fbpx

Powrót dziadka do orzechów, co dalej z Lakers?

22

Powrót dziadka do orzechów. Uszczypliwie nazwaliśmy tak Steve’a Nasha, bo plecy łupią mu podczas gry jak orzechy na Wigilię. W swym pierwszym występie od trzech miesięcy, 40-letni Steve N. zanotował solidne 7 punktów i 9 asyst, podziwiam jego profesjonalizm i miłość gry, ale przy obecnym stanie Lakers przykro oglądać jak ten wspaniały zawodnik rozmienia swą karierę na drobne. Nie odnosicie takiego wrażenia?

Co prawda kontraktem związany jest z klubem do końca przyszłego sezonu, ale przez lata zainkasował blisko 140 milionów $ i zamiast być cieniem samego siebie, powinien chyba odłożyć piłkę podpisaną przez Adama Silvera. Myślę, że to jego ostatni sezon NBA. Prawdopodobieństwo, że dostanie się do Hall of Fame to jakieś 60%. Jak uważacie?

Tymczasem, wczoraj stanęły naprzeciwko siebie zespoły nienawykłe do obrony, biegania i wymiany ciosów było co niemiara, a mecz rozstrzygnął w pierwszej połowie. Na ten moment Lakers bez kontuzjowanych Kobe i Gasola, z Meeksem który skręcił kostkę w I kwarcie i nieskutecznym Nickiem Youngiem to poziom D-League. Nie sądziłem, że kiedyś to napiszę, ale taka jest prawda. Wczorajsza wyjściowa piątka LAL:

Steve Nash – nie zatrzyma w obronie NIKOGO
Steve Blake – zważywszy, że przychodzi mu grać na “dwójce” nie zatrzyma w obronie NIKOGO
Jodie Meeks – skręcona kostka w 2 minucie gry
Ryan Kelly – taka znacznie słabsza wersja Andrea Bargnani
Robert Sacre – w dobrych czasach maskotka ekipy, aktualnie wyjściowy center

Tym samym Wilki zakończyli 11-meczową serię porażek u siebie z Lakers. Dwa Keviny (Love i Martin) uzyskali odpowiednio 31 i 32 punkty, a zespół wyszedł na równo jeśli chodzi o bilans gier (24-24). Nadal znajdują się trzy miejsca poza premiowaną awansem do playoffs ósemką, ale sezon trwa, a coach Rick Adelman walczy chyba o stołek.

Jak wspomniałem, spotkanie od 1 kwarty przypominało grę kontrolną, rozgrywający biegali wolno rozdając asysty do ustawionych na pozycjach kolegów. Ricky Rubio (4 punkty, 13 asyst, 6 zbiórek) pokroił prowizoryczną defensywę gości, a reszta Wolves przebiegła po niej. W pewnym momencie przewaga gospodarzy wynosiła prawie 30 punktów.

CO DALEJ Z LAKERS >> 

1 2

22 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kurde, naprawde ciężko i smutno się na to patrzy jak tak utytułowana drużyna ( która nie dawno była postrachem ligi) teraz się rozpada. Lakersów i Kobiego czekają trudne czasy…

    (9)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lakers w tym sezonie grają na prawdę słabo i niestety, ale taki dziadek jak Nash już raczej nie pomoże. Wydaje mi się, że jedyny ratunek dla Lakersòw to Kobe który może jeszcze coś nam pokazać. Poza tym potrzeba im przebudowy, bo gdyby popatrzeć na kadrę LA to można się załamać.

    (8)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    czyli już wszystko jasne: wymenia Gasola na pik i schodzacy kontrakt np Okafora lub cos podobnego z inna drużyna jednocześnie do s5 wejdą same słabeusze cos własnie ala Sacre, które umieja podawać… do KB24, by ten sprawił by bilety nadal sie sprzedawały dążąc do pobicia MJ jeszcze w tym sezonie. Podejrzewam, że KB24 wróci zaraz po wymianie Gasola. Lakers jak wyczyszcza kontrakty Gasola, Nasha to daje nam 30 milionów na kontrakty + Kaman, Blake, Hill po 3 daje nam nastepne 10 czyli w sumie 40 milionów na kontrakty na nastepny sezon na konkretnych zawodników, cała reszta gra cos w granicach za jednego miliona. Jeżeli wyłuskaja jakies piki w tym okienku to za rok będą mieli 30 milionów na zawodników + 10 w ew. wymianie + jakiś ciekawy pik + zdrowego KB24 zblizajacego sie do bicia nastepnych rekordów.

    (10)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    soory za off bo nie dopisałem:D

    czyli w sumie Lakers nie wyjda aż tak źle, kwestia jeszcze zmiany MDA, ale chyba jeszcze nei w tym sezonie coś mi sie wydaje…. sytem MDA daje wieksze mozliwosci bicia punktów KB24 wiec całkiem mozliwe ze zostanie na jeszcze jeden sezon, ale równie prawdopodobne, że jezeli Lakers zdobeda od razu jakis dobrych zawodników beda chcieli znowu walczyc w PO i w tedy juz przydał by im sie ktos inny np Karl który jest obecnie free, a tez pozwalał na w miare swobodna gre swoim zawodnikom wiec tez by pasował do KB24

    (9)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Adelman ma podobno po tym sezonie skończyć karierę trenerską, więc wydaje mi się, że już go nie wywalą w tym roku. Swoją drogą ciekawe kogo T’Wolves ściągną w miejsce Love’a jeżeli po następnym sezonie zmieni klub, bo raczej Minnesota nie jest jakimś wymarzonym miejscem do życia dla supergwiazd.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Z tą brodą wygląda jeszcze starzej. Coś jak Manu z jego słoneczkiem na czubku głowy. Steve powinien już dać sobie spokój. Niby nie zanotował złego debiutu, ale po co pchać się w odbudowę LAL. Jakby jakoś udało mu się związać z zespołem mającym szanse na tytuł i być drugim rozgrywającym to ok. Ale tak, to chłop chyba da sobie spokój.
    Co do możliwych wymian, to uważam, że jeszcze będzie ruch na rynku. Szczególnie parę tankujących zespołów dokona jakiś wymian. Przykładem jest Turner z Sixers. Z resztą w Phily są otwarci na oferty na innych graczy, ale ponoć mocno chcą picki. Jest jeszcze sprawa Asika, ale pewnie tu czekają na powrót na boisko.

    (2)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Prawdopodobieństwo, że dostanie się do Hall of Fame to jakieś 60%. Jak uważacie?”

    Chyba mi się przewidziało to zdanie…

    (21)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @kubson masz rację tez miałem sie zapytac czy ta siwizna to nie przypadkiem jakiś retusz akcentujący jego starość:D a tak na powaznie to moim zdaniem nie powinnien kończyc kariery jeszcze nie jest wypalonym zaowdnikiem jak sam mówi ma jeszcze w sobie dużo chęci grania i wygrywania. Trochę niefartownie trafił na kontuzjgenne Lakers. Jednak z tej przykrej sytuacji jest kilka fajnych rozwiązań m.in. to że trochę pomoże Marshallowi sie ogarnać i pomoze mu jako mentor. Druga sprawa, że on nadal jest bardzo pomocny, ale raczej na max 15-20 minut kto by nie chciał takiego zmiennika na pozycji 1. Wiem teraz to zabrzmi bardzo hipotetycznie, ale Nash np w Indianie? dalej w Oklahomie?

    (4)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Twierdzicie, że Steve Nash ma tylko 60% szans na dołączenie do listy Hall of Fame?

    2x MVP
    8x All-Star
    7x All-NBA Team
    5x Lider asyst na mecz w sezonie
    4x Skuteczność 50-40-90 na koniec sezonu (lider)
    4 – miejsce na liście najlepiej asystujących w historii (50 asyst straty do 3 miejsca)

    (50)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dla dobra reputacji Nash powinien skończyć karierę po sezonie. Tutaj jest ta sama sytuacja co w Manchesterze United, któremu też kibicuję, czyli Ryan Giggs. Facet ma 40 i myśli,że jest wiecznie młody.

    (-3)
    • Array ( [0] => administrator )

      oczywiście, dokładniej wygląda to tak:
      # w loterii draftu bierze udział czternaście zespołów, które nie dostały się do playoffs,
      # czternaście piłeczek z numerami od 1 do 14 umieszczanych jest w maszynie do losowania,
      # kolejno wyciąga się cztery piłeczki, kolejność ich wylosowania nie ma znaczenia,
      # wybór 4 piłeczek z 14 oznacza, że istnieje 1000 możliwych kombinacji ich wylosowania,
      # przed losowaniem komputer przypisuje kolejne możliwe kombinacje poszczególnym zespołom,
      # najgorsza drużyna po sezonie regularnym (Orlando) otrzymuje 250 z 1000 kombinacji (25% szans),
      # najlepsza drużyna uczestnicząca w loterii (Utah) otrzymuje tylko 5 kombinacji (0,5% szans),
      # w ten sposób wybiera się pierwsze, drugie i trzecie miejsce w drafcie,
      # reszta miejsc przyznawana jest na podstawie bilansu zwycięstw uzyskanego w poprzednim sezonie,
      # im gorszy bilans, tym wyższe miejsce;

      (3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @ admin: może coś nie zrozumiałem, ale na dziś to najgorszy bilans mają Bucks, a najlepszy Miśki. Chyba, że to Twoje przewidywania na koniec sezonu, to sorry, że się czepiam 😉

    (1)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Role się zmieniają – Lakers słabną, Bobcats zacierają ręce 😀 A tak serio, szkoda mi Steve’a Nasha. Bardzo mi go szkoda. Na prawdę niesamowity zawodnik.Jak sobie porównuje highlight’y Nasha z czasów jego świetności do tych dzisiejszych to normalnie łezka się w oku kręci.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu