Sim Bhullar: olbrzym z Indii rusza na podbój NBA
Podobał mi się komentarz jednego z internautów: “wygląda jakby jadł ludzi”
20-letni Sim Bhullar mierzy 226 centymetrów wzrostu, waży 150 kilogramów, a jego rodzice pochodzą z Indii. Same warunki fizyczne chłopaka sprawiają, że istnieje spore prawdopodobieństwo, iż zostanie pierwszym w historii koszykarzem NBA z indyjskim rodowodem. Hello biznesie NBA w Indiach!!!
I choć oporusza się jak wielka lora, ale zasięgiem ramion przeważa nad resztą koszykarskiego świata.
I choć łatwo dominował chłopaków w swoim wieku, w dorosłej lidze może zostać zepchnięty w aut.
Nawet nie tyle zepchnięty, wierzę że poradziłby sobie w ataku pozycyjnym, gorzej że liga zmierza w kierunku szybkości i skilla, a prawdziwi podkoszowi przeżywają regres. Najlepszym dowodem jest usunięcie pozycji Centra w głosowaniu do Meczu Gwiazd. Jak myślicie starczy dla niego miejsc w czerwcowym naborze?
[vsw id=”18uQAqNHH-w” source=”youtube” width=”690″ height=”420″]
Ciekawostka: Sim ma młodszego brata Tanveera, który także mierzy 221 cm. Dziwne, zważywszy na to, że oboje rodziców mierzą: 196 cm (ojciec) i 178 cm (matka).
[vsw id=”g1Y04AMkvdg” source=”youtube” width=”690″ height=”320″]
podziękowania dla czytelnika Tuzio za podesłanie materiału
Gdyby Sim zrzucił trochę tłuszczyku na rzecz mięśni spokojnie mógłby dominować NBA. 😉 Na ten moment to nawet Perkins go wybroni 😛
Musiałby trochę schudnąć i dorobić masy miesniowej 😉
{xxx} co w tym dziwnego ze bracia sa tacy wysocy? przeciez maja wyskoich rodzicow trudno zeby mieli po 170cm. Az sprawdzilem. sredni wzrost Hindusa to 164cm. TO jest dziwne.
Ale kloce!
Tylko trzeba by odpowiedziec sobie na pytanie, czy w nba koniecznie potrzebuja kolejnego giganta: ilu takich zrobilo wielka kariere, czy jakakolwiek kariere?
Oni tez za dlugo nie graja, cialo sie zuzywa w trybie ekspresowym.
Ostatni eksperyment – gigant z dalekiego kraju sie nie udal… Thabeet.
Choc to nba, tu czasem w drafcie dochodzi do dziwnych decyzji…
Z gigantow najbardziej zabawnym przypadkiem byl Slavko ‘Zero’ Vranes… 230 bodajze…
Wzrost to nie wszystko…
White
To samo mówili o Hibbercie gdy go stawał w drafcie 2008. Ale Larry Bird wiedział co robi podbierając go z Toronto. Kto nie ryzykuje nie pije szampona.
nie jest najgorszy, jak poprawi poruszanie się może być groźny bawet w nba, już umie blokować bez odrywania się od ziemi 😀
Mimo, że na moje nie znajdzie się dla niego miejsce w enbijej to chciałbym, żeby ta liga miała swojego drugiego Yao 😀
Skoczek prawie jak Shumpert
Sim jakby schudnął i nabrał miesni to ujdzie ale ten pierwszy beznadziejna kłoda
Ej! pamiętajcie ze gościu ma potencjał! dajcie mu dobrego coacha w NBA i drugi Yao Ming lub pierwszy Sim Bhullar
tylko że oni nie są z Indii tylko z Kanady, pod 2 video pisze i wg wikipedii urodzili się w Kanadzie więc są w 100% Kanadyjczykami, nie mają nic wspólnego z Indiami, prawo ziemi ich obowiązuje, nie prawo krwi
co do wzrostu, na treningu okej w trakcie meczu już nie, drugi Yao Ming :/
O kurczę !
Ale wielkoludy !
Coś czuję że mógłby kogoś zablokować samym brzuchem lub klatą XD
tucznik na maksa, lebron by go sobie na sniadanie chrupał
@Rollo Tomasi Hibbertowi piszą że ma 218cm, ile ma faktycznie? Praktyka w NBA mówi że tam goście po zdjęciu butów kurczą się nieraz i o całe 5cm; a nie mogę znaleść jego pre draftowego wyniku. Zresztą do top 20 gigantów NBA Hibbertowi brakuje i tak ze 3cm; zaś Bhullar akurat by się załapał. Kosztem Thabeeta, bo on jest aktualnie ostatni.
@luki29 Hmm czyżby był to “Jeremy Lin case”? O nim też połowa internetu pisała bzdury że to Tajwańczyk, albo że o zgrozo pochodzi z Tajwanu… z Tajwanu to pochodzą jego rodzice i oboje mają zdaje się już hamerykańskie obywatelstwa… Lin zaś ma taki akcent że trudno go pomylić z mieszkańcem jakiegoś innego stanu; wiem co mówie kawałek mojej rodziny pochazi z Kaliforni i mają akcent podobny. Lekko odmienny bo Lin to okolice San Francisco; a moi to San Diego :P.
W tym przypadku prawidłowe było by – pierwszy gracz NBA indyjskiego pochodzenia.
Oczywiście biedak i tak zostałby ambasadorem ligii w Indiach, pochodzenie jednak robi swoje.
Zresztą… śmiem wątpić w jakiekolwiek jego talenty skoro chłop raz nie dostał stypendium a teraz jeszcze go wywalili na zbity pysk z NCAA…
“The NCAA denied an eligibility waiver on 7-5 freshman center Sim Bhullar. The school appealed the decision and it was denied. As a non-qualifier, this means Bhullar will not be able to play until next season.”
Jest to prosta sprawa, dajcie mi proszę w miarę możliwości wzrost jego dziadków 😉 Wtedy wszystko będzie jasne 😀
@White
“pierwszy gracz NBA indyjskiego pochodzenia” – tylko że on pochodzi z Kanady bo tam jest urodzony a w Indiach pewnie nigdy nie był 😉
@luki29 Widzisz… twój problem wynika zapewne z braku znajomości języka polskiego…
Jeśli pisze się “z pochodzenia” np:
/Carmelo Anthony jest z pochodzenia Kubańczykiem/
To ma się na myśli pochodzenie etniczne tej osoby, jej korzenie rodowe. Nie ma to nic wspólnego z miejscem zamieszkania, bo tak się akurat zwykle piszę i mówi o ludziach którzy mają to pochodzenie inne od reszty populacji.
Jeśli zaś napiszesz “pochodzi z” np.
/Dirk Nowitzki pochodzi z Niemiec/ or
/Marcin Gortat pochodzi z Łodzi/
To masz na myśli miejsce urodzenia danej osoby, to z którego ona bezpośrednio się wywodzi. Jednak owo nie wyklucza posiadania jakiegoś pochodzenia, wspomniany Nowitzki jest z zdaje się posiadaczem korzeni Polskich.
Jedno i drugie sobie nie przeczy, można zarówno “pochodzić z” jak i być “z pochodzenia”.
Do czego sama się przyznaje – pochodze z Polski, konkretniej z Knurowa /Jurek Dudek home town/ a jednocześnie z pochodzenia jestem ormiańsko-żydowską mieszanką. W Armenii/Turcji nie byłam, w Austrii i Rosji owszem, z tamtąd pochodzą moi Żydowscy przodkowie. Miejsce urodzenia i paszport to jest jedno, pochodzenie etniczne to już inna para kaloszy. Jest jeszcze ostatnia sprawa – to kim się czuje hmm zainteresowany. Ja się czuje polką żydowsko-ormiańskiego pochodzenia; a Bhullar? Paradoksalnie to on pewnie uważa się raczej za Pendżaba niż za Hindusa; ale to w Indiach już tak jest. Tam Hindus to określenie właśnie ogólne, jak Europejczyk :P.
Język Polski to fajny jest, warto czasem odłożyć piłkę i troszkę się pouczyć tego i owego…
Dla mnie odpada … tłusty z niego kebab !!! 99% ligi jest szybsza od niego , brak mu dynamiki , skilla , porządnej koordynacji , mięśni !!! Wybranie go przez jakąkolwiek druzyne bedzie jak strzelenie sobie w kolano !
pochodzenie to miejsce gdzie się urodził, oczywiście można mówić pochodzę z… miasto zamieszkania ale tu chodzi o miejsce skąd się wywodzi/urodził
korzenie to miejsce skąd się wywodzą jego np. rodzice
artykuł wskazuje że Bhullar urodził się w Indiach, żył tam do np. nastoletniego wieku po czym wyruszył w przygodę za ocean do NBA… a przecież tak nie jest 😉 bo urodził się w Kanadzie i stamtąd pochodzi, nie z Indii, w których był może raz albo w ogóle nigdy tam nie był bo po co?
Ty jesteś z pochodzenia Polką, tylko korzenie masz ormiańsko-żydowskie
@luki29 ARGH…. Ja rozumiem że można być ignorantem i nie zna własnego języka, ale jeszcze żeby się z tego cieszyć jak głupi? No bez jaj… Do ciebie nie dociera że pochodzenie i pochodzić to są dwa różne słowa o różnych, choć podobnych, znaczeniach? Co ty robiłeś na polskim – grałeś w węża?
“Pochodzenie” to rzeczownik i oznacza li tylko pochodzenie etniczne, które się czasem pokrywa z krajem urodzenia a czasem nie. “Pochodzić” zaś to czasownik i odnosi się konkretnie do miejsca gdzie ktoś się urodził i wychował. Proste. Dla części populacji w każdym razie…
Nie wierzysz – udaj się do biblioteki, to takie miejsce gdzie są panie bibliotekarki i dużo książek na półkach. One cie nie pogryzą (książki, za panie bibliotekarki nie mogę ręczyć). Udaj się do pomieszczenia zwanego czytelnią i poproś o słownik języka polskiego, ten zawierający słowa na literę “P”. Przeczytaj to co tam napisali… Jeśli nadal nie będziesz w stanie odróżnić tych dwóch słów, to przykro mi ale nie ma już dla ciebie żadnej nadziei…
Dziecko drogie – ja z Polski pochodzę, z pochodzenia jestem zaś ormiańko-żydówką…
Powyższy artykuł tak czy siak jest źle zatytuowany – Olbrzym z Indii jest z Kanady; a szanse na podbój ma minimalne. Choć to NBA więc pewnie jakiś GM zaryzykuje wybór w drafcie faceta któremu NCAA zabroniło grać w kosza, i który nie był w stanie załapać się na stypendium NCAA (gdzie w USA są pewnie tysiace szkół oferujących takowe i naprawde trzeba być wybitnym antytalentem żeby przy tym wzroście się na żadne nie łapnąć…).
W artykule jest jednak napisane że – jego rodzice pochodzą z Indii, i to jest prawidłowę.
urodziłaś się w Polsce, skąd pochodzisz? z Polski! – nieistotne skąd są Twoje korzenie
on pochodzi z Kanady a Indie mają go w… 😉
i nie będę chodził do polskich bibliotek bo tam śmierdzi komunizmem!
@luki29 … widzisz ja ci wyjaśniam, jak dziecku z 1 klasy podstawówki że ‘pochodzić’ i ‘pochodzenie’ to są dwa zupełnie różne słowa i że mają one różne znaczenia; a ty się nadal uśmiechasz jak jakiś przygłup…
Dziecko drogie – ja urodziłam się w Polsce i mam takie a nie inne pochodzenie, i żaden idiota nie będzie mi mówił że to nie istotne. Zwłaszcza przygłup nie znający podstaw – bo części mowy to absolutne podstawy – własnego języka.
A Bhular jeśli trafi do NBA i tam zostanie, to na 100% ma zapewnioną popularność w Indiach; bo tak. Tak samo jak Lin jest popularny na Tajwanie… jeśli dla ciebie jest to wszystko za trudne – to no cóż. Nie powiem że mi przykro, to że jesteś debilem to tylko wina tego że tobie się nie chciało uczyć a nie moja… Ale nie chwal się tym na prawo i lewo, nie warto…
i wychodzi z ciebie typowa polaczkowatość i pouczanie innych na lewo i prawo i jeszcze mi matkuje 😀 chyba za długo już jesteś w tym kraju, nieistotne jest to kim są jego rodzice, ani twoje korzenie, istotne jest to co on ma w dowodzie, a nie ma tam słowa o Indiach
To ja ci proponuje – poszukaj sobie jakiejs osoby z obcym pochodzenie i powiedz jej ze to pochodzenie jest nieistotne… Jak juz sie obudzisz ze spiaczki to pewnie zmienisz zdanie.
Dla ciebie jest nieistotne, dla mnie i innych – jest. To jest czesc mnie.
Dla ciebie to jak widac jest rownie niepojete jak gramatyka…
Matkowac ci nie zamierzam, ale pomysl sobie czasem – czy dla ciebie twoja mama, tata, babcia, to sa osoby nieistotne? Dla mnie sa to bardzo wazne osoby, wiec pochodzenie prababci i pradziadka takze. Religia ktora wyznajemy, kultura – to jest wazne. Jestem Zydowka, choc akurat wyznaje judaizm reformowany i raczej nie roznie sie od przecientnego mieszkanca polski. Naprawde moge sie porzadnie wkurzyc gdy jakies dziecko z internetu bedzie mi pieprzyc ze moje pochodzenie jest nieistotne. Uzasadnij to moze jakos… Moi rodzice urodzili sie w Polsce, w zydowskich rodzinach… Ich rodzice tez… Ich dziadkowie juz nie… Dla nas to wazne, bo to rodzina. Dla ciebie nie musi, nie jestes spokrewniony z nami…
Hint – dla moich amerykanskich kuzynow, to tez jest wazne, to ze maja polskie korzenie. Choc oni maja tez do pakietu korzenie afrykanskie…
W przypadku hindusow kanadyjskich i brytyjskich – oni sa zwiazani z indiami; w praktyce to oni nawet nie uwazaja wyjazdu do kanady, uk czy australii za imigracje. Rozumiem ze z historii jestes rownie do tylu jak z polskiego – podpowiem, indie byly kiedys czescia imperium brytyjskiego; czesc hindusow jest bardzo zanglicyzowania. A Kanada to nadal podlega pod UK, i ma krolowa…
Wiec dla Bhullara jego korzenie sa raczej bardzo wazne, dlaczego mialy by nie byc? Bo jakies male dziecko klepiace w polskim internecie i nie znajace nawet polskiego uwaza ze nie?
urodziłaś się w Polsce, masz rodziców ur. w Polsce i dziadków też, ja pi…. do czego ten temat zmierza? 🙂 Jego starzy urodzili się w Indiach, on nie, oni są z Indii, on nie, tytuł artykułu jest błędny i treść również, Indie nie interesuje to kim on jest, z pewnością nigdy o nim nie słyszeli i mają go głęboko w… i z Indii nie rusza na podbój NBA, tylko z Kanady, chyba że sperma jego ojca i jajniki jego matki wyruszyli z Indii ale chyba nie o to w tym wszystkim chodzi nie? Nie ważne są teraz Twoje korzenie i drzewo genealogiczne bo nie o Tobie jest w tym temacie mowa więc nie pisz już więcej w tym kierunku proszę 🙂 to fajnie że się cieszysz że masz takie korzenie jakie masz ale Ormianką przecież nigdy nie będziesz tak samo jak on Hindusem 😉 a jak nie wierzysz to spytaj go o to co ma w dowodzie, i to się liczy, a nie to co sobie wytworzysz na klawiaturze do 7 pokolenia włącznie 😉
to pięknie że znasz geografie, ja też bardzo ją lubiłem, nawet 6 miałem w podstawówce, kolonią brytyjską, kolonią czyt. frajernią 😉
@luki29 – jak tępym możesz być, to właśnie udowadniasz. Gość pochodzi z Indii bo tam są jego korzenie. Nawet jakbyś wyemigrował do USA to i tak np twoje wnuki były pochodzenia polskiego mimo, iż nie uridziły się, nie mieszkają ani nawet nie znają języka polskiego.