Nowy gracz Warriors; 9 punktów w 8 sekund; JJ nie znosił D-Willa
9 punktów w osiem sekund
Wydarzyło się w 1994 roku. Charakterna ekipa z Denver (kto pamięta jak odprawili rozstawionych z “jedynką” Supersonics?) podejmowała Utah Jazz prowadzone przez nieśmiertelnych Karla Malone i Johna Stocktona.
Rodney Rogers, w tamtym okresie niezły dzik, czytaj: masywnie zbudowany skrzydłowy potrafiący zagrać zarówno barkiem jak i zza łuku, z racji muskulatury oraz karty upper-decka, która posiadałem, należał do moich ulubionych graczy. W 1994 roku relacje zza oceanu były dość oszczędne, internetu brak, człowiek uczył się nazwisk z wyników telegazety lub cotygodniowego “hej hej tu NBA”. Godzina tygodniowo, a wszystko nagrane na video, o ile miałeś czystą kasetę, a przecież vhs nie były tanie.
W każdym razie, każdy kibic NBA pamięta 13 punktów T-Maca zdobyte w 35 sekund albo 8 punktów w 9 sekund Reggie Millera przeciwko Knicks. A pamiętacie TO?
[vsw id=”TWbgolGRtpQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Niestety historia Rogersa ze sportem zakończyła się nad wyraz smutno. W 2008 roku pędząc na rowerze przez pole nie zauważył uskoku i przeleciał przez kierownicę. Jak sam wspomina, instynkt podpowiedział mu by pochylić głowę. Gdy wylądował w trawie kilka metrów dalej okazało się, że ma przerwany rdzeń kręgowy. Oznacza to całkowity paraliż od szyi w dół. Szczęśliwie ma przy sobie kochającą żonę, a swoją codzienną postawę daje wiarę wszystkim w podobnej sytuacji. Szacunek panie RR!
CZYTAJ DALEJ >>
i to przypadkowe zdjecie JJ z Jamesem 🙂
Strach teraz na rowerze jeździć..
paradoksalnie właśnie wracam z roweru, to pierwszy raz w tym roku kalendarzowym 🙂
Rogers był dobrym typem, moglibyście napisać coś więcej o tamtej ekipie Nuggets, oprócz Mutombo pamiętam jeszcze tego Mahmouda Raufa czy jakoś tak , pozdro!
D-Will się skończył dawno temu, to już nawet nie chodzi o wiek czy zdrowie, ale przede wszystkim motywację do gry.
@fansfan
Chodziło Ci o Mahmoud Abdul-Rauf’a czy Shareef Abdur Rahim’a XD?
O kurde, o Rodgers`ie nie wiedziałem ! Świetny gracz swego czasu, chyba nawet w top10 bardzo mocnego draftu 1993 jeśli dobrze pamiętam. W ogóle Nuggets mieli wtedy świetną ekipę, wspomniany przez kogoś wyżej Chris Jackson aka Mahmoud Abdul-Rauf to był taki prekursor dzisiejszego Stepha Curry. Gość był niesamowity, proponuję młodzieży poszukać sobie filmy na youtube z tym graczem 🙂
Ktos tu ostatnio napisał, ze Bucks za kilka lat beda trzasc cała NBA. Zgadzam sie w dosłownym tego wyrazenia znaczeniu. Masakra, jesli spojrzymy na roster Milwaukee : Giannis, Parker, Brogdon, Snell, Middleton, Maker, Monroe. Dla mnie kosmos, za kilka lat te jeszcze młode, nie w pełni ukształtowane kocury mogą być siłą tej ligi i pretendentem do misia – jesli omina ich kontuzje i wszyscy ładnie sie rozwina. Juz teraz strach z nimi grac i naprawde nie zdziwie sie, jesli Raptors powinie sie noga i zalicza sweepa w pierwszej rundzie.