fbpx

Warriors nie biorą jeńców, niesamowity Kristaps Porzingis!

70
Kristaps Porzingis

Witam serdecznie i spieszę zawiadomić, że w naszych wyborach na koszykarskiego bożka wszech czasów, Michael Jordan ograł LeBrona stosunkiem głosów 1715 do 500. Nie do wiary jaka jest nośność nazwiska byłej gwiazdy Bulls prawie dwadzieścia lat od zakończenia przez niego kariery! Wczoraj na facebooku przeprowadzaliśmy sondaż, była transmisja na żywo, muzykę puszczałem z własnego kompa, hehe. Kusiło mnie, żeby dać jakiś popis audio z mikrofonu, ale się powstrzymałem. I tak zebraliśmy joby: “no jak można ich w ogóle porównywać, skandal”. Ano można. Postawione przez nas pytanie brzmiało: “bardziej wartościowy gracz” a odpowiedź nie jest wcale taka oczywista, jak sądzicie?

lj-mj

No dobrze, przechodząc do meritum, czyli dzisiejszej kolejki, NBA:

Golden State Warriors 127 Toronto Raptors 121

Drake Night! Tylko cóż z tego. Człowiek, który zatwierdzał kalendarz rozgrywek nie ma chyba sumienia. Raptors dostali back-to-back z finalistami NBA. Wczorajszy mecz z Cavaliers kosztował wiele zdrowia, dziś na dokładkę otrzymali rozstrzelane GSW.

Jonas Valanciunas i jego zasięg ramion stanowi problem. DeMar DeRozan porusza się w tym sezonie jakby zdjęli mu ciężarki z kostek. Siedzą rzuty, w pierwszej kwarcie zdobywają prawie 40 punktów, tyle że Warriors są tuż za nimi. Tej bandy nie można zastopować: doskonałe pozycje rzutowe, wszechstronność i egzekucja. A jeśli dodasz okazjonalną czapę Draymonda czy Iguodali, nabiorą takiego wiatru, że zdmuchnie ci kapelusz z głowy. Na otwartej przestrzeni są nie do zatrzymania i w jednej chwili osiągają 15 punktów przewagi.

Radosna koszykówka, rozluźnienie szyków, JaVale McGee próbuje kolejnych wsadów, a tymczasem lider strzelców DeRozan szarżuje: Raptors dochodzą na 2-3 posiadania! To dopiero trzecia kwarta, na dodatek obudziła się zaspana Air Canada Centre, wściekle skandują: DE-FENSE! Towarzystwo ucisza Curry dwoma trójkami z tej samej klepki. Zdajecie sobie sprawę, że gotów jest pobić swój aktualny rekord 402 trafień zza łuku w sezonie?! Trafia 48% prób!!!

Trochę się uspokoiło, Kevin Durant cały wieczór objeżdża chłopaków 1-na-1. To nie Oklahoma, ma furę miejsca. W tegorocznej układance GSW pełni rolę Andrew Boguta, wychodzi wysoko po gałę, patrzy kogo odpuszczą rywale po serii zasłon na dole. Spróbuj go podwoić to dostaniesz w papę z czystej pozycji zza łuku albo spod samego kosza. Za to dwóch rywali widzi przeciwko sobie DeRozan. Obwód gospodarzy jest świetny, są twardsi, potężniejsi pod koszem, ale w otwartej wymianie ciosów zawsze polegną. Reszta to historia.

Statystyki

Kevin Durant 30 punktów, 9 zbiórek, 6 asyst – Stephen Curry 35 punktów, 7 asyst – Draymond Green 11 punktów, 7 zbiórek, 5 asyst – DeMar DeRozan 34 punkty, 6 zbiórek, 4 asysty – Kyle Lowry 24 punkty, 5 zbiórek, 5 asyst – Pascal Siakam 10 punktów, 9 zbiórek.

Washington Wizards 102 Philadelphia 76ers 109

Stolica dostała wciry po raz kolejny. Obrywali od pierwszych minut, przegrywali ponad 20 punktami. A gdy wreszcie rzucili się do odrabiania strat okazało się, że dzień konia zalicza snajper Nik Stauskas. Koniec końców nie wystarczyło siły ogniowej. Nie przy tej jakości obrony. Sześciu rywali z dwucyfrowym dorobkiem, Marcin Gortat (10 punktów, 14 zbiórek) ogrywany pod koszem przez Jahlila Okafora (19 punktów, 8/11 z gry) po raz kolejny słabiutka ławka rezerwowych. Ozdobą spotkania mogło być 27 punktów Johna Walla, ale organizacyjnie Wizards są w lesie.

Houston Rockets Oklahoma City Thunder

James “Black Santa Claus” Harden i Russell Westbrook: dwaj topowi ludzie w branży. Maszynki do triple-double, a zarazem byli koledzy klubowi. To był mecz o honor. Obaj panowie w oczach mają statuetkę MVP. Szaleństwo!

Westbrook poruszający się dwa tempa szybciej niż reszta, okazjonalnie sam sobie strzelający w stopę: 30 punktów, 7 zbiórek, 9 asyst, 6 strat. Chciał tego najbardziej. Na koniec za%^bał pakę pod tytułem: “idź stąd i nie wracaj”. Dzielnie wtórował mu dziś Victor Oladipo: 29 punktów, 10 zbiórek, 5 asyst.

Harden stonowany, nieskuteczny więc skupił się na obsługiwaniu kolegów: 13 punktów, 7 zbiórek, 13 asyst, 6 strat. Najlepszym pomocnikiem mikołaja był Ryan Anderson (14 punktów, 4/9 zza łuku). Było blisko, niestety Ericowi Gordowi także zabrakło skuteczności.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

70 comments

    • Array ( )

      Straight Outta Compton 😀 Podobno trenowali razem w lato. DeMar jak coś rzuci czasem to rzeczywiście jakbym Kobasa widział.

      (7)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Proszę nie używajcie zwrotów “Rodzi nam się nowa gwiazda ligi”, ponieważ czytając w każdym artykule o jakimś młodym co rzucił +20pkt, że rodzi się nowa gwiazda robi się co najmniej irytujące.

    (-22)
    • Array ( )

      Ja !!!
      Ale tylko wtedy gdy sprowadził by sobie ziomków tak jak w Cavs i trzeba by było płacić kosmiczne salary.
      Nie oszukujmy się. Każdy musi mieć koleżków od czarnej roboty i móc się włączać tylko wtedy gdy trzeba.

      (-12)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ciuus czy Ty żyjesz z jakimś murzyńskim dildosem zaczopowanym w dupie? Ktoś Ci powiedział że LeBron Ci go tam wsadził że takie głupoty pitolisz o nim?

      (20)
    • Array ( )

      Beal trzeba było wymienic, bedzie polowe sezonu gral a polowe kontuzja. Do tego Washington nie ma lawki, beznadziejne ruchy transferowe przed sezonem, beda tankowac

      (1)
  2. Array ( )
    psujecie sobie markę 17 listopada, 2016 at 11:26
    Odpowiedz

    Hassan Whiteside dymał gości przez cały wieczór. Duży jest. No duży, duży. Dużego łatwiej trafić. Szybkością go za%ebię – pomyślał James Harden patrząc na prężącego się pod koszem Joela Embiida. Na koniec za%^bał pakę pod tytułem: „idź stąd i nie wracaj”.

    Niektórzy czytelnicy, którzy uwielbiają taki język bronią was pisząc, że to jest wasz styl i nie powinniście go zmieniać. Serio?

    Zbudowaliście markę i zdobyliście zaufanie fanów koszykówki w Polsce. Nie wiem tego, ale prawdopodobnie obok probasketu jesteście wiodącą stroną na naszym rynku. I teraz co, tymi przekleństwami co chcecie zrobić? Utrwalić tą markę?

    Jedenastolatek nie jest waszym targetem? To kto jest? W trzech tekstach z ostatniego tygodnia dwa razy użyliście przekleństwa, a trzeci raz prawie. Czyli to nie jest przypadek. Przyzwyczajacie czytelników do nowego stylu? Macie więcej wejść?

    Może któryś z adminów poważnie się do tego odnieść, czy znowu wrzuci jakiś cieniutki wstęp, dzięki któremu stanie się kolejny raz mistrzem ciętej riposty?

    (-91)
    • Array ( [0] => subscriber )

      No cześć, siema itd ale zejdź na ziemie. Jeżeli takie barwne i mające rozśmieszyć stwierdzenia są wedle ciebie gorszące dla jedynstolatków to chyba nie wiesz jakie są realia. Te dzieciaki klną jak szewce 😀

      (17)
    • Array ( )

      a ja będę bronił Twojej sugesti tak jak My tu pod art możemy sobie pisac co chcemy, a przekleństwa sa wykropokowane po akceptacji tych samych ludzi co pisza art-y tak sam art powinnien byc profesjonalny i raczej sie powinno unikać mocniejszych zwrotów własnie dla tych bardziej wrażliwych czytelników i nie ma co się tu oburzać (Bar-tek) tylko spojrzec na to z większym zrozumieniem. Z drugiej strony to nie ja tu jestem naczelnym/wszystko w Waszych rekach

      (-9)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Przewrażliwiony facet jesteś. Autor tekstu jak najbardziej miał prawo do wyrażenia takich subiektywnych opinii. Tym bardziej, że koszykówka to męska gra.

      (13)
    • Array ( )

      To jakbyś miał okazję rozmawiać z jakimś zawodnikiem NBA (CZAR$%CHEM), to też byś się oburzył? 😀

      (1)
    • Array ( )

      Zastanów się raczej dlaczego te dzieci “klną jak szewc” i czy chcesz być jednym z tych którzy się do tego przyczyniają…
      Jeśli to funkcjonowało bez tego to nie ma sensu tego wprowadzać.
      Chyba że właśnie w ten sposób próbuje się przyciągnąć te dzieci które zawsze szukają czegoś”zabranianego”, “nielegalnego”.

      (-2)
    • Array ( )

      Miał prawo powiadasz. Hmmm. Sądzę, że problem polega na tym, że gwiazdybasketu stały się znaną stroną o koszykówce. To już nie jest mały blog, na którym ktoś na porannym kacu wrzuca swoje przemyślenia. I tu panowie redaktorzy/administratorzy mają problem. Albo nie mają. -38 oznacza, że spora liczba czytelników tej strony całkowicie popiera używanie tutaj przekleństw. I nie muszę się z Ciuusem zgadzać w kwestiach koszykówki, ale możemy wymienić swoje opinie. Wy też nie musicie wzmacniać przekazu przeklinaniem, skoro wcześniej tego nie robiliście i strona jakoś dawała radę. I tu się z Ciuusem akurat zgodzę.

      (1)
    • Array ( )

      czyli, że co wraca do łask “przeklinanie jak szewc” lubie TO!;)

      od dziś NAsze zdania beda wyglądac tak “Lebron @#$$% i CAVS %#@@$^&& są ##$%&** od Currego %^&*%$$ i GSW i ten Durant no, ale #$%^&& &&*** *&%#@((* w sumie $%^&* **%$##@ dobrze, że %^&**##
      będę musiał poszukać aplikacji deszyfrującej te krzaczki

      (0)
    • Array ( )

      Pełna zgoda. Właściwie nie dziwię się, że ludzie komentujący tutaj nie widzą w tym problemu. Większość użytkowników to jeszcze mentalne szczyle, bez wyrobionego systemu wartości (albo z wypaczonym przez współczesne social media). Niestety w takim kierunku ten świat idzie.

      (1)
    • Array ( )

      @tomtom
      “Pełna zgoda. Właściwie nie dziwię się, że ludzie komentujący tutaj nie widzą w tym problemu. Większość użytkowników to jeszcze mentalne szczyle, bez wyrobionego systemu wartości (albo z wypaczonym przez współczesne social media). Niestety w takim kierunku ten świat idzie.”

      Nie jestem mentalnym szczylem, a Wy robicie z igły widły. Pisząc najbardziej delikatnie i bez przekleństw.

      @all3
      Najpierw popatrz w to co Ty wypisujesz, a później ucz adminów pisania 😉 Nie wiem po co się powtarzać i wypisywać te oczywistości, ale styl pisania redaktorów gwba uwielbiam ja i wiem, że nie tylko ja.

      (0)
    • Array ( )

      Do mm: Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Nie jesteś szczylem, więc nie powinieneś mieć z tym wpisem problemu. No ale nie zauważyłeś, że jest to wpis prowokacyjny. Dałeś się podejść. A po drugie: piszesz tak: Nie jestem mentalnym szczylem, a Wy robicie z igły widły. Pisząc najbardziej delikatnie i bez przekleństw (koniec cytatu). Pisząc najbardziej delikatnie i bez przekleństw udało ci się napisać od siebie całe jedno zdanie. Widzisz to? I jeszcze jedno. Tak się składa, że jestem dziennikarzem sportowym gdzie indziej. I szkół z tym związanych pokończyłem kilka. Publicznych, wyższych. Mam więc spore doświadczenie i wiedzę. Więc nie mów proszę, że lubisz ten styl, bo to żaden styl, jak ktoś publicznie sprawozdaje sport używając przekleństw. No i ostatnia sprawa. Wpis ma już 87 minusów, więc co do jednego muszę się z Tobą zgodzić: jest Was więcej. Tych, którzy lubicie ten STYL. Pzdr

      (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Kurde lubie hardena i jego Houston ale czasami a włąsciwie to zawsze zachowuje się jak Westbrook -w ostatnie 2 minuty nie daje nikomu piłki i puszcza cegły znad 2 obrońców, nawet w takie dni jak dzisiaj kiedy ma 25% FG. O dziwo Westbrook nie chciał wygrac sam meczu ( alley oop do Robersona w końcówce).
    To mają być MVP? mają być wartościowi dla drużyny a nie dla linijki statystyk.
    Chciałbym Haqrdenowi albo Westbrookowi dac tą statuetkę, ale zanosi sie na 5 dla Lebrona .

    (17)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Isaiah Thomas rzucił 22 punkty w czwartej kwarcie, a tutaj cisza. Rozumiem, że Celtics nie grają na miarę swoich możliwości, Mavs tez nie sa jakimś contenderem, ale moim zdaniem wypadałoby coś napisać o tym co robi ten 175-centymetrowy olbrzym. Avery Bradley grając tak jak gra na początku tego sezonu, w lutym może mieć poważną szanse na udział w meczu gwiazd. #LetsGoCeltics

    (6)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kocham Westbrook’a za jego reakcje po udanych zagraniach : blokach, posterach, rajdach od kosza do kosza, ekwilibrystycznych lay-up’ów. Prawdziwy rzeźnik sportowy świr 😀 Tak trzymaj Żółwiu Ninja

    (32)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    I tak po cichutku GSW zbliża się do najlepszego bilansu w lidzie, choć tracą wyjątkowo dużo punktów. Fajny meczyk Clippersów, sporo mieli do odrobienia po drugiej kwarcie, ławka tym razem zagrała dość słabo. Co do Porzingisa – sympatyczny i skromny chłopak, do tego wielki talent, jego ball handling przy tym wzroście to coś niesamowitego.

    (18)
    • Array ( )

      Na chwile obecną ma 51 trafionych trójek. Nie wiem ile miał rok temu, ale jeśli przez resztę sezonu będzie oddawał tyle rzutów ile oddaje obecnie, trafiał na dotychczasowej skuteczności i rozegra tyle samo spotkań co rok temu ( 79) to skończy sezon z 366 trafieniami zza łuku. Czyli wciąż kosmos.

      (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Taka akcje można zrobić jak LBJ już zakończy karierę i będzie miał kolejne +3 do pierścieni. Chcę zobaczyć twarze gimbofanów MJa jak Lebron wyrówna/pobije Michaela w ilości pierścieni.

    (15)
    • Array ( )

      Tylko nie myśl że to będzie łatwe zadanie 🙂 3 pierścienie do zdobycia, a 30-cha już na karku. Ja tam mu kibicuje, ale to trudna misja do wykonania.

      (1)
    • Array ( )

      Na tyle prób jak LBJ będzie miał więcej pierścieni to i tak w porównaniu z MJem nie będzie to nic niezwykłego.

      MJ zagrał w finałach 6 razy i tylko 6 razy te finały wygrał. Jak LBJ będzie potrzebował 10 albo więcej finałów by to osiągnąć to pierwszy wyśle Ci swoje rozbawione zdjęcie.
      Dodaj do tego jeszcze lata gry w NBA w których to Jordan miał PRZERWĘ 🙂

      Nie było i niestety dla kibiców nie będzie już drugiego Jordana. I nie ma co na silę tych Jordanów szukać

      (-1)
    • Array ( )

      Ciuus bedzie śmiał sie do rozpuku, bo cienias lbj 10 razy pociągnął zespół do finałów i tylko 6 wygrał…
      Słabiak z tego lebrona

      (10)
    • Array ( [0] => subscriber )

      MJ nie był tyle razy w finale bo prostu dostawał lanie w pierwszej lub drugiej rundzie, a to chyba większa lipa niż przegrać w finale, więc już kończ się kompromitować Ciuus.

      (5)
    • Array ( )

      LBJ ma co rok autostradę do Finału, Wschód nigdy nie był tak słaby jak za czasów LBJ w prime. Na Zachodzie nie miałby tylu finałów, co za tym idzie możliwe, że i 3 tytułów by nie było, tylko np 2. Oczywiście to gdybanie, ale to, że Wschód jest słaby to fakt, tylko Raptors są w stanie im uprzykrzyć życia, nikt więcej. Na Zachodzie jest GSW,OKC,Spurs,Grizzlies,Clippers, każdy by wymęczyła Cavs w drodze do finału, jeśli wgl by tam awansowali.

      Żeby nie było nie umniejszam sukcesom Lebrona, jest najlepszy od ładnych paru lat, ale miał też obok siebie 2 all starów zawsze, kiedy zdobywał tytuł, zawsze.

      (-2)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Paczka Westbrooka na koniec miazga! Gość ma niesamowitą energię, atletyzm i umiejętności, ale sam nic nie ugra. W każdym meczu potrzebny mu x-factor: tym razem był to Oladipo, czasem Kanter z ławki walnie 20 punktów, Roberson przypali parę trójek i wtedy OKC wygrywa. Russell niech robi swoje. Poza tym po raz kolejny warto zwrócić uwagę na Andre Robersona jako świetnego obrońcę – Harden dzisiaj 4/16 z gry.

    (15)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do Westa mam nadzieję na dobrą chemię z Oladipo. Chłopaki mogą stworzyć najbardziej dynamiczne duo ever. Mogą jeszcze zaskoczyć w tym sezonie.

    (6)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Jedyne czym mogą zaskoczyć to może tym że jeden i drugi osiągnie triple double w jednym meczu. West się wyeksploatuje do All-Star break (oby bez kontuzji). Sezon coraz bardziej na straty się kreśli play-off też raczej sie oddala. Pozatym tak patrząc na gre Westa i Brody to odnoszę wrażenie że West osiąga te numerki wiekszym nakładem sił gdzie Broda robi to jakoś bardziej naturalniej (nie mówię tutaj o postawie na bronionej połowie).

      (0)
    • Array ( )

      też o tym myślałem, że nie ma nic za darmo eksploatacija kosztuje, mam nadzieje, że Donovan będzie z uwaga dawał minuty Westowi, bo przecież maja kim grać na jedynce

      (-2)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Więcej nie dałem rady obejrzeć,(…).”
    Czyli wszystkie opisane mecze oglądał jeden człowiek? 😀 props za taką pracę, dzięki i 5! :)))

    (17)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    czytasz o zajebistych statach Conleya i Gasola, po czym przypominasz sobie że Anthony Davis potrati takie cyfry sam wykręcić 😀

    (17)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Mecz Celtics – Mavericks fatalny do oglądania. Nawet skrótu mi się nie chce oglądać…
    Celtics w 1q zdominowali i wydawać się mogło, że będzie to dla nich łatwy mecz (BRADLEY!!!).
    2 i 3 kwarta to jednak festiwal niemocy strzeleckiej obu drużyn (oczy krwawiły) – podejrzewam, że gdyby przeciwko Celtics grali np GSW (jak w piątek) a nie fatalni Mavericks to po 3 kwarcie by byli +20 spokojnie.
    Mecz uratował klasycznie niesamowity Isaiah, który odpalił się w 4 kwarcie – wymuszał, rzucał – po prostu wyrwał ten mecz.

    LET’S GO CELTICS! 🙂

    (3)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak narazie to Westbrook i Harden sa liderami strat? Jeden atleta a drugi strzelec którym brakuje w drużynie playmakera z prawdziwego zdarzenia.
    Mecze na styku a oni majac pilke w reku czuja jakby sie im palila.
    Ciekawe ile jeszcze spotkan przrgraja przez ich straty

    (-2)
    • Array ( )

      Houston to raczej przegrali przez próby rzucania za 3 wszystkiego, oddali 40 prób trafiając 14, gdzie Okc rzucali 25x trafiając 12x, Harden rzucał w końcowce 2x, resztę podawal i moim zdaniem powinni szukać pkt, a nie za wszelką trójki gdy prowadzili 96:92 na 2 min przed końcem az się chciało powiedzieć jak w game2 “you don’t have to go for three is plenty of time, just score the basketball” btw Thompson i Curry faulowali w ostaniej akcji.

      (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Większość z nas stawia Jordana wyżej od Lebrona z jednego prostego powodu SYMPATi.
    To samo jest w piłce nożnej Messi czy Ronaldo ( Barcelona czy Real) i wszystko jasne.

    (-5)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    trochę smutne jak Nasz dostaje od młodziaka lekcje gry, no ale nic się nie poradzi przynajmniej MArcin sobie pozbiera, może będzie gdzieś w czołówce na koniec sezonu dziś prawie 13 zbiórek i 3 lokata to jest na prawde pocieszające, gdyby jeszcze trochę lepiej blokował i była bardziej charyzmatyczny to mogłby powalczyć o defensora roku, nie mówie, że by wygrał, ale mógłby powalczyc , gdyby tylko utrzymał zbiórki dodał do tych 2 z groskiem bloków no i oczywiscie ogolnie lepiej broniłXD, ale trzema szukac pozytywów:D

    (-3)
  16. Array ( )
    Grizzlies Fanatic 17 listopada, 2016 at 13:29
    Odpowiedz

    Conley 30 pkt 9/12 FG, 7/9 3P, 8 asyst, 5 zbiórek, 3 przechwyty i kluczowa akcja na zwycięstwo z Gasolem.
    Bardzo cieszy, że Memphis zatrzymali swoje ikony, mimo astronomicznych pieniędzy dla Mike’a.
    Przyczajony tygrys, ukryty smok – Miśki po cichutku wchodzą na dobre obroty.

    (5)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Wczoraj na facebooku przeprowadzaliśmy sondaż,”
    Takie sondaże są bezużyteczne i zawsze będą, bo 90% ludzi kieruje się uwielbieniem/hejtem, popularnością, sentymentami, a kompletnie pomija się rzeczową argumentacje i fakty w tym co jest tematem sondy. Wyniki więc nigdy wiarygodne nie będą.

    (1)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lebron niestety w takich sondach zawsze będzie przegrywał z MJ, już się tak poprostu przyjęło że Jordan to bóg kosza i tyle, nie ma i nie będzie lepszego. Nieważe czy gracz będzie potrafił zrobić z drużyny w której jest mistrza, nieważne jak dużo osiągnie. MJ to MJ. Mnie to denerwuje, ale nie ma co się spinać. W końcu “everybody want to be like mike” 😀 https://www.youtube.com/watch?v=zmYZpJijYC8

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu