fbpx

Polska vs Izrael: przegrana wojna nerwów

20

I znów chaos wkrada się w nasze szeregi, nieudane próby pick and rolla, podanie na aut. Nasi rywale tylko czekają na błędy, większość punktów pada po naszych błędach. Na parkiecie Przemek Karnowski, podwajany na bezczelnego. Nie znajdujemy gracza na wolnej pozycji. Słaby fragment Polaków, naciskają nas przeciwnicy. Przemek Zamojski nie wyrabia na nogach za Casspim, na szczęście piłki nie wpadają do kosza. 50:51 po trzech kwartach.

Jeśli mamy wygrać, będziemy musieli pokazać charakter i ustrzec się głupich błędów. Ostatnie 10 minut, let’s go! Mike Taylor bardzo chce uruchomić atak, gramy Slaughterem i Koszarkiem z tyłu. Izrael napiera w obronie, na szczęście mamy nieznaczną przewagę na desce, ponawiamy akcje. Ważny fragment meczu, musimy to przetrzymać. Na tablicy wyników nadal remis. Koszarek na celowniku rywali w ataku, beznadziejny w ofensywie. Taylor buduje pewność siebie zawodników nie ściągając ich z parkietu nawet gdy popełniają błędu, ale … no właśnie. Nerwowy się robię widząc z piłką Pana Łukasza. Każde podanie jest na granicy straty.

Wciąż trafia z 4-5 metra środkowy Fischer. Ależ nerwowo w grze. Trafiamy wolne, Izrael już zmęczony pressingiem, nareszcie jest cierpliwa akcja, Koszarek podaje do Zamojskiego. Prowadzimy! Cztery minuty do końca, na plac gry wraca Gortat ze Slaughterem.

Gal Mekel ogrywa Kuliga, pogubił się Damian. Makabryczna liczba strat Polaków. Jesteśmy podwajani wychodząc do piłki w ataku. Brakuje uspokojenia, rasowego rozgrywającego. Wreszcie akcja dwójkowa. Źle. Gortat pudłuje spod kosza, rozczytali nas rywale. 67:69 na 40 sekund do końca, Kulig znów ograny przez Mekela 1-na-1. Rzuty wolne. No niestety -4 na 30 sekund. Walczymy, potrzebna szybka akcja: Ponitka zablokowany, szczęśliwie piłka na aucie. Słabo wyglądają nasze stałe fragmenty. Faulowany Waczyński. 69:71. Osiemnaście sekund na budziku. Ponitka dobija z powietrza pudło Waczyńskiego. 71:73 i 9 sekund. I znów faulowany Mekel, liczymy że zadrży mu ręka. Nic z tego!

pol

No niestety, przegrywamy wojnę nerwów 73:75. Nasi rywale zagrali sprytniej, byli też bardziej opanowani. W trudnych momentach polegali na rozgrywającym z przeszłością w NBA, a tam, jak wiemy nie biorą po znajomości.

Statystyki

Waczyński 13 punktów
Slaughter 9 punktów, 5 asyst
Gortat 11 punktów, 8 zbiórek
Kulig 13 punktów, 6 zbiórek

Mekel 18 punktów, 5 asyst
Casspi 14 punktów, 7 zbiórek
Fischer 15 punktów 8 zbiórek

1 2

20 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mecz wyrównany, z dużą ilością błędów. Raził w oczy brak zaangażowania w zbiórki defensywne i odpuszczanie półdystansu (GORTAT!). Komentator na tvp sport w Niebo lepszy, niż z meczu z Rosją, ale jak nazwał Caspiego GWIAZDOREM NBA to parsknąłem śmiechem. Grunt, że awans już mamy, teraz trzeba unikać kozaków z Hiszpani 😉

    (8)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Przegrana przez straty i tyle. Na całe szczęście taki słabszy mecz zdarza się raz na turniej, więc jestem dobrej myśli 🙂

    (3)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mój 7 – miesięczny synek jest bardziej kreatywny od KOSZARKA i ma bardziej chwytne dłonie od KULIGA SMUTNEALEPRAWDZIWE :/

    (8)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Rozumiem przegrać z lepszymi, ale Izrael był do pyknięcia lewą nogą. 23 straty w większości niewymuszone przez rywala są kpiną niestety. A Izrael z tego ostro punktował. Poza tym reszta na poziomie poprzednich meczów czyli okej. Po Francji po walce czułem dumę. Po Izraelu po przegranej tak samo nisko czuję jedynie cholernego wk%rwa i myślę że chłopaki też tak się będą czuli…

    (9)
  5. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    nie bede sie pastwił jak cienko zagralismy ale niech mi ktos wytłumaczy jedno:
    jak chłop majacy 213cm i grajacy w NBA moze konczyć akcje spod kosza kelnerem?? oczywiscie 3/4z tego pudłujac.. taki gosc ma urywac obrecz do ch…wafla!!!!!

    (54)
  6. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    i jeszcze jednego nie rozumiem: jakim cudem jestesmy posrani gdy naprzeciwko wychodzi druzyna Izraela?? Błagam!! dzis sie zesralismy juz w szatni przed Żydowska “potęgą”…

    (5)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Widać było przygotowanie Izraela. Znakomicie nas podwajali momentami, całkowicie bezkarnie. Rozczytany atak Polaków, wiedzieli kogo i kiedy mogą zostawić bez krycia. No a jak nasi zaczęli myśleć to i się pogubili całkowicie.

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja nie rozumiem jednego. 4 kwarta, 5 minut do końca, drużyna przeciwna ma już 5 fauli a “My” nie jesteśmy w stanie wymusić osobistych?! To chyba nie jest nic trudnego zamarkowac rzut i spowodować przewinienie drużyny przeciwnej.

    (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie rozumiecie jednego:

    Gortat to nie jest PG, SG. On sobie sam nic nie wykreuje.

    Jemu trzeba dograć, podać.

    W NBA ma do tego klasowego PG który mu posyła piłki. Mało z tablic zbiera? Nie gra przeciwko jakimś cieciom. Gra przeciwko dobrym koszykarzom i nie zbierze wszystkiego bo ma NBA w umowie pracy.

    U nas nie ma rozegrania. Są samodzielne akcje, jakies wejscie, odegranie, ale te straty wynikaja własnie z tego, że nie ma akcji zaplanowanych. Wszystko na szalonego. Bo może wejdzie.

    Od Gortata mozna wymagać, ale też to sport zespołowy. 5 facetow musi pracować razem. A u nas zero rozegrania, dziurawe łapy, straty i jednowymiarowość zawodników.

    tak sie nie da grać. Akcja to ma być zaplanowane rozegranie, a nie przeprowadzenie piłki i co by tu dalej.

    (0)
  10. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    strasznie zawiedziony dzisiejszym meczem. Po przegranej z Francją byłem przekonany ze uwierza w siebie i pojada lekko Izrael. Prawda jest taka że Izrael grał piach a my jeszcze większy. Tyle strat! nie trafione proste rzuty. Dziś amatorka. Koszarek nie na poziom eurobasketu za wolny i co gorsze bez iskry!!!! Niestety -za stary. Gortat dużo poniżej oczekiwań, bardzo słabo. Przy dzisiejszej dyspozycji Izraela mogliśmy miec lekko 15pkt przewagi.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdzie wzmianka o Przemku “Zgubiłem prawą rękę ale chcę do NBA” Karnowskim, który pakuje się dwutaktem w dwóch obrońców mimo masy miejsca na drugą stronę? Pan Gortat w ataku się po prostu nie nadaje. Boże ,jaką robotę musi robić Janek w Washington, że Gortik ma mecze po 20pkt….

    (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu