fbpx

Tchórzowska koszykówka? Raczej twardy old-school NBA

15

Na to tylko czekał Jackson, nie minęły dwie minuty ostatniej odsłony, a niewiniątko Andrew Bogut wdał się w przepychankę z silnym skrzydłowym rywali. Oczywiście skończyło się podwójnym dachem i tak oto Warriors pozbyli się świetnie dysponowanego Griffina (20 punktów, 14 zbiórek) z boiska.

Do końca meczu wynik był na styku, jednak wojnę nerwów lepiej wytrzymali gospodarze. Chris Paul (26 punktów, 11 asyst) był tak sfrustrowany brudnymi chwytami ze strony przeciwników, a także faktem że dwukrotnie spudłował w finałowej minucie, że o mały włos, a po końcowym gwizdku znów wybuchłaby awantura. Zobaczcie:

Koniec końców, był to najlepszy mecz wczorajszej, świątecznej kolejki NBA. Coś mi podpowiada, że oba zespoły czeka jeszcze niejedna, wyrównana potyczka. Niech zaświadczą o tym pomeczowe wypowiedzi:

Kopaliśmy im tyłki, kiedy sięgnęli po coś innego. Niech będzie. Na przyszłość musimy być twardsi psychicznie, nie dać się sprowokować i po prostu grać swoje (Rivers)

1

Nic nie zrobiłem, a zostałem wyrzucony z boiska. Wszystko sprowadza się do sędziów. Dla mnie to jest tchórzowska koszykówka. Nie wiem, czy to właśnie chcieli osiągnąć, ale podziałało (Griffin)

1

Lubimy ich. Wesołych Świąt (Mark Jackson)

1

1 2

15 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawo Warriors !
    Chris Paul zachowuje się jak pi*da , żaden zawodnik NBA mnie tak nie wkur*wia …
    Jackson bardzo mądrze się wypowiedział po meczu ,bez zbędnego ględzenia .

    (10)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    nie wiem za co griffin dostal oba techniczne, w obu przypadkach nic nie zrobil, nie odpowiedzial na prowokacje a mimo to dostal dwa techniczne. Clippsom zabraklo troche szczescia w koncowce, ale zgadzam sie ze byl to najlepszy pojedynek tej nocy. Ale warto by tez napisac o swietnym wystepie Jimmiego Butlera i wygranej Bulls, no i nie sposob zapomniec wczorajszych alley oops Lebrona – mysle ze spokojnie top 10 sezonu

    (8)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Rozpiera mnie duma 🙂 Brawo GSW
    PS CP3 bez wątpienia jest najlepszym pg ligi, ale straszna z niego c*pka, nie lubię go 😐

    (13)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Griffin i tak jest coraz większym kozakiem, już nie tylko zajebiste paczki, ale dobry w max kozioł i niezłe manewry 2-3 metry od kosza

    (11)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    oglądałem trochę tego meczu i rzeczywiście ciekawy, szkoda przegranej Cllippers bo sa lepsza druzyna, ale jak widać wygrywa całokształt równiez zagrywki trenerów. Gratulacje dla GSW, ale nastepny mecz będzie w LA i tam zobaczymy jak Clipsy łoją tyłki GS.
    Co do samego Gryffina to az ciezko uwierzyć, że ma dopiero 23-4 lata i rzeczywiscie gdyby troche był bardziej waleczny i może wiecej czasu grał na tablicach miałby z 20 zbiórek. Jedno jest pewne widac zmiany mentalne w Clipsach dzieki Riversowi, ale też to, że graja tam Hollins i Barnes też sprawia, że Clipsy ewoluuja w strone bad boysów

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Co by nie mówić, ale gdyby BG nie wyleciał z boiska za co moim zdaniem nie powinien wylecieć bo wylecieć powinien inicjator zajścia a nie sam poszkodowany to końcówka wyglądała by zupełnie inaczej. Będzie rewanż w LA i tam GSW polegnie.

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeżeli na boisku jest jakiekolwiek zamieszanie to musi się tam znaleźć Matt Barnes, chłop nie odpuści żadnej okazji żeby się poprzepychać.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu