NBA: mistrzowie brudnej gadki
Wierzcie lub nie, ale tak. The Dream potrafił nieźle nawijać na boisku. I to nawet w czasach, kiedy grał z ochraniaczem na zęby! Sapał i prychał przez tę szczękę, ale mogłeś to zrozumieć, przyswoić, zarazić się tym jak chorobą. O tak, zdecydowanie! [Garnett]
1
David Robinson pewnie mógłby coś na ten temat powiedzieć. Pamiętacie 1995 WCF? Myślę, że do takiego zdominowania panującego MVP, oprócz świetnej gry, potrzeba też kilku słownych szpilek wbitych celnie tu i tam.
[vsw id=”hW4uXlRGAF0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Ale serio, The Dream gadający na rywali? Wpadlibyście na to wcześniej?
Posłuchaj, Jordan był świetnym gadułą, wszyscy trzej. Payton kontrolował grę swoją gadką, bo gadał do sędziów, gadał do kibiców… On (Olajuwon) był trochę jak Barkley, ale pod większą kontrolą, nie był tak ostentacyjny. Charles był trochę mały (jak na swoją pozycję) i gadka pomagała mu na boisku (…) Ja? O mnie tylko się mówi, że gadam głupoty. Ale nie masz żywego dowodu na to.
1
Żywego dowodu nie mam, no, może poza urażoną dumą Carmelo:
[vsw id=”_f36orUcSJA” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Wracając jednak do Olajuwona, tak wielu zawodników z nim ćwiczy. Może oprócz legendarnego dream shake’a powinien uczyć ich również ciętej riposty (vide Dwight Howard), co myślicie?
A oto inni mistrzowie brudnej gadki NBA. czyli kilka mocnych tekstów, jakimi swego czasu raczyli się zawodnicy NBA. Boki zrywać!
#Charles Barkley vs Oliver Miller
Ty nawet nie doskoczysz do obręczy, no chyba że położą na niej Big Maca [Charles Barkley w kierunku opasłego Olivera Millera]
1
Co prawda to prawda, przy tłustym Olivierze nawet Big Baby Davis wygląda jak kulturysta.
CZYTAJ DALEJ >>
Jestem za młody, żeby pamiętać grę Larry’ego Bird’a, ale czytałem o jego słynnej gadce, o jego powiedzonkach… Gdy czytałem śmiałem się do rozpuku, niesamowity gość, szacunek przepotężny.
Larry to był badass, koleś miażdżył system. A wyglądał jak Jasiu z pierwszej ławki. 😉
Macie może filmik z tą historią Birda i Persona 😀 ?
Bird… i to był twardziel na skrzydle, z jajami! A nie jakieś Lebroniątko…
No tak samo Jordan, to był kozak jako obrońca, a nie jakieś Kobiątko…
@SebaMagic
-12-krotnie wybierany do NBA All-Defensive Team:
-pierwsza piątka: 2000, 2003, 2004, 2006, 2007, 2008, 2009, 2010, 2011
-druga piątka: 2001, 2002, 2012
Faktycznie, dupa nie obrońca… :(((
zawsze fajnie powspominać stare czasy, hehe
@Brejn Mówi ci coś nazwa Guard? Tak to taka pozycja w koszykówce, po polsku zwana Obrońcą. Mój komentarz, był tylko sympatycznym przytykiem, do komentarza użytkownika @lakerboy. Jestem daleki, w umniejszaniu osiągnięć jakiegokolwiek gracza, nie ważne czy to Kobe, LeBron, Jordan czy Bird.
LARRY MISTRZ! Robił koniec z chłopakami. 😀
brakuje mi tych zawodnikow na parkietach ,bo dzisiaj to wazelina i klepanie pod tylkach
Person vs Bird
“Nadchodzi strzelec, będę polował na ptaki”
tu jest podwójne znaczenie :]
Bird – “Ptak”.
a Chuck Person miał ksywę “The Rifle Man” :}.
fajny art, dzieki 🙂
Bird faktycznie był jednym z najbardziej charakternych graczy. Jeszcze jedna słynna historia z nim, gdy przed którymś konkursem rzutów za 3 wszedł do szatni gdzie już byli wszyscy uczestnicy i rzucił
“Ok, which one of you motherf%ckers is coming in second today ?”. Oczywiści konkurs wygrał 🙂
Strasznie infantylny artykuł. Brudne gadki że ho ho
I to miało gosci wkurzyć? hahahaha ale tandetne gadki: oo listonosz nie dostarcza w niedziele, oo ustrzele ptaka. hahaha
Żal.
Jak ogladalem mecze Dream Teamu na olimpiadzie w 2000 roku w Sydney… to gadanie Gary Paytona bylo slychac z miejsca, na ktorym siedzialem… a podkresle, ze miejscowki mialem raczej tanie, wiec blisko boiska nie bylem 🙂 mimo to Paytona bylo slychac…. zreszta krzyki Vincea po pamietnej paczce nad obronca tez 🙂
Macie może video z ostatniej sytuacji z tekstu? To musi być epickie i aż chce się zobaczyć!