fbpx

Zamieszanie wokół Toronto Raptors, wyścig zbrojeń trwa

11

tt

Zamknięcie okresu transferowego w NBA już za dwa dni (19 lutego) a zapowiadanego, nowego silnego-skrzydła w Toronto Raptors jak nie było, tak nie ma. Parę tygodni temu ligowe kuluary wypełniły się głosami jakoby zespół z Kanady jeszcze przed rozpoczęciem playoffs, chciał wzmocnić się pod koszem. Kandydatów do tej roli było kilku i nie były to byle jakie nazwiska, sama czołówka!

Znając fachowców zatrudnionych w Toronto możemy być pewni, że nie zrobią kichy. Raptors do drużyna, która wiele przeszła w ostatnich latach, ale z pomocą coacha Dwyane’a Casey’a oraz inteligentnych ruchów kadrowych (bez wątpienia jednego z najzdolniejszych menedżerów NBA) Masai Uriji stali się siłą, z którą w kwietniu liczyć się będą musieli wszyscy rywale w konferencji.

Kogo tutaj mamy?

PG: Kyle Lowry / Greivis Vasquez
SG: DeMar DeRozan / Lou Williams
SF: Terrence Ross / Landry Fields
PF: Amir Johnson / James Johnson / Patrick Patterson
C: Jonas Valanciunas / Tyler Hansbrough / Chuck Hayes

Obwód to absolutna czołówka ligi: głęboki, doświadczony, wszechstronny, wzajemnie uzupełniający się. 24-letni Ross oraz 22-letni Valanciunas to również obiecujące prospekty,postaci, a przecież w odwodzie czeka jeszcze 19-letni “brazylijski Kevin Durant” czyli Bruno Caboclo (aktualnie w D-League).

Do całości układanki brakuje im ogranego power-forwarda, takiego bangera z prawdziwego zdarzenia. Nie kogoś rozciągającego grę, nie wychudzonego, ale prawdziwego “złoczyńcę” który  do spółki z litewskim centrem dokona czystki w polu trzech sekund. Ogólnie, koszykówka grana w Kanadzie przypomina mi trochę złote lata dziewięćdziesiąte. Zatem potrzeba wkomponowania do składu jakiegoś twardziela mnie nie dziwi.

Ale czy to znaczy, że Amir Johnson nie spełnia pokładanych w nim nadziei, oddajmy i jemu sprawiedliwość. To już dziewiąty sezon zawodnika w najlepszej lidze świata. W 2005 roku z numerem 56. wybrali go Detroit Pistons by po kilku latach grzania oddać go do Milwaukee za boskiego Argentyńczyka Fabricio Oberto. Kozły czym posłali go tranzytem do Toronto.

Tutaj także zaczynał z ławki, jednak już od dwóch sezonów jest wyjściowym skrzydłowym w rotacji Casey’a. Posiada znakomitą motorykę, jest bardzo ruchliwy i atletyczny. Stawia potężne zasłony i ogólnie rzecz biorąc jest bardzo przydatnym graczem. Ma jednak problem z koncentracją. Popełnia niekiedy nikomu niepotrzebne faule, a jego formy nie udało się ustabilizować pomimo wielu lat treningu. Raz zaliczy ponad dwadzieścia punktów, innym razem cztery.

Poniżej przedstawię może trzech graczy, których najczęściej wymienia się jako potencjalnych kandydatów do przeprowadzki:

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

11 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Paradoksalnie Nuggets wysokim kontraktem wyrzadzili Farriedowi najwieksza krzywde. Moze i bedzie bogaty, ale chyba wolalby byc “biedny” w ekipie, ktora chociaz ma aspiracje na 2 runde PO. A tak raczej watpie by ktos skusil sie na jego dlugi i wysoki kontrakt. Z tej trojki najbardziej chcialbym, zeby Taj Gibson znalazl sie w Toronto, bo rzeczywiscie marnuje sie ogromnie w Chicago. Wogole wk@rwia mnie Bulls z jego decyzjami kadrowymi ostatnimi czasy. Dziwne zwolnienia, zydzenie na kasie… No sorry chcesz sie liczyc w PO musisz troche grosza wysuplac. Aha i wydaje mi sie, ze bez Riversa nie ma Toma i na odwrot. Tylko ktorys musialby sie zgodzic na assistant coacha 😀

    (35)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem na NIE. Raps są drudzy na Wschodzie, a właśnie Amir zapewnia im najwięcej twardości. Dajcie czas i szansę chłopakom.

    (5)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No Taj Gibson ciężko pracował przez wiele lat, w końcu dostał info, że zacznie grać w wyjściowym składzie, bo Boozer zostanie wymieniony do innego klubu, ale okazało się, że w zamian przychodzi Pau i Taj znów grzeje ławkę i faktycznie nie zdziwił bym się jakby Casey zrobił z Taj’a albo solidnego grajka w S5, albo gracza podchodzącego pod all-star.

    (1)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    szczerze mowiąc, bardzo chętnie zobaczyłbym wymianę z Bulls. Z tym, że Raptors raczej musiałyby poświęcić T-Rossa. Ciekawe rozwiązanie dla obu stron

    (3)
  5. Array ( )
    Pablito_Wandalito 18 lutego, 2015 at 12:03
    Odpowiedz

    Dragic powiedział że nie przedłuży kontraktu z Suns, wg Marca Steina dał on też bardzo krótką listę klubów do których może zostać przehandlowany w grę wchodzą Rocets, Kniks i Lakers poza tym jeżeli nie zostanie sprzedany liczy na podpisanie 4 letniego kontraktu za 80M$ z Kniks lub Lakers. Więc można się spodziewać sporej wymiany jeszcze do czwartku.
    Przepraszam że nie w temacie, ale warto poinformować czytelników portalu

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Amir jest dość solidnym zawodnikiem i raczej ten który by przyszedł bił by się z nim o miejsce. Jeśli chodzi o West’a i Taj’a ok z tym że lepiej wybrać młodszego z perspektywami, (Kyle ma 29 lat w tym roku jak widzę Taj też osiąga ten wiek). Pozostaje pytanie jakie koledzy wcześniej zadali kto by poszedł w zamian? Po Chuck’u czy Tyler’ze bym nie płakał ale żaden raczej nie wystarczy… Ross ostatnio spadek formy ale nie każdy zawodnik w NBA potrafi nawrzucać przeciwnikowi 51 pkt. Poza tym chłopak ma 22 lata jeśli mnie pamięć nie myli. Jestem ciekawy decyzji ale cokolwiek zrobią i tak pewnie będę nie zadowolony bo obecny skład mi odpowiada. Jak dla mnie po prostu dużo młodych zawodników przez co nie są aż tak “obeznani” (brakuje mi słowa) i nie raz nie radzą sobie czego przykładem były poprzednie PO (przynajmniej mają Lowry-ego ale jednostka nie wygrywa).

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu