POWRÓT ROKU

Rok 2013 obfitował w nieudane powroty gwiazd po ciężkich kontuzjach. Kobe Bryant, Derrick Rose, czy Russel Westbrook nim na dobre powrócili na ligowe parkiety, to przydarzyły im się kolejne fatalne kontuzje.

Na szczęście nic podobnego nie przydarzyło się liderowi zespołu Minnesota Timberwolves – Kevinowi Love. Ubiegły sezon był dla skrzydłowego podziurawiony przez kontuzje. Kropkę nad przysłowiowym “i”postawił uraz kolana, który wymagał operacji skutkującej wyłączeniem Love’a do końca sezonu. Kevin opiera jednak swoją grę na umiejętnościach technicznych i boiskowej inteligencji, dzięki czemu powrót do formy nie był tak trudny, jak w przypadku graczy wymienionych na początku. Statystyki “Wielkiego Złego Wilka” są jednymi z najlepszych w całej lidze: 26.4 pkt, 13.5 zb, 4.2 asysty + trzeci wskaźnik efektywności PER (28.12).

W dodatku te podania niczym quarterback:

[vsw id=”opK5Sb_Q_aQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

PODSUMOWANIE

Podsumowując całość można śmiało stwierdzić, że rok 2013 pomimo faktu, iż jawił się nam przede wszystkim jako rok kontuzji, to był obfity w emocje i ciekawe historie. Było w nim wiele zaskoczeń, jak na przykład mocny początek sezonu w wykonaniu Michela Cartera-Williamsa, czy bardzo dobra postawa przebudowanych Pheonix Suns. Życzę sobie i Wam wszystkim, abyśmy mogli ponownie przeżywać tak wspaniałe play-off jak ostatnie. Ponadto wszystkim fanom Derricka Rose’a, Kobe Bryanta, Rajona Rondo, czy Russela Westbrooka życzę, aby ich idole powrócili do zdrowia i pełni formy. Mam nadzieję, że rok 2014 będzie pod względem zdrowia graczy lepszy, na co się niestety nie zanosi, bo do zawodników wyłączonych na resztę sezonu dołączyli m.in. Brook Lopez, czy też Al Hoford.