fbpx

Nowy rozgrywający Lakers, najbardziej niestabilna emocjonalnie piątka NBA

19

#PG signature shoe

Podobno Paul George otrzyma od Nike swą własną linię obuwia… nie za wcześnie? Jak myślicie, co pokaże w przyszłym sezonie? Czy Rodney Stuckey zdoła zapełnić lukę po charakternym Born Ready oraz czy Roy Hibbert pozbiera się psychicznie? Co do butów, sądzę że mają potencjał!

pg

#Najbardziej niestabilna emocjonalnie piątka NBA

Skoro już wspomniałem o Hibbercie, gdybyśmy mieli zastanowić się nad najbardziej niestabilnymi psychicznie zawodnikami NBA, na kogo byście postawili? Charakterystyczna cecha, chwiejność nastrojów, wspaniałe występy przeplatane beznadziejnymi.

*Roy Hibbert

jak inaczej wytłumaczyć kolejne “zniknięcia” 218-centymetrowej podkoszowej bestii, przeplatane double-double. Czasem odnoszę wrażenie, że wystarczy jeden spudłowany rzut, a Roy psychicznie przechodzi obok meczu.

*Ivan Johnson?

Facet od zawsze miał problemy z kontrolą emocji. Aktualnie pozostaje bez pracy. Na co składają się między innymi niewielki jak na podkoszowego wzrost oraz wszelkiego rodzaju ograniczenia. Zarówno jeśli chodzi o umiejętności jak i mentalne. Ligę letnią spędził w zespole Dallas. Walczy o powrót. Aby przekonać do siebie przyszłego pracodawcę, zapytany przez reportera o swoje nastawienie mówił tak:

Wychodzę na parkiet z nastawieniem: F%ck anybody in front of me!

1

* Metta World Peace

Z oczywistych powodów. Historia jego wybuchów emocji jest szeroko udokumentowana i powszechnie znana. Ostatnimi laty spokorniał, jak widać psychoterapia bywa jednak skuteczna.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    ale Harden to faja. Wypowiada się o sobie jakby był niewadomo kim a tymczasem nic jeszcze nie wygrał, nie nie pokazał, NIE BRONI wogóle! jak ktoś z takim nastawieniem w obronie może się uważąć za pierwszą opcję zespołu? Już ze zwykłej ludziej przyzwoitości powinien choć trochę po bronić, on nawet nie stara się symulować obrony… No i w ostatnich PO pokazał swoją “wartość” grając na skuteczności strzelam 30% z gry.

    (30)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    dokladnie 37% skutecznosci w tym 29 % za 3, ale pamietajmy ze to przeciez pierwsza opcja ataku , na której można polegać, nie potrzebni mu przecież koledzy z zespołu.Najbardziej imponujace jest jego zaangażowanie po obu stronach parkietu……:)

    (12)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Denerwują mnie Howard i Broda. Jak patrze na skład Houston to wieje biedą. Oni nawet nie mają składu na playoffy

    (8)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Niestabilny psychicznie czasem jest też DeMarcus Cousins.

    @Maynard
    Jak to nie mają składu na PO ?
    P. Beverley / Canaan / Daniels
    J. Harden / Johnson / Gee
    T. Ariza / Garcia / Hamilton
    T. Jones / Powell / Covington
    D. Howard / Motiejunas / Capela

    (3)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co do Paula George’a, inna plotka głosi, że chłopak może zmieni numer w przyszłym sezonie. Na twitterze zapowiadał coś dużego (może właśnie być coś z Nike) i zwrócił uwagę na “#Trece”. Trece po hiszpańsku oznacza trzynaście. Jeżeli hipoteza, że PG zmieni numer, to zapewne na 13.

    Czy Was też nie zastanawiają szanse USA na Mistrzostwach? Hiszpanie wystawią całą artylerię podkoszową Ibaka-Gasol-Gasol (+jakiś dobry człowiek z ich ligi), rozegranie mają, snajperów mają. A USA traci kolejnego podkoszowego (wcześniej Aldridge zrezygnował z występów!). Na razie w dwunastce pewne miejsce ma K-Love i Davis. Szczerze mówiąc, myślałem, że Griffin będzie trzecim pewniakiem i na tym by się skończyło (Durant sporo czasu grałby jako PF). A teraz? Poza całą bandą pseudo-rozgrywających i skrzydłowych Team USA będzie miał do dyspozycji w LV 5 wysokich: Love, Davis, Drummond, Cousins, Faried.

    Nie widzę miejsca dla tego ostatniego, ponieważ Faried nie prezentuje zbyt wielkiej wartości dla Team USA (zbiórki, energia, za niski na europejskich drwali, nieprzydatny poza polem 3 sekund).

    Drummond jest mimo wszystko zielony w obronie, też nie gra nic poza trumną, ale moim zdaniem załapie się jako ‘rim-protector’ (a la Tyson Chandler ’12 i Dwight Howard ’08).

    Cousins może zostać obcięty, jeżeli Krzyzewski uzna, że 3 wysokich mu wystarczy. Nie zmienia to faktu, że przydałby się jako mięso podkoszowe, które może wyjść na półdystans i stanowić zagrożenie rzutem i podaniem. W obronie ustępuje Drummondowi możliwościami, ale jest jednym z najlepszych w wymuszaniu szarż i przyzwoicie broni 1 na 1.

    Moim zdaniem Drummond pojedzie i Cousins też. Obaj dostaną szansę na turnieju, lepszy będzie miał pewne miejsce obok Love’a i Davisa w Rio. Z tego powodu zabraknie jednego lub dwóch z tych wszystkich rozgrywających i pojedzie z 3 typowych skrzydłowych (nie licząc KD).

    (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Houston raczej nie powalczy o tytuł. Howard to dupek i tyle.
    Harden…myslałem że jest mądrzejszy!!!

    (5)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden już od czasu jak widziałem jego grę w rozgrywkach rookie w jego drugim sezonie nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, bo usilnie się wtedy starał zostać MVP nie podając i ciągle chamsko atakując kosz jakby był to jego największy wróg, gdzie było widać, że reszta chłopaków odpuszczała i się bawiła. I widzę, że się nie pomyliłem. A co do syna Bola- bardzo słabo.

    (-2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    SimonSes serio Phoenix co było 9 w nadchodzącym sezonie będzie wyglądało o niebo lepiej (starterzy i mocna ławka). Nie wspomnę już o Dallas. Dla mnie Houston to biedny zespół, jak Broda będzie ceglił (a będzie często) albo Howard będzie łapany na faule to nie będzie miał kto ich zastąpić w ataku jako opcja stzrelecka.

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ojj Howard i Harden jeszcze się przejadą na tym braku szacunku bo tak to trzeba nazwać do kolegów z drużyny.Każdy zawodnik jest ważny i zasługuje na szacunek.W końcu trafił do NBA 😉
    Pozdrawiam

    (1)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Maynard

    Nie wiadomo co się będzie działo, będę bronił Rockets, to moja ulubiona drużyna.
    Zobaczymy po RS 2014-2015 kto jest słabszy Mavs, Suns czy Rockets.
    Każdy ma prawo do wyrażania własnej opini, więc nie będę się spinał. Ale trochę mnie boli że w Rockets miało być nowe BIG 3 (pozyskanie Melo lub Bosha) a wyszło jak wyszło..

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu