fbpx

Nowy poziom respektu dla Damiana Lillarda

31

dl

Portland wybrali go z szóstym numerem draftu 2012 roku. Jego największe sukcesy w zawodzie to buzzer-beater kończący sezon Houston w minionych playoffs oraz nagroda dla Rookie of The Year. Zanim stał się sławny, przez cztery lata pobierał nauki na uniwersytecie Weber State w stanie Utah. Cicha, spokojna i w większości biała okolica campusu stanowiła kontrast dla jakże gwałtownego i niebezpiecznego Oakland, skąd pochodzi. Dziś rano nabrałem jeszcze więcej sympatii dla Damiana Lillarda, a wszystko za sprawą jego wystąpienia w radiu. Ale najpierw…

Fun Facts

# W 2014 roku jako pierwszy zawodnik w dziejach wziął udział we wszystkich pięciu wydarzeniach Weekendu Gwiazd (konkurs wsadów, trójek, skills challenge, rising stars game i samo all-star game).

# Jako młody dzieciak występował w szkolnej drużynie o wdzięcznej nazwie Oakland Rebels. Jak się domyślacie, większość dzieci nie było stać na sportowe buty, koszulki czy pieniądze na podróżowanie i udział w turniejach, nawet gdy ładnie prosili rodziców. Gdy tylko Damian dostał się do NBA, Rebels otrzymali kartony z butami, nowe stroje i wsparcie finansowe na pokrycie wszelkich kosztów związanych z funkcjonowaniem zespołu.

# Jest pierwszym laureatem Rookie of The Year od czasów Brandona Roya (2007) który spędził na uczelni pełne cztery lata oraz pierwszym absolwentem od czasów Davida Robinsona (1990) który otrzymał w głosowaniu komplet głosów.

# Nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze do zeszłego roku 24-letni Lillard mieszkał w Portland razem z matką, bratem, siostrą, kuzynem i najlepszym kolegą z dzieciństwa. Rodzina pilnuje by wokół niego nie kręcili się klakierzy, pomagierzy i koleżkowie z dziwnymi pomysłami.

# Przed niespełna miesiącem zebrał z tablic 18 piłek stając się pierwszym zawodnikiem o wzroście nieprzekraczającym 190 cm, któremu od 1990 roku udała się ta sztuka.

CZYTAJ DALEJ>>

1 2 3

31 comments

  1. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    fajny koles. wzbudza sympatie.jest normalny. wychodzi na boisko i niszczy bez tych wszystkich groznych min i cwaniakowania.. no i elegancko rapuje.

    (24)
  2. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Jestem kotem, ciągle się rozwija i życzę mu jak najlepiej. Wychował się w ciężkiej dzielnicy, nie miał łatwo od najmłodszych lat – tacy ludzie bardzo dobrze wpływają na młodzież i robią dobrą reklamę dla NBA. Jest spokojny, ma ułożone w głowie i dobrze o tym wie. Liczę, że w ciągu najbliższych sezonów ugra minimum finał na zachodzie

    (1)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ok, przekonaliscie mnie, wg mnie jest najlepszym rozgrywajacym w dzisiejszym NBA! Napiszcie jeszcze jutro o Westbrooku albo CP3 to moze zrewiduje moja opinie :D.

    (24)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobry ziomek! Kto wie co to za bit na którym nawijał Damian? Chodzi mi o ten drugi bo pierwszy to Dead Presidents II

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Sympatyczny facet, a do tego dość wysoki i ma sukcesy. Ciekawe gdybym ja miałbym 190 cm to daleko mógłbym zajść ?

    (-6)
  6. Array ( )
    Falling like leaves 1 kwietnia, 2015 at 22:04
    Odpowiedz

    AA6, jeśli tylko naprawdę mocno w to wierzysz, to daleko. Dame bardzo stylowo i treściwie, zarówno na majku jak i na boisku.

    (1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Troszke późno zaczął przygode z rapem, ale to przeciez nie grzech. Jak sięgnie do klasyki gatunku np. Wu tangu i tam zacznie czerpać inspiracje to już w ogóle będzie ogien 😉

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Propsy dla Dejmiena

    Jakie ćwiczenia na siłowni przydają sie w koszu? Mam zajawkę teraz na podnoszenie ciężarów. Niestety jest to dosyć kontuzjegenna dyscyplina, macie jakieś doświadczenia z tym związane?

    (-1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiecie może jak trenuje np. taki Westbrook czy LBJ?
    Nie wiem czy to jest prawda ale podobno sztangiści mają lepszy wyskok aniżeli koszykarze z NBA, trenuje ktoś z Was bardziej na poważnie jakiś sport, czy tylko tak czysto amatorsko?

    (-1)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bardzo fajny artykuł o bardzo fajnym człowieku. Przymiotnik fajny użyty w stosunku do kogoś jest trochę płytki, przynajmniej ja to tak odczuwam… ale z drugiej strony, jest prosty, nieprzekombinowany i treściwy, troszkę jak bohater powyższego dzieła. Fajnie, że są tacy ludzie wśród tych wszystkich błyszczących gwiazdek, które często lśnią tam gdzie nie trzeba. Sztuka to wejść do ogromnej hali, patrzeć na tych wszystkich ludzi mając swiadomość, że przyszli tutaj między innymi dla Ciebie, a następnie wybiec na parkiet i mimo blasku fleszy, bijących po oczach lamp, być najjaśniejszym obiektem. Obiektem który gdyby zabrać tą całą bogatą otoczkę, oświetlałby te miejsce swoją pasją do gry.

    A co do muzyki… jestem biały, nie lubię rapu, szczerze bliżej mi do disco polo i ciasnych dżinsów. Doceniam kunszt, staram się zrozumieć i nie wyrokować pochopnie jednak to nie mój styl, po prostu. Mimo wszystko przesłuchałem i powiem tak. Miło mi się go słuchało, porównując chociażby do Shumperta to dla mnie niebo a ziemia.

    Pozdrawiam:)

    (6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @EazyE – siłownia jest jest jak najbardziej wskazana, zwłaszcza w zakresie budowania mocy (oczywiście wszystko dobierane do tego na jakiej pozycji grasz, co chcesz osiągnąć). Co do kontuzjogenności ćwiczeń siłowych to wielki mit – niestety ale to koszykówka jest jednym z najbardziej kontuzjogennych sportów. Na siłowi liczy się TECHNIKA wykonania danego ćwiczenia, dobrze ułożony plan (uwzględniający także treningi innych dyscyplin oraz odpoczynek i dietę). Duża częstotliwość treningów czysto koszykarskich, zawodów itp. właśnie powoduje wielkie problemy we właściwym opracowaniu treningu siłowego (zapewne dlatego “umarł” na naszym forum cykl ćwiczeń siłowych dla kosykarzy). Nie patrz na ćwiczenia gwiazd NBA bo to wycinki z wycinków programów treningowych i bardziej ciekawostki.
    Jeżeli chodzi o budowanie dużego wyskoku to podstawą jest siłownia z wolnymi ciężarami i rok na jako takie wyniki. Najgorsze, że wymaga to wielkiej systematyki a koszykówka i jej kontuzjogenność bardzo w tym przeszkadza. Chcesz skakać badzo wysoko – nie graj w kosza! 😉

    (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Daje sezon i nastąpi zmiana warty w świecie rozgrywających. Czuję, że Damian posadzi na pupie Curry’ego w którymś meczu i będziemy mogli okrzyknąć nowego najlepszego gracza w dziejach nowożytnej NBA. Tak Panowie ! Już niedługo będzie pisała się nowa historia !

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tak, to jest Gwiazda przez duże “G”. Na boisku i poza nim. Wręcz powiedziałbym, gwiazda w starym stylu: 4 lata na uczelni, rozegrane pełne sezony, w każdym – zauważalny progres, świetne prowadzony PR i działalność charytatywna – wręcz nudno poprawny 😉 Ale w dzisiejszym sporcie – gdzie pełno jest rozkrzyczanych gwiazdek – taki ktoś to rzadkość warta największej promocji.
    Podejrzewam, że na większym rynku niż deszczowe Portland – byłby głośno wymieniany wśród najgorętszych gwiazd. Ale może to i dobrze – patrząc na karierę Clyde Drexlera – i w Portland można być megagwiazdą. Może Damianowi uda się to, za czym Glide musiał jechać do Houston łączyć swoje talenty z Dreamem 😉

    PS. do EazyE – wszystko zależy od tego ile masz lat. Złota zasada – wszystko z umiarem – szczególnie w okresie dorastania. Nadmierne przeciążenia w młodym wieku odbiją się na Twoim zdrowiu w przeszłości.
    Jeśli jesteś młody (czyli 15-20), sport to Twoje hobby a nie zawód na siłowni i w treningu skupiłbym się na wytrzymałości i sprawności ogólnej z daleka obchodząc ciężary i ekstremalne obciążenia. Powoi i równomiernie nabierać siły i masy mięśniowej – przy zachowaniu diety i przy odp. regeneracji. To powoli na długo zachować sprawność, bez większych problemów.
    Przykład – mój ojciec ma 80 lat – cala młodość ternował gimnastykę sportową (do ok. 30). Potem drobne i przygodne treningi – do dziś jeździ na nartach i rowerze oraz pływa – praktycznie bez problemów zdrowotnych. Ja mam 36 lat 17 lat poważnego sportu za sobą (najpierw gimnastyka potem kosz).
    Jak miałem 16 lat trafiłem do zorganizowanego basketu, ale nie spotkałem dobrych trenerów od przygotowania fizycznego. Chciałam za dużo i za szybko: siłownia (byłem b. chudy i lekki) super dunki i obciążenia na kostki itp., asfalt i granie co dziennie 7/365 ;-).
    Może przesadzę, ale kłopotów (kręgosłup, łokieć, kolana i kostki) mam więcej niż 2x starszy dziadek 😉

    (1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Idoru

    Dzieki również, liczyłem na Twoje zdanie w tej sprawie. Mam 19 lat i chciałbym aby sport był moją pracą, w skrócie wykonywać go zawodowo. Też jestem zwolennikiem kalisteniki czyli pracy z własnym ciężarem, dołączam tez elementy z crossfitu. Ale ostatnio zajęło mnie podnoszenie ciężarów, czyli rwanie i podrzut. Jest to dynamiczna forma sportów siłowych. Zdecydowanie dla mnie lepsza niż wyciskanie sztangi czy martwy ciag, czy przysiad.
    Wiem ze trening ciężarowców ma wiele elementów wspomagających moc i dynamikę a nie siłę statyczna która wg mnie jest mało przydatna. Tylko ze rwanie i podrzut jest bardzo trudne technicznie i kontuzjogenne.
    10lat grałem w piłkę nożną, od 1,5 roku trenuje boks, od 0,5 roku namiętnie gram w kosza 🙂

    (-1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    EasyE – według mnie kluczem do sukcesu jest przysiad (ATG), martwy ciąg/RDL. Podrzuty i rwania to dla poprawienia dynamiki (tj. aby w jak najkrótszym czasie wygenerować siłę). Za pylomertykę powinno się zabierać dopiero po osiągnięciu 1,5 masy ciała (na sztandze) w przysiadzie atg. Do tego wszystkiego sprinty, skipy, wieloskoki. Przy czynnym uprawianiu koszykówki można odpuścić sobie ćwiczenia łydek bo nie przekładają się na wyskok, w to miejsce można położyć nacisk na barki bo to około 15% wyskoku. Co do dopingu to wystarczy, że popatrzysz na NBA gdzie doping jest legalny i FIBA (gdzie jakaś “suplementacja” pewnie także występuje).

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Zeb

    Dzięki, nie wiedziałem ze barki w takim stopniu odpowiadają za wyskok. Wiesz co, wydaje mi się że martwy i przysiady na dłuższą metę są złe dla stawów i kolan. Te ćwiczenia tak jak i wyciskanie na ławce są ćwiczeniami stricte na siłę statyczną. Można je włączyć do treningu ale w okresie budowania siły i nie na jakichś astronomicznych ciężarach. Boks nauczył mnie ze czym bardziej napakowany rywal tym łatwiejszy rywal. Mają tak pospinane mięśnie ze niw potrafią wygenerować odpowiedniej mocy i sił starcza na 2 rundy.

    Reasumując, w okresie budowania siły, ćwiczenia na przysiad martwy czy wyciskanie są dobre ale robienie tego caly czas na dłuższą metę spowalnia i usztywnia.

    A co sadzisz o treningu Core? Jest naprawde taki ważny? I kiedy go wykonywać, po treningu wieczorem czy może w trakcie treningu czy poświęcić mu osobny dzień?

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Prawidłowo wykonane przysiady leczą kolana, wzmacniają jego ochronę, świetnie wpływają na mięśnie wewnętrzne (Core) – ja akurat robię bez pasa bez rękawiczek serie do 4 powtórzeń (nie robię maxów). Należy odróżnić robienie na siłowni treningu masowego od treningu siły. Wysiadka po 2 minutach to nie brak siły czy dynamiki a wytrzymałości. Przy koszykówce wskazana jest duża moc (siła+szybkość) przy dającej te efekty jak najmniejszej masie ciała. Treningi Core są od kilku lat modne – ja stosuje jako element rozgrzewki oraz jako trening kiedy nie mam dostępu do siłowni (np. nad morzem na plaży w wakacje) i okresie roztrenowania – wpisz w necie Goran Dragc workout tylko pamiętaj o rozgrzewce i uważaj na boczne deski (side plank) i brzuch bo jak tym zestawem (+trening kosza po tym) załatwiłem na rok przywodzicie w jednym udzie.

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Zeb

    Jeszcze jedno. Popatrz jak trójboiści wykonują martwy czy przysiady na 400kg a nie potrafią nad głowę podrzucić 150kg, to jest dynamika której im brakuje chociaż są piekielnie silni.
    Zobacz ze sztangiści maja niesamowity dosiezny

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Dodam jeszcze, że kolana rozwala wysokie/częste skakanie (a właściwie lądowanie) dlatego wszystkie wynalazki typu Air Alert Super Dunks itp powinny być surowo wzbronione. Bardzo fajne są ćwiczenia wykonywane na 1 nodze (żurawie, wypady, jaskółki, martwy ciąg na jednej nodze) bo bardzo pracuje stabilizacja kostki, pracują mięśnie odpowiedzialne za równowagę. Generalnie żyjemy w czasach gdzie powiedzenie “gdyby starzy mogli a młodzi wiedzieli” powoli się dezaktualizuje. Co prawda starzy wciąż już nie mogą 😉 ale za to młodzi mają kupę materiałów w necie są trenerzy personalni itp.

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    dokładnie jak pisze idoru wyżej.
    ja również się zarzynałem za młodu i w wieku 28 lat zaczęły się problemy. pierwsze więzadła w kolanie, później strzeliła łąkotka, następnie problemy z kręgosłupem….

    ale było się młodym i niezniszczalnym, treningi na siłowni, piłka, basket, rower, siatka, następnie doszła fizyczna praca i praktycznie w ruchu byłem od rana do popołudnia a po pracy albo trening, albo piłka z kumplami i w końcu organizm nie wytrzymał
    kocham sport ale niestety trzeba szanować swój organizm, bo o ile na zawodowym poziomie można a nawet trzeba poświęcić swój organizm to w przypadku gdy jest to tylko hobby, możemy mieć później spore problemy

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Zeb

    O właśnie widziałem jak Lebron wykonuje dużo ćwiczeń na jednej nodze, nie byłem do konca pewny ich zastosowań, ale wyjaśniłeś mi to i teraz jestem pewny 🙂
    A mogą byc przysiady na jednej nodze? A te jaskółki i żurawie jak wykonywać? Lebron stawał na jednej nodze i pochylał się do przodu. Używać jakichś ciężarków?

    (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Zeb

    O widzisz, widziałem jak takie ćwiczenia wykonuje Lebron. Mogą być na przykład przysiady na jednej nodze tez? A te jaskółki czy żurawie to jak się dokladnie wykonuje? Lebton na jednej nodze pochylał sie do przodu. Używać do tego ciężarków?

    (0)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    No tak wchodzę patrzę nie ma mojego komentarza, dodaje jeszcze raz troche zmieniony i nagle ten stary sie pojawia…

    Redakcjo why? 🙂

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu