fbpx

Rajon Rondo: powrót Showtime Kings

41

Właśnie tego typu spryt jest tym, co (oprócz bezczelności) sprawia, że uwielbiam styl Rondo. Praktycznie co mecz ma takie przebłyski. Jeśli czytaliście mój niedawny artykuł o nietypowych przepisach (//wiesz-w-co-grasz-kilka-słów-o-nietypowych-przepisach-cz2//), mogliście natknąć się na akcję Nate Robinsona, który (bezskutecznie) próbował w cwany sposób wygrać rzut sędziowski, łapiąc piłkę zbitą przez wyższego zawodnika rywali. Rondo jest sprytniejszy, wie jak to zrobić, żeby sędzia się nie przyczepił.

[vsw id=”mTuTrRNyd_k” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Obiegowa opinia mówi, że dobry szachista jest w stanie przewidzieć ileś tam ruchów rywala. Nie wiem, czy Rondo gra w szachy, ale w Connect Four jest mistrzem.

Nie znaczy to jednak, że Rajon widzi wszystko niczym wróżbita Maciej w swojej szklanej kuli. Czasem, kiedy nie może kogoś rozgryźć, albo trzeba postanowić coś na szybko, przydaje się wspomniana wcześniej bezczelność:

[vsw id=”cHRomgTSmaM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Za czasów jego gry w Dallas, kiedy (również wywodzący się z Boston Celtics) trener Carlisle, przyzwyczajony do bezwzględnego posłuszeństwa, odebrał Rondo “wolną rękę” i umieścił Rajona na “krótkiej smyczy” musiało dochodzić do tarć. Trudny charakter zawodnika wcale nie pomagał w zażegnaniu konfliktu. To nie jest gość, który spuści głowę i powie “yes, coach”, a dla mniej doświadczonych kolegów będzie mentorem. Jeśli uważa, że ma rację, będzie kłócił się z trenerem, a tych gości z drużyny, którzy nie dostrzegają tego co on, bez ogródek nazwie idiotami, nawet jeśli trwa akurat trudna seria playoffs…

Byłem zły, bo trwały playoffy i to źle wpłynęło w tamtym momencie na naszą drużynę. Nie chodzi mi o akcje, ale o to, co zostało powiedziane. To źle zadziałało na niektórych zawodników. On nie mówił do mnie, ze mną to nie miało nic wspólnego, ale kiedy mówisz coś takiego, to jakbyś otworzył puszkę Pandory. Ale już po wszystkim, uporaliśmy się z tym. [Doc Rivers]

1

Tak właśnie wypowiadał się ówczesny trener Bostonu o słynnym rzuceniu butelką w ekran podczas sesji wideo, kiedy zdenerwowany Rondo nie wytrzymał napięcia. Stało się to podczas pamiętnej serii z Miami, przed meczem numer trzy. Boston przegrywał 0-2 i choć już się z tej opresji nie wykaraskał, to mecz trzy, bezpośrednio po opisywanej scysji na treningu, na zawsze zapisał się w pamięci kibiców. Pamiętacie co się wtedy stało?

[vsw id=”VizIxsEZkXw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

41 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chris Paul<Rajon Rondo tylko tyle do powiedzenia, liczba pierścieni i tak przemawia za Rondo poza tym lepiej mieć zawodnika,który mimo iż jest trudny w obyciu zawalczy o każdą piłkę niż człowieka, który przewodzi Flop City, którzy nigdy nie zdobędą tytuły.

    (20)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie podlega wgl dyskusji fakt ze Rondo odnalazł się w Sacramento i faktycznie stanowi razem Demarcusem świetny duet ale dopiero letnie ruchy kadrowe zweryfikują w którą stronę ten klub podąży. Nie mniej jednak fajnie się ich ogląda i oby faktycznie odmienili nieco oblicze konferencji zachodniej

    (16)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Pamiętajcie Młodzi. Rondo jest PRZEDE WSZYSTKIM, wyśmienitym obrońcą, a dopiero później, wybitnym podającym. To właśnie dlatego tak dobrze radzi sobie w nba mając skromny wzrost, radzi sobie też dlatego, że posiada nienaganną etykę pracy, ciężko harował i haruje nadal, żeby swe ciało utrzymywać w bardzo dobrym “shape”

    (28)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Rondo jak dla mnie w tym sezonie najlepszy PG, przewodzi w statystyce asyst, wybitnie broni i przywrócił w Sacramento szansę na PO, gdyby to był jego 2 sezon miałby nagrode Most Improved Player 😉

    (13)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Zamiast stefana curry’ego. Nie jest rozgrywajacym tylko strzelcem. To ze gra na pozycji PG nie czyni go rozgrywającym.

    (41)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Mało osób ogląda/interesuje się kings. Rondo jest w tym momencie sitem w defensywie, wszystko, co daje w ataku, zabiera w obronie. Na szczęście dla niego George Karl pozwala mu uwydatniac swoje zalety i daje mu wolną rękę w ataku. Ta ostatnia akcja z atlanta jest najlepszym przykładem na to, jak niezastąpiony jest prawdziwy rozgrywający – trener na boisku.

    Zgadzam się, że Rondo nigdy nie był typem lidera/mentora, ale w tym sezonie ma duży wpływ na cousinsa. Pozytywny. Nikt się tego nie spodziewał, a teraz jeszcze Willie Cauley-Stein wprowadza masę energii i zaangażowanie w defensywę i nagle kings wygrali dwa mecze z drużynami playoffs bez drugiej strzelby. Sacto pod wodzą Karla są na drodze do playoffs, o czym po cichu mówiło się na tym portalu. Ale do ziemi obiecanej jeszcze długa droga, zastanawiam się, czy oni nie grają teraz najlepszej koszykówki, jaką pokażą w tym sezonie. Coś jak atlanta rok temu, gdy w styczniu byli jak automat, a potem w playoffs byli swoim własnym cieniem.

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    CP3 lepszy od Kidda? Od Nasha? Przecież on nic nie osiągnął. Finałów konferencji nie było, MVP nie ma no sorry. Kidd to koleś który z miejsca poprawiał zespół w którym był, ponad 100 triple-double, świetny obrońca. Nash genialny strzelec, genialnie przewodził ofensywą zespołu, MVP. Brakuje mi też tu Garego Paytona.

    (45)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Słyszałem kiedyś, że Rondo oglądał materiały przeznaczone tylko i wyłącznie dla sztabu szkoleniowego, znał wszystkie zagrywki jakie mieli w zanadrzu. Mega inteligentny gracz i człowiek. Pełen szacunek i podziw.

    (13)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    hajlabajla
    Akurat dzisiaj obrona to nie jest jego najlepszy punkt 🙂 Po to został sprowadzony do Mavs i nie zdało to egzaminu.
    Po za tym obrona to efekt inteligencji tego gracza, a nie warunków. Nie był nigdy plastrem i takiego RW czy Curryego by nie zatrzymał. Ale na pewno by znalazł sposób na to jak ich przechytrzyć i to jest jego siła….

    Teraz dużo komentarzy propsujących Rondo, a w zeszłym sezonie za komentarz, że Rondo jest świetnym rozgrywającym i gdyby dali mi piłkę do łapy grał by zajebiście, byłem rekordowo minusowany.
    Ale to norma, że komentujący zmieniają zdanie z dnia na dzień. Nie od dziś i pewnie nie ostatni raz.

    Plus jeszcze, że trzeba ROZRÓŻNIAĆ pojęcia Point Guard i rozgrywający.
    Taki Westbrook grając na PG jest żałosnym rozgrywającym nie potrafiącym rozegrać ani jednej zagrywki z playbooka 🙂 A Rondo mimo, że nie ma rzutu jest wzorcowym rozgrywającym pokroju Stocktona Magica czy CP3.

    (11)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Miałem napisać to samo ale Wtf mnie ubiegł. To że C-3PO jest wyżej od Kidda i Nasha to zwykła kpina, ni mniej ni więcej. Curry mimo że jeden z najlepszych w dzisiejszej NBA to nie jest on typowym rozgrywającym. Whatever…

    (14)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    moje spostrzeżenia są takie:
    Rondo jest inteligentnym zawodnikiem to fakt pomimo ciągle młodego wieku jest bardzo doświadczony zwłaszcza w takich ektremalnych sytuacjach, a to dzięki regularnym PO. Uważam jednak, że jeśli chodzi o Sac to duża w tym zasługa trenera Karla, który wyciska max umiejętności z poszczególnych zawodników jednocześnie nie blokując ich. Co do tych zestawień najlepszych rozgrywających Rondo pretenduje do nich, ale warto przypomnieć jak rok temu śmierdziało, gdy grał w Dallas to niewątpliwie nie poprawiło jego reputacji. Wrzucicie link i przypomnijmy sobie jakie były wypowiedzi. Na szczęście to było rok temu teraz Rondo ma więcej swobody i widać to w jego grze. Zobaczycie, że Sac pod skrzydłami Karla zajda daleko to tylko kwestia czasu

    (8)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeszcze pół roku temu w artykułach, a także w komentarzach pod artykułami na temat Rondo, można było przeczytać tylko tyle, że jest wypalonym, przereklamowanym i konfliktowym rozgrywającym bez rzutu. Wszyscy zapomnieli o tym, jak grał przez tyle sezonów w NBA. Nikt wtedy nie pomyślał, że Rondo po prostu może nie odnajdować się w systemie Mavs. Poszedł do Kings, kręci co mecz double-double i znowu jest “best PG alive”.

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Rondo lepszy niż Paul?
    No fu###ng way. Argument z pierścieniami jest bezsensu. Idąc tym tokiem rozumowania mogę napisać Karl Malone< Draymond Green. Co jest bzdurą i tylko Bandwagon będzie to kwestionował 😉
    Nienawidzę Clipersów i Paula też ,ale oddajmy mu to ,co mu się należy.Jest 3 rozgrywającym w lidze(zaraz po Currym i RW0 ).Powody?
    Rondo nie ma rzutu, dla mnie rozgrywający bez rzutu jest balastem w TERAŹNIEJSZEJ koszykówce. Triple double na poziomie 10,10,10 nie robi na mnie wrażenia, wolałbym żeby zaczął trafiać osobiste niż kolejne takie cyferki. Z tą obroną w tym sezonie to też tak na bakier.
    Lubię gościa, ale staram się być obiektywny, w lidze znalazłbym jeszcze co najmniej 3 lepszych PG od niego, nie licząc wymienionej trójki.
    Zresztą co to znaczy rozgrywający? Pojęcie to odchodzi do lamusa, teraz mamy super szybkie combo guardy albo maszyny do rzucania, koszykówka się zmienia i coraz mniej będzie miejsca dla prawdziwych rozgrywających ala John Stockton. (on potrafił rzucać 😉 )
    Trzeba to zaakceptować.

    #Peace, nie musicie mnie od razu minusować.

    (-21)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @matrix dlaczego niby rekord bezsensu? Rondo w 2008 miał do pomocy mocną pakę, prawie taką samą jak CP3 od paru sezonów i jakoś nie widzę postępów. Jakoś nie widzę na palcu
    Paul’a pierścienia, a artykuły z cyklu “najlepsi zawodnicy bez pierścienia” będą go dotyczyć całe życie i to będzie jego największe osiągnięcie. Moim zdaniem pierścień to najlepszy argument przemawiający za RR9.

    (3)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    ^akurat jesli chodzi o rzut to rondo i paul grają na tym samym procencie w tym sezonie . Ja wiem, ze w waznych momentach PO rondo nie zawiedzie w takich jak finaly konferencji czy finaly a Paul? Nawet nie wiadomo bo nigdy w nich nie gral…. Choc w PO najczesciej mu gorzej idzie w porownaniu do sezonu regularnego no i jest płaczkiem to tez minus

    (10)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Paul do Nasha albo Kidda nie ma podjazdu, Steve ma MVP, zrobił dużo dla swoich klubów, Kidd mistrzostwo i tyle samo zrobione dla swoich drużyn co Nash. A Paul co zrobił? W ostatnich playoffs wygrał ze Spurs(co według mnie było dla San Antonio wypadkiem przy pracy), później prowadził 3-1 z Rockets a i tak wypadł z gry. W tym roku przewiduję przynajmniej finał konferencji dla niego, przecież był tam już i wie, jaki basket tam powinno się grać… Oh wait… 🙂

    (3)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Rondel jak sprytny i błyskotliwy, tak nieprzewidywalny. Nie pomaga fakt, że DMC emocjonalnie rozchwiany jeszcze bardziej. Wielkich sukcesów nie wróżę ekipie pod wodzą tych 2 panów ale mam nadzieje ze w po zagoszczą. Grają coraz lepiej na trudnym zachodzie, a i oglądac sie ich chce coraz bardziej. Dobrze dla RR ze trafił pod skrzydła Karla. George ma rękę do jedynek, którym z reguły daje dużo swobody. Misia co prawda nie zdobył, ale z jego drużynami zawsze trzeba było się liczyć. Poza tym to ultra ofensywny coach, wiec showtime Kings jest jak najbardziej możliwe.

    Nie widzę The Glove, ale to chyba po sobocie, bo przecież on tam gdzieś musi być!

    Stefan jak narazie za wysoko, jak zdrowie dopisze będzie nawet wyżej.

    (-1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak na moje bez żartów, CP3>>>Rondo ,więcej asyst i teoretycznie lepszy przegląd parkietu wynika z mniejszej ilosci rzutow mniej zawodnik rzuca tym więcej podaje. Rondo na pewno jest bardziej showmanem niż cp3 i potrafi znalezc sposob na podanie ktorego inny rozgrywajacy by sie nie podjął i to jego atut. A z tym jak go teraz chwalicie za serducho to nie latajcie bo w zeszłym roku jak carlisle starał się utrzymać go na wodzy to w większości cisneliscie rondo za to bycie walczakiem za wszelką cenę. Szczerze przyznam zr też byłem przekonany zr rondo się kończy a tutaj miła niespodzianka 😀 argument z pierscieniem o kant dupy rozbic. Na moje psychiki rondo też nie ma jakiejś wiele lepszej ,blędy Paula polegają głównie na tym zw zamiast wziąć ciężar zdobywania punktów na siebie stara sie uruchomic kolegow ktorzy oczekuja z kolei ze on jako lider zrobi swoje co powoduje brak wynikow na boisku. Podsumowując mimo kilku przewag rondo nad CP3 cały czas jest klase niżej. Gdyby jeszcze straszył rzutem…

    (-1)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja rozumiem że na tej stronie fani Lakers stanowią większość a Lebron i Clippers są często hejtowani ale ludzie zachowajcie zdrowy rozsądek Rondo ostatnio grywa dobre mecze ale Rondo>CP3 serio??Bo zdobył tytuł mając Allena,Pierce,Garnetta w składzie WOW.CP3 jest wciąż najlepszym ROZGRYWAJĄCYM i NAJINTELIGENTNIEJSZYM zawodnikiem w lidze.

    (-4)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    A co do Sacramento mam nadzieję ŻE zaskoczą jeszcze w tym sezonie fajna paczka. Wymienic gaya na 3point shootera ze stala forma i umiejetnoscia wykreowania rzutu–>witamy w playoffs.

    (1)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pewnie Rondo ma pierścień, ale kurde ludzie spójrzcie na to z kim on grał! Miał w składzie 3 przyszłych Hall od Fame’ów: Garnetta, Pierce i Allena. Kidd z NJN które dołowało w NBA zrobił drużynę, która dochodziła do Finałów NBA. Co prawda pierścienia z nimi nie zdobył, ale sam fakt coś na pewno znaczy. Nash też jest lepszy od Paula chociaż w szybkim run’n’gun D’Antoniego każdy rozgrywajacy walił po 15 asyst -> przykład z sezonu gdy prowadził LAL ówczesny Kendall Marshall miał takie mecze. Paul przez całą karierę nie miał takiego kogoś kto by mu pomógł w dotarciu do chociaż Finałów Konferencji, a nie ma umiejętności sprawiania innych lepszymi jak Kidd. Pewnie ma w składzie Griffina, no ale koleś dopiero rok temu pokazał tryb bestii. Na ich nieszczęście Paul miał kontuzje w serii z Rockets. Nie wiem co w tym rankingu robi Curry. A już w ogóle jakim prawem koleś jest nad Kiddem, Nashem bądź Thomasem. Po pierwsze to nie jest typowy rozgrywajacy w dosłownym słowa znaczeniu ( wiem pojęcie odchodzi do lamusa, ale jednak ). Po drugie rozegrał poprzedni i obecny znakomity sezon. Ale czy wiemy jak będzie grał za 4-5 lat? Albo jak będzie w wieku Kidda gdy ten zdobywał pierścień z Dallas? Ostatnim zawodnikiem, na przestrzeni ostatnich 25 lat, który zdobył pierścień bez ŻADNEGO gracza All-Star bądź Hall od Fame’a był Hakeem Olajuwon i jego Rockets z sezonu bodajże 93-94 ( może pomyliłem daty w każdym razie to jest sezon przed tym kiedy do HOU doszedł Drexler ). Nie liczyłem GSW, bo ich będziemy rozliczać za kilka lat. W każdym razie pokazuje to, że bez wsparcia ( czyt. zawodnika All- Star bądź Hall od Fame) tytułu nie zdobędziesz: Jordan-Pippen-Rodman, Magic-Kareem, Kobe-Shaq/Gasol, Thomas miał tez Rodmana i Laimbeera, LeBron-Wade-Bosh, Wade-Shaq, Dirk-Kidd, Duncan-Robinson, Boston o którym już wcześniej pisałem. Paul jedyne na co może liczyć to to, że w 2017 kiedy będzie FA jakiś mocny team go przygarnie. Pewnie nawet z kasy pójdzie na maksa w dół. Tak sobie myślałem, że w SAS po odejściu Parkera (jeśli odejdzie) przydałby się tam taki generał. Kawahi-LMA-CP3? Żem ostro poleciał 😀

    (5)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @J jako ze Cp3 to.mój ulubiony gracz bardzo bym tego chciał jednak wiem zr tak sie nie stanie ponieważ:
    1.Do 2017 może stać się jeszcze wiele rzeczy nawet clippers mogą wygrać mistrzostwo ,nie mowie ze to duze prawdopodobieństwo Ale zawsze jakieś
    2.Paul nie pasowalby do systemu popovica ,to typ rozgrywającego ktory polega w dużej mierze na klepaniu piłki, chociaż możliwe zr.byłby w stanie dostosować się do filozofii grega jako ze całkiem inteligentny z niego gosc

    (-2)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To jest prawdziwy wojownik!!! Wielki szacunek dla niego właśnie za charakter bo tego dziś brakuje najwięcej w NBA!!! Kiedyś nawet chyba powiedział że on za dużo nie ma przyjaciół w NBA bo to gracze drużyn przeciwnych!!! Wow lata 90 się kłaniają !!! A nie to co teraz wszyscy piony sobie zbijają nawet po przegranej jest super, przecież kasa się zgadza:) Wrogów trzeba niszczyć a nie podlizywać się im!!!
    Uwielbiam gościa!!!!

    (6)
  24. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Obiektwynykibic
    1. Jakby DJ pojechał na camp do Hakeema i rzucał FT chociaż na 60% to ich szanse wzrastają XD a tak na serio to muszą się porządnie ogarnąć, bo potencjał mają (może nie na pierścień, ale na pewno na coś więcej niż 2 runda) tylko Doc trochę nie umie tego wszystkiego złożyć do kupy
    2. Tez właśnie mi to nie pasuje dla tego to takie małe “marzenia ściętej głowy” jak to mówią. Jednak gdyby do tego doszło to trzymałbym kciuki, bo Pop pokazałby po raz kolejny swój geniusz zmieniając styl gry takiego gracza i nie nawidzę gdy wielcy gracze (tak hejterzy CP jest wielkim graczem) kończą karierę bez pierścienia: Malone, Stockton, Barkley, Nash.

    (2)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Curry bo zagrał dobre 2 sezony? CP3 ciągnął NOH do playoff w marnym skladzie a ciekawe co by zrobil Stefan bez Klaya badz Greena

    (4)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    @J @Gosc nie ma sensu sie spierac i tak nic nie przetlumaczycie Ci ludzie są po prostu niereformowalni i dla nich CP3 to tylko placzek i floper xd
    jak dla mnie ogolnie chłopaki to Scalabrine>>>>>Cousins bo ma pierscien a Cousins jeszcze bodajze PO nie wąchał XDDDD pozdrawiam was i wasze argumenty ze liczba pierscieni = umiejetnosci zawodnika, ktos tu chyba pomylil Basket z Boksem tutaj nie wygrywa sie samemu tylko drużyną ale co ja tam wiem

    (4)
  27. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Spokojnie, CP3 ma teraz Paula Pierca tak jak Rondo miał w Bostonie 🙂

    A tak zupełnie poważnie. Nie mogę uwierzyć ile nagle fanów Rondo, w zeszłym sezonie 90% ludzi tutaj twierdzilo, że gość jest niczym bez KG, PP, RA. Byłem jednym z nielicznych, którzy go bronili. Jeśli chodzi o basketball IQ, warsztat techniczny, ogólnie twardość na boisku to Rondo wygrywa z CP3. Chris ma z kolei ta przewagę, że oprócz asystywowania potrafi zdobywać naprawdę dużo punktów. Obaj są typowymi PG aktualnie, każdy ma swoje wady i zalety ale nie potrafiłbym zadecydować kto jest lepszy.

    Aha i na koniec śmiejecie się, że CP3 nie potrafi dojść do finałów konferencji, ale prawda jest taka, że zeszłe PO(walka z SAS mimo kontuzji) pokazała jakim zawodnikiem jest i jak bardzo mu zależy. A to się mega powinno szanować.

    (6)
  28. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    patrzcie jaką rolę grał Rondo w Bostonie i jaką gra Paul w Clippers, a nie gadacie że nagle White Mamba to mistrz świata, Blake to top 3 PF, Jordan sieje postrach w obronie, Redick to czołowy 3pt shooter, head coach ten sam ale jakoś w playoffs daleko nie zaszli i nie pieprzcie, że to Western Conference skoro Rockets, uzależnieni od jednego zawodnika polegli dopiero z Warriors. Obudźcie się i stawiajcie Paula co najwyżej w kategorii “dobry” bo wybitny bez pierścienia to mógł być AI, który bez mocnego wsparcia ciągnął zespół do finałów tak samo jak LeBron przed przejściem do Miami, CP3 to żaden lider po tylu latach w końcu trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.

    (4)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Po pierwsze, to we wszystkich zestawieniach typu ‘najlepszy rozgrywający’, jest napisane PG, co oznacza gościa z pozycji “point guard” a nie rozgrywającego. Więc przestańcie się spinać o to że Steph Curry albo Westbrook to nie rozgrywający bo mają nie takie style gry jakie chcielibyście widzieć u rozgrywających. W NBA pozycja ‘rozgrywającego’ de facto praktycznie nie istnieje, jak oglądacie jakiekolwiek zestawienie zawsze widnieje “point guard” czego nijak nie idzie przetłumaczyć na “rozgrywający”. Jak zobaczycie kiedyś zestawienie najlepszych “play makerów” i nie będzie tam Rondo lub CP3, to możecie się zacząć spinać.
    Co do Rondo, uwielbiam gościa. Jest z tej całej zgrai talentu na swojej pozycji najbardziej inteligentny, najlepiej asystuje, jest w czołówce obrońców + jest niesamowicie twardym sku*wysynem (patrz sytuacja z PO przeciwko Heat), a to mało o kim można powiedzieć w dzisiejszych czasach. Zresztą, nie bez powodu Kobe porównywał go do samego siebie!

    (2)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    @diaviolloo wszystko pieknie, ale serio uwazasz ze gdy Rondo zdobywal w 2008 pierscien z Bostonem byl on liderem? Prawda jest taka ze byl on dopelnieniem trojki Pierce, Garnett, Allen i to oni w glownej mierze liderowali w tym zespole. Nie ujmuje Rondo nic bo odnalazl sie znakomicie i postawil duzy krok w drodze do mistrzostwa NBA, ale faktem jest ze ta druzyna bez niego juz miala realne szanse na mistrzostwo. A teraz zalozmy ze zabieramy Paula z Clippers i co sie dzieje? Deandre w ataku staje sie bezuzyteczny nie oszukujmy sie ale bez topowego rozgrywajacego nie jest w stanie zdobyc punktow. Dalej JJ Redick sieje postrach z dystansu to fakt ale tez sam nie jest w stanie wypracowac sobie pozycji do rzutu i ponad polowa jego punktow jest zdobywana z akcji typu catch and shoot skad wiekszosc asyst pochodzi wlasnie od Paula i jego egzekucji zagrywek, Blake top3 PF no okej ale zauwazmy ze na tej pozycji jest troche bieda bo kto jest? Davis, Duncan, ktory jest juz troszke stary no i w sumie tyle. Blake tak naprawde drugi sezon rozwija sie naprawde w dobry sposob czyt. Jest grozny nie tylko pod koszem gdy leci z kolejnym posterem ale tez gdy odejdzie od kosza jak dla mnie potrzebuje jeszcze czasu zeby byc naprawde dzikiem. Podsumowujac nie mozna postawic znaku rownosci miedzy aktualna trojka Deandre, Reddick, Griffin a Pierce, Allen i Garnett z 2008 roku. Dlatego wlasnie nie zgadzam sie z tym ze Paul jest tylko “dobry” zauwaz ze Chris trafil po drafcie trafil do NOH, ktore bylo mega sredniakami i praktycznie z miejsca stal sie czolowym zawodnikiem i ciagnal caly zespol do PO a Rondo trafil do Bostonu ktore uzbieralo mistrzowska ekipe i On byl idealnym dopelnieniem tej druzyny. Malo tego smiejecie sie ze Paul nie ma pierscienia a z kim mial go zdobyc? Chetnie poslucham z kim CP3 mogl zdobyc pierscien.

    (1)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Zdecydowanie w zestawieniu nie powinno być miejsca dla Stepha,gość jest wielki…owszem,i z pewnoscią ma szanse by zostać najlepszym strzelcem wszech czasów,a przesadą jest zdecydowanie robić z niego jednego z lepszych playmakerów w historii…z resztą wystarczy spojrzeć na jego comeczową statystykę asyst,która przy statystyce asyst Rondo jest poprostu mizerna…

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu