fbpx

Prep-to-pro, free to go: z liceum prosto do NBA

17

#4 Tracy McGrady

Do NBA trafił prosto z Mount Zion Chri%tian Academy. Drogę do NBA otworzył mu obóz ABCD Adidasa, na który co roku zapraszani są najlepsi zawodnicy licealni w Stanach Zjednoczonych. Tracy został wybrany Zawodnikiem Roku wśród licealistów przez USA Today. Oto jak prezentował się w tamtych czasach:

[vsw id=”_JF2GKqYxTw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Szkoda, że kontuzje przedwcześnie zamknęły jego świetlaną karierę, a los choć nie szczędził mu talentu, poskąpił chęci do pracy nad sobą. Tak czy inaczej, to zestawienie bez niego nie istnieje.

#3 LeBron James

Mówi się, że Król James opuścił liceum jako “the most hyped basketball player ever”. Trudno odmówić tej tezie słuszności, bo o postać Jamesa walkę toczyła zarówno koszykówka jak i football amerykański. Kto wie, jak potoczyłaby się sportowa historia, gdyby LeBron wybrał jajowatą piłkę? Być może to przeznaczenie, ale jego karierę futbolisty przekreśliła kontuzja nadgarstka, której nabawił się… grając w koszykówkę.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4

17 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    czy to pierwsze zdjęcie Kobego przypadkiem nie jest z plakatu adidasa, mam gdzies ten plakat taki sztywny unikat:D za kilka -kilkadziesiąt lat będzie sporo wart:D

    (4)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Shawn Kemp chodzil przez semestr do community college /taka szkola policealna/, nie da sie wiec o nim powiedziec ze jest prosto z high school.
    A Ben Wallace… Sorry ale on akurat zaliczyl tak cc jak uniwerek – Virginia Union, wiec o czym wy tu?
    Powyzsze jest o gosciach ktorzy w ogole nie poszli na studia…

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Kwame Brown 😀
    Ja tam uważam, że jednak w NBA powinno nie być zawodników prosto po liceum. Jak pokazują te przykłady, nawet legendy ligi, które poszły tą drogą, potrzebowały kilku sezonów żeby okrzepnąć. Niewielu to byli starterzy od debiutu. Poza wszystkim, rozgrywki uczelniane to też spore wydarzenie, nie można im odbierać najlepszych graczy.

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @kubson: z jednej strony masz rację, ale wielu z nich myślało pewnie na zasadzie takiej: zostanę milionerem już dzisiaj, lub będę ryzykował kontuzję grając “za darmo” na uniwerku.

    (2)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Big Zulu
    Bena Wallace’a z tego co pamiętam oddało Orladno Magic do Detroit, a wcześniej jeszcze podobno grał w Wizards ale ja już tego nie pamiętam, poszedł do Pistons za Granta Hilla razem z tym małym Chuckiem Atkinsem

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @ BLC. Dobrze, że dałeś “za darmo” w cudzysłowie. Oczywiście, jak porównamy to z zarobkami w NBA to jest to mało. No i jak jesteś kotem, to nawet po podstawówce sobie poradzisz 😉 Ale te kilka lat gry na poziomie uczelnianym podnosi na pewno skill i daje możliwość nabrania mięśni etc. Wchodzisz do NBA “bardziej gotowy” do gry, szybciej stajesz się starterem i możesz potwierdzić swoją wartość. Co prawda astronomicznie zarobki KG w Wolves trochę psują mi teorię, ale to był specyficzny deal. Taka teoretyczna rozkmina 😉

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    ile bym dał by przenieść się znowu do lat młodości KG i ogladać jego gre…i pożniej aby ponownie ujrzeć go w barwach Zielonych

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu