Serbia vs Polska: znamy swoje miejsce na koszykarskiej arenie
Serbia vs Polska w koszykówkę
Uwierz lub nie, ale wczora(j) z wieczora graliśmy z Serbią o pierwsze miejsce w grupie. Czynników tegoż sukcesu widzę kilka i zamierzam być z Wami uczciwy. Losowanie szczęśliwie się dla nas ułożyło. Czesi grali z nami (99:84) bez kontuzjowanego lidera / rozgrywającego. Przy okazji, o tym jak duże znaczenie dla czeskiej kadry ma Tomas Satoransky (14 punktów 8 zbiórek 11 asyst) mogli wczoraj przekonać się gracze Izraela.
A propos, z Izraelem (85:76) też było ponad stan, bo Deni Avdija był zajechany i do piłki wychodzić nawet nie próbował. Młody jest, momentami pieści się jak dziecko, jego sprawa, nie zamierzam z tego powodu odbierać naszym. Tak czy inaczej, dziwny to był mecz, który fajnie się dla nas ułożył (AJ Slaughter) i wzięliśmy go z pocałowaniem rąsi. Holandię zbiliśmy mimo deficytu na starcie (75:69), bo tak należało. Rywal był słabszy i należało to potwierdzić. Meczu z Finlandią nie wspominam celowo, a powinienem, bo to mecz z Finlandią (59:89) dał nam chyba najuczciwszy obraz naszej turniejowej bytności.
Zbyt chudzi w uszach
Mów co chcesz, w świetnych humorach przystępowaliśmy do spotkania z Serbami. Rywal pozostawał absolutnie poza naszym zasięgiem stąd wiedzieliśmy, że trener Igor Milicic nie będzie forsował zdrowia kluczowych chłopaków. Jednocześnie dobra to szansa by na wysokim szczeblu przetrzeć się mogli zmiennicy i nasi gracze zadaniowi. Przejdźmy może do wniosków:
Olek Balcerowski to najciekawsza dla mnie postać kadry. W pierwszej akcji meczu poszedł w Jokera tyłem do kosza i zdobył punkty. Pierwsze akcje meczu zawsze gra się na “low post” do środkowych, bo są najświeżsi. Na pewno to zauważyliście – jedno z prawideł koszykówki!
Polacy delikatnie zestresowani, szukali po zasłonie Olka nasi klepacze Slaughter i Ponitka. Mateusz ma podbite oko, wyglądał kuriozalnie, grał niewiele, ale to rasowy zawodnik, lider boiskowy, nie boi się grać, walczy. W każdym razie fundament naszego ataku pozycyjnego stanowi Balcerowski i piszę to po raz wtóry. Akcje dribble hand-offs, wielokrotne zasłony, intensywnie pracował młody Aleksander, zanim go Joker z parkietu nie wygonił z nadmiarem przewinień.
Krzywo w mecz wszedł Sokół, czyli Michał Sokołowski. Dwie niecelne trójki, chciał ciągnąć, potem wpadła trzecia, przez ręce rywala. Naszego pick and rolla rywale prędko odcięli. Pozostawało przerzucanie piłek do strzelców w poprzek boiska i praca obwodowa. Ogromnie odstawaliśmy w polu trzech sekund, graliśmy pod ciągłą presją.
Too easy!
Absurdem był dla mnie wysoki hedging i podwajanie gracza z piłką. Próbowaliśmy grać nowoczesny basket po obu stronach, ale kurde mole. Jak można zostawiać samopas najlepszego centra na świecie? Akcje short roll, czyli po zasłonie ucieczka na wysokość linii rzutów wolnych. Podwajany ball-handler bezproblemowo dogrywał do Jokića, który sam nie mógł uwierzyć w podejście Polaków. Tyle swobody nie miał od czasów juniorskich gdy nikt go jeszcze nie znał. Dopiero w drugiej połowie Milicic nakazał skrzydłowemu schodzić do środka, było nieco ciaśniej, ale przegrywaliśmy już przeszło dwudziestoma punktami.
Joker na placu spędził marne 17 minut, ale (z uśmiechem na twarzy) zdążył zrobić w tym czasie 19 punktów na 7/8 z gry. Gdziekolwiek by nie dotykał piłki, kończyła w koszu: na kontakcie, zza łuku i wokół obręczy. Niewiele lepiej było po zejściu, kiedy podaniami i wjazdami ogrywał nas dwukrotny MVP Euroligi, pan Vasilije Micić.
Serbowie czytali nas jak książkę kucharską. Po pierwszej kwarcie traciliśmy czternaście oczek do rywali. Następnie szarpnąć próbował AJ Slaughter, ale jego hero-ball szybko został zgaszony. Serbia kryła nas podobnie jak my ich, z tą różnicą, że ich druga linia trzymała wszystko. Różnica klas, ich gracze zadaniowi wymieniali piłkę płynnie. My graliśmy sztampowo, podania rywali docierały głęboko pod nasz kosz i to w prostej linii, niestety. Dość powiedzieć, że do przerwy mecz był rozstrzygnięty.
#23 for a reason
Warsztat strzelecki udanie zaprezentował #23 Michał Michalak (17 punktów 7/10 z gry) którego czyste trójki po zbiegnięciu na szczyt parkietu czy generalnie po zasłonach, mogły się podobać. Rozrzucaliśmy grę pod naporem rywali. Fajnie też, że Balcerowski podnosi głowę w ataku (hiszpańska szkoła koszykówki) jest przytomny – znakomity aspekt gry młodego centra. Musi natomiast podciągnąć się na tablicach. Nawet jeśli trenerzy każą mu rotować wysoko na obwód w obronie, nawet gdy mu rywale zajęli miejsce. Siłownia, orientacja w terenie, upór.
W trzeciej kwarcie widziałem brak podwojeń Jokera poniżeli linii rzutów wolnych! Nie wiem kto za to odpowiada, ale tak nie można… wynik końcowy (69:96) oddaje jak sądzę możliwości obu stron. Zajmujemy ostatecznie trzecie miejsce w grupie. W jednej ósmej zagramy z Ukrainą (do ogrania!) a jeśli nam się uda, czeka nas spotkanie ze Słowenią. O tym jednak napisać Wam jeszcze zdążę. Pary:
Other bball news
- Włosi wygrali wczoraj czwartą kwartę z Wielką Brytanią różnicą… 23:2!
- Giannis (29/58) Luka (26/54) i Joker (24/68) absurdalnie dominują Eurobasket
- w nawiasach średnia punktowa oraz skuteczność z gry trójki panów
- a teraz wyobraźcie ich sobie w jednym zespole!!!
- Lakers rozpoczną sezon z Russellem Westbrookiem – donosi opasły Brian Windhorst
- Maxi Kleber przedłużył umowę z Mavericks, opiewa na 33 miliony $ za trzy lata
Stay Melo
George Karl żałuje, że nie miał lepszej relacji z Carmelo Anthonym. Przypomnijmy, coach Karl prowadził Denver Nuggets przez osiem sezonów (2005-2013) i każdorazowo awansował z ekipą do playoffs. W 2009 roku zespół dotarł nawet do finałów konferencji. Pamiętacie?
- 24-letni Melo z piekielnym pierwszym krokiem: 22.8 punktów 6.4 zbiórek 37% zza łuku
- 32-letni Chauncey Billups na piłce: 17.9 punktów 6.4 asysty 41% zza łuku
- 23-letni JR Smith w szczycie dynamiki: 15.2 punktów 40% zza łuku
- 26-letni Nene Hilario, sprytny byczek podkoszowy: 14.6 punktów 7.8 zbiórek
- 31-letni walczak Kenyon Martin: 11.7 punktów 6.0 zbiórek
Do tego “zadaniowcy”: twardziel Linas Kleiza, Chris “Birdman” Andersen, 3&D Dahntay Jones. Karl wspomina, że była to paczka godna mistrzowskiego pierścienia, ale nie do końca zagrały charaktery i należy przyznać rację facetowi.
Była to chyba najmocniejsza paczka w historii organizacji jednak tegoroczny skład także zasługuje na uwagę:
- PG: Jamal Murray / Bones Hyland / Ish Smith
- SG: Kentavious Caldwell-Pope
- SF: Michael Porter Jr / Davon Reed / Vlatko Cancar
- PF: Aaron Gordon / Bruce Brown / Zeke Nnaji
- C: Nikola Jokić / Jeff Green / DeAndre Jordan
Dobrego dnia wszystkim! Z góry dziękujemy za wsparcie portalu. B
Późno to! Ale dobrze 🙂
Satoransky z nami zagrał 17 minut 0/2 z gry, wyszedł w s5
próbował wrócić po kontuzji, zagrał na jednej nodze i było to widać
No i ostatecznie 3 miejsce w grupie 😅
W przeciwieństwie do admina nie widzę naszych kompletnie w starciu z ukraina. Slaughter nie da się oglądać kiedy mu nie siedz, a nie siedzi mu zbyt często.
skuteczność Slaughtera to raz, wyznacznikiem będą straty / powrót do obrony, bo Ukraina uwielbia grać z kontry
pod koszem, defensywnie mam nadzieję coach Milicić nie będzie próbował błysnąć, bo wczoraj z Serbią sam siebie przeszedł, uwielbia zwracać na siebie uwagę i robić rzeczy na przekór logice (przykładem wczorajsze short rolle i brak podwajania Jokica poniżej linii rzutów wolnych)
szybko straciliśmy Balcerowskiego z powodu foul trouble i mogliśmy co najwyżej przerzucać sobie piłkę w poprzek parkietu
ofensywnie wygląda to znośnie mimo wszystko
to może być ostatni mecz Polski na poziomie
obstawiam też, że Mateusz Ponitka najpewniej zrezygnuje z kadry po Eurobaskecie
konflikt z Milicicem jest aż nazbyt wyraźny
ratuje nas to, że każdy zapie%dala pomimo konfliktu w szatni, bo ranga turnieju duża i każdy chce się pokazać z dobrej strony
b
Niech rezygnuje, ten człowiek jest skonfliktowany z każdym taki z niego kapitan. Kadra i tak jest zakopana na parę lat bez poważnego grania więc można ograć młodzież to raz, dwa oczyścić atmosferę w szatni z jednego raka(zostaje drugi w postaci prezesa), trzy będą grać Ci co zasługują a nie tych których lubi Mateusz
Ograć jaką młodzież ? Bo jakoś tej młodzieży nie widać.
Trener chciał odmładzać kadrę, poległ w eliminacjach to żeby ratować posadę i twarz ściągnął Aarona, AJ’a i Mateusza. Ktoś za nich wcześniej grał prawda? Są młodzi Pluta, Wilczek, Bogucki, Szlachetka, Nizioł, Kulka, bracia Kolenda, Marcel, warto też sprawdzić chłopaków co fajne wyniki osiągnęli na młodzieżowych ME i MŚ. Poważnego grania i tak nie mamy na najbliższe 3 lata, także trzeba budować nową kadrę nawet kosztem wyników. Lepiej niech się tacy zawodnicy ogrywają niż żeby “stara gwardia” biła Austriaków +40 w prekwalifikacjach. A co do Mateusza, jest to dobry zawodnik ale strasznie rozchwiany emocjonalnie ze zbyt dużym ego i poza boiskiem nie da się go lubić.
Właśnie teraz mamy czas na poważne granie, póki Slaughter i Ponitka są w prime, a Balcerowski już pokazuje europejski poziom. Potrzebny jest tylko zdrowy Sochan na kadrze i jej wartość wzrasta o 30 procent z bardzo solidnej bazy. Nie ma sensu robić na siłę przebudowy skoro jest kim grać.
Nie umniejszałbym też sukcesu na tym turnieju. Czesi grali z Satoranskim po kontuzji, a u nas Sochana w ogóle nie było (a mają jeszcze przecież 2 byłych lub obecnych graczy NBA). Avdija zajechany, a my w meczu z Finlandią jakoś nie. Trąci pisaniem pod tezę Bartek.
@Andrzej ale my teraz nie będziemy mieli poważnego grania, Milicic nas spuścił do 3 ligi europejskiej. MŚ23 przepadły, IO 24 na 99% też, do EB25 walczymy w prekwalifikacjach na poziomie takich tuzów jak Austria, Kosowo, Dania z Lunbergiem, Szwajcaria itd. jedyne poważne granie to mecze z Chorwacją w tych prekwalifikacjach, z tego jeden już mamy za sobą. AJ ma 35 lat i to pewnie jego ostatni turniej(przyjdzie inny USA), Aaron kończy z reprezentacją po EB, Ponitka to primadonna i powie że ma kontuzje jak brat zostanie powołany(już tak zrobił raz) poza tym celuje w Eurolige lub Eurocup więc i tak wypada z okienek, Waca nie wróci. To na co czekać, trzeba odmładzać i ograć nowych przed następnym Euro, żeby Sochan miał wgl po co przyjeżdżac na kadrę.
Mam wrażenie, że trochę deprecjonujesz osągnięcia Kosz Kadry. Czesi bez Satoranskiego, Avdija zajechany, z Holandią słabo. Patrząc na nazwiska i realny potencjał, tylko Holandia miała gorszy skład od nas, a jednak udało się wygrać 3 mecze. Naszą największą siłą jest kolektyw i twarda walka. Nazwiska nie grają, chociaż liderzy (jest ich aż cztereach, a nie jedna czy dwie osoby: Ponitka, AJ, Sokół, Olek) są potrzebni. Uważam, że gramy powyżej oczekiwań, a w meczu z Ukrainą mającą dwóch graczy w NBA (my wiadomo ilu mamy z tejże ligi i Euroligi) wszystko się może zdarzyć. Kibicujmy naszym!
#DawajPolska
Koszkadra się “kończy” po tym turnieju na kolejnych parę lat.
Bartek wiesz coś więcej to się podziel z nami.
@admin
Bzdura, gdzie się kończy. To takie biadolenie. Jest Jeremy, młodzi tylko czekają na swoją szansę. Ponitka będzie tylko lepszy. Aleksander Balcerowski też ciągły rozwój.
a kiedy ta kadra się zaczęła? Euro 2013 ostatnie miejsce w grupie, Euro 2017 1 wygrana, MŚ chyba anomalia i kroczenie ścieżką stworzoną dla Chińczyków.
Ten Eurobasket to wynik ponad stan, ale wydaje się, że chłopaki wzięli sobie za punkt honoru żeby powalczyć.
Atmosfera… hmmm trudny temat, ale widac chemię między Balcerem, Sokołem i Ponitką. Jak tkoś ich dobrze poprowadzi i dojdzie taki Sochan to kto wie….
Też wyczuwam ton niezadowolenia u Admina, gdzie na początku było mówione, ze nic nie zrobimy na tym turnieju, a tymczasem do ostatniego meczu MOGLIŚMY podejść luźniej, bo awans był już pewien. Pisanie o terminarzu czy kontuzjach nie ma sensu, bo gra sie tak jak przeciwnik i kalendarz pozwala. Dla mnie sukces już jest, bo mamy wyjście z grupy, w której tylko Holandia miała być od nas gorsza, a mecz z Izrealem nie ‘ułożył się’ tylko chłopaki wyszli zmotywowani fest i było widać. Z Holandią też fajny powrót, bo już przegrywaliśmy 13pkt, a pokazaliśmy charakter.
Trochę admin dopasowujesz argumenty do swojej postawionej wcześniej tezy, która jest błędna. Grupę mamy na pewno słabszą, ale nie można przez to umniejszać naszym.
Cieszą mnie te wyniki reprezentacji chociaż są ponad stan. Balcerowski bardzo dobrze podaje – ogólnie gra”nowocześnie”, ale w momentach gdzie trzeba się zastawić, albo postawić (zasłonę) bywa z tym różnie. Na tą siłkę powinnien iść z Gortatem XD. Wiekszość okazji, które się przed chłopami otworzyły Ci wykorzystali – doświadczenie robi swoje.
Bad Boys 2 pamiętam taki przydomek miała tamta ekipa Nuggets
Balcerowski nie powacha nigdy NBA, to dziura w obronie + nie zbiera przy swoim wzroscie, w ataku nie robi tez roznicy. Dodatkowo Ponitka ktory robi sie na gwiazde a jest co najwyzej srednim graczem europejskim…Trzeba obiektywnie na to spojrzec, duzo szczescia w losowaniu + kontuzja Santoranskiego.
CIekawe kiedy bedziemy mieli gracza na poziomie NBA (Sochana nie licze wyszkolony poza polska)
Sam sobie odpowiedziałeś jeśli liczysz na to że jakiś Polak wyszkolony w Polsce zawita w NBA to powodzenia 🫡 chyba że będzie freakiem genetycznym i będzie miał plecy w tym kraju
Kadra bez Balcerowskiego na parkiecie -34 pkt po 5 meczach, a z nim +12. Zapomniałby m12 pkt na mecz przy skuteczności 70%. No padaka nic typ nie gra i nic nie wnosi do gry 🙂
Zobacz co z nim Jokic zrobil, kazdy rozgrywajacy mija go jak tyczke plus dobry center robi jak chce. W ataku zdobywa punkty po pickach. Zobacz ile zbiorek robi co mecz… ile mial z Serbia. Dla mnie jest meeega przereklamowany
porównujesz Jokica z Balcerowskim???-Jokic to fenomen jeden na 10 lat,Balcerowski to bardzo dobry prospekt i nie ma co mu umniejszać ,ma 21 lat co u takich wysokich z reguły wiek niemowlęcy,na tej pozycji ważne jest ogranie,doswiadczenie i fizyczność która Olek dopiero powoli łapie,nigdy nie bedzie Jokicem jak setki innych b.dobrych zawodników na jego pozycji co nie znaczy ,że nie zrobi dobrej kariery na europejskim poziomie,szkolenie też ma nie nasze a nie zdziwyłbym sie gdyby jednak powachał kiedyś nba….
Tak porownuje bo niektorzy robia z niego gwiazde… 18-19 lat to juz sa gracze grajacy w nba, a on nadal jest prospektem… nie, nie jest nim. On bedzie conajwyzej srednim graczem europejskim jesli nauczy sie zbierac.
Szkoda, że nasza kadra, kiedy miała lepsze nazwiska na papierze (Gortat, Lampe, obaj w prime) tak zawodziła, dziś gramy ponad stan talentu, ale talentu niestety jest mało.
Szkolenie w kraju leży, historycznie jesteśmy teraz dużo bogatszym krajem niż 30 lat temu, a pewnie dzisiejsza kadra by przegrała z pamiętnym zespołem Kijewskiego 97 (Wójcik, Zieliński, Tomczyk, Bacik, Pluta, Jankowski …) Byliśmy w tedy o jedną kwartę półfinału …. ehhh
Avdija du…ą wyszedł do piłki i tyle w temacie
Wygrana 6 pkt z dramatycznie słaba Holandia tylko pokazuje ze bliżej nam do nich niz do dobrych drużyn.
Musimy wygrac z Ukrainą zeby zaden durny ukrainiec jak się pójdzie na boisko nie probowal się wywyższać. Pisze tak bo gralem z wieloma i każdy z nich to był jakis agresywny pajac który szukal awantury i myslal ze najlepiej będzie jak nie bedzie nikomu podawać. Jeden byl co nie pajacowal ale tez za bardzo nie podawał. Nie mam nic do Ukraińców, po prostu ci ktorych spotykam na boiskach w Warszawie to banda zjebów
Widzę, że jak coś Adminowi nie wchodzi to: “był zajechaniu” albo “wracał po kontuzji” itd.
A może jednak trener i drużyna odrobili zadanie domowe?
Niestety.
mi się wydaje ,że nasi byli zajechani-odpuścili-zagrali na luzie-po kontuzjach-mieli słabszy dzień itd.Jak wygrywamy to generalnie przypadkiem bo ci z nba byli po wakacjach,olewali,byli skłóceni[chorwaci] ITD -generalnie wszyscy mieli powody do słabszej gry oprócz nas……. wiadomo mityczne nba…..
Bardzo słabo wygląda na tym turnieju Dziewa.
Chłopak ma 2,07 i co z tego, sztywny strasznie, w obronie spóźniony i nieogarnięty, w ataku wystraszony. Jest jakaś posucha u nas pod koszem, oprócz Olka, który zrobił ostatnio spory progres.
Dziewa grał świetnie w Śląsku . Widziałem go parę razy na żywo i chłop robił bardzo dobre wrażenie. W kadrze debiutuje może musi się trochę ograć, to samo z Kolenda.
Przypomnę że Nuggets po przyjściu Gordona bili wszystkich jak leci do kontuzji Jamala… Tym razem jak zdrowie dopisze będzie jeszcze lepiej bo Brown i KCP to świetne wzmocnienia a nieskuteczny Barton już denerwował. Szkoda Monte bo zawsze zapewniał poziom z ławki ale widzę że Bones Hyland ciężko pracuje i jestem przekonany że będzie bardzo dobry w swoim 2 sezonie 🙂
Najbardziej jednak nie mogę się doczekać żeby znowu zobaczyć duet Joker Jamal bo to miód na moje oczy 🙂 dojdzie skuteczny MPJ, wciaz mlody, latający Gordon i pitbull Brown a na deser Bones sypnie 3 z 9 metrów jak w ProAm :p
Tylko kontuzje mogą powstrzymać tego potwora 😉
Bartku drogi. Ale powiedz , w czym problem. Przecież można po prostu napisać: pomyliłem się, jednak chłopaki zagrali lepiej niż typowałem. I już
W biografii Kobego jest wątek o tym. W sensie o Denver z tych lat. Tex Winter wspomniał ze Phil Jackson planował czy rozwalał trenowanie Denver. Ostatecznie Denver zdecydowało się na George’a. Ciekawe co by było gdyby…
Pisałem to już wcześniej i napisze teraz: redaktorzy tego portalu nie potrafią przyznać się do bledu. Sytuacja z awansem Polski: zamiast pochwalić chociaż trochę chłopaków za awans to wmawianie swoich już wcześniej wymyślonych argumentów (zmęczenie przeciwnika, kontuzje, za chwilę wymówka na wygranie Polaków będą za duże buty rywala). Pozdrawiam
Chyba dla każdego, kto czyta ten portal jasne jest, że admin ma bardzo wysokie ego.
Chłop robi świetną robotę i zawsze przyjemnie się czyta jego artykuły, ale przyznania się do pomyłki u niego nie uświadczysz. Można byłoby to postrzegać w kwestiach biznesowych, bo jednak na typowaniu zarabia, gdyby nie fakt, że jeszcze dużo przed typowaniem admin robił identycznie. Czytam już z 7 lat ten portal, to swoje widziałem.
Gwaizdy basketu na wyciągnięcie ręki + obecność naszych na wielkiej imprezie a tu cisza ciszej cichutko
Hał der ju !