fbpx

Team USA w finale Igrzysk Olimpijskich | Kemba Walker graczem New York Knicks

40

WTMW.

Jesteśmy na świeżo po zwycięstwie Amerykanów (97:78) w półfinale igrzysk olimpijskich. Oddajmy Australijczykom, do przerwy prezentowali się zdecydowanie lepiej. Pięknie kontrowali, trójki siedziały Patty Millsowi, Gouldingowi, nawet Dante Exum trafił dwukrotnie. Prowadzili już nawet piętnastoma punktami (!) aby wzorem Hiszpanów w rundzie ćwierćfinałowej, nie utrzymać tempa w drugiej połowie. Nick Kay i Jock Landale spuchli i przestali wyrabiać w obronie, a nam pozostaje jedynie gdybać jak wyglądaliby Australijczycy, gdyby mogli skorzystać z usług Bena Simmonsa i Aarona Baynesa.

Punktem zwrotnym spotkania był przełom drugiej i trzeciej kwarty. Otóż na dystansie sześciu minut USA zaliczyło serię 20:0!

KD is elite!

Kevin Durant (23 punkty 9 zbiórek) Devin Booker (20 punktów 70% z gry) Jayson Tatum (9/3/2/1) dalekimi rzutami zbombardowali rywala w trzeciej kwarcie. Jrue Holiday (11 punktów 8 zbiórek 8 asyst) i Khris Middleton (11 punktów 56% z gry) woleli półdystans, a wszystko dynamicznym wsadem okrasił mistrz tego typu lotów Zach LaVine (9/3/2). Wynik trzeciej odsłony to 32:10 dla Team USA, a co za tym idzie powracają głosy o dominującej pozycji Amerykanów w koszykarskim świecie.

44-29 na tablicach. Kiedy Australia obniżyła skład, było po wszystkim. A dlaczego trener nie wziął przerwy na żądanie gdy rywale szarżowali, a zespół australijski nie był w stanie uknuć pojedynczej solidnej akcji? Nie powiem Wam, bo nie wiem.

USA? Mills ostatecznie został odcięty od podania, a gdy do łbów dotarło, że Australia nie ma żadnego wozu opancerzonego, który wjechałby im w środek i skończył wsadem, pozwolili sobie wywrzeć większy naciska na linię za trzy i się temat zamknął sam. Przy okazji, rozgrzany Durant to jest absolutny gigant w ataku. Pewny i wysoki jak temperatury w Afryce.

Co będzie dalej? O trzynastej zapraszamy przed ekrany, na których wielki mistyk Luka Doncic ze swymi rozstrzelanymi słoweńskimi kolegami, powiezie na pokuszenie reprezentację Francji. Cokolwiek się wydarzy, o złoto powalczy Luka z USA albo zobaczymy rewanż z Francją. W obu przypadkach USA będzie zdecydowanym faworytem.

NBA Free Agency

Tymczasem za oceanem trwa wyścig zbrojeń w lidze NBA.

-> Kemba Walker porozumiał się z przedstawicielami OKC Thunder w sprawie częściowego wykupienia kontraktu. Po wypełnieniu formalności zostanie niezastrzeżonym free-agentem i jak sam mówi, zamierza zasilić szeregi… New York Knicks! Innymi słowy, Kemba wraca w rodzinne strony. Osobiście nie liczę na wielkie fajerwerki i kolejny występ w All-Star Game z jego strony, ale przyda się na pewno. Jak pokazały minione playoffs, NYK mieli problemy z kreowaniem gry ofensywnej, co posiadający smykałkę w tym względzie Walker powinien swymi diabelskimi zmianami kierunków potrafić zniwelować. Jak obecnie wygląda roster Knicks? Obiecująco:

  • PG: Kemba Walker / Derrick Rose / Immanuel Quickley / Luca Vildoza
  • SG: Evan Fournier / Alec Burks
  • SF: RJ Barrett / Kevin Knox
  • PF: Julius Randle / Obi Toppin
  • C: Mitchell Robinson / Nerlens Noel / Taj Gibson

-> Golden State Warriors wysłali Erica Paschalla do Utah w zamian za chroniony pick drugiej rundy draftu, czyli w celach oszczędnościowych. Zwalniają także miejsce w składzie. Paschall zagra ze swym przyjacielem Donovanem Mitchellem.

-> Spencer Dinwiddie został nowym graczem Washington Wizards, gdzie trafia w ramach sing and trade. Jego umowa opiewa na kwotę 62 milionów dolarów płatne w trzy lata.

-> Victor Oladipo zostaje w Miami na kolejny sezon, a więc jednak. Życzymy zdrowia!

Other news

-> Po intensywnych konsultacjach medycznych LaMarcus Aldridge poważnie rozważa powrót na koszykarskie parkiety! W połowie kwietnia wycofał się w związku ze złym samopoczuciem i nieregularną pracą serca. Dziś marzy mu się wznowienie, trwającej od piętnastu lat kariery. No popatrz! Lakers już zacierają ręce, hehe.

-> Słyszeliście, że Chris Paul otrzymał z New Orleans Pelicans ofertę w kwocie 100 milionów dolarów? Ponoć użył jej jako lewara, aby skłonić szefostwo Phoenix do podpisania nie trzy, ale czteroletniej umowy. Moim zdaniem nie ma co hejtować. Fakt: zszedł z gaży na przyszły sezon o osiemnaście baniek, a czteroletni kontrakt o wartości 120 milionów obejmuje tylko 50% gwarantowanej gaży w trzecim sezonie oraz “opcję klubu” w czwartym sezonie, gdy CP3 będzie miał 40 lat.

-> Chytry traci podwójnie: Dennis Schroder wciąż nie znalazł chętnego na swoje usługi, a fakt odrzucenia 84 milionowej propozycji Lakers zakrawa na coraz mniej śmieszny żart. Przebąkiwano o zainteresowaniu ze strony Mavericks. Okazało się, ze Mavs nie mają nawet ochoty siadać do stołu negocjacyjnego.

-> Bez umowy pozostają także Kelly Oubre Junior i Lauri Markkanen. Cała trójka ma przesadzone oczekiwania finansowe. Tymczasem jedyne kluby z wciąż dostępnym salary cap przekraczającym dziesięć milionów dolarów za sezon to Dallas i Charlotte.

-> Danny Green wraca do Sixers, przez dwa kolejne sezony zarobi 20 milionów dolarów brutto. Ważna to postać w ekipie Doca Riversa, doświadczony obrońca, 40% zza łuku przy przeszło sześciu próbach w meczu. A skoro już jesteśmy przy Philly, pamiętacie boje Joela Embiida z Andre Drummondem? Pierwsze spotkanie na siłowni nowych kolegów z drużyny wypadło trochę niezręcznie:

-> John Collins zostaje w Atlancie, jego umowa to 125 milionów dolarów za pięć sezonów. Poniżej maksymalnego progu, ale wciąż dużo. Życzymy progresu w obronie i stabilizacji formy!

Dobrego dnia wszystkim. Przypominam: trzynasta, Doncic verus Francja. B

40 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Cp3 ma w dupie pierścień. Będąc tak blisko gdyby chciał znowu dostać się do finałów to podpisałby minimum żeby zarząd mógł zrobić realny upgrade rostera. A tak, dobrze że będzie inkasował grube $ do 40stki bez widoków na coś więcej

    (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja nie wiem coś się tak człowieku uparł na tego Johna Collinsa? Fajny zawodnik, praktycznie druga twarz Hawks, nigdy alfa w Atlancie nie będzie bo od tego jest Trae Young, dostał tyle na ile zasługiwał. Zatargał razem z Trae Atlantę do finałów konferencji? Zatargał. To o co chodzi? Wart jest na bank więcej, niżeli niejeden przypadek osiołków z Lakers.

    A tak btw. Co tam słychać w “Viagra Team”? Odkopali kogoś sprzed 2 dekad na wsparcie króla (za minimum z minimum) ? Czy dzisiaj raczej chill out i jutro będziemy Lamarcusa kusić?

    (11)
    • Array ( )

      @boloo23
      A to spoko. Bo tak pomyślałem, że możnaby jeszcze np. Odświeżyć Brandon Jenningsa na rozgrywkę. A na zmianę z Davisem mógłby grać dawno zapomniany Larry Sanders (o ile jeszcze pamięta co to koszykówka). Oboje mieli potencjał, no i oboje świeżo po 30-tce – to najważniejsze.

      (4)
    • Array ( )

      Chyba faktycznie i na dodatek nie prana bo joel jak ją poczuł to od razu się skrzywił dziub

      (8)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    W TVP to chu*a zobaczycie, a nie koszykówkę. Trzeba szukać po internetach. Szlag mnie trafią, gdy kolejny raz włączając ten kanał z nadzieją zobaczenia olimpijskiej koszykówki na ekranie pojawia się kolarstwo torowe. Żebyśmy się dobrze zrozumieli – nie mam nic do kolarstwa na deskach, ale nie sądziłem że tak wielka dyscyplina jaką jest basket zostanie tak zlekceważona przy transmisji igrzysk.

    (17)
    • Array ( )

      Dla TVP priorytetem są konkurencje z Polakami. W kolarstwie są nasi zawodnicy, w koszu nie. Zwykły niedzielny kibic prędzej włączy zapasy czy wspinaczkę gdzie startują nasi niż mecz Słowenia – Francja w kosza.

      (10)
    • Array ( )

      Kolarstwo torowe jest spoko, bo nigdzie tego nie zobaczysz. Mnie trochę irytuje, że puszczają w kółko siatkówkę. Cieniasy znowu odpadli w ćwierćfinale i wyszła żenada. Nawet nie chcą komentatorzy o tym rozmawiać, bo przecież siatkarze takie dobre, a piłkarze nożne tacy słabi, hehe. Puścili trochę piłki nożnej kobiet, ale 5 minut wytrzymałem.
      Ale słabo, że w ogóle nie ma innych sportów zespołowych jak kosz czy hokej na trawie, dzisiaj dali trochę ręcznej.

      (3)
    • Array ( )

      Netia np. uruchomiła 7 dodatkowych kanałów na czas igrzysk od eurosportu (555-561) i chyba na 558 leci głównie koszykówka. Warto sobie obczaić, plus być może inni dostawcy (chociaż niektórzy) też zrobili podobny manewr 😉

      @majonez a to piłkarze nożne hehe tacy słabi jednak nie są? Przecież na euro tak świetnie zagrali 😀 Do siatkarzy nie ma ich co porównywać, bo nie mają podjazdu. W żadnym sporcie drużynowym nie osiągamy tak wiele, jak w siatkówce. Odpadnięcie w ćwiećfinale to zawód (choć po walce i z mocnym przeciwnikiem), ale pomyśl, że np. koszykarze to by dali się pokroić. żeby chociaż zagrać na igrzyskach – na awans raczej nikt by nie liczył.

      (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy tylko mi GWBA na firefoxie się kompletnie rozkraczyło? lewy panel z reklamami ewinnera zasłania mi tekst, z prawej ucięte jest co najmniej 5 znaków

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Anonim Gal ale super, że pod każdym postem jest 20 twoich komentarzy. Super się ciebie czyta. Może otwórz własną stronę o koszykówce, będę fajnie.
    O i nie zapomnij skomentować mojego komentarza …

    (11)
    • Array ( )

      Jak mógłbym nie skomentować twojego komentarza? 🙂 Chciałem Ci tylko napisać, że w całym twoim poście nie ma słowa o koszykówce. Ale i tak doceniam poświęcony czas i energię!

      Moja rada – nie czytaj moich postów 😘

      Ps. 20 komentarzy nigdy nie wyskrobałem, ale mogę. Zresztą, to chyba włodarzom strony na rękę jest✌️

      (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Kemba bardzo się przyda w Knicks, brakowało im takiego gracza. O ile rezerwa z Rose’m, Quickleyem i Burksem radziła sobie znakomicie to w pierwszym składzie brakowało opcji, Randle często nie dawał rady, a RJ to jeszcze nie jest gracz, który weźmie ciężar gry na swoje barki. Kemba to co innego, potrafi zakręcić obrońcą, wykorzysta każdy mismatch, nie można go kryć “na radar” jak Paytona, pierwszy krok ma zabójczy. Niestety w defensywie to tylko niezły obrońca na piłce z szybkimi rękami, będzie zostawał na zasłonach, nie ustoi wyższym i silniejszym przeciwnikom. Fournier to przede wszystkim wszechstronny gracz ofensywny, który słaby pierwszy krok nadrabia techniką i sprytem. W ofensywie potrafi wszystko, gra bez piłki, 1 na 1, grozi trójką, pomaga w rozegraniu, ma niezły floater i potrafi skończyć pod obręczą, jednak w obronie jest wolny i popełnia masę błędów. Stara się, ale często mu nie wychodzi. Niestety Knicks zanotują spory spadek jakości w obronie. RJ Barrett będzie musiał zmienić swoją grę, po stracie Bullocka to on będzie odpowiadał za krycie najlepszych strzelb przeciwnika, a w ataku część jego obowiązków spadnie na Fourniera i Walkera.

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Przykład Nerlensa Noela niektórych niczego nie nauczył, jak się okazuje. Ciekawe na jakie pieniądze liczy Oubre, z tym swoim graniem w kratkę. Zabawne, dumne dzieci z przerośniętym ego i pieniędzmi, których i tak się nie da wydać. Jeśli się ma odrobinę oleju w głowie.

    (6)
    • Array ( )

      “dumne dzieci z przerośniętym ego i pieniędzmi”. Święte słowa. Ostatnio, żeby poznac przypadek Dennisa starałem się obejrzeć jakiś zakulisowy program coś w stylu “day in the life of an NBA Player” czy licho wie co. Gość przez 10 minut łaził w porozciaganym dresie, na pytania prowadzącego “wywiad” coś tam mamrotal pod nosem i ani razu nie wyjął pyska z telefonu komórkowego. “gwiazda” jak się patrzy.

      (8)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Fani Miami chcą podpisać Schrodera za minimum jako zapasowego pg dla Lowrego. To będzie już absurd jeżeli gość na to pójdzie.

    (2)
    • Array ( )

      @anon
      Tak jak pisał Grx powyżej, bliźniaczy przypadek dla Nerlensa Noela. Czekał, zwlekał, nie doczekał.

      (4)
    • Array ( )

      Btw. Szreder to musi mieć naprawdę kiepskiego agenta/menedżera,skoro mu nikt wcześniej nie przemówił do rozsądku.

      (4)
    • Array ( )

      Nie będzie miał wyjścia, przeszarżował w trakcie sezonu, to teraz będzie grał, tam gdzie będzie miejsce i jakakolwiek kasa. Chytry dwa razy traci. Mógł poleciec do Tokio i podbić swoją wartość rynkową grając dla Niemiec – nie pojechał 😂

      (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale głupi ten Szreder. Tym kontraktem mógł pozbawić widoków na mistrzostwo Los Angeles -cenzura-s. Nie mieliby środków na Westbrooka. Teraz, nie dość, że nie będzie miał kasy, to jeszcze swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem, doprowadził do tego, że LAL jest trzech allstarów.
    Dawajcie białasa Merkannena do Dallas!!

    (3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    1) Schroeder czyli jeden z przedstawicieli gatunku “człowiek z guano na głowie” (drugim jest Clint Capella) to współczesna wersja Latrella “mam dzieci do wykarmienia ” Sprewella
    2) Nawet jak nasi nie grają to kosza i tak nie dają…siata Fra-Arg o 15 a ci od 13 studio z ekspertami….

    (2)
    • Array ( )

      Tyle że Latrell Sprewell jeszcze coś potrafił na boisku. Przyjemnie się go oglądało, bo widowiskowy był. No i jak umiał dusić!

      (7)
    • Array ( )

      Latrell to powiedział jak odrzucił propozycję kontraktu za 21 mln / 3 lata w momencie kiedy miał jeszcze rok ważnego kontraktu 14/1, czyli właściwie odrzucił 7/2 po bardzo dobrym sezonie w którym zagrał we wszystkich 82 meczach, 3100 minut (12 wynik w lidze) i jeszcze lepszych PO (Wilki doszły do finału konferencji). Miał prawo sądzić, że za rok będzie wart więcej niż 3,5 mln. Niestety Cassell i Garnett zgodzili się na obniżki dla wspólnego dobra, a on nie przez co zrobił się kwas i Wolves spadli w ligową szarzyznę, z której nie wyszli do dzisiaj. Sam Sprewell mocno obniżył przez ten rok loty i już nikt nie chciał z nim podpisać kontraktu choćby za minimum dla weterana, również przez jego wielkie ego i problematyczny charakter.

      (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu