fbpx

Nikola Jokić – serbski magik

11

Póki co warunki fizyczne nie pozwalają mu grać pod koszem, szybko oddaje grunt, dużo lepiej sobie dalej od obręczy, kuma defense pick and rolla, pracuje na nogach. Inteligentny chłopak. Miejcie na niego oko, bo będzie jednym z pięciu najlepszych rookies tego rocznika. KAT, Porzingis, Okafor, Jokić… obrodziło w tym roku podkoszowych!

[vsw id=”2dE7HtWWycE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Przede wszystkim jednak, jest skromny, 5.5 miliona dolarów zapisanych w kontrakcie nie przewróciło mu w głowie. Ciężko pracuje, ma dziewczynę, z którą spędza większość wolnego czasu, a niedawno kupił sobie pierwsze auto, ponoć lokalny dealer Toyoty dał mu spory rabat. Innymi słowy: już gościa lubię, a Wy?

nj

~~

Masz androida? Pobierz naszą appkę mobilną i przeglądaj GWBA wygodniej!
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.headcoder.mgwba

1 2

11 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ten rocznik draftu jest imponujący w podkoszowych. Może któryś z nich będzie miała kariere podobną do Duncana, KG. Warto obserwować. Dzięki za arta! 😀

    (57)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Wgl ten draft z porównaniem ubiegłego roku jest o wiele ciekawszy. Wiggins robi swoje, Parker sie długo rozkręca, o Embiidzie świat zapomniał..reszta zawodnikow tez nie robi szału, a w tym roku KAT, Okafor, Porzingis, coraz lepiej gra Cauley-Stein, podoba mi sie również Booker, naprawde ten draft bije na głowe poprzedni.

    (50)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    draft 2016 też niczego sobie jeśli chodzi o wysokich w pierwszej 10 ze świeca szukać pg może jakiś sg i sf cała reszta to pf i c. Mało tego rozgrywający z tego i poprzedniego roku maja powyżej 190 także widać, że wszystko idzie w stronne wszechstronności

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Pod koniec lat 90 miałem przyjemność spędzić niemal 2 miesiące na terenie “byłej Jugosławii” (boże kto tak jeszcze pisze – większość czytelników chyba urodziła się po jej rozpadzie 😉 – krainie mojego dzieciństwa, gdzie spędziłem pierwsze 6 lat życia. Byliśmy w pierwszej po wojnie wizycie u przyjaciół moich rodziców ze splitu. Tam miałem możliwość pogrania na wakacyjnych turniejach organizowanych przez KK Split (dawna Jugoplastika). Wówczas grałem w PL w kadetach i juniorach – w prawdziwym zespole i czułem się nieziemsko mocny – niemal jak w NBA. Tam kolesie 2-3 lata młodsi, grający w kilku klubikach ze Splitu i okolic sprowadzili mnie na ziemię.
    Każdy, powtarzam każdy z nich dysponował tecniką, której ja po przez cała swoją karierę nawet nie widziałem na treningu. A oni – fundamenty mieli w małym palcu. Manewry podkoszowe, rotacja w ataku i obronie, wymienność pozycji, technika rzutu …
    Generalnie zaczynałem turniej z ego wielkości Australii, po 2-3 meczach dowiedziałem się, ze nie umiem bronić, nie umiem rzucać i ciąglę gubie się w obronie 😉 Po prostu tam szkolenie od dzieciaka kontynuowało niezwykle wysokie standardy wypracowane przez lata w Jugosławii i potem z sukcesami kontynuowane w Chorwacji, Serbii czy Czarnogórze. Ze wsparciem klubów, władz miasta, rządu i gwiazd z Europy i USA (np. patronem tego turnieju był Dino Radja a gościem Toni Kukoc – wówczas aktualny mistrz z Bullsami). Sam turniej – pod względem organizacyjnym to było coś czego w PL nie widziałem do dziś…

    Dlatego też nie ma co się dziwić, że młodzi zdolni z tamtego regionu błyszczą techniką. Tam od lat podstawa szkolenia młodzieży jest wpojenie jej fundamentów. I dopiero na tym budowanie reszty.
    Możemy tylko zazdrościć.

    (71)
    • Array ( [0] => administrator )

      Czułem się podobnie na lekcjach WF na Litwie, jako student przeciwko litewskim gimnazjalistom…
      Napisz coś szerzej, masz jakieś fotki? może zrobimy z tego tekst?

      (27)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Bardzo dobrze jest zobaczyć wysokich, młodych i coraz lepszych graczy. Mam nadzieję, że kiedyś to oni będą występować w ASG na PF/C a nie jak w tym roku Kawhi, Melo, James i KD. Bez wysokich w pierwszych składach to już nie to samo 🙂

    (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @Idoru, @admin

    miałem przyjemność jeździć w gimnazjum i liceum na turnieje zagraniczne ligi EYBL na Litwę, Łotwę i Estonię….. technika techniką, aż takich bardzo dużych braków nie mieliśmy, ale etyka pracy, podejście do meczu i przede wszystkim motoryka i atletyzm… KOSMOS. grając w pierwszej dywizji, musieliśmy do zespołu ściągać 2-3 zawodników ‘z Polski’, którzy u nas byli wybitni, tam byli dobrzy, żeby w ogóle rywalizować z najlepszymi. Oczywiście może przesadzam, bilans mieliśmy .400 – .500, ale biorąc pod uwagę np. to że z samej Moskwy było 4-5 zespołów(!) i w każdym grali goście z młodszych roczników żeby się ogrywać z nami…… po prostu miazga.

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu