fbpx

Włoskie wakacje Michaela Jordana, Carmelo Anthony nowym graczem Houston Rockets!

58

Witajcie, 40-letni Dirk Nowitzki ustanowił właśnie rekord NBA. Podpisując nowy, jednoroczny kontrakt z Dallas Mavericks (wart 5 mln dolarów) Niemiec jest jedynym koszykarzem w dziejach, który rozegra dla jednego klubu 21 kolejnych sezonów! W tyle pozostali Kobe (20) John Stockton (19) i Tim Duncan (19). Po raz pierwszy w karierze Dirk wystąpi w roli zmiennika. No i właśnie, być może odwiesiłby już buty na kołku gdyby nie fakt, że tegoroczna układanka Mavs ma mini widoki na mistrzowski tytuł. Dla Waszej informacji, w 2011 roku też ich skreślano. Sami zobaczcie jak stoją w rankingach bukmacherskich:

https:/NBA-champion-2019

  • PG: Dennis Smith Junior / JJ Barea / Jalen Brunson
  • SG: Wesley Matthews
  • SF: Luka Doncic / Dorian Finney-Smith / Ryan Broekhoff
  • PF: Harrison Barnes / Dwight Powell / Maxi Kleber / Ray Spalding
  • C: DeAndre Jordan / Dirk Nowitzki / Salah Mejri

233 punktów brakuje Dirkowi by wskoczyć na piąte miejsce na liście strzelców wszech czasów

Celtics idą na wojnę

Wydawać by się mogło, że zespół nie ma słabych punktów jeśli idzie o personel. W porównaniu z minionymi playoffs, gdzie doszli do finałów konferencji, w nowy sezon wkraczają “uzbrojeni po zęby”, gotowi rozjechać każdego po wschodniej części NBA. Jednak to nie koniec tuningu silnika Celtics. Właśnie dokonali kolejnego transferu. Niewykorzystywanego Abdela Nadera posłali do OKC w zamian za innego obwodowego Rodneya Purvisa.

Kim jest Rodney Purvis i jaką rolę może (ewentualnie) pełnić w zespole Brada Stevensa? Na uwagę z pewnością zasługuje 39% zza łuku, jakie osiągnął na zapleczu Orlando Magic w G-League. Zawodnik o wzroście 193 centymetrów, niewybrany w drafcie, solidnie zbudowany, zdradzający potencjał jako czołowa opcja ataku drużyny, ale wśród Celtów jego zadaniem powinny być obrona i trójki ze stacjonarnych pozycji. Innymi słowy: 3&D potencjał.

A jednak nie, słyszę że Danny Ainge dokonał transferu wyłącznie w celach odchudzenia budżetu. Oszczędzą w ten sposób 450 tysięcy dolarów, plan zakłada zwolnienie Purvisa, którego kontrakt jest niegwarantowany.

Melo nowym graczem Rockets

Deal jeszcze nie został dopięty, ale niemal pewny jest angaż Carmelo Anthony’ego w Houston Rockets. Cieszą się kibice Lakers, skaczą z radości fani w Oklahomie. LA otrzymało większą, młodszą, bardziej efektywną i mniej kapryśną wersję zawodnika w postaci Mike’a Beasleya, a OKC pozbyło się obciążeń, także finansowych. Anthony po formalnym zwolnieniu z obowiązków świadczenia pracy w Atlancie za minimum dla weterana (2.4 miliona dolarów) zgodnie z przyrzeczeniem, podpisze papiery w Houston.

Rockets wierzą, że warsztat trenerski Mike’a D’Antoni pozwoli wskrzesić wszelkie moce Melo, jakie tylko pozostały. Mówimy o trójkach jako tzw. trailer, rzutach bez kozła, akcjach pick and pop z CP3 bądź Hardenem. Opcji nie powinno zabraknąć. Jestem bardzo ciekaw jak zagrają charaktery. Bądź co bądź D’Antoni przed laty zrezygnował z pracy w Knicks właśnie z powodu niesnasek z Carmelo.

Zobaczcie jak zawodnik prezentuje się w letniej odsłonie:

It’s OK Dwight

Żyjemy w czasach social media, ale to niczego nie usprawiedliwia. Nieelegancko zachowali się włodarze Charlotte Hornets względem swego byłego pracownika:

Byłem kompletnie zaskoczony. Nie byłem w stanie wejść na mównicę gdzie miałem przemawiać do przeszło 5 tysięcy ludzi. Patrzę na telefon, patrzę na instagram a tam hasła w stylu: “witamy na Brooklynie” Powiedziałem sam do siebie “nie, to nie może być prawda, nie kolejny raz…” Było mi przykro ponieważ naprawdę starałem się dać z siebie wszystko w Charlotte, zaangażowałem się sportowo i społecznie w to miasto [Dwight Howard]

 

Co sądzi o dołączeniu do Washington Wizards?

Bez urazy dla point guardów z jakimi, do tej pory pracowałem, ale John Wall to zwierzę zupełnie innego kalibru (…) wyglądamy dobrze przeciwko każdej ekipie. To rywale będą mieli problem. Możemy zmontować naprawdę dużą piątkę, możemy małą. Możemy grać ekspresem albo spowolnić temat. To będzie dobry sezon.

Andre pali most

To normalne, że młodzi gracze przechwalają się i porównują statystyki. Na taki właśnie pomysł wpadli Jaylen Brown (Boston) i Stanley Johnson (Detroit). Wyszło na to, że JB był lepszy niemal w każdej kategorii. W internetową dyskusję nieoczekiwanie wciął się kolega klubowy Johnsona, niejaki Andre Drummond. Oto co oświadczył:

Więcej minut gry, więcej tolerancji na popełniane błędy, brak panicznego ściągania z parkietu gdy coś raz nie wyszło… a może po prostu trener, który wierzy w potrzebę ogrywania młodych zawodników [AD]

Wychodzi na to, że Stan Van Gundy na oko sympatyczny wąsacz, ale w głębi ducha histeryk owładnięty obsesją dyscypliny – nie pierwszy to już przykład, ale obawiam się, że może ostatni. Wątpię by kolejny raz znalazł zatrudnienie jako head coach NBA. Idzie nowa fala szkoleniowców, 58-letni Stan najlepszy okres ma już chyba za sobą.

A skoro już jesteśmy przy chłopakach z Detroit, Blake Griffin zapowiada zupełnie nową odsłonę samego siebie. Twierdzi, że usilnie pracuje nad miękkością nadgarstka. Trafia trójki po koźle jak i ze stacjonarnych pozycji. No ja myślę, w zestawieniu z Drummondem nie pozostaje mu nic innego jak rozwijać z dala od obręczy.

MJ 2018

Kolejne lato, kolejne włoskie wakacje dla Michaela Jordana. Legendę basketu widziano na ulicy z nieodłącznym cygarem w buzi. Niemałą sensację wzbudziły buty biznesmena, nie wydane nigdzie, niedostępne w sklepach. Kicksoholicy całego świata zachodzą w głowę, cóż to za model.

To wszystko na tę chwilę, dobrego dnia!

58 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ach ten Melo. Podobnie jak Wade. Szarpnąć kasę i tyle. Ciekawe czy zniesie fakt, że nie będzie 1, 2 a może nawet 3 opcją drużyny. Wade nie dał sobie z tym rady w Cleveland. Czas pokaże.

    (-60)
    • Array ( )

      Ciekawe kiedy LeBron pogodzi sie z tym ze jest kotwica zespolu ciagnaca ekipe na swoich ogromnych barkach w dol…
      Bo LAL maja naprawde sporo talentu ktory mogliby wykorzystać zdecydowanie lepiej ^^

      (-70)
    • Array ( )

      Te płaczki… Lebron wziął Cavs na dno, bo musieli grać w finałach, a tak to by mieli już wakacje

      (60)
    • Array ( )

      dokładanie… a to bydle… forsował CAVS aż do Finałów NBA przez 4 kolejne sezony, kiedy to całe miasto było przyzwyczajone do łowienie ryb w tamtym okresie… teraz idzie do Lakers, którzy od 5 lat nie musieli nawet przez 1 minutę zamartwiać się obciążeniami PO… a ON znowu to zepsuje…

      (31)
    • Array ( )

      Wade w cleveland sam zaproponował grę z ławki, melo w okc tego by nie zniósł. Wade wcześniej schodził z maxa dla dobra drużyny, melo dorwał się jak do koryta i obciążał salary cup okc i knicks. Wade 3 mistrzostwa melo 0

      (17)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mini widoki na mistrzowski tytuł? Dallas, z tym składem personalnym? WHAT?! Jak wejda do osemki, to chyba tylko po to, zeby mlodziez na obwodzie miala juz zaliczone przetarcie w serii playoffs i zostala brutalnie zesweepowana. Nie chce hejtować, ale mówimy o Mavericks, u których w pierwszej piątce może wyjść Deandre, Harrisona Barnes, Wesley Matthews, drugoroczniak i 19-latek.

    (68)
    • Array ( )

      W Celtics w tym roku tez wychodzil 2-roczniak i rookie. W PO “nie grali najgorzej”

      (8)
    • Array ( )

      A moim zdaniem materiał na po jest, jak dobrze coach poukłada talenty, to może wyjść z tego na prawdę dobra drużyna. Warto wspomnieć, że ten 19latek ma już sporo gry w Europie i wszystkie możliwe sukcesy grając właściwie pierwsze skrzypce. Nie wchodzi do nba z ulicy. Dennis też grał całkiem fajnie poprzedni sezon. Barnes sprawdza się jako dostarczyciel punktów, doświadczenie ma mistrzowskie, Jordan to klasowy rim protector a i alleya wykończy wzorowo. Top 4 w konferencji to może nie będą, ale osemka jak najbardziej w zasięgu i myślę, że mogą miło zaskoczyć.

      (3)
    • Array ( )

      Melo na filmiku wygląda jak słoń z rzutem, nad o głowę niższym przeciwnikiem. Prędkość koparki gąsienicowej. Przy próbie zrobienia więcej niż kroku z piłką, ta zaczyna żyć własnym życiem. Chłopaczki mogli by robić w koło niego kółeczko przed każdym koszem.
      W sezonie będzie pośmiewisko, co z kolei doprowadzi do zaniku minut i obrażenia się na coacha. Pomimo składu sezon może im wyjść jak ten po zatrudnieniu Lawsona.

      (6)
    • Array ( )

      Taaa. Przyjrzyj się jak Melo się porusza w obronie. Wcale się nie porusza.

      (22)
    • Array ( )

      a ja tam uważam że jak na swoje lata i różnicę pozycji to daje zadziwiająco dobrze radę.
      Przecież gra z PG – Jeninngsem (swego czasu ultraszybkim gościem) więc chyba nikt się nie spodziewa że będzie od niego szybszy

      (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Patrząc na te coroczne filmiki z dyspozycji wakacyjnej Melo, można wywnioskować że on po prostu nie może się wstrzelić z formą i gdyby sezon NBA trwał od czerwca do września to byłby kandydatem do MVP 😀

    (71)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    eeee… pamiętam rok temu jak Melo przed sezonem cisnął, w kapturze. Pamiętacie?
    Wydawało się że jest w znacznie lepszej formie. A później i tak piach. Zobaczymy

    (20)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @SeniorRodu
    Właśnie… ten kaptur. To nie był Melo tylko podstawiony grajek, najpewniej J. Harden udający Melona :).

    (16)
    • Array ( )

      pewnie kupił coś na miejscowym bazarze a teraz idioci z całego świata doszukują się sensacji na siłę:)

      (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dirk i 5 miejsce… Trochę niesprzyjającą okolicznością jest fakt że kolejnemu na liście Lebronowi brakuje tylko 149 punktów do Niemca. Lebron, jeśli kontuzje go ominą, ma szanse przeskoczyć w tym sezonie i jego i 5 Wilta i 4 Jordana 😉

    (8)
    • Array ( )

      Jeśli nie będzie miał kontuzji to na 99,9 % przeskoczy całą trójkę, do Jordana brakuje mu ok 1250 pkt, w ostatnim sezonie zrobił ok 2250. Dirk to już raczej więcej niż 700-800 pkt w sezonie nie ma szans zdobyć (zważywszy, że ilość minut mu pewnie jeszcze spadnie).

      (11)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Roster Houston Rockets będzie wyglądał tak:
    PG: Paul/Carter Williams
    SG: Harden/Gordon
    SF: PJ Tucker/Green/Johnson
    PF: Anthony/Anderson
    C: Capela/Nene
    Trzech dobrych obrońców (Paul, Tucker, Capela). Jeden przeciętny (Harden), jeden beznadziejny (Anthony).
    Ławka ofensywnie bardzo dobra, ale defensywie słabiutkom Johnson i Anderson wolni na nogach, Gordon przeciętny, niski i z defictytem siły, Green bez IQ, Carter Williams bardzo solidny, ale słaby fizycznie.
    Będzie ciężko powalczyć o finał.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ale Melo jest flegmatyczny. On jest wolny jak mucha w kompocie. To chyba tylko biznesowy ruch ze strony Rakiet żeby przyciągnąć trochę fejmu. Chyba, że D’Antoni wykrzesa z niego cokolwiek.

    (1)
    • Array ( )

      Nie wystrzeli. W ACB rzucał śr. 14pkt, w playoffs 12. W NBA będzie trudniej, szybciej, wyżej, poza tym to nie jest typ wybitnego shootera.

      (-1)
  9. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Wydaje mi się że Melo lepiej trafić nie mógł. CP3 to jego przyjaciel i elitarny rozgrywający, który napewno pomoże Melo odzyskać ofensywny ogień. Nie wierze w powrót Melo na ligowy top, ale na obecnym etapie kariery jest w dobrym miejscu dla siebie no i jest wzmocnieniem dla Rockets. (Melo > Ariza).
    Melo i Rocekts wychodzą na +.

    (-1)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      tak
      Rockets stracili Arizę, ale pozyskali Melo. Nie będę przyrównywał Melo do “pierwszych opcji”, ale nie mam wątpliwości, że Anthony jest wciąż lepszym zawodnikiem niż Ariza. Melo przy CP3 i Hardenie osiągnie większy fgm i %fg. Jestem tego pewnien. Jego braki w obronie może zniwelować sposób gry Rockets.

      (-4)
    • Array ( )

      A w czym Melo jest obecnie lepszy od Arizy? Ariza rzuca, zbiera i broni a Melo tylko rzuca z tymże coraz rzadziej wpada

      (9)
    • Array ( )

      Ariza na pewno nie rzuca. Obrona przeceniona, bo wiesz tylko w teorii, że jest super obrońcą… Obejrzyj mlcale playoffs, albo luknij staty. Zbierać to ma center lub ktoś kto wypali z kontrą, pozdro. PŚ w Rockets lepiej jak wzmocnią ofensywę, bo grają kto więcej, a nie kto lepiej broni

      (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie rozumiem zdziwienia komentujących na temat Mavs w playoff. Co w tym dziwnego? Mają naprawdę dobry skład na ten sezon + Dirka mentora. Taka postać w zespole daje naprawdę dużo – psychicznie jak I punktowo, to nadal jest solidny gracz.
    Dodatkowo obręcz chroniona przez DeAndre, super utalentowany Luka I atletycny Barnes. Ja w nich wierzę I uważam, że jeszcze niejednego zaskoczą.

    (5)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Szkoda tylko tych ostatnich 3 lat DJa w Clippers… chociaż z drugiej strony Mavsom ciężej by się po Doncica tankowało

      (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Pytanie do ekspertów…czy to gsw jest takim geniuszem w budowaniu mistrzowskiego składu czy po prostu cala reszta jest taka słaba?

    (4)
    • Array ( )

      Przez lata grali słabo, mizerne transfery, w tym czasie udało im się wychaczyc Currego, Klaya i Greena. Przyszedł Mark Jackson i świetnie to pospinał, wyrobił styl gry w którym czują się najlepiej. Później przyszedł Kerr i jeszcze to stuningował. Następnie dodali turbosprężarke w postaci Duranta.
      Ciekawe tylko czy przypadkiem Cousins nie okaże się ropą wlaną do benzyniaka.
      Reszta drużyn – są lepsi i gorsi, ale to Warriors tak odjechali.

      (2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Wybrali w drafcie MVP, wybrali w drafcie DPOY, wybrali w drafcie all-stara.
      GSW jest świetne w budowaniu składu, gdy większość ligi jest świetna w przepłacaniu role-playerów.
      Właśnie dlatego mają taką przewagę nad resztą NBA.

      (6)
    • Array ( )

      Gdyby byli tacy świetni to by co roku wybierali gracza pokroju Draymonda Greena. Tutaj przy wyborach było dużo szczęścia, Curry podczas draftu nie miał zbyt wysokich notowań (bano się, że sobie fizycznie nie poradzi), Thompson też nie błyszczał w NCAA jakoś szczególnie, a Green to już w ogóle ewenement. Kolejna sprawa, Curry był kontuzjowany na początku kariery, nie błyszczał przecież na początku szczególnie, dlatego drugi kontrakt podpisał na relatywnie niskim poziomie 12 mln $ za sezon i chwilę po podpisaniu tej umowy jego gra poszybowała w powietrze, gdyby dostał wtedy maxa to dla Greena najpewniej na drugi kontrakt po rookie kontrakcie już by nie starczyło. Inna sprawa cała trójka podpisała swoje umowy przed ogromnym skokiem salary cap z 70 mln do prawie 100 mln $ przez co później był space na podpisanie Duranta.

      Tutaj było wiele szczęścia i zbiegów okoliczności, z perspektywy czasu świetnie im się to udało, ale nie zrzucałbym tego na jakąś bardzo przemyślaną strategię GM, to już ruchy włodarzy Celtics i Sixers wydają się zdecydowanie bardziej przemyślane w kwestii budowania teamu za pomocą draftów na lata.

      Dobrym przykładem szczęścia w wyborach w drafcie są też Spurs (Parker, Manu, Kawhi – Duncana nie liczę bo to była 100% przyszła gwiazda jak przychodził do NBA), przy czym widać, że od kilku lat tego szczęścia już brakuje i żaden wybór z ostatnich lat nie wskazuje, żeby miał zostać przyszłym all starem.

      (14)
    • Array ( )

      Philadelphia i przemyślane wybory draftu? Serio?
      2017 – Fultz niewypał – w ogóle nie pasuje do systemu gry
      2016 – Simmons – OK
      2015 – Okafor – niewypał – przecież mieli Embiid’a, Noel’a i od bidy Branda
      2014 – Embiid – niewypał (kontuzje, kontuzje, kontuzje)
      2013 – MCW – niewypał (szczególnie jak się popatrzy kogo mogli wziąć)

      (5)
    • Array ( )

      CWKS Legia
      Steph Curry nr 7 (2009)
      Klay Thompson nr 11 (2011)
      Draymond Green nr 35 (2012)
      Wszystko wygląda na to że oni nie wybierają gwiazd ale je tworzą 🙂

      Kompletnie nie rozumiem ruchów Rakiet (transfer Melo), zespołu z rzekomo mistrzowskimi aspiracjami.

      (1)
    • Array ( )

      @665: Z perspektywy czasu to każdy jest ekspertem. Z perspektywy tamtych draftów wybory były sensowne:
      – MCW w 2013 poszedł z 11 pickiem, zdobył ROTY, później się pogubił, w tamtym momencie to był bardzo dobry wybór, a gdy wygrał ROTY mówiono, że nawet steal draftu (teraz sobie można gadać o Antku czy Gobercie, że byli do wyjęcia, ale w 2013 roku nie przedstawiali takiej wartości jak teraz, np. genialny GM Danny Ainge z nr 16 wyciągnął Nogueire a mógł Goberta)
      – Embiid w 2014 roku, taki niewypał, że mu maxa zaoferowali, człowiek nawet pomimo wielu kontuzji jest top3 centrów w lidze, w zasadzie gdyby nie kontuzje to poszedłby z pierwszym wyborem, wybór nr 3 przez Sixers to było niewielkie ryzyko i jak na razie patrząc na ostatni sezon opłaciło się (23/11 w 30 minut na parkiecie)
      – Okafor w 2015 roku też był sensownym wyborem, to był obok KAT najlepszy wysoki w NCAA, miał być backupem gdyby jednak Embiid nie poradził sobie ze swoją kontuzją (po Nolenie już wtedy było widać, że nie jest to gracz na pierwszą piątkę) – tego zniszczyła psychika, ale przypomnę, że w swoim pierwszym sezonie robił 17/7 i przez pół sezonu zastanawiano się, który z dwójki Okafor/KAT zdobędzie ROTY
      – Simmons w 2016 nie ma nawet co tłumaczyć bo to będzie all star na lata i etatowy zdobywca triple double
      – Fultz w 2017 to był kot w NCAA, robił tam 23/6/6 na skuteczności 41% za 3p (dla porównania Tatum robił 17/7/2 ze skutecznością 34% za 3p), Sixers potrzebowali rzucającego obrońcę, rozgrywaniem miał się zajmować Simmons, na centrze był Embiid, Fultz pasował idealnie do tej układanki (nie będzie bawił się w klepanie gały, nie ma aspiracji do rozgrywania, idealne dopasowanie do Simmonsa i Embiida) – na razie nic z tego nie wyszło, ale nie skreślajmy go, taki McCollum przez pierwsze 2 lata w NBA nie pokazał dosłownie nic, a jak się nadarzyła okazja (LMA, Batum odeszli) to wystrzelił

      Serio, wszystkie ruchy Sixers przez te lata wydają się sensowne, widać tutaj plan i reagowanie na to co się działo w zespole (słaba gra Noela i niepewność co do kontuzji Embiida) i co sobą reprezentowały kolejne roczniki draftów.

      (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Życzę Houston jak najlepiejj, ale… dużo bardziej wolę Arizę od Melo. Nie ma chyba w NBA drugiego gracza, którego tak bym nie lubił.
    I takie pytanko: od kiedy Barnes gra na PF?

    (0)
    • Array ( )

      Co do Barnesa- od poprzedniego sezonu sf-pf
      Co do Arizy-Melo pełna zgoda. Ariza lepiej rzuca za 3, różnica w obronie -bez komentarza. Melo w tej chwili tylko w jednej kategorii jest naprawdę dobry- półdystans 5-6 m, pull up jumpery, no i jeszcze fadeaway’e trzyma na poziomie. Problem w tym że Rockets tak nie grają, tam jest albo rzut za 3 albo wjazd pod kosz. Nie mam pojęcia jak w tym się odnajdzie Melo.

      (2)
  13. Array ( )
    protomolekuła 24 lipca, 2018 at 16:03
    Odpowiedz

    W przypadku Dallas to nawet szanse na mistrza Texasu są bliskie zeru, i przyznaję to z przykrością jako wierny fan Mavs od ponad ćwierć wieku… Z tą ekipą, po uzupełnieniu kilkoma ciekawymi graczami, to owszem, są widoki na przyszłość, lecz teraz? Niestety, ale z kim? Z Matthewsem, jedynym PG w składzie o wątpliwym zdrowiu, którego w dodatku usiłują się pozbyć? Dwoma obiecującymi młokosami? Dojcze opą starszym niż obydwaj wymienieni wcześniej razem wzięci? Barnesem “jestem wiecznym talentem niczym Freddy Adu”? Czy może Rayem Spaldingiem, o którym jedyne co mi o nim wiadomo, to że ma fajne koszykarskie nazwisko? Niestety, ale jak mi się wydaje, jeszcze przez dłuższy czas nazwa “Dallas” częściej będzie się przewijała w kontekście zamachu na JFK niż w związku z drużyną koszykówki….

    (3)
  14. Array ( )
    miś4 kontratakuje 24 lipca, 2018 at 18:47
    Odpowiedz

    Dallas mistrzem? Liczymy: 1-3 GSW Houston OKC, potem Utah lepsi powinni być Portland Orlean (Davis może być w tym roku MVP), Wolves Lakers jeśli ostudzą głowy i ego powalczy Denver; to już jest 9 ekip.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu