fbpx

NPAW 458: tacki do grilla i zakończony sezon LeBrona Jamesa

10

Siema, świrusy! Tak to już jest, że światem natury rządzą dwie zasady: równowaga i prawidłowość. Każde zjawisko można opisać którymś z tych terminów. Po tym jak nasi w pięknym stylu pokonali Szwedów w barażach, młodziutka Iga Świątek przebojem wzięła Miami, żeby było “na drugą nóżkę”, dla równowagi właśnie. Ktoś narzeka? A skąd. Tu mamy dwa raz sukces, ale czasem ten balans w naturze występuje na zasadzie, że tak powiem… kontrastu. Gdy wczoraj zobaczyłem w sklepie, że w sprzedaży znów mają tacki do grilla, to już nie potrzebowałem innych planów na sobotę.

Słoneczko, skwiercząca kiełbaska… poezja. Dla odmiany dziś rano skrobanie auta. Równowaga. “Trochę chmur, trochę słońca, coś z początku, coś z końca…” jak stało w tekście. W koszykówce ten porządek rzeczy również musi być zachowany. Jeszcze niedawno było tak:

Ale Lakers dla równowagi przerżnęli ostatnich pięć spotkań i wypadli poza play in (Pelicans na dziewiątym, się szykują na San Antonio). Po ostatnim spotkaniu, tym w którym Brandon Ingram krzyczał “LeBrick!” do Jamesa, ESPN było w takim szoku, że NOLA za pośrednictwem swego profilu na twitterze, usiłowali im przypomnieć, że to nie jest tylko tak, że Lakers przegrali, ale warto byłoby wspomnieć, że Pelicans mieli w tej przegranej swój udział:

No prawda. Nie pomógł powrót Davisa i Jamesa, nieszczęśni Jeziorowcy wciąż przegrywają. Tak jak Grizzlies, którzy wciąż wygrywają, nawet bez swojego lidera w osobie Ja Moranta. Czy i na ile wszelką równowagę zakłócą zbliżające się playoffs? No mam nadzieję, że wrażeń nam nie zabraknie! Do playoffs pozostało nam jeszcze dziewięć dni, wtedy startuje play-in. Wielkanocny weekend będzie pierwszym weekendem regularnych zmagań. Do dzieła!

#Kalendarium

Dziś trzeci kwietnia, oto z czym kojarzy się ta data w NBA:

1987: New Jersey Nets uhonorowali Juliusa Ervinga zastrzeżeniem jego numeru. Stało się to przed jego ostatnim meczem ze swoim dawnym klubem. Erving honory odbierał jako zawodnik Philly.

1998: Michael Jordan przekroczył 29 tysięcy punktów w karierze. Był wówczas jedynie jednym z trzech zawodników, jakim udała się ta sztuka. W gronie tym znajdowali się jeszcze Wilt i Kareem.

1999: Kendal Gill z New Jersey Nets zanotował 11 przechwytów w meczu z Miami, czym wyrównał rekord Larry’ego Kennona z 1976 roku. Do dnia dzisiejszego są to dwie najwyższe zdobycze meczowe w tej kategorii statystycznej.

Urodzeni w tym dniu byli i obecni koszykarze NBA to Earl Lloyd (pierwszy czarnoskóry, który wybiegł na parkiet w meczu NBA) i Michael Olowokandi. Wczoraj świętował Pascal Siakam.

Fakty tygodnia

-> Coach K pożegnał się z turniejem NCAA i kończy karierę trenerską. Będzie o nim osobny artykuł.

-> Kevin Durant uważa, że jego numer powinni zastrzec zarówno OKC jak i Golden State Warriors.

-> Giannis Antetokounmpo stał się najlepiej punktującym zawodnikiem w historii Milwaukee Bucks, wyprzedzając Kareema. Jabbar w barwach Bucks zdobył 14 211 punktów (ale w 467 meczach), Giannis już 14 216 (w 652 meczach).

Dobra, lecim!

#Shaqtin’ A Fool!

Czepiają się tego Westbrooka, po prostu chciał być miły. “Alley oops” bardzo mi się ten termin podoba.

#Dunk of the year

W kategorii Wsad Sezonu mamy w tym roku istne zatrzęsienie tłustych propozycji. Oto dwie z ostatnich, na pierwszy ogień Aaron Gordon:

Ale filigranowy (183 cm wzrostu) Davion Mitchell też pokazał straszliwą pakę. Zwróćcie uwagę, z którego miejsca on poleciał w ogóle:

#April fools’ day

LeBron trochę zakręcił się w prima aprilis. Ktoś mu musi przypomnieć, że w tych żartach to chodzi o to, żeby to nie była prawda. Kibicom Lakers przy stanie 31-46 wcale nie jest do śmiechu.

#Long, long time ago…

Dziś w retro kąciku bokserski epizod Kendalla Gilla. Ten były zawodnik NBA był najlepszym przechwytującym ligi, zdarzało się mu też zdobywać powyżej 20 punktów na przestrzeni całego sezonu. W boksie jego rekord to 4-0 na zawodowym ringu. Całkiem nieźle. Mimo 53 lat na karku (ostatnia walka w 2010 roku) w zeszłym roku chciał skrzyżować rękawice z Jakem Paulem, ale do walki nie doszło.

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]

10 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Sposób budowania drużyn przez Jamesa jest dyskfalifikujacy go ale do Play off mogliby lakersi wejść dla dobra ligi.

    (-4)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie śledziłem zbyt dokładnie tego sezonu, ktoś mi jest w stanie wytłumaczyć słabą sytuację Lakers? Czy to Lebron jest za stary na ciągnięcie zespołu za uszy tak jak efektywnie jak to robił w 2016 i 2020 roku? Czy może brak pomysłu Vogela na router jaki dostał? Na początku sezonu wiedziałem że top 1 zachodu nie będzie bo Westbrook to jeździec bez głowy a miał być 3 najważniejszą opcją obok LBJ i AD, ale jednak nie spodziewałbym się, że nawet w Play In nie zagrają

    (2)
    • Array ( )

      Plaga kontuzji, w tym gwiazd, fatalnie dobrany skład (do uzupełnienia rosteru wzięto po prostu tych, którzy wciąż pozostali na rynku, a pozostali nie bez powodu – nadal uważam, że “wielka” trójka LAL może odpalić np. w przyszłym sezonie o ile dopisze im zdrowie, skład uzupełnią strzelcy na młodych nogach oraz rozłączone zostaną minuty Westbrooka i Jamesa), bardzo zły vibe wokół drużyny – dobra energia niesie zespół, nieustanny hejt zgniecie każdego oprócz paru graczy, choćby takiego Jordana, który by pewnie took it personal:D

      (-3)
    • Array ( )

      ale pi3rdolicie, lebron ma 30 punktow na mecz a westbrook nie potrafi trafic layupa sam na sam z koszem, to nie wina lebrona tu i jordan by nie pomogl i inny nie wiadomo kto. Zespol jest zle dobrany, stary, nie graja w obronie tyle najwazniejsze rzeczy. Koleog wyzej ciezko komus strescic caly sezon tak o

      (-1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    To prawda Iga dała rade, a i Polska reprezentacja wstydu nie przyniosła. Choć od dawna nie jestem fanem piłki kopanej w tv to mocno trzymam kciuki za trenera. No ale wracając do pogody…. Chyba najlepiej pasuje tu określenie „kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy (i zaraz będzie) trochę lata….

    W SAF nie ufał bym tym wstawka miny np trenera po nieudanej akcji jakiegoś zawodnika, bo wstawiano te miny z zupełnie innych akcji.

    No niestety KAJ nie będzie już zapraszany na te wszystkie eventy za rok. Za rok nie bedzie juz pierwszy. Nic nie trwa wiecznie, a pewne nie są ani smierć, ani podatki tylko sama z zmiana.

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Oglądanie amatorów w boksie jest traumatycznym przeżyciem. Gill ma super warunki na boksera, ale technika dramatyczna. Boks to trudny sport, nawet dla takich atletów jak gracze NBA.
    Szkoda WB0 dziś grał świetnie 3 kwarty, a w czwartej zgasł, zresztą podobnie jak Davis. Tu strata, tam nie trafiony hak, tu źle piłkę chwycił. Na koniec żal było patrzeć jak Carmelo pudłuje otwarty lay-up. Idealne podsumowanie sezonu.
    Trzymali się Denver równo, potem kilka błędów w przekazaniu w obronie, 2 trójki z czystych pozycji i znowu tak samo. Mentalnie już oddali ten sezon, bo umiejętnościami nie odstają, dziś Westbrook grał poważnie bardzo dobrze, co wystarczyło na 3 kwarty.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu