fbpx

Shaq i Barkley zaorali Bena Simmonsa | Nikola Jokić w życiowej formie!

26

WTMW.

Trwa krucjata przeciwko Benowi Simmonsowi. Temat jest klarowny, ale pozostaje nierozwiązany.

Po tym jak w końcówce czerwca Sixers odpali z Atlantą w siódmym meczu półfinałów konferencji, coach Doc Rivers na konferencji prasowej stwierdził, iż “nie jest pewien czy Simmons może być dłużej point guardem zespołu”. Swoją drogą, to nie pierwszy raz gdy publicznie dojechał swego zawodnika. Przed rokiem, gdy Clippers odpadli z Denver niwecząc prowadzenie 3-1, zdarzyło mu się palnąć na temat Paula George’a:

Chłopaki, którzy byli tu wcześniej nie zaakceptowali jednego z nowych zawodników. Wydaje mi się, że zaakceptowali Kawhi… ale jeśli nie akceptujesz wszystkich w szatni, zazwyczaj przegrywasz.

W konsekwencji Clippers zwolnili Riversa oraz nie wykazali chęci dalszej współpracy z Montrezlem Harrellem. Następnie wytransferowali precz Lou Williamsa czyszcząc szatnię ze starych bąków i niesnasek. PG-13 odwdzięczył się bardzo dobrą grą w playoffs.

Dziś podobna rzecz dzieje się w Philly tyle, że problem dotyczy najważniejszych postaci. Po niespodziewanej przegranej z Atlantą cała kompania w minorowych nastrojach rozjechała się po świecie, a komunikacji z Benem przez kolejne tygodnie nie było wcale. Sixers zapraszali chłopaka na indywidualne treningi “uzupełniające”, chcieli przepracować wątpliwości, załagodzić nastroje, ale bez odzewu.

Simmons całkowicie odciął się od klubu, za pośrednictwem agenta, czyli “za zamkniętymi drzwiami” poinformował pracodawcę, że życzy sobie zmiany barw klubowych. Kolejne półtora miesiąca free-agency minęło na spekulacjach. W połowie sierpnia szefowie Sixers pofatygowali się na spotkanie z Benem. Oświadczyli, że nie udało im znaleźć odpowiedniego transferu oraz chcieliby odłożyć na bok wszelkie różnice i spróbować jeszcze raz. W odpowiedzi usłyszeli, że Simmons nie zamierza dłużej grać dla Philadelphii i jeśli do końca sierpnia nie zostanie wytransferowany, nie zamierza stawić się na obóz przygotowawczy. Impas trwa do dziś. Od czasu do czasu słyszymy nowe ploteczki, ale żadna nie znajduje potwierdzenia.

Co z tym fantem zrobić? Daryl Morey ze współpracownikami zachodzą w głowę. Tymczasem suchej nitki na Simmonsie nie pozostawili ostatnio Shaq i Sir Charles. Wiem, że jak bardzo irytujące bywa gdy “dziadki leśne” wymądrzają się na temat sfery taktycznej dzisiejszego NBA, powtarzając wciąż te same, utarte stereotypy, które w obecnej grze nie mają wielkiego zastosowania, ale tym razem chodzi raczej o charakter i podejście do pracy.

Shaq też nie trafiał wolnych, ale strachu w oczach u niego nie widziałem. Nie uciekał wzrokiem od obręczy, wręcz przeciwnie. Boom shaka laka! Don’t fake the funk on a nasty dunk i tak dalej.

Sir Charles choć nie należał do pracusiów, można rzec, że jechał na warunkach i tym co dostał od natury, ale jako zawodnik prezentował sportową złość i groźnie potrafił ściągnąć brwi. Ciąg na kosz miał kozacki no i potrafił pracować łokciami. Gdy się zezłościł, ambicji mu nie brakowało:

Ben Simmons nie jesteś dobrym zawodnikiem. Nie umieszczaj w sieci zdjęć ze swoim Ferrari czy aktorek, z którymi się aktualnie bujasz. Kiedy grasz w mieście ciężko pracujących ludzi, oni mają to w dupie. Żeby coś osiągnąć w tej lidze musisz nad sobą pracować [Shaq]

Mieszkam w Philly w okresie letnim i coś wam powiem, to trzeci sezon w którym widzę filmiki z offseason, na których Ben Simmons rzuca do kosza. Nie dam się nabrać. Starego misia na sztuczny miód nie nabierzecie. Jako zawodnik i fan jestem zawiedziony postawą Bena [Charles Barkley]

A może (ponowne) zwolnienie Riversa przełamałoby impas? Hmm.

Other NBA news

-> Brooklyn Nets zwolnili z obowiązku pracy Jahlila Okafora. Jako center ma wychodzić Blake Griffin, za którego plecami oglądać będziemy LaMarcusa Aldridge’a. Miejsce w pierwszej piątce może też zyskać Bruce Brown kosztem Joe Harrisa, wszystko to jednak zależeć będzie od konkretnych matchupów.

-> 26-letni Nikola Jokic wchodzi w swój fizyczny prime. Sądząc po poniższym nagraniu Joker wydaje się być w życiowej formie:

Zeszły sezon przyniósł średnie pod tytułem 26.4 punktów 10.8 zbiórek 8.3 asyst 57% z gry oraz 39% zza łuku! Wszystko to złożyło się na statuetkę MVP rundy zasadniczej. Co więcej, dopóki Jamal Murray nie odniósł kontuzji kolana, krótko po transferze Aarona Gordona zespół Nuggets wyglądał jak kandydat do tytułu mistrzowskiego. Wygrali bodaj 17 z 20 meczów na przestrzeni od końcówki lutego do pierwszych dni kwietnia.

-> Lakers oficjalnie zatrudnili DeAndre Jordana na rocznej umowie.

-> 25-letni shooting guard Pacers nazwiskiem Edmond Sumner nadchodzące rozgrywki poogląda raczej z kanapy. Nieszczęśnik zerwał ścięgno Achillesa na treningu. Szkoda, w zeszłym sezonie spędzał ponad kwadrans na placu gry, a jego pewność siebie rosła. Celnie rzucał, energicznie biegał do kontry, taki niewygodny do krycia partyzant o wzroście 193 centymetrów.

-> Mówiąc o partyzantach, Timothy Luwawu Cabarrot zagra w tym sezonie dla Atlanta Hawks. Niestety w szeregach Nets zabrakło dla chłopaka miejsca pomimo ewidentnych postępów w kwestii rzutowej.

-> Patrick Patterson, weteran z jedenastoletnim stażem w lidze, widziany ostatnio w Clippers, dołącza do zespołu Portland. Kontrakt jest niegwarantowany, Blazers mogą bez zobowiązań finansowych zwolnić faceta zaraz po obozie przygotowawczym.

To wszystko na tę chwilę, serdeczne podziękowania dla naszych darczyńców, którzy wczoraj wsparli GWBA:

  • Krycha
  • Radosław D
  • Jarek N
  • Igor P

Dobrego dnia wszystkim. b

26 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Malcolm Brogdon jest w trójmiescie, ostatnie dni trenowal z Pawłem Leonczykiem. Rodzina Brogdona pochodzi z pomorza.

    (28)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Cóż, jeszcze nie tak dawno Harden próbował bojkotować swój zespół i odgrażał się, że nie stawi się na obóz, ale jednak przybył.
    Co jak co, ale $$$ to liczyć umieją, więc myślę, że Ben też to sobie skalkuluje i jednak się stawi.
    Co nie zmienia faktu, że z niewolnika nie ma pracownika, ale sytuacja będzie niekorzystna dla obu stron.

    (12)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jezu, znowu ten Simmons? Dajcie ludzie spokój… Amerykanie komplikują sprawę. W normalnym świecie na zdrowy rozsądek – Pan Simmons nie chce pracować? Trudno. Rozwiązujemy umowę z uwagi na brak chęci wykonywania jej warunków przez pracobiorcę i cześć. Nie płacimy, bo nie mamy za co. Niech szuka szczęścia gdzie indziej. Nie podoba się rozwiązanie umowy? Widzimy się w sądzie. Część i czołem. Na świecie ludzie umierają z głodu, a jakiś gówniarz nie chce grać za miliony dolarów “bo mu się nie podoba już”.

    (60)
    • Array ( )

      Ja nie mówię o “oddaniu”. Mówię o zwolnieniu. Jeżeli jakoś nikt nie kwapi się, żeby się za niego wymieniać, to czopujesz sobie budżet i tyle. A i tak masz kwas w szatni. Przykładowo zwolnić palanta nie wypłacając mu kasy – może się cała reszta księżniczek w lidze obudzi. To całe trzymanie zawodników “pod ochroną” jak jakiegoś motyla na wyginięciu robi się irytujące.

      (30)
    • Array ( )

      Brzmi pięknie, ale zasady spisane w CBA są nieubłagane, jest bardzo mało możliwości aby “odzyskać” miejsce w budżecie za niegrającego zawodnika – foch gracza nie jest takim przypadkiem… Bo trzeba rozróżnić niezapłacenie graczowi od możliwości podpisania i zapłacenia komu innemu.

      (5)
    • Array ( )

      @Kamil
      Pewnie masz rację z tym zapisami, nie wnikam bo się na tym nie znam. Dla mnie jako “normalnego” człowieka i od ponad 2 dekad “fana” NBA niestety liga na tym traci. Powoli absurd goni absurd. Sędzia ustawiający mecze, którego powołuje się do sędziowania tych najważniejszych? Zawodnik z potencjałem, któremu płaci się ile? 150 mln dolarów za rzucanie (czego nie robi) i strojenie fochów. Żeby ten Benio jeszcze na boisku jakieś cuda wyprawiał, utytułowany byl po uszy… Na chłopski rozum, “foch” to powinien być jak najbardziej powód do rozwiązania umowy. Co innego przewlekłe kontuzje itp.
      Kiepsko zaczyna to dla NBA wyglądać.

      Najwieksze kuriozum tej sytuacji – Morey oczywiście trochę przegina z cena za Kangura, ale żeby się tam jakieś kolejki po niego ustawiały to chyba nie… Jakoś tak nikt nie chce się zabijać o nierzucającego koszykarza.

      Hajs trzeba płacić, a odpowiedzialności jakoś nikt za to nie bierze.

      (18)
    • Array ( )

      Kiedyś w Górniku Zabrze był taki czopek nazwiskiem bodaj Górawski. Koleś był niezły ale też stroił fochy i generalnie uprawiał obstrukcję.
      Górnik gościa przeczołgał i do niższych lig odesłał do drugiego zespołu i tam jakieś ogony grał.
      Ostatecznie pogrzebał swoją karierę i uj z nim.

      (10)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Do Admina odnośnie (ponownego) zwolnienia Riversa. Ja bym tak wszystkiego na Doca nie zwalał. Prawda jest taka, że Rivers trenerem jest średnim, ale póki co lepiej klepie graczy po plecach niż Simmons rzuca z półdystansu. W końcu to Benio biega po parkiecie, a nie jako taki trener.

    (7)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgadzam się ze starymi lisami. Ben nie ma błysku w oku, jest soft. Žaden z niego killer. Bazuje na ponadprzeciętnych warunkach fizycznych ale co z tego jak jest mięczakiem.

    (15)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Jako fan Sixers mam dość tej błazenady z Benem. Kiedyś go broniłem bo dobrze defensił, ale to co się obecnie dzieje to jakiś żart. Niech spier..la do Minnesoty. Będzie mógł grać z tymi miękkimi fajami jak Karl Anthony Towns i D’Angelo Russel. On do nich pasuje mentalnie w dodatku nawet się z nimi chyba kumpluje. Będą grać w gry na konsoli. A w lidze przegrywać mecze. Wyciągnąć Anthony Edwardsa bo się tam marnuje. Ale Minna się pewnie nie wymieni bo jaki tam jest idiotyczny zarząd klubu, to głowa mała. A jak mu się nie podoba to najlepiej go zwolnić w pizdu bez wypłacania hajsu i wilczy bilet do NBA, Niech se w chinach pogra. Tam jego miejsce. Rozkapryszony bachor.

    (8)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Shaq nie musiał bać się FTS, bo w końcówkach wyrównanych playoffów trenerzy sadzali go na ławce.

    A jego słowa o ciężkiej pracy najlepiej komentuje epizod z Rickiem Majerusem, który chciał go kiedyś podciągnąć w drop stepach, na co Shaq odparł : skoro mogę zrobić tuzin wsadów w każdym meczu, po cóż mi drop stepy ?

    Barkley na sugestie wzięcia się za odchudzanie i poprawę kondycji, tak by nie musiał brać L4 na grę w obronie przez caly sezon, reagował ostentacyjnym pałaszowaniem fast foodów.

    Słowem : etyka pracy obu ww. Hall Of Famers daleko odbiegała od normy, częściowo z powodu niebagatelnego talentu, czasami dającego poczucie nieograniczonych możliwości osiągania celów przy minimalnym nakładzie środków własnych.

    Wszelako : kiedy akurat oni zabierają się za wytykanie młodszym zawodnikom niedoskonałości, należy wziąć sporą poprawkę na ich kompetencje, a przynajmniej : ryzykownie detaliczną odległość od dosięgnięcia marginesu śmieszności.

    A jak aktualni Sixers radzą sobie w/o Simmons pokazały Playoffs’2020.
    Nic więcej nie trzeba dodawać.

    Tobias Harris : 19 FTS w 6 meczach serii z Hawks.
    Czy ktoś może poważnie traktować aspirujący do gry w NBA Finals zespół z tak pozbawioną agresywności drugą strzelbą ?

    Rzekomo celny snajper Korkmaz : 9/30 zza łuku ?
    Jak otwierać grę dla Simmonsa, skoro obwód tak zachłannie broni sie przed poważnym traktowaniem ?

    Set Curry – świetny kandydat na Szóstego, pełni rolę podstawowego shooting guard drużyny zgłaszającej pretensje do tytułu ?
    Gdzie sprzedają bilety na takie widowisko, podeślę im miśka na rowerku i słonia depczącego po stopach mrówce podczas namiętnego tanga.

    Prześledźcie osiągi Joela Embiida, wg MVP voting : gracza # 2 w lidze, podczas zaciętych końcówek przegranych meczów w serii.

    No i Docent Rivers, dobry na swoim miejscu :
    z 3-1 na 3-4 w 2015
    z 2-2 na 2-4 rok wcześniej
    z 2-0 na 2-4 w 2016
    z 2-1 na 2-3, a finalnie na 3-4 w 2017
    z 1-1 na 1-3 i 2-4 w 2018

    2020 : z 3-1 na 3-4

    Mam prośbę do pana Admina : jesli jeszcze raz ktoś nazwie Riversa porządnym trenerem, proszę wlepić mu bana dożywotniego.

    Doc Rivers ma imponującą kartę nie tyle porażek, co klęsk w Playoffs.
    Im dalej w serię albo etap rozgrywek, tym bardziej liczy się coaching, a mniej klepanie po plecach.

    Presja zjada zespoły Riversa od zawsze, a on sam nie potrafi przełamać regularnych kryzysów żadnymi własnymi poczynaniami i decyzjami.

    Kiedy robi się gorąco, drużyny Riversa zostaja bez trenera.

    Owszsem, ma on tytuł mistrzowski,ale zdobyty przez zespół obywający się doskonale bez trenera, złożony wówczas z doświadczonych zawodników potrzebujących na ławce raczej kogoś, kto nie przeszkadza niż pomocnika, czyli : drużyna kompletnie inna niż aktualni Sixers.

    Jesli ktoś się uprze, owszem : znajdzie w tamtym zespole Celtów np. Toma Thibodeau czy Kevina Eastmana.,
    Kogo mają Sixers : Sam Cassell, Popeye Jones, Kevin Johnson ?
    Dajcie im jeszcze zespół Boys, będą mieli komplet.

    Obwinianie Simmonsa za wszystkie grzechy Sixers brzmi niepoważnie i stronniczo, przy tak licznych niedostatkach drużyny i organizacji.

    Nie dziwię się jego zachowaniom, może drastycznym i dyskusyjnym, ale być może adekwatnym do odczuwanej niechęci wobec tak źle prowadzonego klubu.

    (26)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Co jak co, ale trzeba mieć tupet jak Rivers, żeby po zawalonym playoff zwalać winę na zawodnika.
    Nie to żebym bronił tego kuca Simmonsa, ale Rivers to jest jednak sk #%^•yn. Nie dość, ze rok w rok zawala playoffy mając pod opieka klub, który jest faworytem w serii, to jeszcze przecież on decyduje kto jest na boisku. Skoro Simmons był słaby, to trzeba było wstawić kogoś innego dzbanie. Trener jest od tego, żeby brać winę (porażkę drużyny) na siebie i tak by postąpił profesjonalista, ale nie Doc Dyzma Rivers. Żeby Ci stara wyłysiały zły Riversie!

    (5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Brał bym Okafora do GSW..ma chłopak talent w ataku, przydał by się tam moim zdaniem za małą kwotę oczywiście. Tylu gorszych zawodników ma miejsce w lidze i wysokie kontrakty ,a on nie. Szkoda mi go trochę.

    (11)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Napisałem jakiś czas temu komentarz zawierający sentencję (cytat z pamięci) “to, co się wydarzy w tym off-season i w nadchodzącym roku określi Bena jako sportowca”. Zaczynam się obawiać, że mogłem mieć więcej racji niż bym sobie tego życzył.

    Z drugiej strony – “foch”? Tak po prostu? Przez cały sezon po Simmonsie było jeżdżone jak na łysej kobyle wyłącznie za braki rzutowe, po porażce całą winę komisyjnie i otwarcie zwalono na niego, największa gwiazda i trener drużyny do spółki wystawili go na lincz, i to wszystko w sezonie, w którym wnet by zgarnął DPOY. Ja bym miał dość, a jeśli ktoś nigdy nie poszedł do swojego szefa i nie powiedział “boss, skrewiłem, utnij mi z pensji” to niech się nawet nie próbuje udzielać.

    (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Coraz mądrzejsze wypowiedzi No i poziom się podnosi to lubie! Jak są takie komentarze jak wyżej to z wielka przyjemnością tylko czytam i nie muszę nic dodawać.

    Może tylko dodam, ze jak Jordi przeszedł do Lalek to mega utalentowany nie mający prawie słabych stron Gasol poleci do Barcy, No chyba ze kurtuazyjnie dadzą mu role dla roli by w zgłoskach historii obaj Gasolowie uswiadczyli splendoru mistrzostwa w drużynie Lalek.

    Jeszcze tylko na koniec a propos Shaqa, Czaka i Riversa jak się spojrzy z perspektywy na to całe zjawisko od początku od momentu kiedy Rivers oficjalnie zaczął krytykować Simma pomyślałem w tedy o dobry trenera to taka metoda motywująca (w moim odczuciu słaba, ale metoda to metoda, wazne by cel zrealizować i Simm pokaze wszystkim co i jak). Teraz sobie myśle, ze Riv (podobnie było w Clipsach) kiedy czuje, ze już się nie obroni przed zarządem szuka kozła ofiarnego i trafiło na Simmonsa.
    Na wszystko są sposoby, a akurat nauczyć rzucać Simma to najprostsza sprawa to tak jakby trzeba było rybę uczyć pływać to analogia do rzucania przez koszykarza. Szkoda, ze Kobasa nie ma, bo ten by mu powiedział jak się sprawy maja. Rzucasz i chus nawet jak nie trafiasz to i tak rzucasz – tak kiedyś (nie w słowo słowo) mówił Kobas do dziennikarza.
    …albo mam inny sposób to oczywiscie abstrakcja, ale w letnie okienko taki trening dla Simma. Najpierw zakład: jeśli drużyna Simma przegra ten wykonuje 10000 rzutów za 3, a w drużynie miałby zawodników którzy by rzucali jeszcze gorzej od Simmonsa

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu