fbpx

Phoenix Suns: nie bierzemy jeńców

9

Geralda Greena nikomu chyba przedstawiać nie muszę. Facet prawdopodobnie ma najmocniejszy wyskok w całej lidze. Ilekroć wychodzi w górę, obawiam się, że wybije sobie zęby.

Ale to przecież nie efektowne wsady czynią tego gracza przydatnym dla zespołu Suns. Green zawsze posiadał niezły potencjał ofensywny, który wyrażał się w dobrym rzucie z dystansu i umiejętności sprytnego ścinania pod kosz rywali. Nieco zagubiony w defensywnym systemie Indiany, nie mógł zaoferować pełnego wachlarza swoich możliwości. Inaczej jest w Suns. Tutaj raczej zastosowano dopasowanie systemu do zawodników, a nie zawodników do systemu. Hornacek stara się więc wykorzystać to, czym dysponuje i doskonale widać to na przykładzie Greena.

TWIN POWER

Macie braci? Jeśli jesteście w mniej więcej podobnym wieku i obaj pasjonujecie się koszykówką, to założę się, że graliście z milion razy jeden na jeden z różnym rezultatem. Wyobraźcie sobie teraz, że po tych wszystkich gierkach, dostajecie razem angaż w jednym z klubów NBA. Cholera, brzmi jak scenariusz jakiegoś filmu. Bracia Morris nie są jednak żadnym hollywoodzkim wytworem, a przykładem ciężkiej pracy. Markieff jest nieco większy od Marcusa (kolejno: 208 cm i 206 cm) i częściej zobaczycie go walczącego pod koszem, gdzie jest naprawdę groźny. Marcus dysponuje nieco pewniejszą ręką na dystansie i skutecznie rozciąga grę – grając jako stretch four, albo small-foward. Łączy ich z pewnością dobre wyszkolenie techniczne, a gdyby nie numery koszulkach, to miałbym spore problemy z rozróżnieniem, który jest który. Chłopaki są naprawdę twardymi kolesiami i lepiej nie wchodzić im w paradę.

[vsw id=”EcwYYde-r3Q” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

PODSUMOWANIE

Suns grają mądry i efektywny basket. Mają siódmą ofensywę ligi i są na dwunastym miejscu jeżeli chodzi o zbiórki. Ich defensywę można zaliczyć do ligowych średniaków, mają jednak w ekipie jednego faceta od zadań specjalnych. Pisałem już kiedyś o defensywnych możliwościach PJ Tuckera (zainteresowanych odsyłam tutaj). Facet jest idealnym plastrem na graczy z pogranicza SG/SF, w dodatku walczy jak lew o każdą piłkę.

Bitte tanken? Ich glaube nicht!

1 2

9 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Po 1 jak się okazało, Bledsoe i Dragic wcale się nie gryzą, bo Dragic ma dobrą skuteczność i na dodatek o czym się nie mówi, świetnie broni, baa, dwójki nawet lepiej (jeżeli ktoś będzie zainteresowany to wyciągnę statsy). Gdyby posiadali dobrą podkoszową obronę byliby pewniakami do PO, tak się muszą bić o nie do końca.

    (3)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sory, że tak jakby się tutaj ‘wpierdzielam’ z innym tematem, ale mam ważne pytanie. Chodzi o to, że półtora roku temu przestałem grać w kosza i zająłem sie futbolem. Trenowałem ciężko w ‘ten’ futbol, ale nie robiłem żadnych postępów i byłem prawie zawsze najsłabszy. Więc po prostu się poddałem, a teraz chciałbym znów grać w kosza, bo byłem w tym zawsze dobry i w swojej szkole nie było na mnie mocnych. Więc teraz pytanie, czy warto teraz znów ciężko trenować basket i czy mam szansę jeszcze coś osiągnąć? Dodam, że mam 14 lat..

    (-3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu