fbpx

NPAW 516: nowojorscy kibice depczą Juliusa Randle 😱

36

Siema, świrusy! Znowu Giannisa denerwują. Chłop cały sezon ostro tyrał. Bucks skończyli na pierwszym miejscu Eastern Conference, on sam trzeci w głosowaniu na MVP był… no samo się nie zrobiło przecież. Potem, w playoffs, było już gorzej, bo Jimmy Butler. No ale gdy Antetokounmpo żegnał się ze wszystkimi historycznym przemówieniem, to już myślałem, że mu dadzą spokój na lato. A gdzie tam! Przypomnę, chłop, niczym rasowy coach, albo jaki inny filozof, perorował na konferencji czy w sporcie istnieje coś takiego jak porażka, czy wszystko jest elementem drogi do ostatecznego zwycięstwa (¡Hasta la victoria siempre!). Piękne słowa, Charles Barkley bardzo chwalił. No ale jak ogłoszono obie piątki defensywne NBA, znów zrobił się ambaras. Giannisa włączono nie do pierwszej, a do drugiej, co bardzo wpłynęło chłopakowi na ambicję. Ja mówię “Giannisie, nie denerwuj się…”

#Pismaki wybierają

Te wszystkie nagrody, co to pismaki wybierają to i tak o kant tyłka. Przypomnę tylko, że przed sezonem 2013/2014, kiedy Obrońcę Roku wybierali dziennikarze, a All Defensive Teams trenerzy (z zastrzeżeniem, że nie można głosować na “swojego”) zdarzało się, że Obrońca Roku nie był członkiem pierwszej piątki defensorów. Tak było cztery razy. Najpierw Alvin Robertson w 1986, potem Mutombo w 1995, Tyson Chandler 2012 i Marc Gasol w 2013. Się znają.

Większość z nich to tylko wie jak nową torebkę albo sukienkę (czy tam spódnicę, whatever) Russella Westbrooka czy innego tam eleganta wrzucić na sociale. Wtedy oni pierwsi. Ja to przyznam, że jak pierwszy raz zobaczyłem osobny odnośnik do pre-game outfits na nba.com, coś mnie zakuło w sercu. A komu to potrzebne? A dlaczego? Okazuje się jednak, że przez lata narosła wokół tego cała nadbudowa. Psychoza wręcz! Wyobraźcie sobie, że w pogoni za dripem, zdarza się tym gałganom z NBA… kupić łachy, dać się obfotografować przed meczem, a potem… bezceremonialnie oddać lumpy w sklepie. Tak zrobił ostatnio Jarred Vanderbilt, który obkupił się na 2 tysiące dolców w jakimś butiku, a drugiego dnia odniósł i cześć.

Przyłapali go na insta, mówi pracownik Saks Fifth Avenue:

Miły chłopak z tego Jarreda, ale nakupił ciuchów za dwa tysiące w poniedziałek, szczególnie to wdzianko ze zdjęcia. Miał je na sobie przed meczem w tunelu i potem na konferencji, a we wtorek przyniósł do sklepu, jak gdyby nigdy nic. Mnie nie było wtedy w sklepie i ktoś przyjął zwrot. Bóg wie czemu…

CP

Widzisz, Jarred, oto jak daleko ci do statusu gwiazdy. Bo jak gwiazda zakłada jakieś ciuchy, to one od razu rosną w cenę. No, przyznacie, trochę siara. A właśnie, siara, czyli tanie wina, czyli alkohol, generalnie. Chrisowi Paulowi gratulujemy dwóch lat w trzeźwości, dobra robota! Sponsorski token z taką datą to już swoje waży! Zawodnik, po awansie do finałów w 2021 zwierzył się mediom:

Kiedy zasmakowałem gry w finale, to tak, jakbym się uzależnił…

No więc kolejny rok nawet nie powącha. Aha, ptaszki ćwierkają, że Lakers sa faworytami do ściągnięcia go do siebie w offseason (znowu?) nie spina się to kompletnie kwotowo (Lakers powinni myśleć przede wszystkim o przedłużeniu umowy Austina Reavesa) Chris kompletnie stracił walory szybkościowo (patrz gif) ale pogadać sobie możemy:

#Kalendarium

Dziś 14 maja, oto z czym, poza zapachem grillowanego mięsa i świeżo koszonej trawy, kojarzy się ta data:

1981: Celtics zdobyli swój czternasty tytuł
1996: Magic Johnson ogłosił zakończenie kariery w NBA

Urodziny świętują dzisiaj Voshon Lenard i Pooh Richardson, nazwiska znane raczej nieco starszym kibicom. Wczoraj bawił się Dennis Rodman, tam pewnie się działo.

#Fakty tygodnia

-> Game 7 Bostonu z Philadelphią to szesnasta game seven w karierze Doca Riversa. Defend Causeway!
-> Odkąd w 2003 roku wydłużono pierwszą rundę playoffs do formatu best of seven, żadna drużyna awansująca z ósmego miejsca nie wygrała więcej spotkań playoffs niż tegoroczni Miami Heat.
-> Pre-draft Combine niestety bez Victora Wembanyamy. Dobra, lecim!

#Shaqtin’ a Fool

Dziś w rubryce Shaqa prawdziwe rarytasy. Flopy, samobóje i zdegustowany Dr. J.

#Incydent wózkowy

Pamiętacie jak Paul Pierce opuszczał halę na wózku, bo się zesr… doznał urazu? W przypadku Anthony’ego Davisa w grę wchodziła zupełnie inna część ciała, ale bez wózka się nie obeszło…

#Czynnik ludzki

Gość “przebrał się” za Austina Reevesa i wlazł do Crypto Arena. Co? A mówią, że wszyscy Azjaci wyglądają tak samo. Ostatni śmeszek, który w ten sposób próbował wycyganić wejście na mecz, dostał bana na wszystkie areny sportowe. Tym razem ochrona dała się oszwabić, ale skoro filmik trafił do internetu, to konsekwencje jakieś będą.

#Ambaras

O tym, że sylwetka Lowry’ego jest szczytem męskiej formy (przynajmniej według Kanadyjskich standardów) świadczy to, że została utrwalona na pomniku w Toronto:

On sam ma tego świadomość, stąd jego zachowanie na konferencji. Pewny siebie mężczyzna niczego udowadniać nie musi.

NYK state of mind

A oto jak kibice New York Knicks potraktowali makietę z podobizną Juliusa Randle. A Wy się dziwicie, że żaden wielki free-agent od lat nie chce się zaciągnąć w Nowym Jorku. Toć to przecież większa presja niż w naszym Włocławku! Wyjaśniam, Julian kończył sezon urazem kostki, grał w zespole pozbawionym spacingu, przeciwko obronie strefowej, która podwajała każdą siłową próbę czy wjazd podkoszowy. Gdyby zachował pełnię sprawności, być może trener Tom Thibodeau wystawiłby na centrze przeciwko Miami. To znaczy, zapewne by tego nie zrobił, choć o to by się prosiło. Także porażka Knicks to niekoniecznie wina Randle. Zwróćcie uwagę na ostatni występ przykładowo RJ Barretta: 11 punktów, 1/10 z gry. Zwróćcie uwagę na Harta, który tak zesztywniał w ostatnich meczach, że totalnie odpuszali go na łuku. Zauważcie brak Quickleya oraz niegotowość Quentina Grimesa, który na czystej pozycji w rogu parkietu nie trafił w obręcz w końcówce. Stąd zachowanie kibiców nieco żenujące, nieprawdaż?

#Long, long time ago…

Dziś w retro-kąciku jeden z najlepszych występów indywidualnych w karierze Tima Hardawaya. Dokładnie 14 maja 1991 zawodnik zanotował przeciw Lakers 27 punktów, 20 asyst (rekord kariery w playoffs) i 5 przechwytów. Nie uchroniło to jednak GSW od porażki w meczu numer 5 i ostatecznego odpadnięcia.

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]

36 comments

    • Array ( )

      Cześć! Nazwa rubryki wzięła się od powiedzonka “na przypale albo wcale”. Pomysł na format to taki “wentyl”, krzywe zwierciadło coś do śmiechu między poważnymi treściami. Pisząc pierwsze odcinki w głowie miałem to, jak redagowana była ostatnia strona w newsweeku, rubryka Mea Pulpa w Polityce i tzw. “Michałki” czyli śmieszne wiadomości na koniec serwisów informacyjnych w tv czy radiu, jak w Teleexpresie kronika ludzi pozytywnie zakręconych czy łapu capu w C+ itp.

      (32)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Takiej drugiej pizdy jak Davis to koszykarski świat nie widział, no chyba że w WNBA. W serii z Memphis to samo- I can’t move/feel my arm, po czym typ wraca po przerwie. Teraz zjeżdża na wózku po tym jak dostał w czape żeby zaraz wrócić i grać normalnie. Do tego Draymond go broni, że przecież mogło się stac cokolwiek i że nie rozumie czemu się z niego śmieją. Idź już pan do funfli z LA i skończ pierdolić, jesteście siebie warci. Jak mnie ten obecny spęd w LA denerwuje. Balelrin chce z niego zrobić lidera składu, mentalnego 12latka. Weź pan panie Jokic zrób z tym porządek i przepedz w pizdu to hollywoodzkie towarzystwo. Mamba się w grobie przewraca.

    (18)
    • Array ( )

      Jakby ci Davis listwe sprzedał, to byś odleciał do ciepłych krajów XD jeżeli on jest pi$dą,to ty kim jesteś, tuzinem pizd?

      (-5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Odniosę się tu do kilku wątków, żeby BLC zrobiło się miło. Dzisiaj od rana pewnie nerwówka w domu, a im blizej godziny „0” tym bardziej wszyscy dookoła dostają szału. Luz BLC Boston dziś wygra nie potrafię sobie wyobrazic, żeby tak zdyscyplinowany zespół nie dał rady Riversowi. Musiałby Embiid odpalić wrotki na poziomie 80% zdobywając 50 punktów. Najbardziej jestem ciekaw pojedynku Browna z Hardenem, ale lepiej było by oddelegować do krycia Hardena Tatuma. No i oczywiście licze na jakieś minuty dla BG.

    W kwestii Giannisa to ja już go widze w innym klubie. Wiem dziś to wróżenie z fusów dosłownie, ale Gannis odejdzie do jakiegoś większe miasta. Jestem pewien, ze to całe zamieszanie ze zwolnieniem trenera i odpadnięciem powoduje, ze takie mysli mu przychodzą do głowy. Może NYK u Thibsa. Oczywiście nie w tym roku, ale może za rok. Giannis czuje się na tyle mocny, ze na pewno korci go sprawdzenie się w innym środowisku, klubie.

    Wiem, ze powtarzam się jak katarynka z rzucaniem wagi, ale CP3 za dużo wazy.

    (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers powinni myśleć przede wszystkim o przedłużeniu umowy Austina Reavesa…ale za jakieś rozsądne pieniądze, żeby nie polecieli jak Dubs w tym sezonie z Poolem…

    (7)
    • Array ( )

      Bez porównania reaves to zupełnie inny i lepszy gość niż pool …Jordan jest jednowymiarowy jak trójka nie siedzi to Jordana nie ma pod względem IQ to jest przepaść reaves oddaje głównie dobre przygotowane rzuty umie rozgrywać na bronionej połowie też nie odstaje dla mnie to jest gracz pierwszej piątki i trzecia opcja mistrzowskiego zespołu idealne uzupełnienie Lbj i AD zasługuje na siano takie jak ma Poole w przeciwieństwie do tego drugiego który jest trochę lepszym Lou Williamsem i nic więcej

      (5)
    • Array ( )

      3 opcja mistrzowskiego zespołu? Ale popłynąłeś.

      To nie bańka. Nikt nie druknie kolejnego mistrzostwa za darmo aby Reaves miał stanowić 3 opcje mistrzowskiego zespołu. To NBA, najlepsza liga świata, także daj spokój i nie rób wstydu.

      (1)
  4. Array ( )
    Janusz Koran Mekka 14 maja, 2023 at 19:09
    Odpowiedz

    Gdyby nie fakt że Giannis to lojalny i inteligentny, stabilny emocjonalnie facet, chętnie zobaczyłbym go w Miami.
    Na kluczowe momenty S5 :
    PG: Lowry
    SG: Herro
    SF: Butler
    PF: Giannis
    C: Adebayo

    Pozdrawiam wszystkich 🙂

    (-6)
    • Array ( )

      jak rozumiem Giannis przyszedłby za Haslema i 3 kubki kawy Jimmy’ego?

      (19)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Hej,

    Fajne te Playoffy! Mecz rozpoczęty o 21:30 … jest 22:30 i na razie grali 16 minut czyli 44 minut to były przerwy, reklamy, czasy …

    Jeżeli tak dalej pójdzie to mecz zakończy się o 00:30 bez dogrywki. 3h – 48 minutowy mecz.

    Jak to oglądać…

    (21)
    • Array ( )

      Zawsze zaczyna się z 10-12 minut po planowanym czasie rozpoczęcia. Jest 23:00 i zaraz staruje 3 kwarta. Zawsze jak nagrywam mecz na dekoder to jak pozniej włączę i wciskam 90 na pilocie, przeskakuje wtedy do 90 minuty nagrania i mniej więcej Zawsze jest to początek 3 kwarty (+- 5 minut) więc wszystko dziś w meczu Celtics z 76yers się zgadza 🙂 nie panikuj

      (1)
    • Array ( )

      To prawda, 2h minimum trzeba mieć, tragedia. Jak leci o 21:30 to jeszcze czasem spojrzę na żywo tak to nie sprawdzam wyników i oglądam następnego dnia. Nie dość że oglądam o normalnej porze to jeszcze przewijam te wszystkie przerwy, reklamy i wszelakie FT których jest za dużo i psują grę (trójki tak nie psują jak setki FT)

      (-1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ktoś tu pisał ostatnio ze Boston powinien oddać Tatuma i drużynę opierać na Brownie 🙂 Tatum do przerwy 25pkt, a przez połowę 3q dorzucił kolejnych 13 pkt 🙂

    (0)
    • Array ( )

      Ja tak pisałem i zdanie podtrzymuję. Co z tego, że czasem odpali i wykręca numerki skoro nie ma przewidywalności i jest niestabilny jak panna po owulacji?
      Wielu kozaków epizodycznie wykręca numerki a niczego się na tym nie zbuduje: Spida, Lillard itp.

      Od gracza wybitnego oczekujemy i numerków i powtarzalności i stabilności psychicznej i solidnego (czasem wręcz nudnego) wkładu. No i zaangażowania w obronie. Jednorazowe erupcje i fajerwerki nie powinny nam zaciemniać całokształtu.

      To że Boston wygra to dla mnie było oczywiste od samego początku. Przed rozpoczęciem serii pisałem, że wygrają 4-3. Doc Rivers trzyma poziom.
      Niech Tatumś pokaże co potrafi z Miami i niech zasłuży na szansę tęgiego lania od Jokera.

      (5)
    • Array ( )

      Drupi
      To może zacznij oglądać NBA?

      Tatum jest stabilny (zobacz 1 runda i całe zeszłe PO). Tatum jest powtarzalny. Nie raz rzucał już 40 pkt w PO, to nie są jednorazowe wybryki. Może zacznij oglądać częściej Boston niż raz na jakiś czas?
      Tatum daje zespołowi o wiele wiele więcej niż punkty. Jak nie siedzą mu rzuty ma największą ilość asyst w zespole. Często jest nie tylko najlepszym punktującym zespołu ale i także najlepszym zbierającym i asystującym. Tatum jest solidny psychicznie. W game 6 gdy nie siedziało mu cały mecz gość bierze piłkę w ostatnich minutach i zamyka mecz.

      To wręcz obrzydliwe wypisywać takie rzeczy. Powinno Ci być wstyd.

      (5)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    sędziowanie boskie! Przypomina wiezienie LA do finału po trupie SAC. Komentarz od młodzieży, że sędziują gorzej niż w U14

    (0)
    • Array ( [0] => subscriber )

      jest okładnie tam, gdzie jego miejsce. Z tymi flopami i wpadaniem na leżących? Na na na na, na na na na, yee yee yee

      (12)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden nie pasuje na drugą opcję, Rivers na head coacha, Embiid na MVP, generalnie: w kategoriach cudu należy podchodzić do faktu, iż Sixers przeciągnęli serię do g7

    zwolnić Riversa, uwolnić Hardena, ubezwłasnowolnić Embiida [większe skupienie na obronie i zbiórce, zdecydowanie mniejsza dominacja w set plays] i moze za rok będą mieli jakieś widoki na mistrzostwo

    (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    No…NBA jest bardzo trudno oglądać ,za dużo przerw.rozpi_&- dała to timing gry.no ale ch”‘j .mówi się ku*rwa trudno

    (3)
    • Array ( )

      Nie wiem czy kminisz, że Embiid dostał nagrodę za sezon zasadniczy. Nie ma znaczenia co jest w playoff

      (-2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu