#W ryj dać mogę dać!

To Kevin Garnett trenuje z Thonem Makerem, ale część nadtawienia starego wygi udzieliła się też chyba Giannisowi Antetokounmpo. Przypomnijmy, w ostatnim, zwycięskim meczu z Pistons, Maker rzucił 23 punkty w 24 minuty, łączni z dającą prowadzenie w dogrywce trójką.

Po meczu Greek Freak przyznał się do tego, jak motywował kolegę:

On dodaje nam energii, zbiera piłkę, biega, ale najważniejsze, że słucha i się uczy. Powiedziałem mu, że w czasie meczu ma się nie wahać. W zasadzie w dogrywce powiedziałem mu, że jeśli będzie się wahał, to dam mu w gębę, więc ma rzucać piłkę jak tylko dostanie ją w ręce [Giannis]

#Cleveland clique

Kyrie Irving zarobił pierwszego flagranta w karierze w meczu z Sixers. Oto jak do tego doszło. Złośliwi i tak powiedzą, że LeBron flopował, hehe:

#Up high, down hard

Skoro już o flopach mowa, oto nasz portalowy ulubieniec w tym temacie, Marcus Smart. Tym razem los się trochę na nim zemścił i gwizdek poszedł w drugą stronę…

#Nie drażnij Shaqa!

Oto jak O’Neal zareagował na wieść o tym, że LeBron przeskoczył go na liście strzelców:

#Long, long time ago

Nick Young być może nie jest na pierwszy rzut oka (ani na drugi) osobą natchnioną przez Stwórcę, jednakże pozory mylą! Oto jak zawodnik Lakers wyjaśnia pochodzenie swojej ksywki, Swaggy P…

Pewnego dnia Bóg przemówił do mnie we śnie i nadał mi to imię…

Był też plakat, wcale nie gorszy niż ten Gordona na Smarcie… Kwame Alexander, znany w streetballowym światku jako „Warrior” popisał się ostatnio takim zagraniem podczas gierki 5×5. Dwóch na plakacie? Nice…

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]