fbpx

NBA Playoffs 2023: powrót Joela Embiida był na rękę || Boston Celtics wracają do gry!

24

WTMW.

Wybaczcie porę, ale mieliśmy włam na stronę. Jakiś wuj wykorzystał zdezaktualizowaną wtyczkę SEO. Pozostawiony plik o nazwie geju.php świadczy o polskim charakterze włamania. Komentarz pozostawiam Wam.

Sixers 87 Celtics 121 [1-1]

Wrócił MVP rundy zasadniczej (choć lekarze sugerowali 4-5 tygodni przerwy, pokusa objęcia prowadzenia 2-0 na wyjeździe była zbyt wielka). Zgodnie z oczekiwaniami, Sixers stracili dynamikę na otwartej przestrzeni i generalnie rzecz biorąc poruszali się wolniej. Nie twierdzę w żadnym wypadku, że postać Joela Embiida jest dla Philly obciążeniem, po prostu w tym konkretnym matchupie, z Bostonem, stają się dużo bardziej przewidywalni. Pojawienie się giganta w środku pola automatycznie sprawia, że bohater pierwszego meczu James Harden mentalnie umiejscawia się w roli pomocniczej (12 punktów 2/14 z gry) przestaje czuć odpowiedzialność. Inna sprawa, że po absolutnie genialnym i błyskotliwym występie w Game 1. jego poziom baterii mógł zostać nadwyrężony.

Spacing kulawy, bezpańskie piłki w większości przegrane. Polegania na cwaniactwie, flopach i poczucie, że zwycięstwo może przyjść bez palenia w płucach to niewłaściwe założenia. Piętnaście punktów, trzy zbiórki, pięć bloków po stronie Embiida. Doceniam talent faceta, ale no wybaczcie, ale żaden gracz demonstrujący tego typu “zwody” nie zasługuje na zwycięstwo w meczu o stawkę:

Mecz ewidentnie nie udał się Jaysonowi Tatumowi, który całą noc borykał się z nagromadzeniem przewinień i nieskutecznością. Zawody zakończył z dorobkiem 7 punktów i 3 asyst. Schodząc z parkietu w połowie trzeciej kwarty, już na niego nie wstąpił. Nie było takiej potrzeby. Przewaga trzech posiadań wypracowana przez Boston w pierwszej połowie, po przerwie powiększyła się do posiadań piętnastu. Lawina trójek po stronie gospodarzy spadła na łby zawodników w białych strojach. Trafiali gracze zadaniowi Derrick White i Malcolm Brogdon, agresywny pozostawał “nasz człowiek” Jaylen Brown. W tym samym czasie panowie Maxey, Harden i Embiid zanotowali wymowne 1/11 z gry, słowem: blowout.

Tym niemniej, Sixers wracają do siebie z poczuciem zrealizowanego zadania. Chodziło o wyrwanie meczu na wyjeździe. Bez względu na dzisiejszy rezultat, piłka wciąż jest po ich stronie. Każdy kto śledzi NBA playoffs od lat, wie że energia często idzie falami, po meczu stuprocentowego spięcia i mobilizacji, przychodzą mecze takie, jak dzisiejszy. Dzisiejszy występ Embiida nalęży traktować jako przetarcie. Kameruńczyk musiał poczuć intensywność, teraz musi wejść na wyższy poziom pobudzenia, aby Sixers nawiązali walkę w kolejnym spotkaniu. Czy go na to strać zdrowotnie? Zobaczymy jak zareaguje kolano.

Raz jeszcze: dziś w nocy Embiid spowolnił ekipę, co było na rękę Celtom. Z drugiej strony stanowił istotną przeszkodę na bronionej połowie. Presja rywali na obręcz zelżało znacząco, salwowali się grą na dystansie i szczęśliwie dla nich, rzucali celnie.

Zwróćmy także uwagę na postać Jaylena Browna, który wchodzi na wyższy poziom ilekroć zespół potrzebuj kopa energetycznego. Trzynaście punktów w pierwszej kwarcie plus intensywne krycie Hardena, nadawały ton gościom.

 

 

Other NBA news

Generalny menedżer Sacramento Kings, niejaki Monte McNair został mianowany Executive of The Year. Laurka w resume zasłużona. Zeszłoroczny transfer Domantasa Sabonisa został uzupełniony o odpowiednio bramkostrzelne otoczenie (spacing). Mowa o wydraftowaniu Keegana Murraya (206 trafień zza łuku w rookie sezonie na 41% skuteczności) sprowadzeniu Kevina Huertera z Atlanty (205 trafień zza łuku przy 40.5% skuteczności) podpisaniu Malika Monka (średnio 13 punktów i 4 asysty w roli “szóstego”). Wszystko miało absolutny sens, pytanie brzmi, jaki będzie kolejny krok na drodze rozwoju kadr. Czy kolega Sabonis potrzebuje u swego boku “bangera/ enforcera”? Pamiętamy co z nim zrobił Kevon Looney. Czy to brak warsztatu ofensywnego czy może raczej kontuzja palca tak mocno ograniczyła Litwina w serii z Golden State? Będę śledził z uwagą pracę pana McNaira w nadchodzącym offseason.

-> Agent Dillona Brooksa mówi na temat ostatnich doniesień Shamsa Charania:

Lider jeśli chodzi o szerzenie fake newsów i ataków na zawodników. Dlaczego jakikolwiek gracz NBA rozmawia z tym gościem pozostaje dla mnie zagadką, to dziwak.

Dwie sprawy. Pierwsza: zbyt bezrefleksyjnie przyjmujemy wszelkie doniesienia pana Charanii, który pozostaje na usługach jednego z największych bukmacherów w USA. Gość w istocie zdaje się być dziwakiem. Druga: w tym konkretnym wypadku Charania zaszkodził interesom Brooksa i jego otoczeniu zdradzając, że Grizzlies nie chcą mieć z nim nic wspólnego, okraszając depeszę określeniem “pod żadnym pozorem”. Szefostwo klubu także nie było zadowolone, gdyż stawia to organizację w nieeleganckim świetle. Ocenę, raz jeszcze, pozostawiam Wam. Osobiście jestem przekonany, że Brooksa zatrudni zespół o silnej kulturze organizacyjnej. Nie zdziwiłbym się absolutnie gdyby na przykład zasilił szeregi Miami, o ile kwoty będą się zgadzać.

Dobrego dnia wszystkim, dziękuję wspierającym serwis: AKazn / MarekJ – moje uszanowanie Panowie. Kamil K dziękuję za wczorajsze spotkanie! BG

24 comments

    • Array ( )

      Uspokój się. I tak przegrają. Byle w siedmiu. Boston musi zaznać trudu i znoju a potem goryczy porażki z Miami.

      (14)
  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co do faulu na aktualnym, miłościwie panującym MVP.
    Był kontakt, lekki pchnięcie. Wykorzystał sytuację z nadzieją na gwizdek i ją dostał. Nic nie zrobimy.
    Gwizdek poszedł od sędziego, który stał najbliżej a więc z jego perspektywy… penisa widział + upadającego MVP.
    Szanuje Grant Williams, który utrzymał nerwy na wodzy.
    Ile razy w tym sezonie było widać “wybuchy” zawodników po takich czy innych flopach?
    .
    .
    .
    P.S. Dzięki za artykuł, uwielbiam Was czytać. Czasem czekam i czekam, ale wiem, że czas jest wart czekania, bo artkuł będzie dobry. Piona!

    (35)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    najwyraźniej Sixers powinni zatrudnić trenera, skoro ten obecny, razem z bazylionem asystentów, nie umie ustawiać taktyki w kontekście matchupu; versus Celtics powinni gruntownie zwiększyć tempo ataku, co oznacza wykorzystanie defensywnych zbiórek Embiida do natychmiastowego wyprowadzenia kontrataku, halfcourt offense pod Joela mogą stosować po stracie punktów, stąd dziwi trochę owo “oczekiwanie spowolnienia” związane z jego powrotem na boisko; jeśli Sixers mają taki gameplan nie wyjdą z 6 meczów w tej serii, o ile nie w pełni zdrowy Embiid ten drugi im wygra; inna sprawa, że ten powrót w stanie niepełnej sprawności będzie wpływał na niego ambicjonalnie, co może im pomóc, jeśli Embiid skupi się na obronie i zbiórkach, a przeszkodzi, jeśli domagać się będzie czekania na niego z każdą akcją, żeby mógł odcisnąć swój stempel wodzireja na przebiegu serii; poważny trener mógłby z tego wybrnąć, skłonić zawodnika do udziału w innym programie taktycznym, a ten obecny raczej będzie się starał zachować posadę, więc świeżo ogłoszonemu MVP nie podskoczy, będzie wolał pójść na szafot, przegrać serię i mieć alibi, zamiast wykazać się odrobiną niekonwencjonalności w myśleniu i ew. ponieść konsekwencje, ale zwiększyć szanse zespołu.

    (11)
    • Array ( )

      Doc i jego pozycja w lidze to zagadka od długiego czasu, człowiek co roku dowodzi ze jest co najwyżej przeciętnym trenerem, leci na famie mistrzostwa z 08, gdzie miał chyba pierwszy super-team w historii, mistrza zdobyli defensywa, która ustawiał Thibs, i z tego mega składu wyciągnął tylko jednego mistrza. Jak Phila go zwolni, pójdą krok na przód.

      (15)
    • Array ( )

      Ja myślę że obecnemu trenerowi to nawet na rękę, grać to co zawsze, przegrać, zrzucić winę na kontuzje. Specjalność Doca 😉

      (9)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Blowoutów zawsze trzeba unikać, niemniej to naprawdę nie był mecz do wygrania przez 76ers. Ernie z inside the NBA z teki statystyka taką podał ciekawostkę: w szesnastu ostatnich przypadkach kiedy drużyna przegrywała u siebie pierwszy mecz serii, wygrywa mecz nr 2. Boston ma różne chimery, ale to nie jest drużyna, która miałaby przełamać taką serię. Mecz raczej rozczarowujący jeśli chodzi o widowiskowość serii, ale emocje jeszcze przyjdą.

    Czy wiadomo coś więcej czy J. Butler poniesie karę za pozdrawianie Nowojorczyków środkowym palcem?

    (-1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Proste poprawność polityczna nie pozwoliła białemu dać poraz kolejny mvp tego czarna społeczność mogłaby nie zderzyć 😙

    (0)
    • Array ( )

      Mhm, dwa lata temu miał nie dostać przez poprawność, rok temu miał nie dostać przez poprawność, w końcu nie dostał i można w spokoju oskarżać poprawność.

      (17)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Nareszcie Bartku! Ja lubię sobie poczytać Twoje relacje jak siedzę na porcelance i musiałem długo wstrzymywać, bardzo się męczyłem 😉
    Wybacz ten żart, kocham Cię i dziękuję.

    (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin, zainstaluj sobie wtyczkę Defender, włącz dwuetapowe logowanie, zamaskuj adres logowania i będzie lepiej.

    (7)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja to mam nadzieję, że Brooks skończy ze śmiesznym hajsem albo w lidze chińskiej. Jestem fanem robienia przykładu z idiotów, bo wtedy jest nadzieja, że w przyszłości będzie mniej idiotów.

    (7)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Sam Harden słuchał ze zdziwieniem co gada Doc w czasie przerwy . Jak ktoś oglądał cały mecz to też mógł to wychwycić. Trener roku normalnie. Szkoda mi 76ers bo gdyby nie ten pajac to mogli by zatrudnić Udoke a tak pewnie znowu kolejne PO w plecy.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu