fbpx

38-letni Manu Ginóbili: co dalej?

12

#Miniony sezon

Ostatni raz San Antonio odpadło w pierwszej rundzie w 2011 roku (niedługo po tym jak założyliśmy portal) wówczas ogromną niespodziankę sprawili im Memphis Grizzlies. Porażka z Clippers w tym roku również była wynikiem grubo poniżej oczekiwań, jakie ciążyły na obrońcach tytułu.

Seria z Clippers była bardzo wyrównana i mogła zakończyć się zupełnie inaczej. Niemniej, oczekiwania jakie ciążyły na naszej ekipie były dużo bardziej wygórowane niż te wobec rywala. Mimo to, porażka jest dla nas bolesna. Choć awansowaliśmy z szóstego miejsca, wciąż stawialiśmy się w gronie zespołów aspirujących do tytułu. [Manu]

Spekulacje dotyczące przyszłości San Antonio ruszyły niemal jednocześnie z ostatnim gwizdkiem sędziego kończącym Game 7. Czy wróci Tim? Czy wróci Manu? Czy ściągną do siebie LaMarcusa Aldridge’a? Czy nadszedł już czas na zmianę warty? Ginobili, któremu w lipcu wygasa podpisany w 2013 roku kontrakt, w rozmowach z dziennikarzami sam bił się z myślami o zakończeniu kariery:

Są momenty, kiedy spoglądam wstecz i pytam sam siebie “No jak? Jak miałbym nie wrócić na kolejny rok?”, ale są też takie, w których nie chcę oglądać piłki do kosza, ani nawet o niej słyszeć. Przeczekam jeszcze ten miesiąc i zobaczymy. Dziś nie czuję się zdolny do podjęcia ostatecznej decyzji. Porzucić coś, co robiłeś przez całe swoje dorosłe życie to rzecz niezwykle trudna, boję się tej decyzji. To już nawet nie chodzi o to, czy zaproponują mi kontrakt czy nie. To idzie o wiele dalej, decyzja dotyczy wielu osób. Muszę to przemyśleć, przedyskutować z rodziną. Nie mam zamiaru spieszyć się z decyzją.

1

#Drużyna

Nie czarujmy się, tu chodzi o Spurs. Oprócz tego, że trio Parker-Ginóbili-Duncan jest jednym z najbardziej utytułowanych tercetów w historii NBA, wielu fanom towarzyszy dziwne wrażenie, że oni “zawsze byli starzy”. W kwietniu świętowali 730. wspólny mecz w barwach Spurs, czym przebili nawet legendarnych Celtów: Parisha, McHale’a i Birda, których pobili także w ilości zwycięstw w playoffs. Ostrogi w tej konfiguracji grają razem od 2002 roku! Fanom dali w tym czasie pięć serii finałowych, z których wrócili z czterema pierścieniami. Jak podało niedawno NBA TV, nieoficjalne źródła mówią o jeszcze jednym tańcu całego tercetu pod wodzą trenera Popovicha. W optymistycznym tonie wypowiadał się także sam Parker:

Myślę, że czeka nas jeszcze jedna wspólna kampania. Gadałem z chłopakami i powiedziałem im co myślę. Teraz to ich decyzja i wiem, że nie jest łatwa. To bardzo osobista kwestia.

1

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

12 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mógłby wrócić, jego doświadczenie i miara za trzy w około 20 minut meczu na pewno okażą się przydatne. Tylko że to już naprawdę będzie ostatni taniec wielkiej trójki z San Antonio.

    (17)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    czlowiek sledzi latami to nba, a dopiero dzisiaj sobie zdal sprawe, ze ten gośc ma na imię emanuel, hehe:) oby zagral jeszcze rok!

    (18)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    To z draftem to faktycznie jest coś pięknego, chyba najlepszy draft steal w historii ;D
    Fajnie, żeby SAS jeszcze raz spróbowali w tym składzie.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu