fbpx

Te dwa zespoły wyraźnie się nie lubią

16

hjj

rockets 100 clippers 98. Te dwa zespoły wyraźnie nie przepadają za sobą. Choć patrząc po reakcjach i liczbie przepychanek, nie przepadają to chyba zbyt blade określenie.

Doc Rivers od pojawienia się w Los Angeles zainstalował w klubie Clippers kulturę gry nienawistnej, na kontakcie z rywalem. Podobnie było w Bostonie, taki styl rodem z lat 90-tych i wcześniej: upewnić się, że rywal popamięta ostatni mecz, będzie zaznaczał go w kalendarzu i przy każdej akcji “w tyle głowy” miał ostatni łokieć niewidocznie wbity w żebro albo ostry faul.

Jednak nie z pewnym siebie “Brodą” takie numery… można powiedzieć: wreszcie się przełamał. Dwa ostatnie spotkania zaliczył grubo poniżej standardu (łącznie 10/32 z gry) co kosztowało zespół porażkę z Portland i Utah, a do tego jak pokazuje historia niełatwo gra mu się przeciwko Clippers (notuje średnio 18 punktów). No cóż, tym razem 18 punktów zdobył w samej tylko drugiej kwarcie, a całe spotkanie zakończył z dorobkiem 34 punktów, 7 asyst i 7 zbiórek. Gro jego punktów stanowiły rzecz jasna rzuty wolne (17/18). Harden z wymuszania przewinień uczynił prawdziwą sztukę, żeby nie powiedzieć styl gry. Większość inicjowanego kontaktu z obrońcą zamienia na faul, co oczywiście podlane jest olbrzymią dozą talentu, siły fizycznej, koordynacji oraz statusem gwiazdy.

*Z resztą, niewiele gorszym cwaniakiem w tym elemencie jest Chris Paul (8/8 FT). Dotknij go po zasłonie, a sprowadzi twój wieczór do roli kibica na ławce. Sam się wypnie, zwolni, zrobi naskok zanim się zatrzymasz… Niestety nie udało mu się wymusić faulu i zakończyć ostatniej akcji 1-na-1. Trevor Ariza ustał na nogach i nie popełnił błędu. Rockets wygrali wojnę nerwów.

*Wrócił Blake G! Absencja trwała równe piętnaście spotkań. Nie był sobą, powiedzmy sobie od razu, choć 11 punktów, 11 zbiórek i 8 asyst oczywiście robi wrażenie. Na moje za bardzo skupił się na pracy sędziów (jak oceniacie szarżę w końcówce?) łącznie trafił 4/10 z gry i co gorsza, nieciekawie wyglądał w obronie, najlepszą defensywę Clipps zaprezentowali bodaj na początku czwartej kwarty gdy po parkiecie hasał Big Baby Davis.

*Świetny mecz Arizy! 19 punktów, 9 zbiórek – podobnie po przeciwnej stronie Matt Barnes: 19 punktów, 5/9 zza łuku, choć najwięcej uwagi zyskało to zagranie skrzydłowego LAC:

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

16 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawe czy jak Dwight wróci to bedzie lepiej czy gorzej, lubie gościa ale Rockets bardzo dobrze radza sobie bez niego w tej chwili, chociaż ogranie przed PO by sie przydało. Ciężka sprawa, mieć all-stara i widziec jak równie dobrze zespół radzi sobie bez niego, a na ławce przecież takiego DH12 nie posadzisz. To samo z Gortatem w reprezentacji, teraz chce grać jak zespół dostał sie do ME, tylko że wyszli z bodajże 1 miejsca w grupie bez ŻADNEJ gwiazdy typu Gortat czy Lampe i moim zdaniem tak powinno zostać na tegorocznych mistrzostwach. Sorry Marcin.

    (7)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Blake to kompletny gbur, jakiś czas temu akcja z ziomeczkiem od ręczników i spraw tego typu, teraz z Brewerem. Zwykły wieśniak, liczę ze Clippers dostaną łomot w PO. A co do Rocekets to osobiście się jaram, Terrence Jones dla mnie kozak, Dwighta bym wytrejdował hehe

    (10)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tez myslałem, że Griffin to dupek podczas tego faulu, ale potem pokazali migawki, jak Brewer ewidentnie próbował mu uszkodzić chorą rękę. Griffin ogólnie jest spokojny, dlatego musiał mieć powód do takiej reakcji.

    (15)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Policzcie lepiej ilość meczów CP3 od jakiegoś game winnera, bo te decydujące akcje grane przez niego to jakaś porażka. Chociaż Blake też tam nieźle błysnął w kontrze , hehe xD

    (13)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden MVP? Ze statystyk? MVP to nagroda dla gracza, który oprócz statystyk ma wpływ na lepszą grę swoich kolegów co też przekłada się na wyniki zespołu. Westbrook też odpada on tylko myśli indywidualnie. Za to Curry spełnia wszystkie kryteria.

    (-3)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oglądałem ten mecz.. Barnes to pajac a Griffin to straszny płaczek. Uważam , że Clippers odpadną w pierwszej rundzie play off a Rivers po tym sezonie straci prace. Co do Robinsona , lubię tego zawodnika , za serce i pasję do gry , ale szczerze to gra piach , w sumie to On nic nie gra. Ja rozumiem , że obrona i kreowanie zawodników nie jest Jego najmocniejszą stroną , ale w ofensywie też ma problem. W tym wieku z takim stażem może lepiej niech się skupi na rozgrywaniu i przede wszystkim na ograniczeniu strat bo ten 10cio dniowy kontrakt się kończy i wątpię by podpisał następną umowę z LA, więc niech poprawi parę elementów i szuka nowej drużyny.. CP3 najlepszym pg w lidze??? Hehehe, wczoraj Beverley pokazał gdzie jest Jego miejsce..

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Komuś może się podobać, lub nie styl Hardena, ale on naprawdę z wymuszania fauli uczynił sztukę, według mnie robi to najlepiej w lidze, do tego jest ich świetnym egzekutorem. CP3 jak się spodziewałem trochę się wycofuje w cień, robi miejsce Blakowi, niepotrzebnie moim zdaniem, dopiero pod koniec meczu brał na siebie więcej odpowiedzialności.
    Ostatnimi czasy zadziwia mnie Matt Barnes, nie spodziewałem się takiej formy, szczególnie zza łuku.
    Bardzo lubię oglądać mecze pomiędzy tymi drużynami i liczę na ich rywalizację w pierwszej rundzie PO, są na to duże szanse. Jak na ten moment stawiam na Houston.

    (1)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @pepe291086 I kto zwolni Doca? Doc? Zarząd Clippers mimo przyjścia Ballmera wciąż jest w rozsypce i myślę, że potrzeba uporządkowania tego bałaganu będzie oznaczała konieczność pozostania Doca na stanowisku. Ewentualnie mógłby zrobić P-Jaxa, skupić się na pozycji GM-a i zatrudnić nowego trenera (Alvin Gentry? Patrick Ewing?). Generalnie masz rację, że Rivers w LAC nie przyniósł zbyt wielkiego postępu i też nie widzę sensu, żeby dalej tam siedział, ale sytuacja jest, jaka jest. Oczywiście, nie zapominajmy, że wszystkie flopy i spotkania towarzyskie z sędziami przyniósł do tej drużyny Chris Paul.

    Obecna sytuacja w drabince, jeżeli się nic nie zmieni (marzenia ściętej głowy): #4 Rockets #5 Spurs #6 Clippers. Chciałbym zobaczyć Hardena pod kłódką o imieniu Kawhi. Mecz albo dwa by urwali, ale w pełnym zdrowiu obu drużyn nie więcej. W serii Houston-Clippers… jeżeli ci drudzy by się spięli, to podobnie jak zeszłoroczne Warriors-Clippers, tylko że przewaga po stronie Rockets.

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    własnie ogladam ten mecz na nsport i powiem Wam, że młody Rivers jest fatalny to co Doc zrobił przyjmujac młodego do ekipy to wielka krzywda dla Clipsów

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    W ogole na przestrzeni tych kilku lat Clipsy obecnie maja najsłabszy roster, a obecnośc młodego Riversa przypomina pewna sytuacje wpolskiej lidze

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobry, zacięty mecz. Gdyby Gryffin zagrał lepiej na atakowanej Clipsy wygraliby (inna sprawa, że dobrze grał w obronie).

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu