fbpx

NBA playoffs: Miami Heat nie bierze jeńców, blokady zdjęte, są najlepsi!

80

WTMW.

Dziękuję wszystkim, którzy zamówili książkę, życzę przyjemnej lektury. Z sześciu kartonów zostały mi jordanowskie 23 egzemplarze “I love this game”. Zapraszam do zakupu (link poniżej) to już ostatnia szansa. Dziś wieczorem masowa wysyłka.

https://ssl.dotpay.pl/Gwiazd+Basketu&amount=45

Oznaczenie paczkomatu oraz numeru telefonu wyślijcie proszę na adres gwiazdybasketu@gmail.com

Tymczasem mam dla Was piękne wiadomości. Ekipa Erika Spoelstry zbiła w pierwszym meczu finałów wschodniej konferencji faworyzowany Boston. Trzecią rundę z rzędu już na starcie odbierają przeciwnikom przewagę własnego parkietu demonstrując, że koszykówka to gra dla ludzi inteligentnych, współpracujących i odpornych na presję. Słowem: charakter ponad warunki fizyczne. Jestem bardzo miło zaskoczony i choć w zeszłym roku mieliśmy dokładnie to samo:

  • w pierwszym meczu Heat odrobili 13 punktów i wygrali Game 1.
  • aby następnie przegrać serię w siedmiu meczach

… liczę, że tym razem karta się odwróci. Boston mimo drastycznej przewagi talentu traci do rywali pod względem zaangażowania i organizacji gry. Nie podoba mi się praca trenera Joe Mazzulli, dla którego jest to pierwszy sezon na stanowisku głównego szkoleniowca NBA… A nie mówiłem! – pozdrowienia dla tego chłopka z Facebooka.

Heat 123 Celtics 116 [1-0]

Wczoraj pod jednym z typów podpisałem się niniejszymi słowami:

Maksymilian (Strus) nie lubi ambitnych chaserów co pokazała seria z Milwaukee: 8-4-12-0-8 zdobytych punktów. Jedna celna trója Strusia z wypracowanej zespołowo pozycji i Mazzulla bierze czas, zakład?

Otóż kurna nie! Mazzulla pozwolił Heat w trzeciej kwarcie zdobyć 46 punktów w 25 próbach (1.84 punktów na posiadanie). Max Strus zdobył w tym czasie trzynaście punktów, w tym 3/4 zza łuku i Mazzulla  czasu nie wziął ANI RAZU! Kamery będą pokazywać jak się pruje, jak rzuca tabliczką i mazakiem podczas przerwy telewizyjnej! Facet pozwala swoim tytanom samemu się regulować, siada im na ambicje. No widzicie, znacznie bardziej doświadczony Spoelstra nie wierzy w tego rodzaju metody. Krótki run Celtów i od razu wchodzi przerwa na reklamę, a cheerleaderki rzucają zwinięte rulon zielone koszulki.

Jimmy Butler to nie jest James Harden. Dziś dał popis gotowania, w każdym kolejnym meczu wynajduje nowe receptury. Dziś było tak:

  • wysoki pick and roll z Adebayo – przejęcie krycia przez Timelorda, stepback z półdystansu
  • Boston obniża skład = polowanie na najsłabsze ogniwa (swoją drogą co na placu robi Payton Pritchard?)
  • rywale otwierają mu furtki na półdystansie – bierze każdorazowo
  • półdystans nie umarł wraz z Kobe
  • wbrew temu co prezentują Tatum czy Harden: tylko trójka i layup
  • jak przyjrzycie się shot chartowi obu ekip, zobaczycie różnicę:

  • były też ataki z dala od piłki, Heat lecą podwójną zasłonę na szczycie
  • Strus wyskakuje na obwód, Bam gotowy rolować… to tylko zasłona dymna…
  • za plecami przysypiającego w obronie Brogdona Jimmy na paluszkach wbiega pod obręcz
  • Derrick White też nie jest odpowiedzią, 1 na 1 wbijany w ziemię, może być po dwóch pompkach
  • a jak nie on to Brogdon, przy czym Al Horford cały wieczór robi świetną robotę z pomocy
  • dlatego Jimmy nie jedzie do końca, półdystans jest ok
  • na sam koniec, przy 117:110 i minucie na zegarze leci trójka
  • identyczna do tej, która się nie udała rok temu w Game 7.
  • rzut wpada na trzy razy, taki to już wieczór dla Butlera:
  • 35 punktów 5 zbiórek 7 asyst 6 przechwytów
  • co jeszcze chcecie wiedzieć?

Co może zrobić Boston?

  • nie spać w obronie
  • nie podwajać one pass away (znów to samo co z Hardenem, pamiętacie?)

  • potraktować Butlera zasięgiem (gdzie jest Grant Williams?) White z wozu
  • nie grać Whitem i Brogdonem obok siebie
  • jeden i drugi jest lepszy ze Smartem u boku
  • atakować Kevina Love’a (!) dlaczego tego nie wykorzystali? rookie coach
  • Tatum musi pewniej kończyć akcje
  • jego step backi rozczytane, obrońcy nie skaczą na wariata, są przygotowani!
  • przydałyby się zabiegi uwalniające Tatuma
  • za mocno pracował by dojść do piłki w II połowie, prężny ball denial Miami

Co jeszcze?

  • Brogdon naprawdę bywa mało inteligentny w obronie
  • nie wiem, mózg mu się wyłącza
  • machinalnie rotuje na obwód nie do tego człowieka, co trzeba:

Malcolm zasadniczo stanowi różnicę między zeszłoroczną edycją Bostonu, a tą dzisiejszą. Wprowadza spokój na atakowanej połowie, pozostaje efektywny strzelecko (dziś 19 punktów 7/14 z gry) ale defensywnie oddaje, co zabrał rywalowi. White traci na wartości w tej konkretnej serii. Był taki moment, że Celtics go uczynili de facto playmakerem. Już nie kozłuje, jego rola od drugiej rundy zmarniała (jak linia włosów) i marnieć będzie jeśli mnie pytacie.

“Nasz człowiek”

Miami piękny mecz, wykorzystywali każdy błąd, każdą słabość. Coś niesamowitego. Bam Adebayo (20 punktów 8 zbiórek 5 asyst 9/13 z gry) jaki kozak! Zresztą wkleję co pisałem wczoraj:

Już w pierwszej akcji wbił jeden na jeden Jaylena Browna pod samiuśką obręcz i się zaznaczył jako pewny siebie strzelec / łowca punktów. Obserwujemy piękny progres środkowego w tym sezonie, jakby kto nie widział. Kolejna akcja i czysta pozycja na przedłużeniu linii rzutów wolnych, przecież to jego tzw. sweet spot, po naszemu “ulubiona klepka”. Kiedy mógł wyskakiwał do podania i kończył półhaki wokół obręczy. Różnicę stanowi PEWNOŚĆ, z jaką atakuje. Al Horford? Atakowany na szybkości, jak w zapowiedzi. Postaw mu naprzeciw Tatuma? Przebije fizycznie. Dodaj jazdę po zbiórce przez całe boisko i obraz się dopełni. Celtics nie mają na Bama jednoznacznej odpowiedzi. Podwajany na zasłonie Jimmy w czwartej kwarcie to kolejna sposobność dla Adebayo do zdobycia punktów wokół obręczy.

Co będzie dalej?

Spodziewam się wyrównania serii (Heat nie powtórzą skuteczności 16/31 zza łuku) ale już w Miami może być różnie. Piłka po stronie Bostonu. Jaylen Brown 22 punkty 5 asyst 6 strat. Niepewny w koźle, niewymuszone błędy. To samo Tatum (30 punktów 1 asysta 4 straty) któremu sędziowie zagwizdali piłkę noszoną! Spodziewam się oglądać jeszcze więcej aktywności ofensywnej Smarta (13 punktów 11 asyst) idąc wprzód.

Other NBA news

-> Portland chce przehandlować capnięty fartem trzeci wybór draftu na zawodnika gotowego, który wspomógłby Damiana Lillarda w mistrzowskich dążeniach, hehe.

-> Szef kadr Golden State Warriors nazwiskiem Bob Myers odbył spotkania, ale nie może dojść do porozumienia w sprawie nowego kontraktu. To może oznaczać koniec dynastii. Na nowy kontrakt czeka także Draymond Green. Steve Kerr powiedział na dniach: “bez Draya nie jesteśmy już materiałem na mistrza, to na pewno”. Obniżkę płacy musi zaakceptować także Klay Thompson. Negocjacje nie będą łatwe, chłopaki się cenią, ale niestety zjechali do bazy. Topowy poziom trzyma wyłącznie Steph.

Dobrego dnia wszystkim. Idę drukować etykiety i pakować paczki. Bartek

80 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja mam wrażenie że pomimo że Miami odesłali Bucka w pięknym stylu NYK kopnęli w dupę nadal są niedoceniani coś niesamowitego a każda ich wygrana traktowana niczym ostatni zryw? Tymczasem Martin wg mnie to rasowy wyrachowany killer zarówno w defensywie jak i ofensywie niesamowity spokój i pewność Laurego oraz Kevina. O ile Butler musiał tchnąć wiarę w serii z Bucka tak teraz nie musi tego robić bo oni wszyscy uwierzyli w siłę tej ekipy.

    (61)
    • Array ( )

      @TomQ. No właśnie tez mam podobne odczucie. Drużyna ma charakter , a dodatkowo wiedzą , że mają gościa , który w najgorętszym momencie powie “spokojnie , grajcie na mnie”.

      (26)
    • Array ( )

      Tak
      Heat uwierzyli, to jest ich moc. Oni nic nie muszą, oni bardzo chcą. Wielka różnica. Stawiam na Żary w tej serii.
      Jak wezmą G2 to zabiją mentalnie Boston.
      Jimmy – gość jest niesamowity, jak przy nim wygląda Embiid jako MVP ?
      Widzieliście, kiedyś żeby Butler płakał po przegranej serii ?
      Phily mogli go uczynić szefem a z Joela zrobić perfekcyjną opcje nr 2.
      Ale nie, wymyślili lepiej.
      Postawili na Bena. 😂😂😂😂

      (22)
    • Array ( [0] => administrator )

      będzie czas na artykuł, etykiety drukuję, zamówiłeś książkę?
      21 egzemplarzy zostało

      (36)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Tatum wspaniałe zawody a w szczególności 4Q gdzie pokazał odporność psychiczną na miarę mistrzów 😉

    A poważnie to jego gra w ataku bez piłki nie istnieje. Po prostu jak Tatum nie ma piłki a grają w ataku to spodziewajcie się, że stoi wysoko na trójce przy bocznej i czeka, aż koledzy coś wymyślą. Pewnie nie biega bo by im skomplikował myślenie – słuszne założenie taktyczne. Mierzą siły na możliwości. Jak by zszedł to sytuacja na parkiecie byłaby jeszcze prostsza – może warto to rozważyć?
    Z drugiej strony gra w obronie istnieje…? Ja rozumiem, że nie chodzi do podwojeń ale jeśli w ferworze gry zawodnik z piłką przebiega koło niego to choć niech nastraszy próbą wybrania piłki a nie stoi jak ten pachołek treningowy. Argh! (nie, ten “przyruch” z filmiku z podwojeniem nie jest zaliczony jako próba wybrania piłki – ręka nie chodzi, ręka!)

    Jeszcze jedno spostrzeżenie: u zielonych tylko Brown miał plus/minus większy od zera – no ale to o niczym nie świadczy, nieprawdaż?

    (17)
    • Array ( )

      @Drupi. Brown miał ledwo +3 więc niewiele to zmienia. Bardziej zastanawiający może być przypadek D. Russela z pierwszego meczu z Denver. Lakersi przegrali różnicą 6 pkt, więc ich zespołowy wynik +/- sumuje się do -30.
      Z tego sam Russell zrobił -25, to już może o czymś świadczyć.

      (-2)
    • Array ( )
      Paulie Walnuts 18 maja, 2023 at 15:21

      Coraz zabawniejszy ten płacz o Tatuma. W serii z 76ers komentarze ze trzeba go wytransferować albo powinien być 3-4 opcją teraz sugestie ze lepiej go posadzić na ławce. Jak to jest że w Bostonie pracują sami zaślepieni debile nie ogarniający koszykówki a w komentarzach na GWBA tylu znawców tematu.

      (10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Portland to skończeni idioci, z 3 pickiem będzie do wzięcia prawdopodobnie Scoot Henderson. Zamiast przehandlować Lillarda, jakąś drużyna na bank odda za niego pół królestwa (czyli z 5 pickow), to ja nie wiem na co oni liczą. Ja czasem na prawdę nie wiem o co tam chodzi w tym NBA, ludzie pracujący na najważniejszych stanowiskach to jakieś pół mózgi. Kolesiostwo, zepsucie kasą, układy i plucie w ryj kibiców. Dlatego oby Miami i Jimmy dowieźli w tym roku. Całym sercem za Heat!!!

    (51)
    • Array ( )

      Lillardowi trzeba wypłacić kolejno 45 , 48 i 58 baniek. Czwarty sezon – 63 bańki – opcja gracza. Może to być “pewna niedogodność” 🙂

      (28)
    • Array ( )

      Zgadzam się z tym co napisałeś, ale nie wiem czy to kolesiostwo czy bardziej ten brak wiedzy, o którym napisałeś najpierw. Czas przydatności Damiana jako 1 opcji się skończył, a szczerze to nigdy nie był materiałem na to żeby wygrać nba jako ta pierwsza opcja. Bliżej mu do Irvinga, czyli turbo utalentowanego kolesia, który może przejąć mecz, ale całości sam nie pociągnie. Lilard dobrze wyglądałby przy.. Lebronie (młodszym ofkorz) czy np. z Luką, Giannisem albo chyba najlepiej to z Jokiciem (bo Damian jest imo lepszy niż Murray), ale sam nba by nie wygrał. To jest mimo wszystko gra dla fizoli. Widać to nawet po fenomenalnym Currym, który z całego tego towarzystwa (mam na myśli Lilardów, Irvingów itd. czyli point guard’ów nowej ery) jest najlepszy, ale bez dużych gości typu Green, Iguadola, Bogut Steph nigdy nie wygrałby ligi. Lilard jest od niego mniej utalentowany i ma gorsze warunki fizyczne tzn. mimo że wyżej skacze to jest “krótszy”, gorzej broni i jak przychodzi co do czego to można w niego “walić jak w bęben” i goście typu Lebron, Luka, Durant itd. w ważnych momentach będą to robili.
      Projekt Lilard w Portland przeciągnięty został o 2 czy 3 sezony, mieli rozstać się po bańce dla dobra obu stron.

      (12)
    • Array ( )

      Myślę, że ludzie u sterów Portland wiedzą doskonale, że z Lillardem mistrza nie będzie. Pewnie rachunek ekonomiczny z Lillardem na pokładzie jest na plusie, bo jest jednak rozpoznawalny i koszulki się sprzedają.
      Może niektórzy wierni kibice jeszcze się łudzą ale stawiam, że na koniec kolejnego sezonu nadzieje na mistrza zostaną kompletnie rozwiane jak Portland znów będzie poza playoffs. Teraz byłby idealny moment żeby pchnąć Lillarda z jego wielkim kontraktem, może do Charlotte, bo o Sacramento nie wypada już źle pisać :)))

      (7)
    • Array ( )

      @Red, może i tak. Po co Barcelona kupiła Lewandowskiego ? Bez niego ich szanse na tytuł mistrza Hiszpanii byłyby takie same. Ale marketing …

      (1)
    • Array ( )

      Powiem Wam tak. Znając historię PTB można być pewnym, że ktokolwiek będzie wybrany z numerem trzy- najprawdopodobniej wyrośnie z niego supergwiazda pokroju LeBrona 🤣

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja widzę tutaj 2-0 dla miami. Jeśli wygraja majstra to z pewnością jedna z piekniniejszych wygranych w dziejach.
    Ledwo awansowali do play off. Nikt nie dawal im nawet meczu przeciw Bucks, pobili niewygodnych Knicks, a teraz czas na rewanz za zeszły rok na Bostonie. Butler i spółka tego nie spartoli. Pozdro panowie i panie

    (33)
  5. Array ( )
    Snajper za czy 18 maja, 2023 at 14:04
    Odpowiedz

    Draymond w PO pokazał, że też trzyma topowy poziom. Klay zjechał, ale Dray kasę dostać powinien.

    (14)
    • Array ( )

      Dray jest kilka leveli wyżej niż Pool który dostal maxa- chyba najwieksza wtopa GSW ostatnich lat, no może poza zmarnowaniem 2. pick draftu na Wisemana

      (49)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Takie młode i silne chłopaki w tym Bostonie ale chyba jednak za bardzo rozpieszczone. Niech im Miami spuści łomot w 5-6 grach 🙂

    (17)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston musi bardziej chcieć, myśleć i nie lekceważyć Miami bo tak to momentami wyglądało. Zawiedli liderzy, tacy bez błysku,samograje bez współpracy!!Jedyne co dziś im wychodziło to Smart – Williams! Dziwne że niema Drugiego Williamsa to dobry obrońca potrafi wyprowadzić z równowagi jest zadziorny, waleczny, nie cofa się przed nikim, bardzo dziwne!!Miami chyba czuje że nikt ich nie stawia w roli faworyta i widać większy luz, bez spiny doszliśmy tak daleko, porażka?To co jest kolejny mecz!!Nie wygramy dzisiaj? Wygramy w kolejnym. Lillard jako lider nic nigdy nie wygra. Musiał by do niego dojść ktoś konkretny i to nie jeden. Z ludzi wolnej agentury nie ma nikogo takiego.

    (6)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Pritchard musiał czasowo uzupełnić rotację małych, bo Smart udał się w trakcie meczu na zwiedzanie zaplecza pod trybunami.

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston nie przekonuje. Jak na moje tu nie będzie 18tego pierścienia. Zespół trenujacy przez tyle lat w jednym składzie powinien być już dużo lepiej zsynchronizowany. Szkoda Udoki. Czuję, że nieco inaczej by to wyglądało. Jedno jest pewne… Brad Stevens ma trudny orzech do zgryzienia. Dwóch supermaxów dawać w obecnej formule nie ma sensu. Liderzy się nie dogadują. Pytanie tylko, na którego postawić. Osobiście nieśmiało dałbym szanse poliderować dla Browna.

    (20)
    • Array ( )

      Dokładnie
      Para Brown i Tatum powinna grać z zamkniętymi oczami ze sobą. A oni nawet nie są blisko tego co grali chłopaki w Heat za czasów Wade, Bosh i LBJ. Tylko 4 lata razem.
      Boston zabiją czystym talentem i sprawnością graczy, ale czy oni są drużyną na miarę Miami ?

      (4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie ma lepszego, fajniejszego, bardziej cool zawodnika niż Jimmy. Ojciec trochę fajansiarsko by chociaż gratulacje złożył a nie ciągle tylko golf. Są też inne samochody..

    (36)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Tatum w czwartej kwarcie, uwaga!, 0 słownie ZERO rzutów. Skończyło się granie z sierotką Marysią vel 76ers i zaczynają się problemy. Obrona i półdystans w wykonaniu Heat, to powrót do starczych czasów. Oby jak najczęściej!

    (16)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten pick od Portland może być zbawienny jak go wymienią dla człowieka którego by wybrali. Jak dobrz pamiętam nie wybrali Jordana z 2. Lata potem KD z 1 a teraz jakby im nr.3 gracz podobnego po latach kalibru przeszedł pod radarem powinni się zastanawiać nad przeniesieniem drużyny w inne miejsce XD

    (15)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Te 3% szans na wygraną serie przez Miami, którymi obdarowali ich Ci wszyscy analitycy NBA, to tylko motor napędowy dla Jima i chłopaków i mam nadzieję że w stu procentach obrócą to w tej serii na swoją korzyść. Świetnie się na to ogląda, serio.

    (13)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Też jestem za Miami, ale jeśli dojdą do finału to znów będzie raczej w papę… Ciężko mi zrozumieć dlaczego taki zespół nie ma przynajmniej jeszcze jednego fizycznego centra. Nawet taki Noel by im się przydał, a on byl do wzięcia z Pistons prawie za darmo. Pytanie do znawców : czy zespół w serii PO może rotowac spośród 15 -tu graczy czy musi wyznaczyc 12-tke?

    (1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Odejscie Myersa wcale nie musi oznaczac konca dynastii. Wrecz przeciwnie, moze przyjdzie ktos nowy kto odswiezy druzyne. Myers ewidentnie przespal obecny sezon – fatalny offseason i brak reakcji na problemy w trakcie sezonu (patrzcie co zrobil GM Lakers). W 2020/21 tez brakowalo konkretnych ruchow, kiedy Steph mial sezon zycia. Mam do niego szacunek za to co zrobil, bo wykonal duzo dobrych ruchow w ostatnich latach. No ale trzeba tez pamietac, ze kazdy GM bylby dobry jakby mial Stepha w druzynie.

    (5)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Dziwnie wyglądał początek 3Q Jimmy na ławie a Boston nie odjechał z wynikiem gdy grali nominalnie pierwszą piątką z rezerwami Heat??

    (2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Go Heat!

    Miami piszę piękną historię. Bez Oladipo, bez Herro. Do PO dostali się po meczu ostatniej szansy, zlali no. 1 ligi, teraz mają szansę zlać no. 2.

    Jimmy’ego Butlera nie da się nie lubić. Jeden z największych, jeśli nie największy wojownik w NBA. Psychika na najwyższym poziomie. Świetny zawodnik. Życzę mu z całego serca pierścienia jako ukoronowanie kariery, może być nawet po finałach z moimi Lakers 😉

    (12)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Co innego pozostało portland? Weźmie ktoś ten kontrakt Damiana? Który utknął gdzieś w swojej legendzie z 2019 roku i w sumie chyba nie ewoluował od tego czasu nic? Mylę się to mnie poprawcie bo nie śledzę aż tak bardzo, ale w porównaniu do kontaktu i tego co oferuje Steph np? Nie wiem. Nie znam się

    (2)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Największa różnica w Bostonie z sezonu na sezon to… Trener! Kadrowo in plus, kolejny rok grania razem in plus, doświadczenie zdobyte in plus itd. Co się zmieniło, że nie pyka? No właśnie.
    Natomiast Miami wzięło Kevina za frajer. To im zrobiło różnicę (jak ten trafia 3).
    Portland? Lillard? Serio? Jest o czym rozprawiać? Takich drużyn, na których szkoda czasu na analizy jest więcej.
    Natomiast wyłuskane różnice… Szacun dla BG. Juć nie potrzebuje czasem supportu?

    (6)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Spokojnie to 1wszy mecz zobaczymy jaki wynik bedzie po 3 . Miami też potrafi nie grać i wcale się nie zdziwie jak odpadną. Jeśli kazdy zawodnik Bostonu sie odpowiednio zmotywuje i zdeterminuje to ja Miami nie widze w finałach.

    (-2)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Koniec 3. kwarty i praktycznie jedyne statystyki, w których Lakers przeważają to 22 : 10 w rzutach wolnych. :-<

    (9)
  22. Array ( )
    budyn_z_soczkiem 19 maja, 2023 at 11:19
    Odpowiedz

    No wstałem o 4 i było warto. Murray to chyba jakiegoś bzika dostał w 4 kwarcie 😀 Zupełnie jak w bańce z utah grał.

    (21)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    no dzisiaj piękny firmowy flop…..az 3 m poleciał po ekkim odepchnieciu…łzy w oczach i mina skrzywdzonego bobasa-porównajcie do Butlera….. no GOAT………

    (44)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Przestańcie!
    Jeremiasz Sochan czyta opinie “ekspertów” w komentarzach GWBA i potem powiela te bzdury na twitterze! I ludzie go nagonkują i hejtują! Łamiecie mu karierę.
    Poza tym LeFlop nie flopował tylko został brutalnie potraktowany przez spasionego białasa! Ile można jeszcze tolerować takie zagrania? Czy ktoś musi skończyć na wózku, żeby sędziowie zaczęli ochraniać zawodników? Czy nie można pozwolić najbrutalniej atakowanym (czyli Lebronowi) na grę w bańce? No i zakazać eye checkingu – zobaczcie jak Jokić na niego patrzył z pogardą i politowaniem! Jak tak można? Co za ludzie!

    (37)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Nakładanie sobie korony znamienne było.
    On naprawdę myśli, że jest królem, i że sam może wygrać mecz.
    W poprzednich latach brał gałę w łapę i wbijał na kosz.

    Ale wczoraj? Przez niego przegrali. Wszystko musiał sam.
    I jeszcze to flopowanie….

    Jak go faulują to krzyczy, płacze i wymachuje rękoma (jak mu jeszcze sędziowie nie gwizdną faulu).
    A jak flopuje to jakiś taki spokojny i cichutki. Wiedział, że oszukał…i udaje niewiniątko…..
    Po tylu latach gry w kosza takie zagrywki? No Panie….

    Ma zespół, ma kolesi co rzucają i trafiają….a król chce sam.

    Pozdrowienia dla serca Admina. Uszy do góry. Może król z trenerem przemyślą strategię.

    (25)
    • Array ( )

      Nie, nie będzie kłamać bo jest dobrym dziennikarzem, więc musiałby napisać że LeFlop to pipeusz, ale to wbrew kodeksowi honorowemu Admina, tak pisać o GOACie. Poza tym nie jest nam nic winien, więc nie musi pisać kiedy mu się nie chce.

      (45)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin stosuje ten sławny load management 😉 tyle że w play-off to już nawet Clippersj tego nie robili😁

    (24)
  27. Array ( )
    towarzysz Winnicki 19 maja, 2023 at 21:28
    Odpowiedz

    Bez kitu dzisiaj LeBron przypomniał dlaczego było przez lata na niego tyle hejtu. Sam go dawniej nie lubiłem.

    (15)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Aż sobie wpisałem w google, co ten James tak flopuje.
    I trafiłem na kompilację na youtubie: Lebron “Leflop” James Flop Compilation
    https://www.youtube.com/watch?v=Czq4NN0la6w

    I poza akcją z 3 minuty, gdzie wjechał mu łokciem w plecy… co nie jest miłe, to reszta niestety pokazuje Jamsa jako boiskowego cffaniaczka.

    Taka gra. Taki James. Mówię jak jest – wasz Max Kolonko.

    Panie James – zbyt ładna kariera, na takie zagrania. Kamery tu mamy na boisku 😉

    (11)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers przegrali, to nie ma relacji, admin musi trochę ochłonąć chyba…
    Oczywiscie bez spiny, poczekamy 😁

    (18)
  30. Array ( )
    fan minnesoty od 2k14 19 maja, 2023 at 23:05
    Odpowiedz

    Dobra może i jest 0-2, flopyjący Lebron zweryfikowany przez Jokicia ale tak w sumie to nic się nie dzieje, wracamy do LA i mamy serie. Admin trzymaj się, sam mam kumpli którzy kibicują lejkers i wiem ze nie jest lekko. Garda wysoko, Lejkers in 7

    (-13)
    • Array ( )

      Chyba jednak bardziej prawdopodobny jest pierwszy w historii tytul dla denver

      (3)
    • Array ( )

      No fajnie, cieszę się że Heat zdobędą tytul mistrza wschodu. Tyle że w finale nuggets spuszcza im srogie lanie.

      (1)
    • Array ( )

      Hehehe, moja pierwsza myśl z rana jak zobaczyłem wynik to było: “…Jimson, no czo ty tym Tatumom robisz?…”🤣

      (7)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    To nie ma sensu pisać dziś artykułu, bo generalnie w meczu nr 2 Miami-Boston, wszystko się powtórzyło…..

    (5)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin,wszystko ok u Ciebie?
    Bk my tu se żarty stroimy a tymczasem sprawa mize byc poważna.
    Moze BLC coś wyjasni?

    (3)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    Na wp.pl po spotkaniu BOS-MIA (0-2) jest ankieta czy Jimmy to obecnie najlepszy koszykarz na świecie. Hm…

    (6)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    Co to był za mecz… I jak tu nie kibicować takiej grupie niedraftowanych graczy? Ten Caleb Martin to jest gość, po jednej i drugiej stronie parkietu. Świetny obrońca. O Jimmym nic nie napisze, bo brak słów 🙂

    (4)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Sprytnie, Bartek! Wczoraj urlop, a dzisiaj nagłówek (i po części artykuł) ciągle aktualny. xD

    Dawno nikomu nie kibicowałem tak, jak tegorocznemu Miami. Powinni zgarnąć tytuł i przywrócić na stałe wiarę w to, że nie tylko superteam’y się liczą w tej lidze. Ciężka praca, zaangażowanie, mental i KOLEKTYW >>>>> rozkapryszone gwiazdki.

    (15)
  36. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiem, że czasem niektóre teksty nie wytrzymują próby czasu,
    ale jak to było:
    “potraktować Butlera zasięgiem (gdzie jest Grant Williams?)”

    ups …
    Nie ten poziom. Chyba w tym roku na Butlera nie ma mocnych.

    (20)
    • Array ( )

      Hehe prawda admin to sam wymyślił trener Bostonu przeczytał i co z tego wyszło 20-9 w końcówce hehe moja Miami gra przepięknie a ta obrona palce lizać

      (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu