fbpx

Win or go home: jak oceniam dzisiejsze mecze NBA Play-In

31

WTMW

Macie rację, bez sensu zaawansowane analizy przeprowadzać gdy mowa jest nie o serii, ale pojedynczym meczu. Tym niemniej, oto jak widzę dwie dzisiejsze pary turnieju Play-In.

Atlanta vs Cleveland

Mecz eliminacyjny dla obu stron: kto wygra wchodzi do playoffs z ósmego miejsca, przegrany definitywnie i nieodwołalnie kończy sezon. Ciężki temat dla obu stron. Nie mamy stuprocentowej pewności czy Jarrett Allen wystąpi, a jeśli tak, w jakim stanie będzie jego dłoń. Center pauzuje od ponad miesiąca, ma złamany środkowy palec lewej ręki, także nie zdziwcie się jeśli komuś przypadkowo pokaże “fakolca” do kamery. Sama jego prezencja pod obręczą to jednak ogromny upgrade dla defensywy Cavs, na której przecież oparli tegoroczny swój sukces. Evan Mobley może znów grać “na wysokości zasłony” bez dramatów dziejących się w drugiej linii i na bronionej tablicy. Clint Capela nie zaszaleje.

Jak sądzę Trae Young odda tym razem nieco więcej rzutów niż z Charlotte, prawdopodobnie zdobędzie ponad 30 punktów tylko nie mam przekonania czy będzie to z korzyścią dla zespołu…

Mental

Siłą Atlanty jest gra podaniem i spacing. Mają srogie deficyty na własnej połowie, ale nadrabiają gdzie indziej. Trzej ludzie są szczególnie mocni rzutowo (i mentalnie): Trae, Bogi, Gallinari. Generalnie rzecz biorąc Hawks są najlepsi właśnie po drive and kick Younga czy też odegraniach z podwojeń. Jestem przekonany, że JB Bickerstaff to widzi i nie będzie przesadzał z “hedgingiem” Trae’a. Przejmą zasłonę, ale podwajać na siłę nie powinni.

Bardzo wiele będzie zależeć od skuteczności rzutów Cavs, z czym niestety mogą być problemy. Jeśli pozwolą ATL się rozpędzić po zbiórce – mogą tej lawiny nie zatrzymać. W ataku pozycyjnym też będzie ciężko. Darius Garland musi zagrać na dużej dynamice ofensywnie i aktywnie szukać punktów na półdystansie. Mismatch atletycznego LeVerta z ryżym Huerterem powinien zostać zaznaczony już w pierwszej połowie. Kevin Love musi zademonstrować choć szczyptę swojej “magii” wchodząc z ławki. Skrzydła pobiegać na obręcz, parę łatwych punktów nabić. Inaczej nie dowiozą.

ATL jak widzę jest półtora punktowym faworytem buków i tak to właśnie wygląda w mojej ocenie. Jeśli jednak Allena zabraknie albo kontuzja nie pozwoli mu kontynuować zawodów, bez znaczącego przebłysku ofensywnego z ławki (Osman/ Love) Cavs moim zdaniem zakończą swój sezon.


Pelikany versus Clippers

Moja sympatia leży po stronie Nowego Orleanu, fajnie grają chłopaki, zwłaszcza od transferu CJ-a. Podoba mi się ten młody Alvarado, a rookie Jones nie mniejsze serducho wkłada w mecze niźli Patrick Beverley bez całej tej domieszki chamstwa. Tym niemniej przyglądając się tej parze “strukturalnie” należy skłaniać się ku LAC. Wskazuje na to także ruch linii bukmacherskich. Mimo totalnie nieprzekonującego występu przeciwko Timberwolves podopieczni Tyronna Lue są czteropunktowym faworytem.

Dlaczego? CJ McCollum i Brandon Ingram będą mieli znacznie cięższe zadanie niż z młodymi San Antonio. Obaj pokazali, że potrafią grać pod presją i na kontakcie z rywalem jednak Clippers im “nie siedzą” jeśli chodzi o matchup. Pelicans są oczywiście wielcy gabarytowo i wygrać wygrają zbiórkę, ale nie mają “spacingu” na wzór Minnesoty.

Tak, jak powyżej (easy 1-on-1 drives) NIE będzie

LAC zagęszczą przeciwko nim przestrzenie podkoszowe, odbiorą wjazdy gwiazdy / powiedzą “nie” wjazdom gwiazdom. Goście pokroju Hayesa, Valanciunasa, Jonesa będą zachęcani do rzutów trzypunktowych, proszę bardzo. Obrońcy Jonesa i Hayesa będą grali w środku. Koniec z drop coverage, tylko switching i strefa od pierwszej do ostatniej minuty.

Pels nie są oczywiście bez szans. Pomimo zacieśnionego środka wciąż mogą zdominować zbiórkę, Reginald Shon Jackson znów może odciąć od gry własnych kolegów w czwartej kwarcie, McCollum gra basket życia, Herb Jones może na piłce przydusić PG-13, ale zaistnienie tego wszystkiego na raz jest mało prawdopodobne. Jeśli patrzeć na matchup obu ekip i ułożenie gry: Clippers powinni to wziąć, zwłaszcza przed własną publicznością i mając “regeneracyjnie” dzień przewagi nad rywalem.

Tak to widzę.

Dobrego dnia wszystkim,

Bartek


Aha, przepraszam – na mailu wiadomość od Igora z eWinner, a tam kolejne promocje: można grać NBA bez podatku (!) oraz otrzymać pięć dych z powrotem w przypadku przegranej. Szczegóły / regulaminy poniżej po kliknięciu w link, dzięki Igor!

Jest także video zapowiedź playoffs. Oto jak eksperci Marcin Gortat, Kamil Chanas i Keep The Beat zapatrują się na tegoroczną rywalizację o tytuł mistrza NBA:

31 comments

    • Array ( [0] => administrator )

      Ile w tym jest jadu, złośliwości, głupoty i nieprawdy. Na poziomie ludzkim jest mi przykro. Na poziomie zawodowym you can’t touch me.

      (-1)
    • Array ( [0] => administrator )

      Dlaczego? Mam wokół siebie ludzi, których nasze wzajemne osiągnięcia i sukcesy uskrzydlają, nie boimy się chwalić, pracujemy mądrze i konsekwentnie. Opinie niespełnionych i zawistnych to ich, a nie mój problem Krasnoludku.

      (1)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartek, takie zaawansowane analizy jak ostatnio i częściowo jak dziś – rany, miód na serce, nawet jak to tylko jeden mecz, nie seria. Ja to czytam z zapartym tchem.

    (23)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    W obecnej formie playiny są niesprawiedliwe. Clippers wygrali 6 gier więcej w sezonie (czyli nie jakaś jedna “przypadkowa”, czy tam dwie) od Pelicans, a ci drudzy, jeżeli dzisiaj wygrają, to sobie wejdą ich kosztem.

    Jakby to wyglądało, że gramy takie mecze, tylko w przypadku małej różnicy w sezonie (1 mecz maksymalnie?), to wtedy miałoby to sens, bo na Wschodzie wszystkie drużyny z miejsc 7-10 się mieściły w tych ramach.

    (17)
    • Array ( )

      Misiaku, masz sto procent racji – ten punkt widzenia, ktory podajesz, jest sluszny.
      Ektrapolujac go nalezy jednak zauwazyc, ze podobna miare mozna przylozyc rowniez do idei samych play off, tam tez robimy reset po RS i nagle kazdy ma takie same szanse na wygrana. Jedyna roznica -a zarazem mozliwym rozwiazaniem ‘niepsrawiedliwych’ play in- jest ilosc meczy granych w miniturnieju. Zwiekszyc ich liczbe? Wydluzyc sezon tym druzynom? Tak w zasadzie troche jest, bo przeciez ten z lepszej pozycji jesli raz sie potknie to moze jeszcze w drugim meczu nadrobic.
      Marketingowo ale i sportowo idea play in moze sie bronic. Motywuje, daje szanse, zwieksza atrakcyjnosc, jest tez mimo wszystko sprawiedliwe (kto byl siodmy jest siodmy).
      Najwazniejszym jednak argumentem za tym turniejem jest skasowanie szarej strefy miedzy druzynami grajacymi o mistrza (czyli palyoff positive) a tymi grajacymi o top pick (paskudne raczydlo ligi). Teamy, ktore nie mialy szans na nic na boisku rowniez robily nic. Teraz sa emocje prawie do konca 🙂

      (9)
    • Array ( )

      @up
      Tak jak pisze “?” tak i ja myslalem, ale chyba ten ogranicznik wprowadzono tylko na czas banki kowidowej z uwagi na przerwanie sezonu na zbyt wczesnym etapie. Jako ze idea wypalila, wiec chyba zdjeto ten ogranicznik.
      Zycie samo zweryfikuje 🙂

      (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Zobaczymy czy Playoff P poprowadzi LAC do wygranej, czy znów zawali. Teoretycznie jest racja, że LA, jednak Minny pokazali, że się da ich załatwić.

    (0)
    • Array ( )

      Playoff P to potrzebuje sezonu przygotowawczego po kontuzji. Jak już mówimy o wpływie zawodnika na mecz to skupiłbym się na Reggie’m. Czy dziś zagra jak all star, czy Reggie z Detroit/OKC?

      (0)
    • Array ( )

      Admin krytykował Reggiego Jacksona za słaby występ przeciwko Minnesocie. Podsumował to tak
      “Wiecie jak Reggie Jackson ma na drugie imię?

      Shon.

      No i wszystko jasne.”

      Czyli Reggie Jackson jest słaby bo ma na drugie Shon.

      (0)
    • Array ( )

      Cytat z klasyka: twoja córka jest szon, ku.wiszon. Admin jak można zauważyć zna niszowe kino;)

      (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem tu o 15 25 16.04.22 mecze drugiej fazy play-in odbyły się 9 godzin temu a tu nie ma jak zwykle sprawozdania. Probasket wczesnym rankiem opisał te spotkania. I tak jest codziennie. Dlatego nie czytam was. Najważniejsza to szybka wiadomość.

    (-5)
    • Array ( )

      Szczerze powiem, z całym szacunkiem dla chłopaków z Probasket ale w porównaniu relacji do tych Bartka to są cienkie jak sik pająka.
      Najlepsze relacje tylko na GWBA. Yo

      (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu