NBA stylówa, czyli pojedynek brodaczy
# Byron Mullens
Facet ma wszystko, czego można pozazdrościć świeżo upieczonemu licealiście. Dziewiczy wąsik, rzadka broda oraz rzecz, którą tygryski lubią najbardziej, czyli jedną brew. Choć w tej ostatniej kwestii rządzi bezapelacyjnie Anthony Davis, to musicie przyznać, że Mullens wygląda, no cóż, po prostu źle.
# Chris Kaman
Jaskiniowiec. Na dodatek wygląda, jakby nie spał od kilku dni. Kaman nigdy nie był przesadnie wymuskany, ale ta broda to istna kpina. Oczywiście – zero dyskryminacji, ale wyglądałby po prostu dużo bardziej korzystnie bez jakiegokolwiek owłosienia na głowie.
# Baron Davis
Zdecydowanie jeden z moich faworytów. Nie wyobrażam sobie go inaczej, jak tylko tak. Oczywiście, z biegiem lat, ten epicki zarost zaczął się nieco przerzedzać, ale do samego końca pozostał klasykiem w swym gatunku. Klasa sama w sobie.
# Vince Carter
Oto gość, który urodził się by grać w koszykówkę i nosić zarost. Na pierwszy rzut oka nieco niechlujny, ale koniec końców uzyskał nawet aprobatę mojej mamy, co należy docenić. Czasami nie wszystko musi być na swoim miejscu, ale przecież wiecie, że geniusz panuje nad chaosem.
CZYTAJ DALEJ >>
ten algierczyk faktycznie brodacz, niczym Santa Claus 😀
czarny Święty Mikołaj ten Fathi 😀
dziwne ze nie przeszkadza mu taka broda w grze.. tylko “niechcący” szarpnąć go za ten zarost i gosc lezy na parkiecie 😉
“Algierczyk z zarostem w kształcie Afryki” hehehe
A gdzie Durant? Jemu też zarost pasuje idealnie.
no jestem. o co chodzi
Nie mogę się doczekać jak sam będę miał brodę 😀
najlepszy zarost ma Carlos Boozer
http://www.blogcdn.com/www.aolnews.com/media/2010/10/carlos-boozer-1010-307.jpg
idealnie przycięte nie za grube boki, i co najlepsze jako jeden z nielicznych wycina sobie idealnie pod dolną wargą podbrudek i choć czasami przegina z malowaniem łysiny sprajem to jego przyciemniona broda wygląda rewelacyjnie
Waee miewa fajny zarost czasami.
A gdzie Rodriguez?
Mike Woodson wygląda jak Pan Ziemniak z Toy Story 😀
To zdjęcie Kamana prześladuje mnie w koszmarach…
Boozer, wygląda jak lamus, z tymi farbowanymi włosami, do tego farbowana broda i brwi. Bitch please.
za starych czasów w Memphis Gasol regularnie golił zarost, także nie miał brody “od zawsze”. no i wtedy wyglądał bardziej jak człowiek
A Kevin Love z Rickym Rubio? Pierwszy wygląda jak drwal, drugi jak 15-latek z zarostem…
Greivis Vasquez też przez moment biegał z brodą….
Ogólnie to łatwiej w NBA o graczy z zarostem niż o takich z gładka ogolonych… widział ktoś kiedyś jakiś zarost na twarzy Rondo? Ten to dopiero musi mieć sztab od golenia…
Brakuje takich graczy jak Fathi Oukerimi , co za stylówa broda jak afryka + oldchoolowe oksy 😀