fbpx

NBA: Steven Adams idzie pod nóż | weteran parkietów obraża Lukę Doncica

26

WTMW. Dzięki, że wpadliście! Zaczynam nietypowo: trzecie z rzędu zwycięstwo skazywanego na porażki Hydrotrucka Radom w 1. lidze koszykówki, zespołu prowadzonego przez naszego trenera i przyjaciela Roberta Witkę. Warte podkreślenia jest to, że co mecz zaznaczają się nowi zawodnicy. Cała grupa operuje na wysokiej intensywności, współpracuje i chociaż brak im nerwów (a raczej drugiego ball-handlera) przy pressingu rywala na całym boisku, wygrywają kolejny raz. O czym mowa, popatrzcie:

  • Darren Williams (173 cm): 25 punktów 10 asyst z Opolem / 13 punktów 16 asyst w Kołobrzegu
  • Maksymilian Formella: 22 punkty 10/14 z gry z Krakowem
  • Mikael Laihonen: 22 punkty 6/9 za trzy z Opolem
  • Kuba Zalewski: 19 punktów 5/9 zza łuku z Bydgoszczą
  • Konrad Szymański: 10/21 zza łuku w ostatnich trzech meczach z ławki (mój ulubiony zawodnik, jego otwarcie mentalne odmieniło drużynę)
  • Bartek Ciechociński: 24 punkty 8/11 z gry w Kołobrzegu
  • Daniel Wall: najstarszy i najbardziej waleczny gracz ekipy (1982) wkładu nie oddadzą statystyki

Nie miałem pojęcia, że polska koszykówka może dawać tyle satysfakcji. I Ty też zapewne nie masz. Na zdjęciu #98 Konrad Szymański, fotka pochodzi z fanpage: https://www.facebook.com/hydrotruckradom/

Dobra, w nocy z wtorku na środę startuje nowy sezon NBA. Który to już?

  • mój 14. sezon w roli ojca prowadzącego GWBA (zaczynaliśmy w 2010/2011)
  • 21. sezon najstarszego zawodnika ligi LeBrona Jamesa (2003/2004)
  • 32. sezon, który śledzę jako kibic (1992/1993)

Co o tym wszystkim sądzę z perspektywy lat? Sądzę, że należy doceniać każdą chwilę, bo wszystkie, nawet największe kariery trwają tyle, co “jeb%ne mrugnięcie oka”. Koszykówka dała mi możliwość poznać fantastycznych ludzi. Im dłużej w tym siedzę, tym bardziej lubię swoją pracę i czuję, że dopiero zaczynam rozumieć, o co w tym wszystkim chodzi. Z góry dziękuję Wam za towarzystwo i wspólną wędrówkę przez kolejny sezon NBA. Kto jest ze mną? Pozdrawiam Patronów serwisu, jesteście nieodzowni, jesteście najlepsi: Radosław Da / Przemek S.

Co słychać w lidze tuż przed startem? Złe wieści napływają z obozu Memphis Grizzlies, pierwszy środkowy ekipy Steven Adams jest zmuszony poddać się operacji kolana, która wykluczy go z udziału w grze na kolejnych kilka miesięcy. Wypada na dobre! Mówcie co chcecie na temat Nowozelandczyka, nie jest to może wirtuoz parkietów, ale z góry Was informuję, że bez zasłon i szpalerów pod koszem, które generował, slasherzy jak Ja Morant czy Derrick Rose, tracą 15-25% swej boiskowej przydatności, a bez ofensywnych zbiórek Adamsa spadnie efektywność całego zespołu. Dość powiedzieć, że odkąd wszedł do ligi w 2013 roku, jego wskaźnik plus/minus wynosi +2247 punktów.

Kto jeszcze gra od 2013 roku? Giannis (+2341) Gobert (+2723) CJ McCollum (+988) Dennis Schroder (+246). W nawiasach ich wskaźnik plus/minus kariery. Rok później pojawili się m.in. Embiid (+2281) Julius Randle (-1328) czy Zach LaVine (-1632). I choć plus/minus to czasem przekłamany parametr, pewien pogląd na temat wartości zawodnika, zwłaszcza w długim okresie, daje:

Niektórzy kibice powiedzą może “nic się nie stało” i tak dalej, bo przecież w Memphis pracują jeszcze Jaren Jackson Junior, Santi Aldama, Brandon Clarke czy Xavier Tillman. Tylko tak: pierwszemu najlepiej jest w obronie chować się za plecami kogoś mocniejszego, lata mijają, a ten w co drugiej grze ma problem z przewinieniami. W ostatnim meczu sześć fauli zebrał w dwadzieścia minut, a był to sparing, mecz pre-season. Idąc dalej, Santi Aldama to nie jest zawodnik, którego obawiałby się ktokolwiek, Clarke jest po poważnej kontuzji, a ten ostatni to typowy drwal, którego przewaga fizyczna nie jest na tyle znacząca, by nadrobić braki mobilności. Docelowo, zespół będzie słał na parkiet piątkę pod tytułem:

  • PG: Ja Morant / Marcus Smart
  • SG: Desmond Bane / Luke Kennard / John Konchar
  • SF: David Roddy / Ziaire Williams
  • PF: Jaren Jackson Jr / Santi Aldama / Jake LaRavia
  • C: Xavier Tillman / Kenneth Lofton Jr

To nie może dobrze wyglądać, oczekiwania powinno się tamować względem Niedźwiadków, sorry. To jak obcesowo obeszli się na pożegnanie z Dillonem Brooksem, albo nie mogli kompletnie dotrzeć do Moranta i jego wybryków w social mediach, świadczy o rozłażącej się szatni, którą co by nie było, spajał po części kontuzjowany obecnie Adams…

Other NBA news

-> Spurs przedłużyli umowę środkowego Zacha Collinsa (35 milionów amerykańskich dolarów za dwa sezony) który już wkrótce, wspólnie z Jeremym Sochanem będzie robił za ochroniarza Victora Wembanyamy. Rywalom bankowo nie spodoba się robienie z nich pośmiewiska. Nie raz będą lecieć łokcie w splot słoneczny albo faule pod koszem i trzeba będzie reagować. Collins żadnej walki nie wygra, ale reaguje zawsze i do przepychanki jest pierwszy. Sochan także prezentuje dobre instynkty. Twardzi są, przynajmniej psychicznie. W każdym razie, San Antonio jest obowiązkowo do oglądania w tym sezonie, nie muszę chyba mówić. Wemby i Sochan to nowi Kareem i Magic, hahaha.

-> Deni Avdija również prolongował swój kontrakt z Washington Wizards o kolejne cztery sezony, za które otrzyma 55 mln $. W zeszłym sezonie grał za plecami Porzingisa, Beala i Kuzmy, w tym zagra zakładam w pierwszej piątce, na niskim skrzydle. Tyle, że obok Poole’a i Kuzmy znów wiele piłek nie dostanie.

-> Krewki weteran parkietów Kenyon Martin (dlaczego krewki? dla tych, którzy nie znają: sprawdźcie oglądając poniższe migawki) twierdzi, że Luka Doncić to żaden materiał na MVP i nie jest nawet najlepszym graczem w swojej drużynie. Wśród wielu obraźliwych słów wychwyciłem:

“Gdyby kazali im grać jeden na jeden z Kyrie, Luka mógłby nawet nie dostać piłki. Przecież on nie jest w stanie pokryć statywu od kamery”.

Od siebie mogę powiedzieć następującą rzecz: atleci pokroju K-Marta przy obowiązujących obecnie zasadach to wymarzony przeciwnik dla Luki. Przecież on by Martina w jego prime z meczu playoffs wyautował w pięć minut. To jasne, że przyjemniej jest oglądać Irvinga, który z piłką porusza się jak tancerz, król sceny baletowej. Tak zręcznego zawodnika nigdy przedtem nie było w lidze, to tak gwoli ścisłości. Jednak w zestawieniu z Luką? W zestawieniu z Luką to Kyrie nie umie podawać, nie schowasz go w kącie, bo nie zastawi rywala i piłki nie zbierze, a gdy mu nie siedzi z dystansu traci wszelkie walory podczas gdy Luka wjedzie z bara, choćby w takiego Martina i punkty zdobędzie z linii FT. Żebyście nie musieli sprawdzać, między Luką a Martinem nie ma żadnej różnicy wagowej (!) jest za to przepaść jeśli chodzi o rozumienie gry i umiejętności…

-> Widzieliście wygibasy Martina, to teraz zobaczcie na to. Rzadki widok, Nikola Jokic wsadzający piłkę do kosza tyłem. Nie wygląda to ani trochę efektownie, ale wyobraźmy sobie, co by się stało gdyby Kenyonowi przyszło stawać naprzeciw Jokera w meczu o stawkę. Powiem Wam: mógłby się co najwyżej spektakularnie sfrustrować oraz pozwolić wyrzucić z boiska. Tyle miałby do powiedzenia…

Dobrego dnia wszystkim, to będzie nasz tydzień! BG

26 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    > Wśród wielu obraźliwych słów wychwyciłem

    Gdzie tam jakieś obraźliwe słowa ? Sama niewygodna (dla ligi, jego kibiców i samego Doncicia) prawda.

    (-19)
    • Array ( )

      @Omnom, nie martw się. Może jak będziesz więcej czytał to kiedyś uda ci się przełamać tę ułomność.

      (-14)
    • Array ( )

      Nie dość że nie potrafisz czytać to jeszcze jesteś chamem. Tak to jest że wszyscy wokół cierpią z powodu głupoty osobnika który tego nie dostrzega nawet jak mu to powie milion osób. Pamiętaj tomciu nigdy nie jest za późno na rozwój osobisty. Trzymaj się, najlepiej jakichś książek.

      (13)
    • Array ( )

      Ułomny człowiek
      Choćby i miliardy osób powtarzały to same kłamstwo nigdy to kłamstwo nie stanie się prawdą.

      Doncic nigdy nie był i nie będzie materiałem na MVP, a to jak jest postrzegany jest mocno na wyrost. Jaki jest jego poziom pokazał chociażby mecz z Polakami gdzie Doncic mimo przewagi talentu okazał się zwykłą pizdeczką. Anię inaczej jest w NBA.
      Martin ma też rację, że Doncic wcale nawet nie jest najlepszym graczem swojego zespołu. Irving w prime jest o wiele wiele lepszym graczem, który sam jest w stanie przesadzić o losach spotkania.

      (-2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Chciałoby się widzieć w każdej ekipie NBA przynajmniej po jednym takim gościu jak Adams, a tu nie dość, że chłop jest jeden na całą ligę, to w tym sezonie może nie zagrać ani minuty.

    (21)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Haha już widzę jak Luka w 2000 roku wyautowuje Martina w 5 minut .Dostałby lekkiego flagranta na papę i zapłakałby się na całą serię.

    (-10)
    • Array ( )

      Zapomniałem dodać: ah ten sposób na obronę poprzez faul niesportowy, to byla obrona teraz to nie ma bo w ryj sobie nie dają xd

      (8)
    • Array ( )

      He he
      Teraz jest dorosłym mężczyzną i dalej zachowuje się jak dziecko, które płacze o wszystko. Mecz z Polakami obnażył jaką jest pizdeczką, a nie poważnym koszykarzem aspirującym do MVP.

      (-4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Do Admina. Proszę Cię, za dobrze się znasz na baskecie by nie wiedzieć, że ten świetny trener wyleciał z Gliwic z hukiem bo grali taką kapę, że nie szło na to patrzeć. Już tego mistrza w PLK nie chcą. To jest sobie w Radomiu. Ma b.dobry skład z cudzoziemcami a Ty popuszczasz. Litości. Więcek krytycznego myślenia.

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    W pewnym pokrętnym sensie zgadzam się z Martinem. Uważam, że to kluczowy rok może być dla Doncicia. Luka wchodził do ligi jako fenomen, koszykarz kompletny w wieku juniora i materiał na MVP od startu. No ale przez ten czas nie zrobił za bardzo postępu – nadal forsuje ten sam siłowy styl gry, rzuca za dużo (i z nieprzygotowanych pozycji albo z 9 metra nie wiadomo po co), nie rusza się bez piłki, a w obronie to chyba tylko post-up może wybroni, a tak to jest ujemny na swojej połowie. Truskawką na torcie jest płakanie do sędziów prawie przy każdej akcji ofensywnej. Albo chłopak trochę się dostosuje, zacznie więcej grać bez piłki i mniej forsować (będzie miał więcej sił, bo często kondycja siadała) albo nigdy mistrzostwa w wiodącej roli nie zdobędzie (na MPV ma szansę, bo tu staty mają duże znaczenie, a te nabija solidne).

    (8)

Komentuj

Gwiazdy Basketu