fbpx

NBA: Na przypale albo wcale #94

17

#Maładiec!

Andrei Kirilenko odwiedził ostatnio Iżewsk w Rosji, skąd pochodzi. Przywitali go szczerze, czyli wódką i ogórkami, a na odchodne dostał Kałacha. AK-47 to przecież jego inicjały i numer na koszulce. Mają rozmach…

#It’s all about banners…

Kobe Bryant i L.A Lakers wykonali miły gest wobec Taylor Swift. Dziewucha dostała swój banner pod kopułą Staples Center. Spoko, Doc i tak każe zdjąć, jak będą grali Clippersi…;)

[vsw id=”9FiOCpTN5Jk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Arvydas Sabonis wciąż w formie

Gimby nie znają. Ten gość miał takie wyniki badań, że drużynowy lekarz Portland powiedział, że należy mu się miejsce z kopertą na klubowym parkingu. Mimo to pokusa była zbyt wielka i Blazers podpisali z nim kontrakt. Gość miał 221 cm wzrostu, ważył 132 kg, był snajperem z linii rzutów osobistych (79% z kariery, w najlepszym roku 85%) a trójki zdarzało mu się rzucać ze skutecznością blisko 40% (39/104 trafione próby jako rookie). Do NBA Hall-of-Fame nie wzięli go przez przypadek. Był to ogromny talent, niestety, z powodów politycznych swój debiut w NBA zaliczył dopiero w 1995, mimo iż wybrano go w drafcie 1986! Co by było gdyby trafił do NBA wcześniej? Nigdy się tego nie dowiemy, ale polecam sprawdzić jego highlighty “z młodości”. Wyszkoleniem technicznym robi wrażenie nawet dziś, kiedy niejedno już żeśmy widzieli…

[vsw id=”XPNgG9aJMPw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Krzysio lizus

Kristaps Porzingis wie jak przypodobać się Zen Masterowi. Nowy nabytek Knicksów profilaktycznie zaopatrzył się w fikuśne skarpety. Na boisko będzie jak znalazł… Niech sobie jeszcze walnie Melo na gacie i będzie komplet.

#I like the way you move

Steph Curry nie zostaje w tyle. Był tańczący Anthony Davis, mamy i Stephena. Co mówicie?

[vsw id=”4HjTLOt_OL0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

17 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    I dlatego zaden laclare czy inny cieciu wiz czy mcmiller nie bedzie nigdy miał podjazdu do tych panów z rysunku. Bo to miekkie faje a nie raperzy. Przykre.

    Ale jakie czasy taki rap.
    Pedzie w rurkach.

    A Curry sorry ale tanczy jak laska. Nozka nozka wypiety tyłek. hahaha. Brakuje czarnucha z tyłu który by go smagał łapą mowiąc: whos your daddy, I tym czarnuchem byłby Igoudala:D

    (-5)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W tym roku będę grał:
    – w LAL jako sf na styl Kawhi
    – ew ATL center 6F9 “fro” Byki
    – ostatecznie..C back to basket i pokażę Melo jak się prowadzi zespół…
    W Pistons w tym roku jest fajny skład i ciężko kogoś wykruszyć. Fajnie jakby zagrali w PO.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Oto mój raperski dream-team jeżeli chodzi o przełożenie raperów na basket. (Pierwsza piątka, ogółem drużna nie ma na celu pokazania kto byłby najlepszym raperem, czy który z nich gra na serio najlepiej w basket tak jakoś mi się napisało taka luźna ekipa która wymiatałaby, mimo bardzo mocnych zgrzytów w drużynie i słabej chemii zdobyłaby mistrzostwo! I tak, wiem, że to sami popularni raperzy, ale jakoś nie wiedziałem jak napisać tych mniej hypowych, ciężko ich przełożyc na basket. Peace!)
    PG:
    Kendrick Lamar – Niski, ale swoim technicznym arsenałem rozkłada na łopatki każdego kto stanie mu na drodze, wysokie iq i chęć ciągłej rywalizacji, podnoszenia poprzeczki pcha go ciągle do przodu dzięki czemu staje się lepszy i lepszy.
    Eazy-E – Kolejny konus w mojej drużynie, można mu zarzucić wiele, słabą etykę pracy, granie dla pieniędzy, ale nie można sie przyczepić co do jednego… Charakteru, jest twardy jak cholera i jeszcze bardziej zawzięty, nie odpuszcza walki z większymi przeciwnikami co czyni go idealnym obrońcą.

    SG:
    Big L – Szczupły, ale swoją techniką potrafi ośmieszyc każdego. Jest dwa kroki przed swoim przeciwnikiem. Potrafi grać drużynowo (D.I.T.C), jest lojany, swoim trash talkiem wproadzi nawet MJ’a do łez. Szuka słabego punktu, wymierza i BOOM, każdy oponent jest zmiażdżony i zbiera swoją psychikę z parkietu.
    Eminem – Zapomnijcie o Williamsie, to jest prawdziwa biała czekolada! Swoim stylem i agresją potrafi złamać każdego przeciwnika, do tego demon prędkości, niewielu zawodników potrafi go dogonić. Typowy Bad Ass rodem z Detroit.

    SF:
    2Pac – Prawdziwy lider zespołu. Przewodnik duchowy, mega wszechstronny, który budzi respekt w szatni swojej i szatni przeciwników. Potrafi zmotywować swoich kumpli z drużyny i z furią w oczach wyjść i zjeść zawodników z drużyny przeciwnej. Gra szybko, ostro i zdecydowanie, posiada duży wachlarz zagrań.
    Ice Cube – Niski jak na tę pozycję, pozornie sympatyczny grubasek, który jednak swoją koordynacją ruchową potrafi wymijać niejednego shooting guarda. Jeden z ojców agresywnej koszykówki. Kolejny charakterniak w zespole, serca i zaangażowania nigdy za wiele!

    PF:
    Snoop Dogg – Niezły kocur z tego kolesia. Mr. Smoove pasuje do niego idealnie. Ten zawodnik przypominający w budowie tyczkę swoim stylem i luzem na boisku potrafi przyswoić sobie zwolenników jak i hejterów opcje są dwie. Albo go kochasz, albo schodzisz mu z drogi, bo ośmieszy Cię swoim warsztatem.
    Dj Premier – Niewyoski PF? Tak to mozliwe, nadrabia tężyzną. Prawdziwy kreator gry, niewiele gada, robi swoje. Gra jak z nut. Nikt tak jak on nie operuje świetną zbiórką i podaniem. Kiedy rzuca wiesz, że to On. Mógłbyś ubrać wszystkich zawodniów tak samo i założyć im kominiarki i tak poznałbyś rzut Premiera. Ma swój styl!

    C:
    Big Pun – Masa, masa i jeszcze raz technika. Takich wiązanek nie powtórzysz choćbyś trenował 200 lat. No cóż, niby ciężka praca pokona talent, ale kiedy talent weźmie się za ciężką pracę… POZAMIATANE!
    Biggie – Kolejny zawodnik który swoim stylem reprezentuje prawidziwy ogień. Wchodzi na boisko, rzuca i już masz ciarki na plecach. Porusza się niezwykle płynnie jak na swoje gabaryty. W razie potrzeby potrafi improwizować, baaaaardzo ciężki do upilnowania i nietylko!

    Lista honorowa:
    Nas – Charakterniak, bardzo wszechstronny, uznawany za twórcę najlepszego zagrania w historii!
    Jay Z – Technika, szybkość, mimo swojego wieku potrafi utrzeć nosa niejednemu młodemu wilkowi.
    Earl Sweatshirt – Młodziutki, możliwe, że kiedy sie rozwinie będzie jednem z najlepszych zawodników w grze, już mimo swojego młodego wieku swoją techniką potrafi się popisać bardzo mocno.
    Method Man – Dzięki niemu możemy dziś grać w grę która zdeklasowała popularnego KRÓLa nazywa się METHOD, świetny charakter, szorstki zawodnik!
    GZA – Zwyczajnie geniusz, niezwykłe boiskowe IQ i umiejętność kreacji akcji.
    😀

    (18)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    #CzarnyCzarny
    Fajnie opisane 😀

    Co do 2k16, to pewnie po kilku update, znowu rating wzrośnie, LBJ będzie mieć 98-99, a Durant 95-96, względnie reszta też będzie miała podwyższone, szczególnie po All-Star game 😀

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Naprawdę…? Porzingis nie zagrał ani minuty w NBA, a już jest na poziomie Bradley’a, Sullingera, a nawet jest lepszy od Davida Lee i Evana?! Ja kumam, że ratingi się zmienią, ale jednak… To co? Okafor będzie mieć 81 na starcie :P? Ale ogólnie nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że poprawią MyCareer, bo w starych 2K potrafiłem zatopić się w to na kilka tygodni, a w 15 mnie trochę męczyło.. Raz na ruski rok konferencja, a tak to ciągle te same cutscenki. Minnesota już ma dobrą paczkę, więc jeśli tam się nie uda, to może do Indiana Pacers 🙂 Dokończę to, czego nie skończył Reggie 🙂

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @CzarnyCzarny,
    BigPun ze swoimi 157cm moglby predzej za pilke robic niz za centra;)
    Notorius zas warunki wybitne 193cm/190kg

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    wszystko git z drużyną MC’s, ale problem jest jeden – 2pac nawet sam w wywiadzie przyznal, ze nie umie grac w kosza ^^

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu