fbpx

NPAW 441: Michael Jordan w grach komputerowych, wtedy i dziś

38

Siema świrusy! W mijającym tygodniu Phoenix Suns ustalili rekord klubu, wygrywając osiemnaście spotkań z rzędu. Wow, this is huge. Dla kogoś, kto pamięta czasy Barkleya i Kevina Johnsona w tym klubie to zawsze pewnego rodzaju zmiana perspektywy. Nawet tamci, idealizowani teraz w pamięci bohaterowie parkietu, nie byli w stanie bić rywali bez porażki tak długo. “No loss november” napisał Book na twitterze wymyślając kolegom nowy challenge.

Jeśli mam być jednak szczery, to większe wrażenie zrobili na mnie w tym tygodniu Memphis Grizzlies, bo myślę, że zawsze należy uznać prymat rekordu ligowego nad klubowym. 152-79 w meczu Grizzlies- Thunder. Niedźwiedzie rozszarpały chłopców z OKC różnicą 73 punktów. Widzieliście recap?

152:79

W rzeczonym meczu aż dziewięciu zawodników Niedźwiedzi zanotowało dwucyfrową zdobycz punktową. Byli to:

  • Jaren Jackson Junior 27
  • De’Anthony Melton 19
  • Santi Aldama 18
  • John Konchar 17
  • Dillon Brooks 11
  • Xavier Tillman 11
  • Jarrett Culver 11
  • Brandon Clarke 11
  • Tyus Jones 10

Zacząłem się zastanawiać czy to też nie jest jakiś rekord, ale okazuje się, że nie! Aż dziesięć razy w historii było tak, że dwucyfrówkę strzeliło dziesięciu chłopa. Ostatni raz zdarzyło się to w meczu Phoenix vs Clippers, wygranym przez Słońca 140-109. Na liście strzelców z dwucyfrową zdobyczą zapisali się wówczas:

  • Wesley Person 19
  • Danny Schayes 17
  • Danny Manning 15
  • Dan Majerle 14
  • Trevor Ruffin 14
  • Joe Kleine 13
  • A.C. Green 13
  • Elliot Perry 12
  • Aaron Swinson 12
  • Danny Ainge 11

Spotkanie rozgrywano w listopadzie 1994 roku, więc też brodaty rekord. Myślę nad jakimś osobnym tekstem na ten temat.

A skoro już otworzyłem kalendarz, dziś 5 grudnia. Oto z czym kojarzy się ta data w NBA:

1996: Jermaine O’Neal zadebiutował w NBA w wieku 18 lat i 53 dni, co było wówczas rekordem (dwa dni wcześniej też miał szansę, ale przesiedział mecz na ławce). W 2005 pobił go Andrew Bynum, który swe pierwsze spotkanie rozegrał mając 18 lat i 6 dni.

2000: Karl Malone, dzięki punktom zdobytym w meczu z Toronto, wskoczył na miejsce drugie klasyfikacji strzelców, na którym pozostaje do dzisiaj.

Urodzeni tego dnia zawodnicy NBA to m.in mój niepokorny ulubieniec Josh Smith i Eddy Curry, mistrz NBA z 2012 roku.

#Fakty tygodnia

-> 73 punkty różnicy to nowy rekord NBA

-> Klay Thompson brał udział w rozgrzewce przed meczem z SAS#Rockets, z serią pięciu wygranych, są najgorętszą drużyną NBA

-> Alex Caruso jest liderem przechwytów NBA.

Dobra, lecim!

#Shaqtin’ a Fool

Co robicie z piłką zawieszoną na obręczy? Nie tyle kto ją ściąga, bo to nie problem, ale co wtedy gracie? Ja na sali mówię, że zawsze wtedy powinna być piłka obrony, ale się ze mną kłócą że “sporne na zmianę”.

#A ku ku!

Piękny powrót do obrony i uratowana sytuacja.

#Za krótki jesteś chłopie…

Luka Doncić dostał technika bo powiedział, że Terrance Mann ma za małego… gabaryta.

#Putback James

I co, mówiliście, że grubasek i co, łyso Wam teraz?

#Long, long time ago…

Dziś w retro kąciku coś dla fanów elektronicznej rozgrywki. Pamiętacie jeszcze te czasy NBA Live, kiedy nie było Jordana w Chicago, ze względu na jakieś zobowiązania licencyjne? Tu cała ewolucja MJ’a w grach video. Łezka się w oku kręci na te wersje z PSX..

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]

38 comments

  1. Array ( )
    Washington Irving 5 grudnia, 2021 at 21:33
    Odpowiedz

    Jeśli ktoś rzuca cegłę i piłka blokuje się między obręczą a tablicą to zawsze powinna być piłka obrony 🙂

    (14)
    • Array ( )

      Ale dlaczego? Powinna byc sporna przeciez obrona nie zebrała piłki ani atak, niewiadomo kto by zebral. To ze ktos rzuca jak workiem ziemniakow to nie powod zeby oddawac piłkę.

      (15)
    • Array ( )

      Piłka jest tej drużyn, która ma na tyle wysokiego i skocznego zawodnika żeby ją wyciągnąć 😛

      (16)
    • Array ( )
      Irving Washington 6 grudnia, 2021 at 13:18

      @NIe – chodzi mi o to, że na “podwórkowych zasadach” jak walisz cegłę to nie zasługujesz na piłkę 😉
      Co do “normalnego” meczu to też uważam, że powinna być to piłka obrony, jeśli to ona doprowadziła do tego, że atak oddał fatalny rzut, ale oczywiście Twój argument jest celny i zgodnie z nim zbudowany jest przepis.
      Niemniej myślę, że jest tu pole do dyskusji. Podobnie jak w sytuacji, gdy obrona wymusza piłkę sporną blokiem tzn. obaj zawodnicy (atak i obrona) mają ręce na piłce – sądzę, że w niektórych sytuacjach nie powinno być spornej tylko tzw. no call i gra powinna być kontynuowana albo powinno się gwizdać gościowi, który spadł z piłką kroki ( tak chyba nadal jest w fibowskiej koszykówce, ale nie mam pewności).

      (2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      W fibovskiej koszykówce jest piłka sporna, a tę jak widomo zastąpiono zasadą strzałki. Więc piłka jest dla tej drużyny która ma strzałkę.

      (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajny retro, chociaż brakuje kilku pozycji, jak chociażby mój ukochany NBA Live06
    Kiedyś człowiek siedział przy pixelach i się dobrze bawił, a co tu dopiero 2k22…
    W ogóle gra ktoś na PC w 2k22? można by razem popykać kiedyś 🙂

    P.S. Dzięki za artykuł!

    (8)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Doceniam pomysł na gierkową wrzutę, ale twórca materiału słabo się wykazał. Umieścił dziwactwa typu Michael Jordan: Chaos in the Windy City, ale głośnych i wyśmienitych tytułów jak TV Sports: Basketball, NBA Live 95 czy NBA Jam (ten ostatni przyniósł miliard zielonych w salonach gier) pominął. Piłka mu w oko.

    (4)
    • Array ( )

      Może dlatego, że materiał był głównie poświęcony postaci MJ’a w grach wideo?

      (3)
    • Array ( )

      @Obs

      W TV Sports: Basketball był nielicencjonowany Mike Jordache 🙂 Giera była wybitnie dobra, jak wszystkie od Cinemaware.

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    A imię jego Rooster a nazwisko Player numer oczywiście 99. Ten to wymiatał. Pamiętam jak dziśjak dziś A było to Roku Pańskiego tysiac dziewięćset dziewiecdziesiatego ósmego. I wymagało magii voodoo 2.

    (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Fakt, że Grizzlies zgwałcili OKC ale moim zdaniem to co zrobili Bulls z Jazz w 3 meczu finałów 98 jest cięższym gatunkowo knock out’em.

    (10)
    • Array ( )

      Ten mecz to powód dla którego malo kto sie intersuje utah albo gra nimi w 2k. No dobra jeszcze dlatego ze byli uznawani za “nudna” drużynę i dlatego ze karl lubi male dzieci dotykac tam gdzie nie powinien a potem nie ponosic za to kary

      (-3)
    • Array ( )
      Historia alternatywna 6 grudnia, 2021 at 15:41

      ale jaką musieli mieć psychikę Jazzmani że wrócili po tym meczu. Rzut z polowy boiska Stocktona przeszedł do historii jak i mistrzostwo zdobyte przez Utah. Jordanowi po prostu brakło sił na mecz numer siedem. Szkoda tego rzutu z końcówki meczu nr 6. Bryon “dont call me Bajron” Russell wykonał świetną robotę.

      (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Pamiętam, że w NBA live nie było Jordana. Graficznie to elegancko poszło do przodu. Tylko, że jestem starszy rocznik, i zamiast konsoli to jednak wolę grę na boisku.

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    taka ciekawe statystyka wpadła mi w oko Portland w tym sezonie ma 10-3 u siebie i 1-10 na wyjeździe 😀 to się nazywa przywiązanie do własnej hali ^^

    (6)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    BLC kiedy ty go w końcu zostawisz, stronka coraz słabsza. I co ja teraz będę czytał? Admin nie wiem czy zrealizowałeś swój cel zwiazany z Tym produktem ale lecisz po bandzie a szkoda bo fajnie tu się kiedyś zaglądało, teraz to już z przyzwyczajenia. Tylko jak długo???

    (-10)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin poszedł w końcu na swój zasłużony URLOP. Przez ile to lat codziennie miał dla nas tekst/relację?
    Każdy z nas czasem potrzebuje przerwy, żeby (zazwyczaj) wrócić potem z nowym zapasem sił.

    Luzujcie poślady. Jesteśmy w pierwszej fazie sezonu, nie ma przecież play-offs. Nic definitywnego się aktualnie nie dzieje.

    Admin – baw się i odpoczywaj.

    (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu