fbpx

NBA: na przypale albo wcale #238

39

Siema, świrusy! Jak tam maturki lecą? Ktoś jutro na español się porywa? Hehe. Na pocieszenie maturzyści mają najdłuższe wakacje świata, które potrwają aż do października. Dobrze rozpocząć je z przytupem, a nie wyobrażam sobie lepszej okazji niż finały NBA, które startują już 31 maja. Jest już spot i muzyczka, widzieliśta?

Ta Juliet Roberts (nie mylić z Pretty Woman), co to śpiewa, otwarcie przyznaje się do kibicowania GSW, ale numer podobno jest o czym innym, o jej pasji do muzyki.

Na pierwszy rzut oka to kawałek o miłości. Taki retro love-song. Ale jak spojrzysz nieco głębiej, to historia miłości do muzyki. Tak naprawdę piosenka dotyczy mojej pasji do komponowania i muzyki.

Poprzednikami Roberts w spocie finałowym byli m.in. Coldplay, Linkin Park i Timbaland. Jej wersja odbiega trochę od klasycznej skocznej nutki, mającej podnieść adrenalinę i w sumie nie wiem jeszcze czy taka opcja mi się podoba. Owszem, spokojne Rains of Castamere w spocie do playoffs 2015 do dzisiaj wywołuje u mnie ciary, tak jak i ten świąteczny filmik z 2014, ale to raczej dlatego, że w moim sercu ta liga wygląda właśnie tak, zgadzacie się?

Może po prostu chodzi o to, że babka bez ceregieli mówi, że jest fanką Warriors, których nie trawię jeszcze z czasów, gdy grał tam Muggsy Bogues, a ich logo miało cycki.

Nieważne, wracając do Juliet Roberts, wraz z chłopakiem, Elliotem Jasonem mają nadzieję, że ich nuta poleci w Oracle, przed meczem z Houston (uśpić ich chcą). No zobaczymy. Póki co, zdradzę Wam ulubionego koszykarza wokalistki: Stephen Curry (wow, shocker!).

Lubię go, bo jak gra, to niemal jak gdyby tańczył. Ma dużo gracji.

Dobra, sprawdźmy kalendarium, 20 maja:

1979: wygraną Waszyngtonu rozpoczęła się seria finałowa z Seattle. Skończyło się 4-1 dla Sonics.

1995: Rockets stali się pierwszą od 13 lat drużyną, która wygrała G7 jako gość. Było to w serii z Phoenix, gdzie przegrywali już 2-0 i 3-1. No ewidentnie brakowało closerów w ekipie słońc. Rockets, jak pamiętacie, poszli potem na majstra.

2000: w wieku 30 lat ginie Malik Sealy

Urodziny obchodzą Terrell Brandon, Enes Kanter i Patrick Ewing (ale nie ten, zbieżność nazwisk)

Fakty tygodnia

-> Eric Gordon ma już w tych playoffs 2 mecze na 25+, gdy wchodził z ławki. Jedynym prócz niego graczem z takim osiągnięciem w ostatnich 3 latach jest D-Wade.

-> Isaiah Thomas, gdy jeszcze był w Cavs, odmówił uczenia się spersonalizowanych powitań. No i już się nie wita.

-> Luka się waha, możliwe, że Doncić zostanie w Europie albo “kombinuje Larry’ego”, bo nie podoba mu się Phoenix i chce grać gdzie indziej. Dobra, lecim:

#It’s all good

Bill Russell trafił w piątek do szpitala w Seattle. Początkowo media donosiły o problemach z sercem, ale sam zainteresowany zdementował te pogłoski. Powodem przymusowej wizyty w szpitalu było odwodnienie. Ufff. Bill zapomniał, że w tym wieku senior powinien częściej zaglądać do szklaneczki.

Chłopina w ogóle coś zapominalski się zrobił na stare lata. Kiedyś zapomniał wyciągnąć z portek (no dobra, z torby) dziewiątkę przed wizytą na lotnisku…

#Tako rzecze Stephen Smith.

Wyrocznia przemówiła, oto jego kandydaci do nagród indywidualnych. W sumie z moimi typami się pokrywa, prócz DPOY i trenera, a jak jest u Was?

#Karramba!

Mo Bamba ma wingspan na 239 cm. To byłoby najwięcej w NBA więcej niż Gobert (236.2), Anthony Davis (226 cm), KD czy Giannis (221 cm). Będzie coś z chłopaka? BTW, ta ksywkaz filmiku już zajęta przez Ewinga, hehe.

#Wujek Kobe

Fajna akcja, niech dzieciak ma coś od życia. Sześciolatek cierpi na epilepsję i ma około 100 ataków dziennie.

#Piękny umysł

LeBron i jego fotograficzna pamięć. Znacie już ten filmik, ale wiecie co myślę? Zobaczyć kiedyś program o baskecie prowadzony przez Kobe (teraz prześwietlił Tatuma) i LeBrona. Wow.

#Czas surferów

Boban robi wywiad z psem i uczy się pływać na desce. To chyba koniec internetów na dziś, co?

#Arm wrestling

Shaq i Barkley. Ta rywalizacja nigdy się nie kończy. Instruktarzem odnośnie ćwiczeń przedramienia służy Devon Larratt moderator redtu… mistrz armwrestlingu.

#Long, long time ago…

Malik Sealy i Kevin Garnett. KG nie zawsze był “taki”.

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]

39 comments

    • Array ( [0] => subscriber )

      Postarałbyś się. Takie hejty mogłeś napisać a tylko debil ci na myśl przyszedł?

      (2)
    • Array ( )

      Bo Kochane GSW i Curry obrażane. WIERNY KIBIC A NIE JAKIŚ PODRABIANIEC CO IM KIBICUJE DOPIERO OD PIERWSZEGO MISTRZOSTWA! (kibicuje od duranta pewnie)

      (13)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja rozumiem że można nie lubić warriors. Ale to nie powód żeby jeździć po tych, którzy są ich fanami. To że nie lubię marcepanu to nie znaczy że będę wyzywać wszystkich tych którzy go jedzą. Trochę dystansu i nie popadajmy w skrajności. Czy się lubi dany team czy zawodnika to jedno ale przyznać to że niektórzy mają niesamowite umiejętności to drugie. Nie lubię lbja ale jestem w stanie przyznać że to co robi na parkiecie od kilku lat przechodzi moje wyobrażenie o “kompletności” zawodnika. Tak samo jest z gsw że można ich nie lubić ale mają tyle talentu i umiejętności że trzeba to uszanować a nie pluć

    (47)
    • Array ( )

      Ależ GSW jest zajebiste. Skala talentu, zgranie, taktyka, trener, chpeau bas. Ale nie lubie, na odruch wymiotny nic nie poradzę – szczególnie Curry i KD. A kto kibicuje niech kibicuje, czy to bandwagon, czy wierny fan. Nie zauważyłem pojazdu wobec kibiców. Czy też samej drużyny. Zwyczajna niechęć.

      (16)
    • Array ( )

      Za to jakby babka była fanką cavs i lebrona to by na stronce był baner z promo na jej płytkę na spotify 😉

      (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy tylko mi się wydaje, czy na filmie Mo Bamba poza złapaniem piłki i wsadem/dwutaktem/dobitką nic więcej nie prezentuje? Trochę kłuje w oczy kompletny brak własnych zagrań. Jak dla mnie szkoda miejsca w NBA na takich ogórków. Wielu już takich było, duży łapie i dobija. Czasem mnie to zastanawia, czy oni nie muszą, nie potrafią czy im trener zakazuje jaķichkolwiek zagrań. Np. taki Capella, dopasowany trybik w maszynce ale czy ktoś widział jego jumpshot? Czy sie tak ustawia zawsze czy nie potrafi? Mimo wszystko wolałbym widzieć w jego miejsce gracza który coś sobą prezentuje koszykarsko. Niestety w Stanach bardzo często wzrost i warunki fizyczne są odwrotnie proporcjonalne do warsztatu.

    (4)
    • Array ( )

      Akurat Capela jest dobrze wyszkolonym graczem, podejmuje dobre decyzje, jest szybki na nogach. W niektórych sytuacjach wjeżdzał pod kosz eurostepem jak SG/SF. Chociaż fakt, że to nie ten poziom i typ gracza, którego możnaby porównać do Hakeema czy choćby dzisiaj do Anthonego-Townsa.

      (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Prawda jest taka, że w 90% przypadków młody chłopak, który dopiero zaczyna się interesować dowolnym sportem, zostaje kibicem drużyny która aktualnie jest na topie i nie ma w tym nic dziwnego. Tak kluby tworzą fanbase, po to wygrywają, żeby z tego fanbase’u mieć kasę i popularyzować kult tej drużyny (Bulls, Lakers, Boston, a z nowszych Heat i GSW) 😉

    (12)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tegoroczna piosenka na finały też moim zdaniem taka sobie. Za to podpisuję się rękami i nogami apropo Rains of Castamere. Oby więcej takich perełek 😀

    (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Maturka maturką, ale mecz trzeba było obejrzeć o 3:00, a na 11:00 już ustna matura, ale wiadomo obowiązek mecz PO GSW-HOU obejrzeć. Efekt ? 90% z angielskiego 😉

    (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    ale dym na tej imprezie ohrona odrazu że my naćpani i cala noc pod klubem staliśmy a teraz browar na odzyskanie sił

    (-9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @Redakcja:
    “Urodziny obchodzą (…) Patrick Ewing (ale nie ten, zbieżność nazwisk)”
    Jeśli chodzi o Patricka Aloysiusa Ewinga Jr. urodzonego 20 maja 1984 to nazwisko ma po ojcu, więc raczej celowe działanie ojca Patricka, a nie zbieżność 😉

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciary przechodza jak sie slucha tej historii KG, straszna tragedia dla niego, musialo to na niego strasznie wplynac

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    W sumie to na 100 jest zagrywka LD musiałby grać obok Bookera czyli trochę konkurencją jeśli chodzi o pozycję. Suns zrozumieli przekaż i wybiorą Aytona. LD pojedzie do SAC no chyba, że zrobią jeszcze jakiegoś deal a

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    AD DPOY – okej, ale osobiście dałbym Butlera i Horforda, statystyki tego nie pokazują, ale ich wpływ na grę ma bardzo duży impakt na grę drużyny.

    (4)
    • Array ( )

      a pamietasz jak byl w formie i nie po kontuzji i jak łamał kostki CP3? 🙂
      fanboy

      (2)
    • Array ( )

      To taki żart chłopaku, czego się denerwujesz. Oczywiście, że pamiętam. Co nie zmienia faktu, że co mecz to Curry siada, zaraz jakieś kompilację wjadą 🙂 Dzisiaj to Harden go posadził.
      Wspomniany przez Ciebie cross to majstersztyk, natomiast tutaj za każdym razem odbija się od barku, ale wciąż… Po co te negatywne emocje? Poniedziałek jest, to wystarczy. Fani GSW są bardzo wrażliwi, nawet zwrócić uwagi nie można bo larmo.

      (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu