fbpx

Warriors nie mają przeciwnika, LeBron przejmuje Madison Square Garden

29

Portland Trailblazers 107 Milwaukee Bucks 115

“Souncloud raper” – słyszał pod swoim adresem Damian Lillard stojąc na linii rzutów wolnych. Zdobył 30 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst, ale nie wystarczyło. Triple-double Giannisa Antetokounmpo (15/12/11 + 4 bloki i 2 przechwyty) niesamowity chłopak, robi grę po obu stronach parkietu. No właśnie, siedmiu graczy Milwaukee z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Kilka trójek wkleili Malcolm Brogdon i Matthew Dellavedova więc grało się łatwiej. Jabari Parker ma nie tylko gabaryt, ale i szybkość!

Los Angeles Lakers 95 Houston Rockets 134

Goście stracili pazur. Element zaskoczenia minął. W obronie wciąż są tragiczni, co tylko unaocznili ofensywnie ukierunkowani Rockets: 43 punkty w tym cztery trójki Erica Gordona w pierwszej kwarcie ustawiły temat. Łącznie Gordon uskładał 26 oczek, w tym 8/12 zza łuku. James Harden 25 punktów, 8 asyst, 6 zbiórek, 4 przechwyty.

Boston Celtics 117 Orlando Magic 87

Zmęczeni magicy = fatalna skuteczność i wolne nogi. Isaiah Thomas nie wystąpił, ma naciągniętą pachwinę. Być może coach Brad Stevens wykorzysta szansę i przesunie akcenty w zespole. Odnoszę wrażenie, że ostatnimi czasy zanadto opierali się na kreacjach 175-centymetrowego IT. Aha, widzieliście pakę Jaylena Browna?

W pozostałych spotkaniach:

Indiana Pacers 105 Phoenix Suns 94

Sacramento Kings 120 Dallas Mavericks 89

Detroit Pistons 77 Charlotte Hornets 87

Miami Heat 95 Atlanta Hawks 103

Denver Nuggets 111 Brooklyn Nets 116

Co powiecie?

1 2

29 comments

    • Array ( )

      rok temu po 73-9 wszyscy mówili już o mistrzach. Play off jak dobrze wiemy rządzą się swoimi prawami i ja bym nikogo nie koronował przedwcześnie.

      (103)
    • Array ( )

      Marcin
      Oczywiście 73-9 jest bardziej obciążające organizm niż 60-22. I oczywiście też 4:3 w PO jest bardziej obciążające niż 4:0.

      Powiedzenie że PO toczy się swoimi prawami nie jest takie proste niż Ci się wydaje. GSW mają już mistrzostwo, mają rekord Bulls. Teraz bez presji i dozując obciążenia jak SAS czy Cavs, gdzie wschód nie jest wyzwaniem, są zdecydowanie groźniejsi

      (-15)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobrze ze chciaz tyle z rana do poczytania w szpitalu… boston ma dobrego kota na przyszłe lata, co mnie bardzo cieszy 🙂 nie tak jak diagnoza miażdżycy kończyn dolnych :/ ale co by nie było za jakiś czas znowu coś się porzuca 🙂 pozdro załoga, robicie dobra robotę 🙂

    (57)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jabari Parker w tych swoich wjazdach pod kosz i dunkach przypomina troche Barkleya 🙂 podobna motoryka i wymiary. Fajnie widać jak Koziołki sobie radzą. Jeszcze lepiej było by ich zobaczyć w playoffs i liczyć na więcej niż tylko 1 runda.

    (21)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Curry coś w kratkę z tymi trójkami, raz bije rekordy, a następnym razem zerowa skuteczność. Nie wiem, czy w obecnej formie można go nazwać najlepszym snajperem w lidze. Pewnie to przez to, że forsuje nieco rzuty, gdy ma piłkę, bo po przyjściu Duranta ma ją trochę rzadziej.

    (9)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Niedawno to on też zaliczył 0/11 za trzy, a dziś 0/8. Nie powiedziałem, że nim nie jest, tylko że nie wiem, czy można go tak nazwać. Takie linijki w rs, jako najlepszy snajper? Jak dla mnie nie do zaakceptowania.

    (14)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @Fryzjer
    Ja tez w szpitalu, mam 22 lata i już jestem po operacji endoprotezy biodra. Wcześniej grałem teraz nie wiem jak będzie. Cos sie zawsze porzuca wiec trzymaj sie kolego, zdrowiej ?

    (16)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    GSW… Oni są nie fair wobec reszty zespołów, co z tego, że nie mają obrony jak oni i tak wrzucą więcej punktów… Po prostu. Oni się bawią w tym sezonie jak na podwórku. Ostatnio 142 punkty w regulaminowym czasie gry, bez żadnej dogrywki! Kosmos! Ciekawi mnie jak to będzie funkcjonować w PO ale w RS może ze 2-3 zespoły mogą nawiązać z nimi jakąkolwiek rywalizację.

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu