fbpx

NBA: okradziony LeBron, rekordowy Sochan, obrzydliwe kroki Ja Moranta

36

Welcome to my world.

Zanim przejdę do zrelacjonowania dzisiejszej nocy w NBA, prześledźmy pokrótce co na parkietach najefektowniejszej ligi świata działo się w sobotę. Poniżej przywołuję trzy najważniejsze mecze, bo warto.

Nuggets 119 Sixers 126

Znów chwalę Doca Riversa, który w drugiej połowie przykleił PJ Tuckera Jokerowi do biodra, a Joela Embiida zaparkował pod koszem w roli obrońcy z pomocy. Kameruńczyk “oszukiwał w obronie” przeciwko Aaronowi Gordonowi, czyli najsłabszemu strzelcowi Denver, na dodatek bez pracy nóg pod koszem.

Także była to historia dwóch połów. W pierwszej dominowali Joker z chłopakami (73:58) w drugiej Embiid z Brodą (68:46). Jednocześnie powiedzmy sobie, że Sixers wygrali po raz dziewiąty w ostatnich dziesięciu meczach i prezentują koszykówkę najlepszą od lat, a Joelowi Embiidowi (33.8 punktów 10.0 zbiórek 4.2 asyst 1.7 bloków 53% z gry) bezwględnie należała się pozycja startera w nadchodzącym All-Star Game. Należała, ale jej nie otrzymał.

Lakers 121 Celtics 125 [OT]

Święta wojna NBA, a w niej goście z Los Angeles wydmuchani po całości przez sędziów, którzy nie odgwizdali faulu w ostatniej akcji regulaminowego czasu gry. LeBron miał stuprocentową pozycję do zdobycia zwycięskich punktów, wchodził layupem na lewą rękę, w którą został w oczywisty sposób uderzony przez Jaysona Tatuma. Niestety gwizdek się nie rozległ, czas upłynął, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.

James szalał z wściekłości, na kolana klękał, a na koniec siedział pokonany z ręcznikiem na głowie. Trener Darvin Ham powiedział na pomeczowej konferencji:

Starasz się winą nie obarczać arbitrów, ale coraz ciężej nam to przychodzi.

O co chodzi trenerowi?

Oczywiście błąd ma prawo się zdarzyć każdemu jednak w przypadku Lakers faktycznie błędów sędziowskich ostatnio mamy wysyp. Pamiętacie jak (15 stycznia) Russell Westbrook skrewił decydującą akcję 1-na-1 w końcówce meczu z Sixers? Było to na 3 sekundy do końca przy jednopunktowym prowadzeniu 76ers. Jak pamiętacie, to teraz popatrzcie na to ujęcie:

Mecz wcześniej (12 stycznia) Lakers rozegrali dwie dogrywki przeciwko Dallas choć… nie powinni byli ich rozgrywać. W końcówce czwartej kwarty sędziowie nie odgwizdali oczywistego faulu przy rzucie na zwycięstwo Troya Browna Juniora:

Dziś (to znaczy w sobotę) było “najgorzej”. Patrick Beverley wziął kamerę i pokazał arbitrom powtórkę, ale jedyne co dostał w odpowiedzi, to faul techniczny. Na twitterze dziwnym zrządzeniem losu usunięto profil zatytułowany “NBA Ref Stat Page”, na którym zbierano dane i “statystyki” arbitrów. Wcześniej ktoś wyszukał informację, że Boston Celtics w meczach sędziowanych przez pana Erica Lewisa od 2020 roku zaliczają bilans… 15-1. Niepokojący jest też fakt, że w samej końcówce spotkania sędzia Jacyn Goble dostrzegł faul Patricka Beverleya stojąc najdalej od akcji, niemal na połowie boiska, natomiast faulu Tatuma nie dostrzegł z odległości dwóch metrów.

Pięciominutową dogrywkę zdominowali Jaylen Brown (11 punktów 3 zbiórki 3/4 z gry 4/5 FT) z kolegą Tatumem (5 punktów 1/1 z gry 3/3 FT).

Suns 128 Spurs 118 [OT]

Najlepszy mecz w karierze młodziutkiego Jeremy’ego Sochana, który chyba sam do końca nie wie, co nawyczyniał, hehe:

  • 30 punktów
  • 8 zbiórek
  • 5 asyst
  • 3/6 zza łuku
  • 5/5 FT

Phoenix chcieli być cwańsi od Polaka na emigracji zarobkowej, postawili na Sochanie niższego od dwadzieścia centymetrów Chrisa Paula.

Jeremy niezmordowanie atakował, przejmował zasłony w obronie, biegał do kontry. Kolejna rzecz, która może (powinna) się podobać w grze Polaka to umiejętność poruszania bez piłki i szukania wolnych przestrzeni. Mowię o wyjściach do podania i ogólnej ruchliwości zawodnika. Samą przewagą “energii” można czasem wiele ugrać i Jeremy jest tego świetnym przykładem.

Inną rzeczą jest, że Spurs coraz więcej na niego grają! Sezon jest przegrany, to wiadomo, bój toczy się o loterię draftu oraz rozwój młodych jednostek i w myśl tego ostatniego Jeremy szans powinien otrzymywać coraz to więcej. To już się dzieje. Zagrania tyłem do kosza, przebijanie się pod obręcz przeciwko mniejszemu obrońcy, szukanie przewag. To cenna umiejętność, ale nie każdy zespół stwarza swoim młodym adeptom tego rodzaju możliwości. Dość powiedzieć, że Sochan oddał w tym spotkaniu 25 rzutów.

Way to go Jeremy!

Najbardziej efektowny i imponujący był bez wątpienia wjazd wzdłuż linii końcowej zakończony reverse layupem. Były też trójki z otwartych pozycji, trafione i brzydko spudłowane, ale wszystko zgodnie ze sztuką. W tempo i bez hamowania rytmu ofensywnego zespołu. Kolejna trafienie zza łuku odbiło się od obręczy pięć razy zanim wpadło do kosza, ale zgadnijcie co – Spurs wciąż byli w grze na półtorej minuty do końca, aby za chwilę doprowadzić do dogrywki.

Powiem więcej, Jeremy był energetycznym liderem swojego zespołu, pewnie brał na siebie kolejne akcje i na sam koniec – krył go już najlepszy stoper PHX, czyli Mikal Bridges. Nie mając miejsca nie było już tak łatwo, ale to kolejny krok w koszykarskim rozwoju Polaka, który zbiera komplementy od większości ludzi znających się na koszykówce

Uwielbiam w nim to, że skupia się na bronionej połowie i ambitnie podchodzi do obrony. Atak przyjdzie, będzie coraz lepiej rzucał. Jednak defensywnie, oprócz warunków ma charakter. W każdym meczu chce kryć najlepszego zawodnika rywali i to się ceni [Tyronn Lue, główny szkoleniowiec LA Clippers]

DZISIEJSZA KOLEJKA – CZYTAJ DALEJ >>

1 2

36 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie żebym się czepiał, ale wielokrotnie to Lakers byli faworyzowani w poprzednich latach, było wiele takich przypadków. Dostawałem wtedy szału.

    To włodarze NBA stoją za tym, nie zespoły, dlatego nie można winić klubów czy zawodników.
    To moje zdanie.

    (39)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    z tym morantem to niezłe jaja – on jak złapał piłkę zrobił 3 krok zanim zrobił pierwszy kozioł a potem ten dwutakt… przez to sędziowanie coraz mniej sie chce to oglądać

    (64)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Tatum to gówniarz wystarczy obejrzeć pomeczową konferencje jak sie zachowywał jak go pytali o to czy uderzył Lebrona w rękę

    (29)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Liga nie pozwoli na gwizdanie kroków i piłki niesionej Morantowi czy Zionowi, nowym twarzom ligi, jeśli za chwilą maja przeskoczyć faceta pod koszem a ludzie właśnie to chcą oglądać. Coraz gorzej moim zdaniem dzieje się w tej lidze od kilku lat, sędziowie robią cyrk, przepompowane gwiazdy więcej nie grają niż grają. Zion, Kawhi, Paul George, John Wall, dziś również AD poza grą. Ci sami ludzie którzy opuszczali mecze w zeszłym roku. Zion w s5 all Star game przy nieobecności Embiida to absurd

    (45)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Chwila moment , mecz Boston – Lakers, faul na Lebronie oczywisty, ale kto oglądał cały mecz a nie highlights ten wie, że błędy sędziowskie razace poszły w obie strony. G.Wiliams obroniona idealnie i czysto akcja przeciwko Lebronowi odgizdany faul.. , odgizdane staniecie rzekome na linie boczna tego samego zawodnika= zabrane posiadanie… Ludzie tylko patrzą na ostatnią akcje, a błędów na niekorzyść bostosu było wiele… Ogólnie słabe sedziowanie,

    (19)
    • Array ( )

      Lebron nie jest pokrzywdzony bo w tej akcji zrobił kroki i dobry sedzia by to odgwizdał.Całe sedziowanie w NBA jest umowne,niesione kroki,trzytakty itd,ma być widowisko i jest -gwiazdy moga więcej,Lebron w europie nie miałby takich stat bo często miałby ofensa ,kroki.Dotyczy to oczywiście tez Gianisa,Moranta czy Ziona.Przy normalnym sportowym sedziowaniu Lebron na MS czy IO nigdy nie miał takich statystyk,błyszcza bardziej techniczni zawodnicy-tyłek ratował im np Kobe w finale igrzysk ,swoje robił tez Durant.Oczywiście i tak oglądamy NBA bo jeszcze jest to najlepsza koszykówka do ogladania -szczególnie w play off.W Europie sędziowie przeginaja w druga strone gwiżdżąc kroki przy ruszaniu których często po prostu nie ma-czym psuja grę….

      (14)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja im dłużej oglądam NBA tym coraz bardziej przekonuje się do tego, że mecze są po prostu ustawiane. Najgorsze jest to, że sędziowie za swoje błędy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, a zawodnikom za krytykę pracy arbitra grozi co najmniej faul techniczny czy nawet zawieszenie.

    (24)
    • Array ( )
      WujekSamo_Okaleczenie 31 stycznia, 2023 at 13:40

      Od 2002 i meczu Lakers-Kings to wiadomo 🙂 wystarczy, że w googlu wpiszesz Kings Lakers 2002, a wujek sam dorzuca “rigged”, także ten…

      (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety w moim odczuciu nba idzie w złym kierunku. I nie chodzi o to czy okradli lakers czy pistons czy kogoś inngeo. Dziś sedziowie wydymają jednych jutro drugich. Ich decyzje pozostają bez konsekwencji. Wygląda to trochę na ustawkę niestety, a może ja już mam paranoje :). Do tego ciągle błędy krokow, techniki z powietrza. Robi się wrestling z tego. Milego dnia panowie i panie

    (18)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Sochan jest jeszcze bardzo “dziecinny” w tej swojej grze. widać że ma budowę ciągle nastolatka. Słabo łapie piłkę, biega jak lekkoatleta bardziej, a nie silny skrzydłowy, łatwo go przewrócić czy przesunąć, gdzie taki Banchero to już jest w zasadzie wielki koń, gotowy zawodnik z pełną muskulaturą. Jak Jeremy dorośnie, nabierze siły, to wtedy spodziewam się eksplozji jego talentu, wtedy już będzie nie do ruszenia i będzie mógł wykorzystać więcej siłowych manewrów w pomalowanym.
    Ma też wysokie IQ, jak większość graczy “made in Europe” praktycznie nie robi błędów, czuje grę, nie forsuje rzutów, nie jest samolubny, nie stroi fochów jak ma mało piłkę. Myślę że to był jeden z powodów, dlaczego Pop właśnie jego wybrał!

    (38)
    • Array ( )

      Nie od dziś wiadomo że Pop najwyżej ceni sobie inteligentnych zawodników. O ile Jeremiaszowi nie odbije i nie pojdzie w Rodmana bardziej poza boiskiem niż na boisku, to czeka go długa kariera, nawet jeżeli nie okaże się gwiazda jak Kawhi, to inteligentna czwórka klejąca gre zawsze będzie w cenie.

      (12)
    • Array ( )

      @Fen

      Nie rozumiem tego przytyku do Rodmana i oceniania jaki był poza parkietem. Ważne, że na treningach charował jak wół a wchodząc na mecz robił swoją robotę, której inni robić nie chcieli (może poza epizodem w Spurs gdzie celowo bojkotował wszystko i wszystkich).

      (5)
    • Array ( )

      @tomtom, to nie miał być przytyk do Rodmana. Chodziło mi o to, że widać że młody się wzoruje na Dennisie, więc żeby nie zapomniał, że na pierwszym miejscu w tym wzorowaniu musi cały czas utrzymywać zawziętość w obronie i nieustępliwość na boisku (tak jak teraz), a nie kolorowe fryzury i “load managment” w Las Vegas, które były tylko dodatkiem ubarwiającym tą postać.
      Bo jeżeli w jakimkolwiek momencie odpuści tę harówkę na treningach i w meczach to szybko z ekscentrycznego, zajadłego gracza stanie się tylko kolejnym milionerem-bumelantem, jakich wśród młodych w NBA pełno.

      (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Clipsy oszczędzają swoją dwójkę szturmowców ale i tak są w czubie tabeli. W play offach będą mocni.

    Giannisa jednak kolano zakłuło podczas meczu.

    Lebron 117 pkt od rekordu Kareema i 1-2 mecze aby być na 4 miejscu w asystach all time.

    (9)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiście nikt nie wspomni o krokach Jamesa przy akcji. Faul oczywisty tylko, że wcześniej akcją powinna być przerwana.

    (10)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeremiasz przepięknie wychodzi na wolne pozycje (gdzie energicznie wymachuje kończynami sygnalizując że jest gotów na podanie), cóż z tego skoro Kaleson Johnson to ballhog jakich mało i jak tylko dostanie gałę w swoje brudne łapska to na 95% przypadków skończy się to próbą zdobycia kosza choćby z najbardziej poronionych sytuacji i pozycji. Jeremiasz jako asystent jest o kilka poziomów lepszy niż gwiazdorzyna KJ (niesamowicie mnie irytuje ten grajek).

    (8)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Co ci sędziowie odpi…..w tej NBA. Morant 2 x kroki w jednej akcji, Lebron po chamsku sfaulowany i nie ma osobistych. To po co oni sprawdzają te powtórki na monitorach?

    (4)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    A co do faulu na Troyu Brownie jr. … nie ma przypadkiem w NBA od zeszłego sezonu przepisu ze jeśli faul nie wpływa na rzut, w sensie nie zakłóca lotu piłki to można go nie gwizdnąć? Kojarzę takie coś z zeszłego sezonu z meczu Bostonu, nie wiem czy ich zawodnik był faulowany w ten sposób czy faulował ale wyglądało to jak faul przy rzucie i tego nie gwizdnęli…

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawe czy Michale Jordan razem z Pippenem poradziliby sobie w dzisiejszej NBA. Może Jordan nie byłby aż taka gwiazda czym nie wszedłby do głowy Scottiego a co za tym idzie ten na starość nie zostałby alkoholikiem i nie stracił nawet całkiem sexownej żony pomimo wieku a młody Jordan nie zamykalby się z nią sam na sam aby jej poopowiadać jakie są różnice pomiędzy fizyka kwantowa a starożytna filozofia utworzana w Grecji przed 3 tysięcy lat.

    (-8)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Całkiem fajny ten mecz Nuggets vs 76ers, jednak mam wrażenie że w PO Denver by spokojnie wygrało. Jokic w drugiej połowie To sobie żarty robił, chyba z 2 rzuty oddal

    (3)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Biedny James…Tak ostatnio się mówi o przymykaniu oka na kroki to nie zapominajcie że król jest jeden! LeBron James King of uncalled traveling.

    (4)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakersi powinni mieć odjęte 2 punkty za akcję Westbrooka w trzeciej kwarcie gdy przy dobitce pociągnął za obręcz

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    O ile w przypadku rzekomego faulu na Lebronie można mówić o zwykłej pomyłce sędziowskiej , o tyle kroki Moranta były tak ewidentne , że aż dziw bierze , że nikt nie gwizdnął.

    (3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Quickley jak przełoży piłkę z ręki do ręki przy pierwszym kroku to sędziowie od razu gwiżdżą błąd, Morant przełożył przy trzecim, bez kozła i nic…

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu