fbpx

Team USA na mistrzostwa świata już niemal kompletny | Doc Rivers znów się wybiela

22

WTMW.

Paolo Banchero został powołany do kadry USA na zbliżające się mistrzostwa świata FIBA. Rookie of The Year dołącza do uprzednio zaproszonych:

  • Guards: Jalen Brunson / Anthony Edwards / Tyrese Haliburton / Austin Reaves
  • Wings: Brandon Ingram / Mikal Bridges / Cam Johnson / Paolo Banchero
  • Bigs: Jaren Jackson Junior / Bobby Portis / Walker Kessler

Do zrobienia review sierpniowego mundialu przymierzam się od dłuższego czasu. Jednak jeszcze za wcześnie na oceny potencjału ekip, czekamy na składy i pierwsze mecze sparingowe. Wyobraźcie sobie, że po czterech latach wróciłem do biegania. Wczoraj nawet wziąłem udział w gdyńskim biegu świętojańskim.

 

View this post on Instagram

 

A post shared by Bartek Gwba (@bartekgwba)

Dziś, jak możecie się domyślać, ledwo na oczy widzę. Dlatego wybaczcie jeśli trochę bez ładu i składu pisane to wszystko. Nie wiem czy pisałem, ale lecz podoba mi się przejście Richauna Holmesa do Dallas Mavericks. Chłop stracił na ekspozycji zwłaszcza odkąd w Sacramento pojawił się Domantas Sabonis, ale aktualnie wraca do sytuacji, w której może osiągać sukcesy, a kibice znowu przypomną sobie jego nazwisko. No bo tak:

  • wdzięczny partner do pick and rolla dla Luki czy też Kyrie Irvinga (na moje zostanie w DAL)
  • sprawny floater!
  • łapie podania znad obręczy
  • warunki na środkowego przeciętne LECZ
  • na nogach fajny, przejmie zasłonę, biega, blokiem przyszpili kontratak
  • gra na wysokiej energii, a nowy start doceni z pewnością
  • broni, więc coach Jason Kidd go nie zajedzie psychicznie

Z drugiej strony pozbywając się zobowiązań wobec Holmesa, ekipa Kings ma obecnie 33.5 miliona dolarów wolnych środków. Co to oznacza? Mogą więc powalczyć o free-agentów takich, jak Kyle Kuzma, Jerami Grant czy Khris Middleton. Kultura organizacyjna uległa zmianom, już nikt się z Sacramento nie śmieje. Wręcz przeciwnie, jawią się jako nowoczesna, postępowa organizacja.

Other NBA news

Doc Rivers (aktualnie bezrobotny) kolejny raz próbuje wybielić się, to jest wepchnąć pod koła autobusu jadącego na wysypisko/ śmietnik historii kolejnego, tym razem już byłego podopiecznego. Chodzi o Jamesa Hardena. Mówi coś o braku zaangażowania, niedostatecznej pracy bez piłki, przyzwyczajeniu do konkretnego stylu. Mówiąc, że “inne zespoły” prędko rozpracowały Hardena oraz, że łatwo go było odciąć, Doc strzela gola sobie samemu. Samobója sobie strzela.

Często się mówi, że trener ma “związane ręce”. Że mimo najlepszych starań szkoleniowca zawodnicy mogą i tak wszystko położyć. To prawda. Czasem głowa zawodzi, czasem rodzina buntuje przeciwko trenerowi czy własnej drużynie, czasem jest wzajemna niechęć albo nieodpowiednio stosowane narzędzia. W konkretnym przypadku Hardena mecze wybitne przeplatały te skrajnie beznadziejnymi. W przerwie między seriami czy też meczami Broda chciał prywatnym samolotem latać do Las Vegas. Ewidentnie brakowało połączenia i zaufania między nim i Riversem. Brakowało też właściwego ustawienia, delikatnie zdrowia, a co za tym idzie, zabrakło też całej masy wiary w końcowy sukces oraz motywacji.

Nie wybielam Hardena, w żadnym wypadku. Uważam, że nie ma charakteru by zostać mistrzem NBA, tak samo jak nie miał szczęścia do szkoleniowców na całym dystansie swej kariery w NBA: Scott Brooks, Kevin McHale, Mike D’Antoni, Steve Nash, Doc Rivers. Grupa eklektyczna, a zarazem bardzo wątpliwa jeśli chodzi o kompetencje. Jedynym fachowcem był / jest D’Antoni, pod którym notabene Brodacz święcił największe, tak indywidualne co drużynowe triumfy w Houston Rockets. Rivers to generalnie niezły ananas i dwulicowy gamoń (choć tej historii akurat przytoczyć nie mogę, bo była off the record). Harden? Dla mnie facet bardzo szybko się kończy jako dominujący zawodnik, ale wiązałbym to przede wszystkim ze zdrowiem i wiekiem. Nigdy nie miał dobrych nawyków żywieniowych, tak jak Rivers przygotowania taktycznego.

Mowa jest o potrzebie zmiany stylu? Toć Harden zmienił się ze szturmowca w rasowego rozgrywającego. Doc życzył sobie by jeden chłop robił bardziej “kreatywną” grę w skiśniętej ofensywnie spod znaku wrzuć piłkę do Joela Embiida i poczekaj? Przy zatkanym środku Broda miał inicjować akcje, latać bez piłki i punktować na życzenie? Jednocześnie być pierwszym rozgrywającym? Brak wejść podkoszowych, spadające na łeb na szyję wskaźniki wymuszonych wolnych, niechęć do atakowania obręcz to pokłosie wszystkiego, o czym mowa w trzech akapitach.

W ogromnej mierze chodziło także o bardzo wątpliwe przygotowanie taktyczne, skrajnie uproszczone oraz mało elastyczne schematy. Rivers owszem, zawsze miał przy sobie karteczkę z zagrywkami, ale zdecydowanie nie były one dostatecznie przećwiczone. To było widać, zwłaszcza wtedy, gdy próbowali zmieniać ustawienia obrony. Na zawsze zapamiętam określenie “pecking order” w wydaniu Riversa, czyli najwięcej rzutów oddaje ten najbardziej utalentowany / względnie ten, któremu najwięcej płacą. Jeszcze inaczej: gramy swoje przez cały sezon, niezależnie od rywala. Tak więc, jeśli ktokolwiek miałby tu zmienić styl to przede wszystkim Doc. Niech on najlepiej się zatrudni w ESPN jako komentator, obok Barkleya byłby idealny.

KD wpadł na słówko

Twitter szaleje, dookoła sami specjaliści i uproszczenia. Kevin Durant, jak od lat wiadomo, lubi od czasu do czasu wejść w polemikę z ludźmi, którzy tworzą narracje w NBA, zwłaszcza negatywne narracje wokół jego osoby. Ostatnio wpadł na twitter space (pokój dyskusyjny) zatytułowany “Kevin Durant is not top 5”. Wpadł i mówił tak:

Ja myślę, że sposób w jaki wszyscy patrzycie na koszykówkę jest dziwny w ch%j. Zważcie najpierw, zwróćcie uwagę stan zespołu zanim zaczniecie oceniać zawodnika. To, co wnioskujecie na temat meczów to totalne g%wno. Umiesz grać albo nie umiesz. Zresztą te wasze listy i tak nic nie znaczą więc dlaczego tak bardzo się nimi podniecacie [KD]

Dobrej soboty wszystkim. Pozdrawiam i będzie mi bardzo miło jeśli rozważycie wsparcie GWBA za pośrednictwem zakupu okolicznościowej koszulki. Cena koszulki już z wliczoną przesyłką to 99 złotych polskich:

https://ssl.dotpay.pl/Wsparcie+Gwiazd+Basketu=99

Następnie (najlepiej z tego samego maila, którego podaliście przy płatności) wyślijcie do nas maila określając:

  1. wersję koszulki (1-6)
  2. rozmiar (tabela rozmiarów znajduje się na końcu)
  3. kolor (biały / czarny)
  4. oznaczenie paczkomatu lub adres, na który ma być wysłana paczka
  5. numer telefonu
  6. adres email

Skrzynka redakcyjna ma adres: gwiazdybasketu@gmail.com

Wersja 1.

Wersja 2

Wersja 3.

Wersja 4.

Wersja 5.

Wersja 6.

UWAGA:

  • sprzedaż ma charakter pre-orderu
  • składanie zamówień zamykamy w piątek (30 czerwca)
  • termin realizacji zamówienia to 14 lipca

Dziękujemy!

22 comments

    • Array ( )

      No przecież polo roku temu pisałem że Doc tak właśnie zrobi. I to wcale nie chodzi o to że jestem jakimś Nostradamusem czy innym Klimuszką. Doc ma ograniczony repertuar zagrywek trenerskich a ta jest kluczowa. Mam nadzieję że już żaden klub się nie da na to nabrać.

      (10)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    W jednym Durant ma rację: listy najlepszych zawodników nie mają żadnego znaczenia. Tak samo jak porównywanie zawodników z różnych epok. Nie ma to absolutnie żadnego znaczenia.

    (45)
  2. Array ( )
    Roger odrzutowiec 24 czerwca, 2023 at 22:09
    Odpowiedz

    Durant to postać, do której mam najbardziej mieszane uczucia. Zjednej strony uważam, że to najzdolniejszy koszykarz ostatniej dekady. Zagrożenie na całym boisku, nadgarstek miękki jak podusia, w obronie nie odstaje, zasięg nie do zablokowania, zwinność kocura.
    Poza boiskiem jednak totalny de*il. Brak dystansu do siebie, trolkonta, do GSW poszedl po mistrzostwo na talerzu. Jego kolegą jest następny wywrotowiec Kajri. Personifikacja gó*na.

    (16)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    *Koszulki* Dostajemy jakieś potwierdzenia, że zamówienie doszło, czy będzie potem przy realizacji zamówień? Piona!

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden:
    -W okc gracz z ławki, ale też często kończący mecze w 4tej kwarcie, 6man of the year
    -W Houston przez pierwsze lata pierwsza opcja, gra dwójkową z D.Howardem 27ppg/6asyst
    -Przyjscie D’antoniego sezon 2016/17 zmiana pozycji na PG, jeden z najlepszych ofensywnie sezonów w historii 11.3 asyst przy 29ppg
    -W off season przychodzi CP3, zmiana pozycji z powrotem na SG, dostosowanie gry gdzie niby ,,ni ma dwóch półek w koszykówce, nie dobgraja się,, 30ppg w 2017/18
    -2018/19 kontuzja Paula, Gordona itd, Harden wraca znów na PG, i w przez grudzien styczeń luty praktycznie gra 1vs5, 36meczy pod rząd z 30plus punktami, kończy sezon z 36ppg 8,5 asyst większość pod nieobecność CP3
    -2019/20 za Cp3 po słabych playoffs wchodzi westbrook, Harden wraca na SG, robi 34ppg Westbrook jest all Starem robi 29ppg,ustawiają grę praktycznie pod westbrooka, wymieniają Clinta Capele żeby pójść w small ball
    -2020/21 Nets pod nieobecność Duranta, Harden razem z Kyrie Irvingiem robią wyniki, harden jest dwukrotnie graczem miesiąca, ciągnie Nets, jest znów rozgrywającym
    -2021-23 Jest powolnym( dostosowuje się pod Embida) point guardem, grę ustawia pod niego

    Dużo można powiedzieć o Hardenie a jego rozczarowania w playoffs są jak najbardziej prawdziwe i powszechnie znane, ale nie można powiedzieć że gość nie potrafi się przystosować do systemu gry drużyny w której jest. Doc to idiota, znane nie od dziś

    (72)
    • Array ( )

      A potem zmienili przepisy, rozkładanie nóg przy rzucie już było faulem ofensywnym, a wchodzenie prosto pod kosz i wymachiwanie piłką w rękach to już nie był faul – i tak się skończył Twój Harden.
      Dla mnie inteligentny zawodnik, który wykorzystał na maksa najgorszy okres NBA, kiedy liga chciała się podobać Chińczykom i mieć mecze po 300 punktów.
      Uwierz mi, gdyby grał w latach 90-tych to by miał średnią kariery 15 punktów maks i nikt by o nimi nie pamiętał. Przy tamtej obronie on by nie istniał. Teraz zmieniły się przepisy i grubcio się zwyczajnie skończył w ataku, oprócz klepania i rzutu, nic nie zostało. Nie mogłem patrzeć na te jego zagrania i niech się zabiera razem z Docem na Tajwan, nie ważne gdzie, oby nie w NBA więcej.

      (0)
    • Array ( )

      Ale wiesz, że “rozkładanie nóg przy rzucie” w latach 90-tych byłoby faulem po stronie obrońcy gdyby miał kontakt z Hardenem? ;>

      (1)
    • Array ( )

      Że jeszcze istnieją ludzie, którzy myślą że oni nie grają tylko dla hajsu ani fame’u …

      (0)
    • Array ( )

      @Attack – w reprezentacji narodowej nie dostajesz pieniędzy za grę, jedynie za sukcesy, a stawki są raczej marne w porównaniu do płac w NBA

      (1)
    • Array ( )

      Przyjdą igrzyska olimpijskie i moze zabraknie dla niego miejsca w teamusa to sie znowu bedzie zastanawiać nad Włochami

      (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Team USA nie wyciąga wniosków ze swoich porażek. Brak doświadczenia aż nadto widoczny, ewidentny brak liderów kadry, kogoś kto będzie w stanie krzyknąć i zmotywować chłopaków, gdy będzie trzeba. Oczywiście, zobaczymy mocne tempo i wpadające trójki, ale w najważniejszych meczach to może być za mało.

    (2)
    • Array ( )

      Amerykanów średnio obchodzą mistrzostwa świata. Co innego IO, to dla nich bardzo ważne.

      (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu