fbpx

NBA: wszystkie numery Rona Artesta

22

#Decline

Artest miał wówczas 33 lata i notował najlepsze statystyki od lat, ale coraz więcej było głosów, że zawodnik po prostu się kończy. 19 lutego 2013 został zbudzony nalotem policji, która otrzymała zgłoszenie o nielegalnej broni w jego posiadaniu. Funkcjonariusze musieli poczuć się naprawdę głupio, gdy Metta wyjaśnił, że karabiny, o które się rozchodzi to filmowe rekwizyty, a kręcący się po jego posesji zamaskowani mężczyźni biorą udział w filmie. Tak się żyje w Hollywood…

Z dniem 11 lipca 2013 roku Lakers podziękowali mu za współpracę, ale już po 3 dniach nadeszła oferta z Knicks. Nowojorczycy zaproponowali mu umowę na dwa lata, aby w lutym 2014 wykupić jego kontrakt. Mniej więcej w tamtym czasie na antenie TV można było obejrzeć zawodnika w serii skeczów, zatytułowanej Metta World News, kręconej pod okiem znanych komików Keya i Peele’o.

Wymuszoną przerwę od NBA Metta spędził w ekipie Syczuańskich Wielorybów z CBL i w Serie A, w drużynie Pallacanestro. To w tamtym czasie próbował zmienić imię na “Przyjaciel Pand”. Grał też w takich kicksach:

Do Lakers wrócił na krótko, jako głęboki rezerwista w latach 2015-2017. Rozegrał łącznie 60 spotkań. W styczniu 2018 wziął udział w programie Big Brother Celebrity, z którego wyleciał po 20 dniach, ale tym razem nie za faule, tylko po prostu się nie spodobał. Jeszcze przed sezonem 2018/2019 próbował znaleźć angaż w jakiejś ekipie NBA, bezskutecznie. Twierdził, że grać może do 45. roku życia. Przez grzeczność nikt nie zaprzeczył, ale chętnych nie było. Za miesiąc premiera dokumentu. Jesteście ciekawi, co pokażą?

Wszystkie numery Rona Artesta

Przez lata swej koszykarskiej kariery Ron Artest dorobił się całkiem pokaźnej liczby koszulek ze swoim nazwiskiem. Nawet w ramach jednego klubu zdarzyło mu się zmieniać numery jerseyów. Oto ich krótka historia:

#15

W barwach Chicago nosił piętnastkę. Była to niejako kontynuacja, gdyż z tym numerem grał również w liceum i na studiach. Z piętnastką na plecach można go było też zobaczyć w Indianie (na początku i na końcu jego kadencji w tym klubie) oraz w Lakers.

#23

Ma się rozumieć: hołd dla najlepszego koszykarza w dziejach, Michaela Jordana.

#91

Numer 91 upamiętnia Dennisa Rodmana, a także wydarzenia z kwietnia 1991, moment zwrotny w życiu Rona Artesta.

#93

Kolejne odniesienie do przeszłości, tym razem w formie rebusu. Dziewiątka ma oznaczać literę Q, natomiast trójka B. QB to skrót od Queensbridge, dzielnicy, w której się wychował.

#96

W barwach Houston #96 to ponownie Queensbridge, po prostu Artest stwierdził, że adekwatniejsza dla literki B będzie cyfra 6.

#37

… przez tyle tygodni album Thriller był numerem #1 na liście Billboardu.

#51

Z tym numerem grał ojciec Artesta.

[BLC]

1 2

22 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam taki luźny pomysł na krotki artykuł
    Ostatnio czytałem gdzieś że 3 Polaków przystępuje w tym roku do draftu i myślę że każdy z chęcią dowiedziałby się kto to jest. Wiem że playoffy itd ale można zapisać w notatniku do kolejki heh. Pozdrawiam ?

    (65)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Come on panowie. Dajecie zdjęcie SArtesta z Playoffs 2009 i piszecie ze juz wtedy byl Metta. Nope, spory bład. Artest zmienił nazwisko po sezonie 2010.

    (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Wybaczcie, ale nie ma słów mogących oddać, jakim skończonym kretynem/debilem/idiotą trzeba być żeby zachować się w ten sposób. Za ten łokieć powinni wyjebać go na pysk z ligi.

    (-2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Artukul o gosciu co gral twardo i komentarze ze bandyta itd. Inny artykul i wzmianka o jakims floperze a pod artykulem komentarze ze w latach 80/90 kazdy wjazd pod kosz to prawdopodobienstwo dostania z lokcia badz kolana i zachwalanie jaka to byla super koszykowka w komentarzach . Tak tylko sobie pisze bo akurat pamietam koszykowke z lat90 i sobie wspominam

    (17)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Pamiętam jeszcze taka akcje jak hayward był młody i podbili do siebie po faulu i hayward zaraz się zawinal bez gadki to było też dobre wspominając tego wariata 🙂

    (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Gość ani trochę nie ma respektu dla innych graczy. Podwórkowy gracz ktory nigdy nie powinien trafić na parkiety nba.

    (-4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja rozumiem, że jest nagonka, że kiedyś to się grało twardo i była obrona, ale ludzie, rozumiem jeszcze wymierzać jakieś łokcie w ferworze walki o pilke, a nie jak ten skończony imbecyl, wziąć pełny zamach i bez żadnego powodu, uderzyć kogoś z łokcia w łeb, przecież z siła, masą i wzrostem jakie mają zawodowi gracze NBA mógł go nawet zabić.A tu była martwa piłka, gra się nawet nie toczyła, Harden nawet go nie sprowokował.7 Meczy za coś takiego? Przecież na ulicy za to zwykł człowiek dostałby wyrok, jak można być fanem kogoś takiego? I jeszcze tłumaczenie, że to było niechcący? Ktoś mu liną szturchał ręke żeby wziąć pełny zamach i walnąć niczego nie spodziewającej się osobie w łeb?
    Żeby nie było jakieś brudne sztuczki typu łokcie w biodra przy grze podkoszwej są ok, to część gry, ale to jest dla mnie zwykły brak mózgu.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu