fbpx

NBA: Raptors do generalnego remontu || Shai Gilgeous Alexander kończy sezon Pelicans!

28

WTMW.

Bulls 109 Raptors 105

DeMar DeRozan ma dziewięcioletnią córkę, która przeraźliwie krzyczała za każdy razem, gdy zawodnicy Raptors oddawali rzuty wolne. Dlatego przegrali. W sumie gospodarze spudłowali OSIEMNAŚCIE rzutów osobistych. Że nikt jej z hali nie wyprosił, ani nie zwrócił uwagi. No jak tak można, nieuczciwe praktyki na dodatek z wykorzystaniem dziecka, no coś obrzydliwego.

A tak na poważnie, pośród potężnego hałasu, do jakiego przyzwyczajeni są koszykarze średnio co trzeci dzień występujący przed kilkunastotysięczną publicznością, piski dziewięciolatki nie robią wrażenia. Bardzo wątpliwe, aby w ogóle je słyszeli, co zresztą przyznał po meczu Pascal Siakam.

Dlaczego Raptors przegrali? Zbyt wiele niedoróbek w obronie. Problemy z porozumieniem, dublowanie pozycji, brak odpowiednio szybkich reakcji. Przeciwko napastliwej, zagęszczającej przestrzeń wokół piłki, obronie Bulls stosowali proste patenty. Atak kozłem ze szczytu, ściągnięcie uwagi dwóch obrońców, błyskawiczne odegranie i wjazd w prostej linii na obręcz albo kolejne podanie już na wolną pozycję w rogu. LaVine brał na siebie podwojenie, odgrywał, DeRozan wjeżdżał albo na odwrót. Były też short-rolls z Vucevicem, co nie ukrywam, bardzo mnie ucieszyło.

That’s all folks!

Nie świadczyło to dobrze o przygotowaniu taktycznym Toronto (przy okazji, zapewne był to ostatni mecz coacha Nicka Nurse’a w bieżącej roli) ale ponieważ trafili 5/8 zza łuku na wejście, Pascal Siakam wydawał się nie do zatrzymania w drugiej kwarcie, ich czujność została uśpiona. Prowadzili nawet dziewiętnastoma punktami (do przerwy jedenastoma), co przy relatywnie wolnym tempie prowadzenia meczu wydawało się bezpieczną zaliczką. Co było dalej? Trzecia odsłona to popis Zacha LaVine, którego łupem padło aż siedemnaście z 39 punktów zdobytych w całym meczu. Wynik nie uległ wielkiej zmianie, ale walka została nawiązana, to Bulls byli agresorem.

Ostatecznie odniosłem wrażenie, że gracze Toronto, w szczególności VanVleet i Anunoby, nie udźwignęli wydolnościowo kolejnego meczu, w którym w zasadzie nie zeszli z parkietu. Wymieniona dwójka w ostatniej odsłonie zanotowała niechlubne 1/8 z gry, a reszty dopełniły kolejne straty gospodarzy. Bulls polegający na przewagach szybkościowych LaVine’a w tych warunkach rozegrali nieomal perfekcyjną kwartę (37:24) w tym 12/19 z gry 9/10 FT i tylko jedna strata. Atakowali z biegu ile się dało i serio, im dłużej to trwało, tym nędzniej wyglądała zespołowa obrona Raptors. Już od paru tygodni zdradzali słabości w tym zakresie, zdaje się, że nawet pisałem o tym…

52:40 w polu trzech sekund dla Byków pomimo przewagi fizycznej gospodarzy na każdej pozycji, wiele mówi. Raptors idą w generalny remont. Nie widzę innej opcji, nie ma sensu tkwić w przeciętności. Sprawili zawód kibicom, Chicago było jak najbardziej do ogrania, ale cóż…

Na trzy minuty do końca mieliśmy remis. Dalej była wymiana izolacji, Siakama i DeRozana. Na dwanaście sekund przed końcem żylasty Kameruńczyk kuriozalnie wymusił faul i trzy rzuty wolne. Gdyby trafił komplet mielibyśmy remis, ale niestety spudłował i to dwukrotnie. Szansa niewykorzystana, koniec. Bulls zagrają jutro w nocy z Miami o awans do playoffs z ósmego miejsca i możliwość spotkania z Milwaukee Bucks. Raptors jadą na ryby.

Thunder 123 Pelicans 118

Powiem szczerze, spodziewałem się tego… (poniżej wklejam swój typ na tę noc). Pelicans jawią się jako niepoważna organizacja. Ktoś z Was widział tłustego jak klucha Ziona Williamsona, zlanego potem podczas sesji rzutowej przed meczem? Nie wierzę, że gdyby pracował na 100% możliwości w danym momencie, byłby tak okrągły jak obecnie. On musi tego chcieć najbardziej, ale jaką może mieć motywację 22-letni chłopak ze stoma milionami dolarów majątku? Długo by opowiadać.

CJ McCollum (14 punktów 4 asyst 5/15 z gry) przeciwko atletycznej obronie strefowej Thunder nie pokazał niczego, co uzasadniałoby wysokość jego kontraktu. Na swoje usprawiedliwienie powiedział, że w przyszłym tygodniu idzie pod nóż. Czeka go operacja kciuka, którą powinien był przejść już wiele miesięcy temu. Problem nastręcza także uraz barku, ale tutaj wystarczy zapewne rehabilitacja.

Jonas Valanciunas na świeżości skoczył na grających bez nominalnego środkowego, znacznie mniejszych fizycznie rywali i do przerwy miał nawrzucane 11 punktów i 12 zbiórek. W trzeciej kwarcie? Nie oddał ani jednego rzutu! Czy mając tak ogromną przewagę fizyczności nie można było jej lepiej spożytkować? To pytanie retoryczne. Niestety potwierdziło się to, o czym pisałem wielokrotnie przy okazji ostatnich relacji meczów Pels. Willie Green nie ma miejsca na ławce trenerskiej najlepszej ligi świata. Drugiego tak ubogiego taktycznie zespołu, dysponującego szeregiem utalentowanych jednostek nie ma w stawce playoffs.

Iso ball is all they bring

Od pierwszej minuty grali basket zatomizowany i tylko czekaliśmy aż opadną z sił. Najmłodsi w całej lidze OKC Thunder, zagrają z Minnesotą o wejście do playoffs z ósmego miejsca. Grali swoje, na wyjeździe narzucili rywalom swój styl i wygrali. Owszem, mieli nieco szczęścia, Brandon Ingram (30 punktów 10/19 z gry) w pewnym momencie brzydko podkręcił staw skokowy. Pozostał na parkiecie, ale jego mobilność osłabła.

Co nie zmienia faktu, że nie potrafili się obronić przed zadziorną, atakującą obręcz grupą młodych atletów. Najlepszy w karierze występ Josha Giddeya (31 punktów 9 zbiórek 10 asyst 3/7 zza łuku). Shai Gilgeous Alexander przywodzący zespół z dołu do góry w trzeciej kwarcie. Lu Dort (27 punktów 4/8 zza łuku) podejmujący błyskawiczne decyzje z piłką, wykorzystujący umiejętnie “grawitację” SGA, czyli uwagę, jaką poświęcali mu rywale.

Pomyśleć, że w przyszłym sezonie dodadzą środkowego Cheta Holmgrena. Będą ponadto dysponować 30 milionami dolarów wolnych środków oraz wybierać (zapewne) pierwszej dziesiątce draftu. W przyszłym roku natomiast będą dysponować czterema wyborami pierwszej rundy. Z reguły opieranie zespołu o tak młody narybek źle się kończy, ale Shai to naprawdę jest wyjątkowy bandzior. Zobaczcie na najważniejszą akcję tegoż meczu w jego wykonaniu:

Top sztos

Na koncie SGA znajdziemy 32 punkty z tego 25 po przerwie! A oto sytuacja, w której Pels wyrzucili swój sezon na aut. Co jest uderzające? Brak werwy, z jaką McCollum zbierał się do ostatniej akcji oraz najlepszy strzelec trzypunktowy… wznawiający piłkę zza linii końcowej. Serio, organizacja tego klubu to śmiech na sali.

Chwilę wcześniej Jaxson Hayes otrzymał podanie na piątym metrze i przez parę chwil nie wiedział co zrobić z piłką. Czekał by oddać, do któregoś z liderów, aby ten próbował raz jeszcze na pałę. Słowem: bardzo niefortunny sezon, przepełniony wzlotami, ale ostatecznie demonstrujący przede wszystkim braki kompetencji. Myślę, że kierownictwo klubu nie ma właściwych relacji z Zionem i jego otoczeniem. Życzę Pelikanom zmiany w sztabie szkoleniowym, Murphy i Jones potrzebują lepszego prowadzenia, a sparowanie CJ-a z Ingramem jest do przemyślenia. No i na pewno ligowy przepis o rezygnacji z testów na THC nie jest korzystny dla tego ostatniego…

Dobrego dnia wszystkim. Pozdrawiam patronów serwisu: Rafał K oraz P Kow  – moje uszanowanie Panowie. B

28 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Bmin jest prośba natury technicznej, któryś raz mi się to zdarza, reklamy zasłaniają tekst na telefonie i czasem jak bym się nie przyjrzał i nie odświeżył to bym ominął cały akapit, bardzo to wkurza. Dało by radę coś podziałać?

    (28)
    • Array ( )

      Czasami mam ten sam problem, zazwyczaj odświeżenie strony pomaga bo wchodzi inna reklama. Ale podbijam

      (5)
    • Array ( )

      Ściągnijcie sobie przeglądarkę Brave, z czerwono białym lwem w logo. Zero reklam, nawet na YT. Jedynie te w trakcie wideo, kiedy jutuber mówi: „a teraz opowiem wam o moim sponsorze”, no ale tego to już się ominąć nie da. Pozdrawiam!

      (-3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja też jak widzę minę tego trenera Pels przy linii końcowej jakby miał się zaraz popłakać, a później te jego “genialne” ruchy taktyczne i przemowy na timeout-cie to też się dziwię co on tam robi…
    Serio taki trener tam pracuje, a taki Etore Messina wiele lat nie mógł znaleźć tam angażu… zaskakuje mnie coraz bardziej in minus ta liga…

    (15)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Dwie głupkowate uwagi:
    1) Dopiero teraz odkryłem, że reklamy na parkietach NBA są nakładane na transmisję wideo, nie ma ich tam fizycznie (zauważyłem to, bo glitchowały się na różnokolorowym parkiecie Raptors)
    2) Wg mnie Zion ma po prostu taką genetykę. To nie jest normalne, że w wieku 20 lat zbudował karykaturalną muskulaturę jak Letho z Wiedźmina, ale jeszcze mniej normalne byłoby gdyby z taką łatwością przybierał tylko masę mięśniową

    (8)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    No nie wiem NOP też zbierali wybory mieli dużo utalentowanych grajków wymieniali kombinowali a ten opasły Zion nie grający typ z kontraktem wyjebanym w kosmos ….tak że muszą być ludzie odpowiedni na każdym poziomie danej organizacji

    (-1)
    • Array ( )

      Ale to nie do końca tak działało z tego co pamiętam, nie dali AD nikogo sensownego do pomocy i wybory zbierali mimo, że nie do końca tak chcieli. Później sięgnęli po Cousinsa i Rondo (wielka szkoda kontuzji Boogiego bo pięknie to wyglądało) I wymiana AD na Ziona.

      Z natury ze mnie foliarz, to też strasznie kuriozalnie wyglądał dla mnie fakt, że pick z najbardziej obiecującym PF ostatniej dekady trafił się NOLA w momencie, kiedy nie chcieli puścić Davisa do Lakers.

      (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Najdrożsi koledzy, miałem lekki rozbrat z NBA i chciałbym Was prosić o kilka odpowiedzi, żeby lepiej wprowadzić się w nastrój Play offs- które zamierzam śledzić namiętnie. 1. Czy Shai GA stał się już absolutnym gwiazdorem i jest to marka porównywalna do Ja Moranta w memphis? 2. Realne szanse na odpadnięcie Lakers w pierwszej rundzie PO ? 3. Czy Philadelphia w końcu zrobiła krok do przodu i jest to zdecydowany pretendent do finału konferencji, czy skończy się tak samo? 4. To samo pytanie tylko o Denver. 5. Macie jakieś ciekawe kocury z draftu następnego sezonu? Oczywiście nie licząc Hendersona i potężnego francuza? Pozdrawiam i życzę Wam wszystkim spokojnego dnia 😄

    (7)
    • Array ( )

      Siema DżejDżej.
      1. Jeszcze nie, ale za sezon dwa będzie wyżej niż Morant.
      2. Nikłe, doświadczenie przeważy, Lakers są w gazie.
      3. Skończy się tak samo. Embiid sam nie uciągnie.
      4. Jokič zniży formę, będzie rzeźbił ale reszta zniesie jajo.
      5. Oprócz Webembewanyabambamy nie mam. Wyobraź sobie jakby trafił do Spurs pod Popovicha? Wow

      (2)
    • Array ( )

      Szacunek dla Chicago, pięknie bronili w ostatniej kwarcie, generalnie super w końcu obejrzeć mecz gdzie nie ma kalkulacji a wszyscy dymają na 110 proc 🙂

      (4)
  6. Array ( )
    Zion...."trochę" się pelikany wpakowały. 13 kwietnia, 2023 at 21:18
    Odpowiedz

    Czy w tym filmiku McCollum jest winny? Dostał za mocne podanie na zapalenie płuc.

    No jak miał tą piłkę złapać?

    “Zaplanowanie” akcji to już inna sprawa…

    (10)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Lubie twoje teksty, ale braki merytoryczne sie zdarzaja. Najlepszy strzelec wznawiajacy zza linii to standardowa zagrywka – wprowadzajacy pilke czesto ma najlatwiej znalezc otwartą pozycje.

    (0)
    • Array ( )
      AdamMalyszPrawdziweKonto 14 kwietnia, 2023 at 12:12

      Kwestia tego, że wznawiał Herb Jones a nie Trey Murphy, więc najlepszy strzelec biegał po boisku

      (5)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawy kupon grałem pdodnie z tym że dałem okc +10 co było oczywiste fizyczność parametry i coraz większe doświadczenie, dziwna sytuacja z ingramem bo to taki wiek że może zmarnować najlepsze lata w pels, w mojej opinii oczywiście. Cj dokładnie stlamszony, przytłoczony okc to naprawdę fajna w obronie ekipa z fajnymi falami w ataku gdzie dominują. A dałem poniżej 139.5 pkt i nie siadło a zrobiłem kupon z kilkunastoma typami i narazie te 2pkt nie poszły tak jak przepuszczałem, puszczając oczywiście za drobne jestem ciekaw analizy.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu