fbpx

5-0: zwycięstwo Polaków | przeklinający Balcerowski | dziadowski Jusuf Nurkić

28

WTMW.

Stało się to, co wydawało się z pozoru niemożliwe. Rzucaliśmy słabo: 6/27 zza łuku urąga trochę rywalizacji na europejskim poziomie, a mimo to z kompletem zwycięstw (5-0) wygrywamy turniej pre-kwalifikacyjny w Gliwicach. Po raz drugi na przestrzeni tygodnia zbiliśmy faworyzowaną Bośnię i Hercegowinę (76:72) i macie rację, to wcale nie muszą być “chude lata” dla polskiej koszykówki w wydaniu reprezentacyjnym.

Mecz obfitował w kolejne wymiany “uprzejmości”. Bośniacy dominowali warunkami fizycznymi, ale charakterne polskie chłopaki nie dawały się spychać. Wybrali nam osiemnaście piłek w ataku, ale myśmy im wybrali piętnaście, a w ogólnym rozrachunku mieliśmy o dwie zbiórki więcej. Końcówka bardzo napięta i wyrównana, dlatego tak bardzo cieszy hart ducha Polaków. Koszykarsko znów pokazaliśmy więcej. Bośniacy grali siłowo, na faul, w czym brylował zwalisty i momentami bardzo bezczelny Jusuf Nurkic. Koniec końców w samej tylko czwartej kwarcie nasi rywale spudłowali aż jedenaście rzutów w promieniu metra od obręczy! Wszystko na kontakcie, forsowane i na siłę. Szukali gwizdków, ale nasi jak mówię, stali dzielnie.

Ogólny charakter meczu ciekawie podsumował nasz środkowy Olek Balcerowski, który w podkoszowej walce spadł niebezpiecznie na plecy, a następnie dostał ataku paniki, siedział na ławce rezerwowych ze łzami w oczach, ponieważ nie był w stanie złapać oddechu:

Mówcie co chcecie na temat Balcerowskiego, być może nie jest to najbystrzejszy zawodnik i politykiem nigdy nie zostanie, ale koszykarsko rozwija się pięknie. Wczoraj znów tracił fizycznie do bezpośredniego rywala na pozycji przez co znów uciekał na obwód, aby zrobić miejsce do wjazdu naszym. Fakty: trafił trzy super ekstra ważne trójki, zebrał siedem piłek, trzy razy asystował i kiedy mógł, stał twardo z rękoma w górze.

Mecz znów zamknęli Ponitka z Sokołowskim, którzy są niczym Bruce Brown i Kentavious Caldwell-Pope z tegorocznej ekipy mistrzów NBA. Mateusz co prawda spartolił dwa wolne, ale nadrabiał jak zwykle w pozostałych elementach (8 zbiórek 5 asyst 2 przechwyty). Pewnością siebie (od zawsze mówię, że to gracz praktycznie nie podejmujący złych decyzji) błysnął także Przemek Żołnierewicz (10 punktów 4 zbiórki) dzięki czemu spędził na placu najważniejsze minuty. Żołnierz musi się nieco odblokować mentalnie, to widać. Grać potrafi, instynkty ma świetne, wyszkolenie też.

Jestem niezmiernie uradowany i gratuluję naszym, a Nurkić (11 punktów 12 zbiórek) niech idzie choinki hodować na święta Bożego Narodzenia. Odkąd pamiętam, ten facet w końcówkach meczów nie dowozi. Mało tego, jest bezczelny, a momentami brutalny. Wczoraj zwarł się czołem z Ponitką, tłukł też naszych pod obręczami, aby ostatecznie zepsuć najważniejszą akcję Bośni. Jego wynik w czwartej kwarcie to 0/4 z gry, wszystko spod kosza. Zamiast szukać punktów, szukał faulu i to go zgubiło, gwiazdora z NBA. Dżanan Musa: 4/15 z gry. Mówiłem: forma wakacyjna. A może to “efekt Sokoła” o którym powinniśmy pisać jeszcze więcej?

Równie emocjonująco było w (towarzyskim) meczu Niemców z Team USA. Wierzcie lub nie wierzcie, ale Dennis Schroder z chłopakami (Franz Wagner z bratem, Daniel Theis i inni) w pewnym momencie wyszli na szesnastopunktowe prowadzenie. Nienagannie grali, pick and rolle, ucieczki za plecy, zmiany tempa, trójki – Niemcy wyglądali w trzeciej kwarcie jak przyszli mistrzowie świata. Pojedynek na deskach wygrali 55-42 wykorzystując przejęcia krycia rywali, wchodzili im na atakowaną tablicę.

A potem objawiła się reinkarnacja Michaela Jordana (no dobra, nie wypada tak mówić o wciąż żyjącym człowieku) w każdym razie, reinkarnacja talentu MJ-a. Mam na myśli oczywiście 22-letniego Anthony’ego Edwardsa (34 punkty 6 zbiórek) który z charakterystyczną dla siebie prostotą i naturalnością, wziął na plecy zespół i wspólnie z Tyresem Haliburtonem (16 punktów 3 asysty) i Austinem Reavesem (16 punktów 18 minut) odrobili straty. USA zdobyli OSIEMNAŚCIE punktów z rzędu i w wyrównanej końcówce zdążyli jeszcze odskoczyć na osiem oczek. Wynik końcowy 99:91.

Niesamowite. Steve Kerr cieszy się jak dziecko. Lepszego testu woli, lepszego sprawdzianu gry pod presją dostać nie mógł. Jego zespół przeszedł przez przygotowania śpiewająco, a Edwards jest kotem. Żadne analizy do niego nie przystają, wchodzi w mentalną strefę nieosiągalną dla zwykłych śmiertelników i po prostu wrzuca piłkę do kosza, jakby był dzieciakiem w parku rzucającym na pusty kosz. Zero presji, twarz nieskrępowana trudem czy mozołem. “To nie ja, to chwila”. Popatrzcie, bo próżno to opisywać…

“Zdaje się, że znaleźliśmy właśnie nową twarz NBA” [Kendrick Perkins]

Other basketball news

Co jeszcze się działo na koszykarskich arenach i wokół? Wyspy Bahama (Bahama Mama) wyeliminowały z walki IO w Paryżu reprezentację Argentyny. Wszystko za sprawą świeżych nabytków, DeAndre Aytona pod koszem oraz Erica Gordona. W szczególności ten drugi nie miał litości dla utytułowanych rywali. Trzy trójki w końcówce pozbawiły kibiców złudzeń. Co za typ!

O swej reprezentacyjnej przygodzie tako rzecze DeAndre Ayton:

Grupa najlepszych kolegów z drużyny, jakich kiedykolwiek miałem na i poza boiskiem.

Chłop najwyraźniej nigdy nie brał udziału w GWBA Camp, którego czwarta edycja już 15-17 września w Szczecinie. Pozdrawiaw chłopaków, piękna mieszanka znanych twarzy i świeżej krwi. Będzie moc! Dobra, kończę na dzisiaj, bo mam trochę obowiązków na Discordzie, trzeba w końcu uruchomić te kanały na World Cup i zrobić review. Razem z chłopakami rozpracujemy ten turniej, jestem pewien. Dziękuję jak zawsze Patronom, w szczególności panu Michałowi Ma ⚡️⚡️ Bartek 

28 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Cześć B. i całej społeczności. Poszedłeś po bandzie z tą inteligencja w polityce;) mi to jakoś w parze średnio idzie;)
    Brawo Polacy, fajna walka w końcówce.

    (18)
    • Array ( )

      Zależy czy patrzymy na polityka przez pryzmat naszego podwórka czy np. USA 😉

      (3)
    • Array ( )

      Niby nie to samo ale też pasuje. Np. u nas taki Suski czy Schetyna to tuzy bystrości. A jak jeszcze dołączymy posłanki to bystrość aż uszami wychodzi. 😂
      Pryzmat podwórka USA wcale nie poprawi osądu.
      W polityce raczej ceny się model bierny mierny i wierny. BMW.

      (1)
    • Array ( )

      Wielu z tych polityków by was zjadło na śniadanie właśnie w kwestii bystrości, inteligencji czy po prostu wiedzy. Nawet nie macie o tym pojecia.

      (5)
    • Array ( )

      @Obs
      W kwestii przebiegłości lub chytrości mogłoby tak być. Co do innych kategorii to już taki pewny bym nie był.

      (9)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Mateusz nie tylko spartolił dwa wolne, wynik 4/11 jest bardzo słaby. Ale są po prostu mecze, kiedy kompletnie nie idzie. Wniósł co innego – spokój, fajną dystrybucję piłki. Bardzo fajne spotkanie, a hala w Gliwicach wrzała 😀

    (12)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Na prawdę wyrównany mecz naszych koszykarzy, ale nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że aż za dużo puszczali sędziowie. Było widać ile daje gra na własnym terenie. W 4Q wszystkie sporne decyzje na naszą korzyść. A niegwizdnięty faul przy wjeździe Musy (potem zdobyte 2 pkt pod dobitce Garzy) to w ogóle kuriozum. Aż się nie dziwiłem, że jeden z bośniaków wyskoczył do sędziego po meczu.
    Mimo wszystko wygrana zasłużona i za rok klepiemy światową czołówkę w eliminacjach 😀

    (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Balcerowski mówił totalnie napompowany emocjonalnie, chyba nie ma co tej wypowiedzi tak oceniać. Dobry turniej w jego wykonaniu i to jest ważne, ciekawe z czym wroci za rok.

    (17)
    • Array ( )
      Obczajcie sobie, całkiem śmieszne 21 sierpnia, 2023 at 17:48

      Kiedys Blake Griffin u Jimmy Kimel opowiadał jak to jest jak musisz udzielić wywiadu odrazu po meczu

      (10)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Balcerowski powiedział to co myslał a nie te same gadki co zawsze gralismy twardo czy dalismy z siebie wszystko. Koszykówka to jest kontaktowa gra a nie salon. Wolę jak Balcerowski pokazuję charakter czy trochę agresji.
    Niż gdyby miał siedzieć w kącie i bać sie gry.
    Nawet łzy były normalne, bo jego ojciec jezdzi na wozku wiec po upadku mogł sie wystraszyć ze cos nie tak z kregosłupem.

    (41)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    No ładnie panowie pograli 🙂
    Juniory oba tez fajnie, zwłaszcza Andrzej w drugiej połowie pokazał te arbuzy co o nich Milicic senior wspominał.
    I Olo coraz fajniej się prezentuje… pamiętam jak sam sobie musiałem tak ze 3 lata temu tłumaczyć ze to jeszcze dzieciak tylko strasznie wyrasniety 🙂 i proszę ładnie dorasta i juz za głupie faule nie musi ławki dla kolegów podgrzewać

    (7)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Ant, to może wyglądać jak nowe wcielenie MJ’a i Bryanta, ale grając w reprezentacji gdzie poziom jest niższy niż w NBA.

    (5)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Za rok kadra może być jeszcze lepsza
    Ponitka, Sokołowski jeszcze będą w swoim prajmie, Balcerowski, Juniorzy Pluta i Milicic się jeszcze rozwiną, Sochan się odgraża że w następnych kwalifikacjach też będzie grać. będziemy mogli powalczyć z każdym. Bardzo przyjemnie się ogląda naszą kosz kadrę w ostatnich latach.

    (15)
    • Array ( )

      Mało tego, Podziemski był na testach w San Amtonio i ponoć Jeremy rozmawiał z nim na temat gry w reprezentacji w przyszłym roku. Trzymam kciuki, aby obydwoje mieli tą możliwość

      (4)
    • Array ( )

      Gdyby nie kontuzja, to Sochan byłby pewnie już teraz na kadrze.

      Co do Podziemskiego, to chyba jego ojciec mówił, ze Brandin jest zafascynowany Polskimi korzeniami i widziałby siebie w kadrze. Może przyjedzie, może nie.

      Sytuacja Brandina jest podobna do Jeremy’iego. Obecnie, to muszą się skupić na tym aby mieć w ogóle miejsce w składzie i karierę w NBA, a kadra to jedynie dodatek, który się nie wszyscy decydują. Wielu topowych zawodników chociażby odmawia gry dla kadry USA, bo wolą sobie odpocząć między sezonami i tyle.

      Ich wybór, ale fajnie byłoby mieć w składzie Sochana i Brandina, bo już teraz stanowiliby ogromne wzmocnienie składu.

      (7)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Dokladnie… niech nie jeden tutaj wezmiej sobie jego slowa do serca…To.jest sport ..raz sie wygrywa raz przegrywa…Mozna byc teoretycznie slabszym ale jesli walczysz wszystko jest mozliwe.Brawo Olek!!!!

    (4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Piekne obrazki w Gliwicach bylo bardzo duzo ludzi…i genialna stmosfera Mistrzostwa Europy 2025 miedzy innym w Polsce takze.bedzie sie dzialo!!!

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    “być może nie jest to najbystrzejszy zawodnik i politykiem nigdy nie zostanie”.

    Liroy został…

    Co do Olka bym nie przesadzał. Ile on ma lat ? Właśnie wygrał bardzo emocjonujące spotkanie w którym mógł zakończyć karierę”Nurka” lub swoją (wyglądało to niebezpieczne i groziło poważna kontuzją).

    Życzyć tylko eszystkiego najlepszego i dalszych sukcesów.

    (5)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Ponitka spudłował więcej niż dwa rzuty wolne w końcówce, ale mimo to wielki szacun dla niego, zresztą jak dla wszystkich. Sokolowski do nba!

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    A co ma bystrość do polityki? Każdy polityk, poczynając od radnego na szczeblu gminnym to zwykła k**wa. Zmieni poglądy na zawołanie, zdradzi kolegów, a wszystko w imię tego, żeby utrzymać się przy korycie, wykorzystać władzę i załatwić sobie jak najwięcej prywaty, napchać kieszenie i połapać robotę przy biureczku całej swej rodzince.

    (12)

Komentuj

Gwiazdy Basketu