry. Do ustawiającego się na linii rzutów osobistych Mailmana podszedł Scottie Pippen:
Karl, tylko pamiętaj, że listonosz nie doręcza w niedzielę!
1
Karl chybił oba rzuty, a zbiórka trafiła do Jordana, który zgłosił time/out, a po chwili celnym trafieniem pogrążył zespół Jazz 84-82.
#Rasheed Wallace vs Vladimir Radmanovic
Swoim tekstem Sheed nawiązał do boiskowego image’u Władimira:
Hej, Borat, czemu mnie nie kryjesz?! Nie zostawiaj mnie tak!
1
Powyższe słowa Wallace wypowiedział po tym, jak wpakował do siatki swoją trzecią trójkę w meczu Pistons z Lakers.
#Larry Bird vs Chuck Person
Chuck Person odezwał się najpierw do Birda:
Nadchodzi strzelec będzie polował na ptaki (Bird= ptak)!
1
Na to Larry tylko się uśmiechnął:
No to mam dla ciebie świąteczny prezent.
1
Później w tym samym meczu, kiedy Person siedział na ławce, Larry przedryblował do samej linii bocznej, tak aby stanąć jak najbliżej ławki rezerwowych Pacers. Następnie oddał rzut. Gdy piłka jeszcze szybowała w powietrzu Larry odwrócił się plecami do kosza i rzekł do Persona:
Merry fuckin’ Christmas!
1
I wtedy piłka załopotała w siatce.
To się nazywa SWAG!
[BLC]
Jestem za młody, żeby pamiętać grę Larry’ego Bird’a, ale czytałem o jego słynnej gadce, o jego powiedzonkach… Gdy czytałem śmiałem się do rozpuku, niesamowity gość, szacunek przepotężny.
Larry to był badass, koleś miażdżył system. A wyglądał jak Jasiu z pierwszej ławki. 😉
Macie może filmik z tą historią Birda i Persona 😀 ?
Bird… i to był twardziel na skrzydle, z jajami! A nie jakieś Lebroniątko…
No tak samo Jordan, to był kozak jako obrońca, a nie jakieś Kobiątko…
@SebaMagic
-12-krotnie wybierany do NBA All-Defensive Team:
-pierwsza piątka: 2000, 2003, 2004, 2006, 2007, 2008, 2009, 2010, 2011
-druga piątka: 2001, 2002, 2012
Faktycznie, dupa nie obrońca… :(((
zawsze fajnie powspominać stare czasy, hehe
@Brejn Mówi ci coś nazwa Guard? Tak to taka pozycja w koszykówce, po polsku zwana Obrońcą. Mój komentarz, był tylko sympatycznym przytykiem, do komentarza użytkownika @lakerboy. Jestem daleki, w umniejszaniu osiągnięć jakiegokolwiek gracza, nie ważne czy to Kobe, LeBron, Jordan czy Bird.
LARRY MISTRZ! Robił koniec z chłopakami. 😀
brakuje mi tych zawodnikow na parkietach ,bo dzisiaj to wazelina i klepanie pod tylkach
Person vs Bird
“Nadchodzi strzelec, będę polował na ptaki”
tu jest podwójne znaczenie :]
Bird – “Ptak”.
a Chuck Person miał ksywę “The Rifle Man” :}.
fajny art, dzieki 🙂
Bird faktycznie był jednym z najbardziej charakternych graczy. Jeszcze jedna słynna historia z nim, gdy przed którymś konkursem rzutów za 3 wszedł do szatni gdzie już byli wszyscy uczestnicy i rzucił
“Ok, which one of you motherf%ckers is coming in second today ?”. Oczywiści konkurs wygrał 🙂
Strasznie infantylny artykuł. Brudne gadki że ho ho
I to miało gosci wkurzyć? hahahaha ale tandetne gadki: oo listonosz nie dostarcza w niedziele, oo ustrzele ptaka. hahaha
Żal.
Jak ogladalem mecze Dream Teamu na olimpiadzie w 2000 roku w Sydney… to gadanie Gary Paytona bylo slychac z miejsca, na ktorym siedzialem… a podkresle, ze miejscowki mialem raczej tanie, wiec blisko boiska nie bylem 🙂 mimo to Paytona bylo slychac…. zreszta krzyki Vincea po pamietnej paczce nad obronca tez 🙂
Macie może video z ostatniej sytuacji z tekstu? To musi być epickie i aż chce się zobaczyć!