fbpx

Signature plays: boiskowe wizytówki gwiazd NBA

35

#Hakeem Olajuwon: dream shake

Początków legendarnego manewru Hakeema Olajuwona należy szukać nie na koszykarskim boisku, a na murawie, ponieważ to właśnie z piłki nożnej pochodzi słynny dream shake.

To był jeden z moich piłkarskich manewrów, który przeniosłem na parkiet. Za jego pomocną mogłem osiągnąć 3 rzeczy: zmylić oponenta i zmusić go do pójścia w drugą stronę, “zamrozić go” na kilka chwil, a także oddalić go od siebie, uniemożliwiając zablokowanie rzutu.- Hakeem

Na początku Hakeem był bramkarzem. Jego koszykarska kariera rozpoczęła się jednak nie od dream shake’a a od… nieudanego wsadu. Jeden z trenerów, widząc mierzącego grubo ponad 2 metry olbrzyma, poprosił go o zapakowanie piłki do kosza. Zademonstrował o co mu chodzi stojąc na krześle i ze zdziwieniem patrzył jak Olajuwon, tak jak on, ładuje się na krzesło i z pytającym wzrokiem wsadza piłkę w obręcz. Kiedy coach wyjaśnił, że  koszykarze pakują raczej bez krzesła, Hakeem nie mógł wykonać zagrania. Zmotywowany i trochę zły stawił się na następny trening. I tak to się zaczęło…

#Michael Jordan: całokształt twórczości

Nie potrafiłbym wybrać jednego zagrania, które dałoby się wyodrębnić jako reprezentatywne dla His Airness. Jordan idealnie wpasował się w sternowską strategię promowania herosów i stał się nie tylko twarzą NBA, ale również ikoną popkultury. Czerwony trykot chicagowskich Byków i wywalony jęzor były w latach 90’tych symbolem NBA w takim samym stopniu, jak sylwetka biegnącego Jerry’ego Westa. A odnośnie samych zagrań, może Kobe powie nam coś więcej, wszak, jak mówił sam MJ “He stole all my moves…”

#Rajon Rondo: behind the back fake

Pośród wielu ciekawych zagrań, jakimi swego czasu raczył nas Rajon Rondo, chciałbym wyróżnić markowane podanie za plecami.

Zagranie jest proste i skuteczne. Patrząc z boku aż trudno uwierzyć, że obrońcy się na to nabierają, a jednak! Szukając jakiejś dalekiej analogii powiedziałbym, że z tym zagraniem jest trochę tak, jak z najwolniejszym crossoverem świata Chrisa Mullina. Wiesz, że się szykuje, wiesz jak będzie wyglądał, a i tak się na to łapiesz. Fenomen! Zagranie byłego Celta do swego arsenału włączył jeden z obecnych graczy Bostonu, Isaiah Thomas.

#Dirk Nowitzki: “kolanko”

Słynny rzut Dirka z odchylenia to, jak w przypadku nieśmiertelnego klasyka Duncana, klasa sama w sobie. Wystarczy zresztą spojrzeć na Holgera Geschwindnera, jego trenera rzutów. To wzruszenie po przekroczeniu przez podopiecznego granicy 30 tysięcy punktów… This is why we play!

#Stockton i Malone: pick & roll

Kolejny złoty klasyk. Powoli dochodzę do wniosku, że im mniej kombinowania, tym lepiej, bo najlepszymi signature w historii często są zagrania z ABC koszykówki. Rzut hakiem Kareema, rzut o tablicę Duncana czy właśnie ów manewr duetu Jazzmanów. Złoty wiek NBA był jednocześnie złotym wiekiem rolowania:

#Kevin Love: Outlet pass

Tę umiejętność u podkoszowego Cleveland chwaliliśmy już wielokrotnie. Nie będziemy się chyba kłócić, że tego typu zagranie to również podstawy koszykówki. Siła tkwi w prostocie? Jak najbardziej! Pisałem swego czasu artykuł z cyklu warsztat gracza, w którym opisywałem bullet pass, jako świetny sposób na wyrobienie sobie boiskowej wizytówki. Artykuł poszedł z dymem na starym serwerze, ale temat wciąż aktualny. Kevin dopieścił podania oburącz, petardy z jednej ręki wciąż czekają na swego wielkiego mistrza (mam nadzieję, że Steven Adams i Jason Williams nie poczują się urażeni).

Honorable mention

-> Kareem Abdul-Jabbar. Skyhook doczekał się osobnego artykułu, więc chętnych dowiedzieć się o nim więcej zapraszam tu:

-> Phil Jackson Triangle offense

-> Jamal Crawford “Shake ‘n bake”

Listę można ciągnąć w nieskończoność. Nikt tak pięknie nie wieszał się na tablicy jak dunkujący Kemp, Shaq za swoje “Black Tornado” doczekał się pomnika, podanie łokciem Williamsa to najpiękniejsza prawie-asysta w historii, a ball handling Boba Cousy i Pistol Pete’a Maravicha to klasyka starych taśm. Kogo byście dopisali do tej wyliczanki?

#Bonus

Radość po udanym zagraniu to ważny element boiskowej celebry. Było kiedyś na stronce zestawienie najsłynniejszych “cieszynek”. L-ka Larry’ego Johnsona czy “shimmy shimmy” Antoine Walkera to takie same klasyki jak wymienione w artykule zagrania!

[BLC]

1 2

35 comments

    • Array ( )

      Właśnie Manu tu zabrakło z eurostepem. Ginobili może też być kandydatem do autorstwa bullet passów, ponieważ pięknie mu to się zdarza:)

      (16)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten signature move Rajona R. to swojego czasu wykonywał J-Will. Ale fakt: nie tak często żeby przyrosło to do niego jako jego signature move…

    (17)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie da się ukryć ,że Kobe Bryant to najwierniejsza kopia Jordana .
    Dzięki Kobe naprawdę , każdy mógł odnieść wrażenie jakby Michael nie odszedł .
    Dla mnie Bryant czołowa piatka graczy ever bez wątpienia .
    Pomimo podobieństw w grze , których sam czasem nie ukrywał ( przyznał wzorowane się na Jordanie). To wiele zagrań miał unikatowych nie zaczerpniętych od nikogo.
    Najważniejsza rzeczą jaką miał i za co go naprawdę szanowalem to niewiarygodnie silna psychika , lidera , zwycięzcy i dominatora . Tego nie da się wyuczyć . Z tym trzeba się urodzić . To trzeba mieć.

    (40)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Trochę śmieszą mnie teksty w stylu gracz X jest parodią gracza Y.
    Przecież przed Jordanem tez ktoś grał tyłem do kosza 😉

    Wyjątkiem który od razu mi się nasuwa jest sky hook
    W dzisiejszych czasach miałby trudniej. Gracze są szybsi. Można go zablokować przy podwojeniu

    (-9)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do crossa to AI nie był pierwszy to logiczne i ja bym nie mieszał go w rrywalizację w tej kwesti. Gra i crossy Iversona to były hybrydy połączenie zmiany tempa kierunku balansu szybkosci i skocznosci. Tim moze pomarzyc o takiej kombinacji, ale trzeba mu oddać pierszenstwo. Czasem mam wrażenie, że nie docenia się tego co Iverson wyczynial. Podobnie jest z KB powoli się za nim tęskni jego styl technika to klasa sama dla siebie.

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    moze i Tim wymyslił crossa ale to AI go dopracował do perfekcji, moze nosił piłke, a moze po prostu potrafił ja magicznie zatrzymac w powietrzu? Co by nie mowic AI to synonim perfekcyjnego crossa. Tim jak na filmiku bardziej robi crossa i idzie juz z przełozeniem piłki do przodu. AI robił crossa i po ułamku sekundy ruch w przód. to dawało ten efekt.

    Kobe kopiuje MJ? oczywiscie.
    Dlaczego?
    Prosta odpowiedz: Identyczne charaktery.
    Nie da sie inaczej grac. W czasach kiedy obaj grali gra była męska w sensie obrona istniała i nie wchodzili SG w pole trzech sekund jak w masło bo nie mozna faulować. Dlatego MJ wypracował a Kobe przejął jego fade away poniewaz było to najprostsze i jednoczesnie mega skuteczne zagranie by zrobic sobie miejsce i uciec od rąk wysokiego z rzutem. Proste i skuteczne. Po co Kobe miał kombinowac jak rozwiazanie najlepsze wymyslił MJ? Inna sprawa ze MJ wymyslił odchylenie bo nie chciał nawet przy 2 obroncach oddawac piłki, wiec musiał jakos zrobic sobie miejsce.

    I nie, nie mozna wymieniac w nieskonczonosc, bo takich zagran ktore kojarzymy z 1 zawodnikiem jest niewiele. bardzo niewiele. wiekszość juz była, mało co zostało do wymyślenia.

    (5)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ale kto powiedział że te zagrania muszą być wymyślone właśnie przez tą osobę ? Raczej kto spopularyzował takie zagranie a nie jego twórca.

      (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Haha myśliciel że Michael przy piwku wymyślił fadeway?? Ktoś mu pokazał, pokierowal, podpowiedzial itp. Miał skoka i przychodziło mu to zlatwoscia co później z czasem i brakiem mobilności musiał zamienić na podstawowe zagranie a nie wjazdy pod kosz jak robił to na początku. Nie podniecajcie się tak.

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Wciskanie LeBrona do tego rodzaju artykułu jest na siłe bo gość nie ma niczego w swoim arsenale czego już nie było . Podbijanie Robaka tez zasługuje na zaznaczenie w historii.

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    najbardziej irytujące jest, że pomimo efektownych rzutów, akcje te odbywają się dość często przy krokach. czemu w najlepszej lidze nie ma najlepszych sędziów…

    (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    KObe ma inny oryginalny move : na pewno znajdziecie w highlights z jego występu w MSG, kiedy rzucił 61 pts – obrót na jednej stopie z pozycji plecami do kosza do frontal mijając jednocześnie obroncę. Buddy Hield uczył się tego od niego latem, Kobe kazał mu robić po 100 powtórek z rzędu :]

    brakuje mi legendarnego sping move dribble Earla Monroe’a. wielu mówi, że to najwspanialszy ruch w koszykówce w historii.

    wejścia Juliusa Ervinga z piłką trzymaną jednorącz, które rozpropagował w ABA< a potem w NBA.

    finger roll George'a Gervina, który inspirował całe pokolenie scorerów w NBA.

    rzuty wolne z dołu Ricka Barry'ego.

    No Look Pass Magica Johnsona, zagranie zupełnie osobne w historii. wielu tak podawało, ale nikt nie zrobił z tego swojego trademarku. No Look Pass, to jest Magic move.

    Bird miał swój step back.
    a później własny , zupełnie oryginalny step back jumper wyprowadził Paul Pierce.

    Reggie Miller miał firmowy rzut z odskoku w bok po koźle, zabójczy przy jego wzroście i zasięgu oraz technice.

    Mahmoud Abdul Rauf i jego oryginalny cross over dribble.

    Dikembe Mutombo groził Palcem ;]

    z mniej znanych – ciekawy ruch Steve'a Smitha, kiedyś shooting G Heat i hawks : kozłując prawą ręką [można to samo na lewą grać] robi się ruch ciałem i głową lekko do tyłu markując obrót i po tym krótkim zwodzie dynamicznie przyspieszając na prawo. w jakimś mixtape Steve'a Smitha na pewno to zagranie się znajduje. stosował je nader często i zawsze skutecznie.

    właściwie każdy wybitny scorer miał jakiś swój ruch, który go wyrózniał i daał przewagę nad obrońcami. niektórzy mieli ich po kilka i nawet jesli wyglądało to podobnie do już kojarzonych zagrań – miało jakiś haczyk zupełnie oryginalnego pomysłu.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu