fbpx

Saddiq Bey zdobywcą 51 punktów | Doc Rivers to najgorszy trener NBA

35

WTMW.

Jeden jedyny mecz odbył się minionej nocy w lidze NBA. Obie strony robiły co mogły by osłabić składy, w interesie żadnej nie było zwycięstwo. Dlaczego?

Tak więc Detroit wycofało Cade’a Cunnighama, Jerami Granta, Franka Jacksona i Hami Diallo. Do tego na samym początku meczu w głowę zarobił Killian Hayes i zgodnie z protokołem medycznym plac opuścił. Po drugiej stronie nie oglądaliśmy Wendella Cartera, Jalena Suggsa ani Chuma Okeke, czyli topowych obrońców Orlando nie licząc oczywiście kontuzjowanego od dawna Jonathana Isaaca. Nieznacznymi faworytami mimo wszystko byli Magicy, bo skład mieli pełniejszy i byli u siebie. Jak wyszło?

Pistons 134 Magic 120

Powiedzmy sobie szczerze, defensywnie tu nie było poziomu. Zaczęło się od ostrzeliwania i na wzajemnym ostrzeliwaniu skończyło. Różnicę stanowił Saddiq Bey – ostatni z dostępnych, trzech muszkieterów Pistons.

Kiedy otwierasz spotkanie celną trójką bez kozła, a następnie po zbiórce kozłujesz przez całe boisko i środkowym pasem jezdni wchodzisz pod kosz po layup, to czujesz że jeśli energii ci nie zabraknie, to może być gorąca noc. Kolejny spot up za trzy po podaniu w poprzek boiska, następnie uboga wersja DeRozana, po zejściu ze skrzydła na wysokość linii rzutów wolnych. Kolejna akcja, wrzutka pod kosz, Orlando zbiega jak baranki, swing swing swing, huśtawka tzn. seria podań i znów Bey kończy trójką ze szczytu parkietu. Wszystko celnie, cały czas celnie. Nie minęło sześć minut spotkania, a ten już miał na koncie 13 punktów przy 5/5 z gry.

Magicy kryją co najwyżej samych siebie, leci kontratak, Bey samiutki na łuku 45 stopni, pudłuje, ale piłka znów do niego trafia (szczyt!) wchodzi bliżej, pump fake, Bamba skacze jak małpa z kongo bongo, layup.

Wtedy to już się Beyu odpalił, zaczęła się gra pod niego, parę prób spaprał z podniecenia, ale potem znów zaczęło siedzieć. Prochu nie wymyślili, zejścia po zasłonach bez piłki, złap i rzuć. Hitem były dwie trójki w ostatnich ośmiu sekundach drugiej kwarty. Czuł się tak mocny, że próbował kiwać ludzi kozłem i rzucać z odejścia, co nie stanowi jego mocnej strony. To typowy catch and shooter, izolacje to nie jego świat, ale dzisiaj wszystko było możliwe.

Jakąś godzinę później wszystko stało się jasne. SADDIQ BEY jest trzynastym zawodnikiem, który w tym sezonie przekroczył granicę pięćdziesięciu oczek. Jego dzisiejszy dorobek to 51 punktów 9 zbiórek 4 asysty 3 przechwyty 10/14 zza łuku!

Bravo, bravo, bravissimo!

Problem ekipy z Orlando pozbawionej najlepszych obrońców (WCJ) polegał na tym, że Pistons konsekwentnie wrzucali im piłki głęboko w środek. Czy to po pick and rollu czy rim runie czy wbiciu się centra na 3-4 metr. Isaiah Stewart (16 punktów 10 zbiórek) i Marvin Bagley (20 punktów 11 zbiórek) mocno pracowali, rolowali, pokazywali się do podania. Na to sztabowcy gospodarzy próbowali przez chwilę stawiać strefę, ale to zostało obśmiane przez rozrzucanych, dzielących się piłką i grających na Beya gości.

Dodaj fatalnie dysponowanego Cole’a Anthony’ego z plastrem między oczami. Tydzień temu kolega Bamba machnął go łokciem w nocha i do dziś się nie zagoiło. Komentujący spotkanie w studiu papa Greg Anthony, trochę kluczył, niewiele opowiadał o synu, bo nie było o czym: 12 punktów 4/15 z gry.

Pistons zaskoczyli energią i celnym okiem, 20/43 zza łuku piechotą nie chodzi. Wymusili też dziesięć wolnych więcej.

Other NBA news

-> Nie mogę uwierzyć w tępactwo tego faceta.

Doc Rivers na temat swojego podopiecznego Mattise’a Thybulle:

Przede wszystkim musi być bardzo dynamiczny w obronie w każdym meczu. Jeśli nie, nie mogę go wystawiać. To samo miałem w drugą stronę kiedyś z Lou Williamsem. Jeśli Lou nie punktował, na co był mi potrzebny na boisku? Teraz patrzymy na to samo tylko odwrotnie.

Sixers wuja wygra, koniec. I wy się dziwicie, że Ben Simmons poświęcił miliard dolarów wypłaty byle tylko wyrwać się spod sterów tego faceta? Mówienie publicznie takich rzeczy na temat swoich ludzi to jest anty inteligencja.

Nie tak dawno gdy jeden z reporterów zapytał dlaczego zawalili mecz, Doc wypalił że Popovichowi by podobnego pytania nie zadał. Stwierdził, że zasłużył na szacunek i w ogóle.

-> Stephen Curry ma uszkodzony lewy staw skokowy, wypada z gry na czas bliżej niesprecyzowany. To ile meczów rozegrali w tym sezonie wspólnie z Klayem i Draymondem? Jeden urodzinowy i ćwierć kolejnego. Na szczęście żadnych, poważnych, strukturalnych zerwań czy złamań nie ma. Warriors dmuchają na zimne.

-> Uwielbiam Jokera, chętnie bym się z nim napił. Oczywiście po sezonie.

-> John Collins boryka się z urazem rozścięgna podeszwowego (niewdzięczne cholerstwo, lubi nawracać) a do tego ma dojechany palec wskazujący ręki rzucającej. To gwoli usprawiedliwienia za brak wyników w tym sezonie. Ostatnimi czasy grał z bólem, teraz Hawks go dezaktywują. W tym sezonie wiele nie zwalczą, kadra jest do zmiany, więcej wszechstronności trzeba i defensywnego charakteru. Sporo pokrywają dynamiką ataku, ale roster jest jednostronny jak rzadko. Young, Huerter, Williams, Gallinari, Bogdanovic, Collins to jest absolutny trzon, a zarazem obrońcy poniżej przeciętnej.

Na koniec wrzucam tabelę, bo dawno nie było. Jak się spisują Wasze ulubione ekipy? Na zielono zaznaczyłem zespoły, które wdzięcznie / ciekawie się ogląda. Mówię o wysiłku, kolektywnym działaniu. Na czerwono ekipy chwilowo niewarte czasu, którym uwagi poświęca się zdecydowanie zbyt wiele.

Dobrego dnia wszystkim! b

35 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Clippers też bym dał na zielono, wypada im 2 gwiazdorów i 2 dobrych sprowadzonych gości, którzy mieli robić różnicę, a Ci dalej nie pękają. Śmiałem się zawsze trochę z Tyrona Lue (wiadomo za co), a tu wygląda że robi się z niego kawał trenera.
    Dużą robotę robi też właściciel i cały management, byłem w szoku, kiedy Gortat wymienił właśnie LAC jako najbardziej profesjonalny klub od środka. Kto by pomyślał kiedyś, że to napiszę o Clippers.
    Przypominam prawilnie o dzisiejszej rocznicy powrotu Jordana do Bulls, na wyborczej jest fajny artykuł z opisem tego procesu, do którego użyto …. faksu.

    (33)
    • Array ( )

      Myślałem ostatnio o Ty Lue. Jak pamiętam tamte finały to chyba nikt inny nie miał pokory ani jaj żeby w takim tempie gonić za AI. Tylko ten co stoi się nie wypier…i. Koledzy archiwiści-moglo tak być?;)

      (11)
    • Array ( )

      Zgadza się. Przecież Iverson nawet Jordanowi wiązał nogi, nikt powyżej 190 cm nie mógł mu ustać. Tyron Lue ma tytuł z Cavs wychodząc z 1-3, a rok temu odprawił faworyzowane Utah Jazz grając bez Leonarda decydujące mecze.
      Ten sezon jest wyjątkowo pechowy, nawet ewentualny powrót wszystkich na PO to będzie za późno chyba, żeby coś ugrać poważnego.

      (3)
    • Array ( )

      Dzięki za odzew:)
      Mi wyjątkowo “podoba się logo” LAC w tym sezonie. Tam każdemu chyba zależy co mecz na pokazaniu się, jak Beverly’emu mecz przed przedłużeniem kontraktu;)
      Trochę takie wyrobnicze mistrzowskie Pistons.
      Fajnie, się śledzi sezon po zmianach przepisów w obronie. Cwaniactwo jest, ale teraz widać kto potrafi w ataku wiecej-na Morant’cie nie zrobiło wrażenia, Tatum wczodzi gdzie chce, Doncic wiadomo.

      (0)
    • Array ( )

      Dzisiejszy mecz potwierdź, że chała w wykonaniu RW, to podpucha. Na playin wjedzie AD i nie będzie już udawal mięczaka, Melo pokaże na co go stać w ogromnie, a Frank rozsadzi każdy matchup;) a na poważnie, to w głowie się nie mieści, że tak źle to wygląda. Mam wrażenie, że LBJ miażdży ich swoim ego i oczekiwaniami. Zastanawiam się czy on by się wpasował w którąś ekipę walcząca o pierścień i jej nie rozsadzil. Na sezon Pewnie tak, na dłużej pewnie nie.

      (1)
    • Array ( )
      Wtf minnestota 1st round exit 4-0 18 marca, 2022 at 21:54

      Tylko jakim cudem sa tylko 2 zwyciestwa lepsi od Minnesoty? Jakim cudem Minnesota wygrala az 41 meczów wtf

      (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    W skrócie (kolejność przypadkowa):
    MJ>Durant
    Lebron>Kobe
    Leonard>Pipen
    Iverson>Young
    Doncic>Pipen
    Duncan>Embid
    Jokic>O’neal
    Malone>Gianis
    Stockton= Paul
    Curry>Payton
    Pierce>Barkley

    A Wy co myślicie

    (-13)
    • Array ( )

      Wsio OK, ale mimo ze Bronek więcej widzi to w najważniejszym meczu w końcówce i tak bym dał piłkę Kobe. Myślę ze z silniejszym fizycznie przeciwnikiem Bron zrobiłby ciepłą kupę. Pozdro

      (6)
    • Array ( )

      Nic nie myślę. Porównywanie zawodników grających w różnych latach, przy różnych zasadach, systemach , na różnych pozycjach itd. nie ma najmniejszego sensu. Co to za pomysł porównywać Doncicia grającego jako PG/SG z Pippenem grającym jako SF/PF? Po co porównywać Shaqa i Jokicia skoro nie grali w tych samych czasach. Gra na pozycji centra mocno zmieniał się od czasów Shaqa. Porównywać można Jokicia i Embiida,

      (19)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    “Bamba skacze jak małpa z kongo bongo, layup.” Polecam uważać na takie stwierdzenia, czytam od prawie początku wiec wiem że Admin raczej rasistą nie jest ale ktoś mógłby to inaczej zinterpretować. Ze względu na reklamodawców i wszelkie partnerstwa warto się takich rzeczy wystrzegać. Pozdrawiam i dzięki za codzienną lekturę !

    (24)
    • Array ( )

      Potwierdzam i dodaje ze ciezko mi porownywanie czarnych zawodnikow do skaczacych malp, polaczyc z czymkolwiek innym niz rasizmem. Niezaleznie od kontekstu

      (3)
    • Array ( )

      Jak komuś się małpa kojarzy z murzynem (będę obstawał przy stwierdzeniu, że to słowo nie jest obraźliwe), to już jego problem, zresztą małpy są zazwyczaj nie czarno-, a białoskóre:)
      Trochę męczy mnie nieustanne czepianie się bardzo przeciętnego trenera Riversa, który został nowym obiektem kpin w miejsce Whiteside’a. Ciekaw jestem jakich jeszcze tajemnic szatni nie powinien zdradzać przed PO. Może, że Embiid to ich lider…?
      Miłego wieczoru wszystkim:)

      (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Nets tez powinni być w czerwonej ramce. Ósme miejsce w tabeli konferencji (Lakers na 9). Ciągłe dramaty wokół Kyrie, Hardena, Bena i kontuzje KD… moim zdaniem sezon równie denny jak Lakers.

    (-3)
    • Array ( [0] => administrator )

      Nets odbijają, Bruce Bowen, Drummond, KD weszli na wyższy poziom, Kyrie gra jak ofensywny wirtuoz (o ile gra) Dragic bardzo cenny, mądry nabytek, bronią! Seth i Mills zaskakują, wiele dobrego w tej ekipie się aktualnie dzieje

      (16)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Nawiązując do tego co dzisiaj gdzieś przeczytałem … co to za liga gdzie codzinnie pada +50, +60, a nawet noname potrafi rzucić 50 ptk. Gdzie Luka, Harden, czy Jokić byją wszystkie rekordy i najwyższe per z ostatnich sezonów wielu zawodników pobija historyczne sezony najlepszych zawodników w historii.
    Prywanie w lidze amatorskiej cisnę tak by przeciwnik nie miał centymetra dla siebie, a NBA po zrywie na początku tego sezonu wraca do gry bez defensywy. Trzeba czekać do play-offs i prawdziwą walkę.

    (3)
    • Array ( )

      To tylko pokazuje jak mocni są dzisiejsi gracze w NBA, trafia taki do Chin lub Europy bo nie może się przebić w NBA i co drugi mecz robi 40 pkt.

      (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin czemu bravo bravo w wykonaniu obecnej pary prezydenckiej. Lepiej by Bronek krętosławski wypadł ze swą pusią 😂🤣😂. Popraw się

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Warto dodać, że Ponitka jednak rozwiązał kontrakt z Zenitem. Ale co go ludzie zhejtowali, to głowa nie mała.
    Pytanie czy zawieszą rosyjskie rozgrywki i wtedy nie będzie musiał płacić kary, chociaż w komunikacie klubu jest napisane, że za porozumieniem stron rozwiązano umowę.

    (5)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Niby tak, zapowiada się dobrze… tylko ze od dawna się zapowiada i co chwile cos sie sypie. Moim zdaniem koszykówka to sport zespołowy, gdzie oprócz talentu istotna jest atmosfera, wspólny cel i motywacja. Nets to beczka prochu, a właściwie 3 beczki którym wystarczy iskra żeby wybuchły. Panowie KD, Kyrie oraz Ben to zawodnicy którzy pokazali w przeszłości ze maja delikatne psychiki, niewiele im trzeba żeby się obrazić na cały świat.

    Pozdro Admin 🙂

    (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Patrzę na ta tabele i żal mi Cavs, ze im się Rubio posypał. Liczyłem po cichutku ze zrobią jakaś niespodziankę w PO

    (3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Marcus Smart to Grayson Allen z odrobinę większym talentem. Już nie raz grał na granicy kontuzjowania innego gracza, po tym jak wjechał w nogi Stefanowi próbował kopnąć Klaya.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Że tego Doca nikt z 76rs nie wywali, jakie on ma plecy że wszedzie go tak biorą i trzymają 🤦z nim na pokładzie w Philadelphi nic dobrego nie wyjdzie, choćby tam i dream team zebrali

    (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Brak obecności DENVER w gronie zespołów które ciekawie się ogląda uważam za spore nieporozumienie..

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie się ogląda jak taki Saddiq płonie jak pochodnia, a koledzy mu kibicują żeby nawrzucał jak najwiecej

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu