Tchórzowska koszykówka? Raczej twardy old-school NBA
Na to tylko czekał Jackson, nie minęły dwie minuty ostatniej odsłony, a niewiniątko Andrew Bogut wdał się w przepychankę z silnym skrzydłowym rywali. Oczywiście skończyło się podwójnym dachem i tak oto Warriors pozbyli się świetnie dysponowanego Griffina (20 punktów, 14 zbiórek) z boiska.
Do końca meczu wynik był na styku, jednak wojnę nerwów lepiej wytrzymali gospodarze. Chris Paul (26 punktów, 11 asyst) był tak sfrustrowany brudnymi chwytami ze strony przeciwników, a także faktem że dwukrotnie spudłował w finałowej minucie, że o mały włos, a po końcowym gwizdku znów wybuchłaby awantura. Zobaczcie:
Koniec końców, był to najlepszy mecz wczorajszej, świątecznej kolejki NBA. Coś mi podpowiada, że oba zespoły czeka jeszcze niejedna, wyrównana potyczka. Niech zaświadczą o tym pomeczowe wypowiedzi:
Kopaliśmy im tyłki, kiedy sięgnęli po coś innego. Niech będzie. Na przyszłość musimy być twardsi psychicznie, nie dać się sprowokować i po prostu grać swoje (Rivers)
1
Nic nie zrobiłem, a zostałem wyrzucony z boiska. Wszystko sprowadza się do sędziów. Dla mnie to jest tchórzowska koszykówka. Nie wiem, czy to właśnie chcieli osiągnąć, ale podziałało (Griffin)
1
Lubimy ich. Wesołych Świąt (Mark Jackson)
1
Brawo gsw!
Clippers z oldschoolowym, twardym basketem mają tyle samo wspólnego co zeszłoroczni Bobcats z PO
Marck Jackson troll Lubimy ich LOOOL
Brawo Warriors !
Chris Paul zachowuje się jak pi*da , żaden zawodnik NBA mnie tak nie wkur*wia …
Jackson bardzo mądrze się wypowiedział po meczu ,bez zbędnego ględzenia .
nie wiem za co griffin dostal oba techniczne, w obu przypadkach nic nie zrobil, nie odpowiedzial na prowokacje a mimo to dostal dwa techniczne. Clippsom zabraklo troche szczescia w koncowce, ale zgadzam sie ze byl to najlepszy pojedynek tej nocy. Ale warto by tez napisac o swietnym wystepie Jimmiego Butlera i wygranej Bulls, no i nie sposob zapomniec wczorajszych alley oops Lebrona – mysle ze spokojnie top 10 sezonu
Rozpiera mnie duma 🙂 Brawo GSW
PS CP3 bez wątpienia jest najlepszym pg ligi, ale straszna z niego c*pka, nie lubię go 😐
Gdyby Griffin miał choć cząstke charakteru Rodmana to by ładnie mógł zmiatać najlepszych w nba…
I taki basket chce się oglądać, a nie klepanie się po tyłkach, uśmieszki i przybijanie sobie piątek… 😀
Griffin i tak jest coraz większym kozakiem, już nie tylko zajebiste paczki, ale dobry w max kozioł i niezłe manewry 2-3 metry od kosza
to jest koszykowka a nie to co graja placzki z miami
oglądałem trochę tego meczu i rzeczywiście ciekawy, szkoda przegranej Cllippers bo sa lepsza druzyna, ale jak widać wygrywa całokształt równiez zagrywki trenerów. Gratulacje dla GSW, ale nastepny mecz będzie w LA i tam zobaczymy jak Clipsy łoją tyłki GS.
Co do samego Gryffina to az ciezko uwierzyć, że ma dopiero 23-4 lata i rzeczywiscie gdyby troche był bardziej waleczny i może wiecej czasu grał na tablicach miałby z 20 zbiórek. Jedno jest pewne widac zmiany mentalne w Clipsach dzieki Riversowi, ale też to, że graja tam Hollins i Barnes też sprawia, że Clipsy ewoluuja w strone bad boysów
Co by nie mówić, ale gdyby BG nie wyleciał z boiska za co moim zdaniem nie powinien wylecieć bo wylecieć powinien inicjator zajścia a nie sam poszkodowany to końcówka wyglądała by zupełnie inaczej. Będzie rewanż w LA i tam GSW polegnie.
Brawo JAX! :d
“ale nastepny mecz będzie w LA i tam zobaczymy jak Clipsy łoją tyłki GS”
Nie rób jaj :]
Jeżeli na boisku jest jakiekolwiek zamieszanie to musi się tam znaleźć Matt Barnes, chłop nie odpuści żadnej okazji żeby się poprzepychać.