fbpx

Phil Jackson z kawałkiem znakomitej porady trenerskiej, czy wróci jeszcze do NBA?

8

Phil Jackson nie ustaje w wysiłkach promowania swej nowej książki zatytułowanej: “Eleven Rings…” Okazuje się, że przez dwadzieścia lat Zen Master niewiele wyjawił na temat wewnętrznych relacji w drużynach, które prowadził do wspomnianych już jedenastu pierścieni mistrzowskich.

Na temat Kobe i Shaqa:

To prawdopodobnie najtrudniejsze zadanie, przed jakim stanąłem przez wszystkie 20 lat, ponieważ przez cały czas wyczuwalne było między graczami napięcie w stylu: to moja drużyna, chce grać w moim stylu, chcę podań do środka, nie chcę grać po obwodzie…

1

Idea była taka: jesteś rodzicem, masz dwójkę dzieciaków, czy będziesz brał udział w każdej pyskówce, która ma miejsce w waszym domu? Nie możesz tego zrobić, wykończysz się starając monitorować wszystko.

 1

Kawałek znakomitej porady trenerskiej. Z resztą nie tylko trenerskiej, również rodzicielskiej. Można nie lubić Jaxa, uważać go za protekcjonalnego dziwaka-filozofa, który niewiele osiągnąłby gdyby nie talenty: Jordana, Pippena, Rodmana, Shaqa, Kobe, Pau Gasola etc. jednak trzeba mu oddać, że talent do łączenia ludzi ku jednemu celowi ma nieprzeciętny, a słowa niosą głębię.

[vsw id=”2_f3i5fDJ9c” source=”youtube” width=”690″ height=”420″]

na temat swojej relacji z Bryantem >> 

1 2

8 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie no gadanie ze te wszystkie tytuly to jordan shaq itd. To brednie zespol to calosc i tak jak teraz miami spolstra tez jest dobrym trenerem bo potrafi stworzyc zespol z gwiazd a nie jest to latwe patrzac choc by na llakers

    (6)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Problemy z poruszaniem ma od dawna w końcu był też zawodnikiem i to takim nawet nawet więc jakaś stara kontuzja mogła się odezwać , życzę mu żeby “emerytura” była miła a cały czas czekamy na powrót Phila 😀

    (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Miszczu nie wiem czy wiesz ale uczy sie od najlepszych, jakbys tak sie przypatrzyl na innych zawodnikow to kazdy z nich sciaga od tego “najlepszego” w danej dziedzinie jakas technike i stara sie ja udoskonalic do perfekcji. Myslac tak jak Ty zaden zawodnik nie slucahl by porad trenerow czy rad starszych zawodnikow bo bylo by to juz nasladowanie…

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Michael Jordan nigdy nie tworzył toksycznych relacji z ziomkami z zespołu a Kobe zaczął ryć i sr.ć we własne gniazdo by się pozbyć własnych kumpli, to nie jest wzór do naśladowania, no chyba że dla dzieci byłych UB-eków 😉

    (-2)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    nie zauważyłem aby Latrell Sprewell coś od kogoś ściągał w ciągu swojej kariery a starał się być najlepszy w tym co robi i udoskonalał to przez cały jej czas, to samo mogę powiedzieć Scottie Pippenie, różnica polega na tym że Kobe nie chciał być najlepszy sam w sobie by być lepszym dla innych, tylko chciał być lepszy od innych (dla samego siebie) wyczuwasz tą subtelną różnicę? W chory sposób rywalizował z innymi dla chorych rzeczy. Michael miał gen współzawodnictwa i dzielił się nim, zarażał innych, w każdej dziedzinie sportu, Kobe nie bo ma mentalność prostaka komunisty, podp…dala wszystko i wszystkich, dla własnej korzyści, jakby mógł zgarnąłby całą kasę z budżetu a swoim kolegom z zespołu kazał by grać za talerz zupy, taki jest KB 😉

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu