fbpx

Win or go home: Greek Freak zeżarł Boston, nielegalny blok LeBrona

57

Win or go home. Nie ma miękkiej gry.

boston celtics 86 milwaukee bucks 97 [3-3]

Na tym etapie nikt już nikogo zaskoczyć nie jest w stanie. Semi Ojeleye ustawiony naprzeciw Giannisa nie stanowi już elementu zaskoczenia. Grecki mutant (nie bójmy się tego słowa) prowadzi swych ludzi i przedłuża sezon Milwaukee przynajmniej o jeszcze jeden mecz. W pojedynkę wystrzelał Celtów pod koniec II kwarty. Wszystko w bezpośredniej odległości od obręczy ma się rozumieć. Dość powiedzieć, że Bucks zamknęli pierwszą połowę serią (24-8). A gdy do zabawy dołączyli kibice, goście mieli problemy by sami siebie usłyszeć w obronie.

Początek zieloni znów zaliczyli obiecujący: chłopak nazwiskiem Terry Rozier przełamał złą passę z poprzednich dwóch meczów dostarczając 3 trójki w pierwszej kwarcie. Kiedy rywalom przychodziło wyciągać piłkę z kosza nie byli wcale mocni, ale gdy złapali odbitą piłkę i wystartowali do kontry… wówczas było gorzej. 24-5 wyniosły zdobycze obu drużyn po szybkim ataku. Mimo sympatii, Boston nie pokazał wielkiej desperacji, atak był mało energiczny, pozwolili się wypchnąć z dala od obręczy i ponieśli za to karę.

Decydujący cios został zadany jakieś 4 minuty przed końcem meczu. Kolejna seria gospodarzy (11-3) rozstrzygnęła zawody, Bledsoe ukradł piłkę wprowadzaną do gry przez Jaysona Tatuma, a nieudany rajd pod kosz poprawił dobitką Giannis. Czwarte spotkanie też zakończył dobitką, jak zapewne pamiętacie…

Will to win

No właśnie, kluczowa statystyka: 48-39 na tablicach dla Bucks. Trochę wbrew tendencjom z sezonu regularnego, bowiem przez okrągły rok Milwaukee było jedną z najsłabiej zbierających ekip zarówno w obronie jak w ataku. Zauważcie ile piłek zebrał Greek Freak. Przy okazji zdradzę Wam pewien sekret, może kiedyś skorzystacie: w meczach o wysoką stawkę stawiać overy zbiórkowe Giannisa, LeBrona czy Draymonda to podstawa. W zbiórkach chodzi o wolę zwycięstwa, Antek potwierdzi:

Koniec końców, chodzi o to, kto chce tego bardziej. Byłem tam, starałem się być agresywny i wbijać kosze.

No i właśnie, w rolach głównych:

  • Giannis Antetokounmpo 31 punktów 14 zbiórek 4 asysty 13/23 z gry
  • Jayson Tatum 22 punkty 6/14 z gry
  • Terry Rozier 16 punktów 7 zbiórek 5 asyst 6/14 z gry
  • Malcolm Brogdon 16 punktów 6 zbiórek
  • Khris Middleton 16 punktów 5 zbiórek 7/8 z gry facet nie pudłuje, po prostu

Żeby nie być gołosłownym, skuteczność Middletona w tej serii to: 56/93 z gry (60%) oraz 20/32 zza łuku (63%).

Oczekuję maksymalnego wysiłku od każdego na placu. Obie drużyny są pod ścianą. Wygrywasz albo jedziesz do domu [Jaylen aleś bloka dostał Brown]

No i teraz pytanie, czy męstwo i ambicja celtyckich partyzantów wystarczą na bandę harpaganów, którzy co najwyżej sami ze sobą przegrywają pudłując rzuty z otwartych pozycji. Antek? Przecież on eurostep zaczyna jeszcze na własnej  🙂 połowie. Na kogo stawiacie? Historia pokazuje, że siódme spotkanie wygrywa z reguły klub:

  1. reprezentujący większy rynek
  2. mający w składzie najlepszego zawodnika

I bądź tu mądry, heh. W każdym razie, niech zwycięży koszykówka, w każdej serii życzyłbym sobie oglądać Game 7.

Z pozostałych wieści:

-> Stephen Curry odbył full kontaktowy trening z zespołem jednak wciąż wątpliwy jest jego występ w game 1. Seria z Nowym Orleanem rusza w sobotę.

-> biuro ligi przyznaje: blok LeBrona powinien być zakwalifikowany jako “goaltending”

-> JB Bickerstaff z tymczasowego trenera, zostaje głównym szkoleniowcem Memphis Grizzlies

-> w imieniu autorów Bleacher Report zapraszam na nowy odcinek Game of Zones:

Dobrego dnia!

57 comments

  1. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    co tam,że blok po odbiciu o deskę. w sumie błąd sędziów,nie brona. do duupy z takimi powtórkami,a właściwie ich brakiem. nie czaję jak można do tego dopuścić. jest pewnie jakiś regulamin korzystania z powtórek,ale jest on do zmiany !! i to od teraz,od dziś.

    (58)
    • Array ( )

      Nieprawidłowy blok po nieprawidłowym przyznaniu piłki dla Pacers, ale trójka sowitą w wykonaniu LBJ 😉

      (27)
    • Array ( )

      Z tą stratą też nba potwierdziło, że nie powinno jej być więc tak naprawdę te akcje nie miały wiekszego wpływu na gre

      (5)
    • Array ( )
      Drugi komentarz tu 27 kwietnia, 2018 at 13:05

      Blok to powinien być na takie nic nie wnoszące komentarze. Taka moja luźna obserwacja. Uwielbiam czasem czytać ludzi z komentarzy. Jakby tworzyli drugi artykuł. Maja wiedzę, potrafią cos napisać. To jest fajne! Ale jak widze nagle takie „perełki” to zastanawiam się skąd Ci ludzie maja na to czas. A żeby nie było ze sam go tracę na takie osoby to podkreślę ze moim celem jest oddanie szacunku i uznania dla tych, którzy tworzą druga cześć tego portalu w komentarzach.

      (17)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Zapomnieliście dodać, że piłka w ogóle nie powinna być w rękach Pacers, bo w poprzedniej akcji odbiła się od Younga zanim wypadła na aut. Nie od LeBrona. Koniec końców każda ze stron dostała po korzystnym dla siebie gwizdku, a LeBron walnął super trójkę. Myślę, że sprawiedliwie

    (97)
    • Array ( )

      Wiedziałem, że będą się czepiać to rzuciłem 3-kę (mimo, że w meczu byłem 0/3 za trzy), żeby była sprawa czysta. Tyle w temacie! Bye!

      (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Czasami jak oglądam mecz to sędziowie 20 razy patrzą na powtórki kontrowersyjnych zagrań przedłużając tym mecz aż do obrzydzenia. A jak jest najważniejsza akcja, która mogła by odmienić oblicze całego meczu ( można wykonać faul, potroic Lebrona przy próbie dostania piłki, itp) bo i tak masz dwa punkty do przodu. To nie całą zasluge zgarnął Lebron, Indiana na maksa skrzywdzona, sędziowie wtedy już nie oglądają powtórek a nasz redaktor robi zaczepki i prownuje do Jordana już w pierwszej rundzie kolesia, który przez to że nie ma z kim grać rzuca sobie po 40 pkt. Później robi się z tego awantura i tak by to wyglądało.

    (-14)
    • Array ( )

      Czemu wszyscy pamiętają goaltending, a nikt nie pamięta, że to Young wybił wcześniej piłkę, więc piłka powinna być dla Cavs, zły gwizdek w jedną zły w drugą.

      (16)
    • Array ( )

      Jakby piłka była dla Cleveland po wybiciu Younga, to Pacers dalej mieliby ostatnią akcję… więc kto na błędach bardziej skorzystał? Oczywiście że Lebron.

      (-10)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie się ogląda rywalizację Bostonu z Milwaukee, playoffs NBA w dobrym, oldschoolowym wydaniu, czyli prawdziwa obrona i walka o każdy kawałek parkietu. Trochę przypomina się też zeszłoroczna seria Celtów z Wizards. Myślę, że teraz będzie podobnie, to znaczy zdecyduje przewaga parkietu i to Celtics powalczą z Philadelphią w drugiej rundzie. A na końcu i tak wschód pewnie wygra LeBron, z tą różnicą, że już nie spacerkiem jak rok temu, ale po morderczej walce w każdym pojedyńczym meczu.

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem, może psychofanatyzm zasłania mi obraz tego co się działo w meczu Boston vs Bucks, ale mam wrażenie że był to jeden z najgorszych meczów jakie rozegrał Boston. Odniosłem wrażenie, że im nie zależało na zwycięstwie. Brak jakiejkolwiek zajawki i energii. Piątki przybijane od niechcenia. Brown widocznie sfrustrowany, że nie dostaje piłki. Tatum do połowy rozkojarzony, boi się rzucać z wolnych pozycji. W ostatniej kwarcie mieliśmy remis i co robi Boston? Zaczyna rzucać za 3, grają izolację na Morrisa który daje ostro ****. Ciężko się to oglądało i jeśli Celtics nie narzucą większej intensywności, nie przykryją lepiej tych nieszczęsnych trójek to sezon się dla nich kończy. Game 7 będzie kozak. Pozdro od rozgoryczonego fana koniczynek 😀

    (12)
    • Array ( )

      No i tera nie wiem co Ci odpisać.
      Czy aby napewno zrozumiałeś o co chodzi autorowi ??

      (0)
  6. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Zgadza się to był goaltending, z drugiej strony chwilę wcześniej aut moim zdaniem niesłusznie. Na powtórce widać było, że piłka nie odbiła się od Lebrona. Tym bardziej dziwna decyzja sędziów bo o ile dobrze pamiętam to oglądali to na powtórce przed ostateczną decyzją?

    Niestety mnóstwo jest takich sytuacji, np. Game 6 finałów z 1998 bulls-jazz. Tam różnica błędów była aż o 5 punktów na korzyść Jazz. Najpierw zaliczone 2 punkty Harpera, które były tuż po czasie, z kolei później niezaliczone 3 punkty chyba Rusella, które z kolei powinny być zaliczone. Jazz przegrało ten mecz 1 punktem, kto wie jaka byłaby historia gdyby seria się wyrównała 3-3?

    Z tym, że wtedy nie było powtórek. Dziwne jest to, że sędziowanie wydaje się być z roku na rok gorsze, a teoretycznie powinno być lepsze, kiedy sędziowie mogą powtórzyć praktyczni każdą akcje, która wydaje się być sporna.

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie jestem fanem Lebrona ale nie rozumiem tej szarpaniny o ten goaltending – przecież LeBronisław potem i tak trafił na wygraną. Po co siać burzę?

    (-2)
    • Array ( )

      Mało widać się znasz. Zupełnie inaczej możesz rozegrać mecz jak prowadzisz 2 punktami.

      (2)
    • Array ( )

      Poza tym co napisal Toki wyzej jest tez cos takiego jak ciag przyczynowo skutkowy. Gdyby sedziowie zagwizdali aut z pilka dla Cavs zamiast straty LBJ inaczej wygladalyby dalsze wydarzenia na boisku. Moze nie byloby tego bloku, moze nie byloby trojki na koniec Jamesa. Mozecie sobie tylko gdybac, sytauacja nieco wypaczona przez sedziow, nie pierwszy i nie ostatni raz.

      (8)
    • Array ( )

      ???????? Gdyby miał nóż na gardle to by nie trafil???????? No co Wy. Przecież rzucił 3kę. Pieski szczekają, karawana jedzie dalej. I tylko o to mi chodziło pieski.

      (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Prośba do komentujących: zarzućcie taką awanturkę jak wczoraj, bo fajnie się czytało, ubaw po pachy. Dzisiaj w robocie luźniej to by się człowiek pośmiał.

    (12)
    • Array ( )

      Wczoraj to był popis ubóstwa umysłowego i żenady. Zarówno ze strony młodszych czytelników, którzy Jordana nie pamietają jak i ze strony tych wychowanych na MJ.

      (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    wow biuro nba, potrzebowali do tego całego dnia? Przecież przepisy są jasne – jeśli piła dotknie najpierw tablicy, to jest goaltending.
    Akcje wcześniej pacers dostali piłkę, a nie powinni #balldontlie

    (7)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie udzielałem się wczoraj ale przeczytałem wszystkie komentarze on trochę śmiać mi się chce jak zminusowaliście wszystkich tych co pisali że blok Lebrona był nieprawidłowy, a punkty powinny być zaliczone! ? Chyba należą jakieś przeprosiny dla kilku poszkodowanych, nie uważacie ? ?

    (6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale przy tym aucie to Lebron ostatni dotyka piłki.Young wybija ona odbija się od ziemi i trafia w rękę Lebrona…

    (-1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Zbiórki-to jest motto Kozłów. Grek ma zbierać i zdobywać pkt. A nie bawić się w rozgrywanie. Od tego ma m.in. Prezydenta Brogdona

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Dialog w Game od Zones pomiędzy JK i GA
    -Giennis you are a good kod
    -You are a good kid
    mnie rozwalił i to co zrobili Makerem to szaleństwo. Uwielbiam ten serial

    (3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Może był czysty blok a może i nie lecz przed akcją oladipo rzekomo była strata Lebrona aczkolwiek piłka przed dotknięciem jego ręki odbiła się już od parkietu i wyszła co powinno skutkować z odgwizdaniem piłki autowej dla Cleveland.

    Czepiać można się jedynie arbitrów a nie zawodników.

    (1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiecie, co w tym wszystkim jest najlepsze?
    Gdyby to nie był mecz Cavs i LBJ to w życiu nikt by sie sie wykłucał o ten blok 2 dni… Jakby tylko to w tej lidze sie działo

    (5)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Wielmożny miał rację. Bucks wrócili na swoje procenty i mamy game 7 . Celtics cały czas tak samo, ta seria głównie zależy od Bucks.

    (4)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Po oglądaniu gry w rundzie 1 we Wschodniej Konferencji odnoszę wrażenie, że zespoły ze wschodu grają jedynie o to żeby wejść do big finals ale nic poza tym. Na końcu zabawy wschodnia ekipa trafi na “potwora” z zachodu i będzie pozamiatane ( i nie chodzi mi tutaj tylko o Dubs). Jedyna szansa dla wschodu to kontuzja którejś z czołowych postaci drużyn z zachodu.

    (2)
    • Array ( )

      Jeśli Oladipo trafiłby lay upa, Pacers prowadziłoby 2 punktami więc automatycznie ich obrona lepiej pokryłaby linie rzutów za 3 punkty, przy remisie większe prawdopodobieństwo że Cavs rzucaliby za 2 punkty więc to czy LeBron by trafił to można się zastanawiać.

      (7)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    dzięki, panie @ Well :]

    game 6 pokazał, ze game 5 był dla Bucks anomalią, jak chodzi o o ich ofensywną grę. sugestia, ze przyczynił się do tego effort Sama Ojeleye jest tyleż dyskusyjny, że jego plus/minus z tego meczu to -5, a biorąc pod uwagę, ze jego zadania były stricte defensywne, no cóż ; procent Bucks nie spadł z powodu jego hustlowania. warto jednak patrzeć na koszykówkę jak na team game, przede wszystkim i oceniać wpływ zawodników na team game właśnie, a nie w oderwaniu od jej istoty.

    Bucks w game 7 będą mieli podstawowy problem z tym, ze nie grają u siebie. moim zdaniem, w game 5 Celtowie skorzystali z dwóch podstawowych atutów :

    a] TD Garden dająca im energię, a konfundująca Bucks
    b] powrót Marcusa Smarta i jego emocjonalny charakter

    jesli Bucks w game 5 i 6 otrzaskali się z wysokimi numerami meczów Playoffs i atmosferą obcego boiska, to można im dobrze wróżyć. ewidentnie ich atletyzm jest dla Bostonu problemem.

    efekt Smarta nie powtórzy się, co gorsza widać że ten zawodnik nie czuje gry po powrocie, jego minuty są na razie zmarnowanym czasem dla Celtów. ale , ofk, ma wpływ wolicjonalny na zespół, mentalny, więc na pewno Brad Stevens będzie nim grał , bo game 7 to w gruncie rzeczy przeciaganie liny, wygrywa wola i umysł, psychika, a kto wie w trzecim meczu Smart nie zrobi się lepszy. ryzykowna gra, ale warta świeczki.

    Bucks muszą tylko trzymać kurs. to w ogóle cud w tej serii, że oni zagrali 4 z 6 meczów na skutecznośc ponad 50 %, raz mieli 48, a 5 razy na 6 przypadków o dobre 10 % dystansowali Celtów, a mimo to potrzeba game 7, zeby to rozstrzygnąć. w sumie logika wskazywałaby że Bucks powinni już szykować się do meczów semis.

    Celtics wygrywają na razie mocno ofensywne zbiórki, trafili więcej 3pts shots, grają też agresywniej i częściej chodzą na linię.

    wg mnie, największym dowodem słabszej obrony Bucks jest to, ze grając przeciw wybrakowanej [w/o Irving] ofensywie Celtów nie umieli wymusić na niej większej ilości strat piłki, które mogliby zamienić na łatwe punkty, a przede wszystkim zwiększyć swój shot volume.,

    w game 6 pokazali na czym polega dobra ofensywa w Playoffs : zbiórka ofensywna i dobitka, zbiórka własna, szybkie wyjście, łatwe punkty, dobry ekstra pass i ścięcie pod kosz. A Boston w tym czasie odpala 3 jumpery z daleka i wszystkie są cegłami. Tak się gra w Playoffs w 4 kwarcie- akcje pod kosz są po prostu efektywniejsze i bezpieczniejsze, kiedy wynik jest na styku. I otwierają obwód. Boston ma oczywiście krótsze ręce bez swojego point guarda, ale to nie zmienia faktu, ze próba gonienia wysokoprocentowego rywala rzutami z dystansu w wykonaniu debiutantów, to pomysł dość ryzykowny.

    w game 7 będą mieli halę za soba, własnych kibiców, nie bedą się tłuc autobusem na mecz, znajome kąty, klepki. to zawsze poomaga. widownia, która po porażce klnie, ale póki mecz trwa kibicuje pocieszając i dopingując w trudnych chwilach. taktycznie ten matchup jest korzystny dla Bucks, ale emocje i presja game 7 mogą wyrównać sytuację.

    dla mnie : absolutnie klasyczny mecz fifty fifty. mały plus dla Celtics, to doświadczenie ich head coacha, Joe Prunty chyba na razie nie miał okazji prowadzić w Playoffs zespołu w takim momencie.

    a propos wczorajszych rozmów.

    @Tomasz

    podałem ci cytaty, w których mówiłem o Irvingu w trakcie serii. mogłbym podać jeszcze kilka, w których wspominam o tym, jak Celtics brak czołowego gracza i jak to wpływa na ich atak. pytanie tylko : po co ?, skoro ty odrzucasz wyjaśnienia ?

    zarzuty, ze Bucks “dogłębniej analizuję” są niepowazne. I “domaganie się” od mnie [rzetelnych analiz], to też dziwne, bo przecież ja nie robię analiz profesjonalnych, jestem takim samym kibicem jak wszyscy inni tutaj. Po prostu, zdarza mi się napisać więcej [nie twierdzę od razu, ze mądrzej] i może trochę inaczej. Ale nikt mi za to nie płaci, wieć naprawdę nie ma sensu domagać się ode mnie tego czy tamtego :]

    “szkoda ze ten RS raz sie liczy a raz nie”

    liczył się przed game 1, w kontekście game 1, a i wtedy podkreślałem, ze jak będzie materiał już z serii Playoffs, to o RS nie ma sensu mówić.

    I trzymam się tego. Od game 2 nie wspominam o RS, więc “raz sie liczy, a raz nie”, to nadużycie.

    “dla ciebie statystyki są wazniejsze niz przebieg gry”

    równorzędne.

    “zalozenie ze Boston bedzie sie krecil wokol 40 % nie bylo nowoscia, bo przez caly sezon tyle robili”

    ale sezon, to nie matchup w Playoffs. w sezonie grasz z 29 zespołami 82 mecze. w Playoffs grasz tylko z jednym rywalem na raz 4-7 meczów. zatem, co innego średnia skutecznośc z RS, a co innego procent na konkretnym rywalu.

    “co zmienili Celtics zostalo pominiete”

    1 ] boisko zmienili na własne :]
    2] powrót Smarta i energia z tym zwiazana

    to zmienili. reszta to ‘zasługa” Bucks. zresztą,w game 6 masz znów 50 % Bucks i same old song jak chodzi o dochodzenie do pozycji strzeleckich.

    gdyby game 5 zmienił coś w taktyce, to w game 6 Boston nie dopuściłby już do takich bezceństw jakie miały miejsce.

    “nietrudno odniesc wrazenie ze cokolwiek robi Boston jest niewazne dla przebiegu serii”

    a oni coś szczególnego robią ? sam wymieniłeś tylko Ojeleye w game 5, co było dośc naciągane, bo nie miał on żadnego efektywnego wpływu na poczynania zespołu. wszyscy grali na plusie, a on jeden na minusie. ciekawe, prawda ?

    “nie opisujesz serii tylko analizujesz gre jednego zespolu na tle drugiego”

    na tym takze moze polegać analiza serii, jesli już tak chcesz nazywać. czasami zespół X nadaje serii styl i formę, a zespół Y nie przejawia w tym względzie większej inicjatywy.

    zresztą, nie zgadzam się z twoimi zarzutami, o Bostonie pisałem sporo : i o absencji Irvinga i o 40 % szklanym suficie skuteczności i o nieporadności defensywnej wobec ataku Bucks, i o powrocie na własne boisko w game 5 i o Smart comeback story itd.

    @JC Williams

    witam również :]

    dzięki za dobre słowo, :] ja też czytam na bieżąco.

    na pewno postaram się coś wyprodukować. seria Dubs vs Nola zapowiada się pasjonująco. aczkolwiek, przed game 1 trudno jakoś specjalnie dużo napisać, bo mamy tylko informacje z regular season, nie wiemy jak w realu matchupują sie te zespoły, a papierowe rozważania są znacznie mniej wartościowe od “żywego” materiału dowodowego.

    @Anonim

    piątka ! & kudos for all ! :]

    (14)
  19. Array ( )
    Maniek GO Pacers! 27 kwietnia, 2018 at 17:20
    Odpowiedz

    Nie ma co płakać-decyzje sędziowskie są częścią tej gry. Oczywiście mało obiektywnie,po obejrzeniu powtórek uważam, że Pacers zostali skrzywdzeni przez decyzję sędziów. Można gdybać, co by było gdyby Cavs mieli grać ostatnią akcję z -2, na pewno presja byłaby większa. “3>2”, “doliczcie sobie te punkty”- tak piszecie w komentarzach, ale weźcie pod uwagę presję wyniku. Oczywiście nie ujmuje Jamesowi epickiej trójki, zrobił w tym momencie co do niego należało. Dziś Game 6. WIN or go home. Go PACERS! 😀 😀 😀 Pozdrawiam fanów Pacers i wszystkich trzeźwomyślących 😉 Pozdro również dla redakcji-może trzeba trochę poczekać na analizy meczów, ale na jakość warto poczekać 🙂

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Nip- w 100% się z Tobą zgadzam, moje odczucia po tym meczu są dokładnie takie same,Celtics grali jak nie oni, mało energii i walki po ich stronie, i te rzuty za trzy po 20 sec posiadania piłki… Mam nadzieję, że im się to czkawka nie odbije, szkoda że nie ma tam veterana, który ustawilby młodych, bo przy całym szacunku dla Ala i jego gry, to nie taki typ zawodnika

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Siema. Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego kosz powinien być zaliczony (czy w NBA jest przepis mówiący że piłka odbita od dechy nie może być zablokowana) piłka nie osiągnęła jeszcze maksymalnego punktu wznoszenia oraz nie była opadająca, tym bardziej James nie naruszył konstrukcji kosza. Chodzę na polską ligę ( wiem nie ten poziom?) ale często widziałem takie bloki i sędziowie nic nie gwizdali.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu