fbpx

Rewelacyjni Celtics o krok od zatrzymania niepokonanych Miami: 23-0

30

Heat odrabiają straty, sędziowie odgwizdali kilka dyskusyjnych przewinień i nagle obrona Celtics musiała spokornieć. Swoje robią LeBron, najlepszy basket w swoim życiu gra ostatnio także Chris Bosh, a przewaga gospodarzy topnieje do z 17 do 4 punktów, a więc jednak… czy Miami są nie do pokonania? Pierwsza połowa zaskoczyła mistrzów, teraz mecz rozpoczyna się od nowa.

Role zostały odwrócone, teraz to goście są agresorami, a Celtics próbują odnaleźć drogę do kosza. Paul Pierce ciągnie wózek, również Bradley nie zamierza zwalniać tempa. Gospodarzom udaje się utrzymywać na znikomym prowadzeniu. Jeff Green wciąż ogrywa rywali po penetracji ze szczytu boiska, to nowy pomysł Doca Riversa, na który jak dotąd Heat nie znaleźli odpowiedzi.

LeBron jest sfrustrowany, podczas przerwy na żądanie krzyczy na partnerów. Chłopaki wygrali 22 mecze z rzędu, ale dziś naprawdę dostają w dupę od twardziej grających Celtics. Jeff Green trafia dwie tróje z przeciwległych rogów. To najlepszy mecz w jego życiu.

Bardzo mądrze gra także Jason Terry, który czuje się w dzisiejszej atmosferze jak ryba w wodzie. Przewiduje zachowania obrony, inicjuje akcje dwójkowe, zaskakuje podaniem oraz ma pewną rękę pozostawiony bez krycia.

Ostatnie minuty meczu obrona Heat odrabia 9 punktów, Celtics nie mogą nawet postawić stopy w pomalowanym, wreszcie: Kapitan Koniczyna wymusza faul. Niestety pod bronioną tablicą regularnie pretensje mają do niego koledzy, to już 4-5 akcja, w której Pierce myli się w rotacji. Mario Chalmers za trzy! Heat prowadzą na 2:40 do zakończenia meczu.

Z rogu boiska odpowiada Avery Bradley, remisuje czołg James dobijając spod obręczy swój własny rzut… kolejna izolacja dla Jamesa, odgrywa do ścinającego Wade’a – wybronili… kolejna akcja James przeciwko Greenowi – trafia z piątego metra 105-103 Miami na 10 sekund przed końcem! To moi Państwo oznacza 23. kolejne zwycięstwo dla Heat, druga najdłuższa seria zwycięstw w historii NBA. Przed nimi rekord 33. wygranych należący do Los Angeles Lakers.

Brawa dla drużyny Doca Riversa, za wspaniałą walkę i fantastyczny mecz. Opłacało się nie spać!

Ostatecznie: MIA 105 – BOS 103

Staty

LeBron 37 punktów, 12 asyst, 7 zbiórek
Chalmers 21 punktów, 6/10 z gry
Wade 16 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst

Green 43 punkty, 7 zbiórek
Lee 13 punktów, 4 asysty, 3 przechwyty
Pierce 17 punktów, 8 zbiórek, 8 asyst

[vsw id=”QMmbpuDrdx0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2

30 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Śmiem twierdzić, że gdyby KG zagrał seria zakończyłaby się na 22 zwycięstwach. Ale gratulacje dla Miami za tawrdą psychikę jako dużyna. No i LBJ blisko tripla.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A ja muszę obiektywnie przyznać, że najlepiej po porażce winić sędziów… Nie żebym był za Heat (broń Boże 😀 ), ale 23W trzech panów w szarych koszulkach im nie dało… Czy z sędziamy czy bez, po prostu są o poziom wyżej od reszty wschodu…. Za 2 tyg grają ze Spurs, jeśli do tego momentu nie przegrają, to to chyba jedyna możliwość, żeby przerwać tę serię.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mecz świetny, godny finału ligi. Było blisko, ale co poradzisz. Budujące jest jednak to, że stawili czoła Heat bez KG. No, i co Jeff Green wyprawiał, to bania mała. Miałem wrażenie, że zabrakło mu trochę mocy w czwartej kwarcie, ale miał prawo być wyeksploatowany pod koniec meczu.

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    jacy k***a sedziowie? a kto przyznal pilke celtom na 10 sekund przed koncem? rzeczywiscie bardzo im pomogli… najpierw obejrzyj sobie mecz cieciu a potem sie odzywaj

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    hahah heat rozjechali ten wasz boston w pył staruszek pierce spalił sie na koncowce
    green caly mecz chamil sie a w koncowce jajco zorobil hahahah piepszycie cos o kg ale ten przy boshu to jak uczen przy profesorze wiec by nic nie zrobil ten wasz garnek yahahahah brawo heat je.ac słaby boston pozdro dla philly 76

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Heat odrabiają straty, sędziowie odgwizdali kilka dyskusyjnych przewinień i nagle obrona Celtics musiała spokornieć” co?
    gdzie niby pomagali sędziowie Heat? W ostatniej akcji oddali pilke Celtom…
    Swietny meczyk… Green nie do zatrzymania…Brawa dla Celtow ze swietny mecz, mimo osłabień
    Jednak firmowa obrona Miami poraz kolejny okazala się nie do pokonania.
    LBJ fenomenalny, jak zwykle…
    Jezeli ktos nadal sądzi, że oddaje pilke w ostatniej akcji…to go chyba od dawna nie ogladal:)
    Wsad LeBrona….mistrzostwo!

    Let’s Go Heat !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      pierwsze pytanie: oglądałeś?
      Nie twierdzę, że sędziowie faworyzowali którykolwiek z zespołów. Uważam, że nie można mówić o pomocy Miami przez arbitrów.
      W drugiej kwarcie natomiast, sędziowie zaczęli gwizdać drobnicę, przez co agresywna presja Celtów musiała się uspokoić. To wszystko.

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Też się zastanawiam w którym momencie sędziowie pomogli Heat. Celci mieli dwie akcje na 10 sekund przed końcem meczu, aby doprowadzić do remisu. Obydwie zmarnowali. Powoli dobiega końca przeświadczenie o słabości LeBrona w crunch time… 🙂

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    jak można powiedzieć, że pomagali Heat sędziowie, skoro na 7 sek. przed końcem sędziowie przyznali piłkę Bostonowi…piłkę, którą raczej ostatni dotykał Green…!! mówię raczej ostatni, bo spokojnie gwizdek mógł pójść w drugą stronę i nikt by nie mógł mieć pretensji…a tak Boston dostał extra jedno posiadanie na 7 sek. przed końcem!

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oczywiscie, że oglądalem…
    Widzialem np Jak birdman dobrze wszedl pod kosz, a dostal faul w ataku i takich akcji bylo chyba ze 3 w ciagu 5 min… a drobnica czesto jest gwizdana. Jezeli za ostro idzie mecz to gwizdza, zeby sie tak nie gotowali na boisku. To wszystko
    Wiec troche glupota o tych sedziach

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @bostonssie – twój komentarz poprostu mnie rozwala.
    Masz prawo lubić Miami i uważać, że Bosh jest lepszy od KG,ale to nie jest powód do pisania takich (lekko mówiąc) głupich komentarzy.Gościu pokazałeś jaki masz intelekt…
    Ja myślę, że Garnett jest lepszy od Bosha no ale to tylko moje zdanie 😉
    Żary grają niesamowicie, chociaż ja osobiście mam nadzieję, że streak się skończy np. właśnie po meczu z SAS.
    @Hater masz rację LeBron nie jest wcale taki słaby w crunch time.
    I jeszcze jedno: Uprzejmie proszę redakcję o usunięcie tego komentarza napisanego przez @bostonssie
    Koleś myśli, że jak zaloguje się jako gość to może wypisywać takie bzdury i hejtować wszystkich dookoła…

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Admin zauwaz ze takich komentarzy odnosnie sedziowania na + dla Bostonu szczegolnie w ostatniej sek) jest sporo…wiec jezeli napisaliscie o drobinicy na + dla Miami, to mogliscie napisac o prezencie w postaci 1 posiadania na 10 sek pod koniec meczu…Tylko o to mi i innym chodzi.
    Ale przynajmniej wiemy kto lubi Boston a kto Miami:)

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      ja się nie bawię w roztrząsanie +/-
      wierzę, że sędziowie robią swoją pracę najlepiej jak potrafią, ale Chicago OKRADLI !!!!!!!!!!!!!!!!!

      (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    a co nie mam racji teraz wielcy fani bostonu nie moga zniesc prawdy hahah placzecie o moje zdanie a moze pokrytykujecie swoich wielkich zawodnikow z bostonu ktorzy spiepszyli koncowke? mieli 2akcje w 10 sekund, obie zostaly zmarnowane tyle w temacie.

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawa dla Greena! Mecz zycia. To przyszlosc Celtics razem z Bradleyem. szacunek dla tego goscia tymbardziej za to co przeszedl a mimo to gra, szacunek rowniez dla Heat ze sie nie podlamali poraz kolejny przegrywajac juz 17stoma i odrobili strate, wlasciwie dwukrotnie bo na 8 minut przed koncem tez przegrywali 13stoma. tym samym stworzyli historie, ciekawe ile jeszcze wygraja bo przed nimi kilka “lzejszych” meczow. Ale atmosfera byla fantastyczna jak w finale konferencji mecz nr 7 🙂 to potwierdza tylko ze celtics zawsze beda dla Heat groznym przeciwnikiem niezaleznie z ktorego miejsca do playofs wejda i jakimi graczami beda dysponowali. Szkoda ze nie zagral KG. Oplacalo sie wstac w nocy

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    a co ma być głośno o LAL. pogrom porażka tragiczny mecz w PHO, do tego dzieciak Howard zmiażdzony przez Scole…Howard Who???do tego sportu trzeba mieć mózg, a nie wodę z ogórków panie DH12.

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    sędziowie odgwizdali z 2-3 faule pod koniec drugiej kwarty na korzyść Heat, po których stawali na lini osobistych i odrobili kilka punktow, co spowolniło Celtów, faule były odgwizdywane za najmniejsze drobnostki, a różnica punktów w ten sposób maleje, o to chyba chodziło autorowi, też to zauważyłem

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Mecz do nadrobienia w moim przypadku. Nie napinałbym się zbyt mocno, że którakolwiek z drużyn (Boston i Miami) jest najsilniejsza w lidze. Wynik tego spotkania wiele mówi na temat tych elitarnych zespołów wschodu – liczę na dłuższą potyczkę w ECF 🙂 Z perspektywy fana Bostonu to Green nareszcie zagrał w pełni pokazując swój potencjał i przewagi na pozycjach 3/4 – najważniejsze, że zdobywa doświadczenie i rośnie u niego pewność siebie. Przy tym gość jest nastawiony na drużynę, jestem ciekaw co będzie pokazywał w przyszłości 🙂 Propsy dla Miami za streak i za to, że są tak dobrzy – dzięki temu z przyjemnością ogląda się takie spotkania. GO C’s!

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak ja nienawidze takiej gadki: “Sędziowie im trochę pomogli” , “gdyby KG zagrał by się seria skończyła”. Weźcie wreszcie ku*wa przebolejcie to, że Miami jest najlepsze i w najbliższym czasie będzie i już nie wyszukujcie dziury w całym..

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    raz ze sedziowie gwizdali dla Bostonu to jeszcze te dwa dydolki z canal + byli zdecydowanie strnoniczy… teksty trafil James, wielka szkoda …. po chwili oddaje dla Bostonu… no bez “jajec” juz wole ang kom

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu