fbpx

A-hole 1: top najgorszych charakterów NBA

40

#Kareem Abdul Jabbar

Jego gburowatość dorównywała chyba tylko jego koszykarskiemu talentowi. Jabbar od zawsze był szalenie inteligentny i oczytany, ale niezmiernie ciężko było komukolwiek przebić się przez skorupę, jaką wokół siebie budował. Sam Magic Johnson wspomina, jak kiedyś poprosił Alcindora o autograf, a ten zrobił to z taką łaską, że młody Johnson poczuł się urażony i poprzysiągł sobie, że kiedy zostanie koszykarzem NBA nikogo nie będzie traktował w ten sposób. Innym razem Johnson, już jako zawodnik Lakers, był świadkiem sytuacji, w której ojciec z małym chłopcem poprosili Jabbara o wspólną fotkę, a ten odmówił im i kazał się wynosić. Magic, czując się zażenowany tym co zrobił Jabbar, sam zaproponował im zdjęcie. Ten miły gest wrócił do niego po latach w najmniej spodziewanym momencie. Podczas ważnych negocjacji biznesowych Johnson spotkał ojca tamtego chłopca, który okazał się być ważną szychą i załatwił mu kontrakt, o który zabiegał. Przypomniał też Magicowi sytuację ze zdjęciem i powiedział, że jego syn, wówczas już blisko 30-letni adwokat, wciąż ma tę fotkę na ścianie.

Fani mimo wszystko kochali jednak Jabbara za jego grę. Kiedy w wyniku pożaru stracił swoją kolekcję płyt, czynili mu podarunki, by pomóc odtworzyć jazzowe zbiory. Jego charakter stał jednak na przeszkodzie w uzyskaniu posady trenera, po zakończeniu kariery, a także w negocjowaniu kontraktów reklamowych, których tak zazdrościł Magikowi.

#Ron Artest

W 2009 roku ekipa Houston była jedynym teamem, który zdołał przetrzymać idących na mistrza Lakersów przez pełne siedem spotkań serii best-of-seven. Sporą zasługę w tym fakcie miał Ron Artest, znany wcześniej z rozmaitych wybryków (vide Malice @ The Palace). Zawodnik ten od następnego sezonu był już zawodnikiem Lakers, z którymi udało mu się wywalczyć upragniony tytuł. Mało kto jednak wie, jakie piękne świadectwo dał on swojej lojalności, jeszcze jako gracz Houston. Po przegranym meczu nr 7 rywalizacji z Jeziorowcami wpadł do szatni Lakers, złapał Kobe pod prysznicem i powiedział “Od następnego sezonu chcę grać u Was, zrobię wszystko, o co tylko poprosisz”. Klasa.

[vsw id=”scqitXx-bkE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Honorable mention

Latrell Sprewell: za duszenie trenera Carlesimo.

Stephon Marbury: za rozbicie młodej ekipy Wolves i duetu z Kevinem Garnettem w imię osobistych ambicji.

Charles Oakley: za demonstracyjną niechęć do gry w Toronto i odmowę stawienia się na testach po transferze z Knicks

Dwight Howard: za podejście do boiskowych obowiązków i wypowiedzi o “bandzie anonimów z Orlando Magic”

Andrew Bynum: za bycie sobą

Gilbert Arenas: za wymachiwanie gnatem w klubowej szatni

Amar’e Stoudemire: za to:

Kogo byście dopisali?

[BLC]

1 2

40 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    sorki, że nie na temat, ale ostatnio tak sobie podpatrywałem ranking butów na “zachodnich” portalach i wychwalaja Rose 6 jak by to były najlepsze buty ever. Zrobilibyście coś a propos butów w wersji polskiej jak to kiedyś było

    (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Gburowatość Kareema opisana prosto z książki ‘Magic vs Larry’ 🙂 Ci co jeszcze nie czytali, niech koniecznie zajrzą do lektury.

    (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Przypomina mi się jeszcze sytuacja z Lebronem i chłopcem od ciuchów, ale generalnie Lebron nie jest specjalnie toksyczny

    (-4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @Deron2 Kawhi Leonard? SAS? Tam nie ma trudnych charakterów, Pop wszystkich ustawia do pionu.

    @topór Po Game 2 1 rundy PO w 2012 z Miami STAT tak się wkurzył, że uderzył w gaśnice w szatni, rozciął dłoń i nie mógł grać w Game 3

    (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Widzę to sporo inspiracji do napisania artykuły z książki o Lakersach. Polecam, świetna lektura, tak jak Magic vs Larry.

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Gość: matbyd93:
    potwierdzam, faktycznie, tam to znalazłem. Ta pozycja to wręcz kopalnia takich smaczków, polecam każdemu!

    (16)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @BLC gburowatość Jabbara, historia Magica i Isiah’a była też mocno opisana w “Złotej historii Lakers”, ale pewnie czytałeś. Co do Oakley’a. czy to przypadkiem nie on był tym sku***synkiem co szarpał rookies, między innymi Pippena?

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Amare po przegranym meczu w PO z Heat bodajże wracając do szatni uderzył pięścią w gaśnice znajdująca się za szkłem. Potem zszywali mu dłoń i nie zagrał do końca serii a Knicks odpadli

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten gif z Amare to z filmu “Office”, kolesie jak ich wywali z pracy to xerokopiarke ktora im non stop nawalala w pracy zabrali ze soba i na jakiejs lace tak sie na niej wyzyli hahaha film swietny, polecam kazdemu kto sie lubi posmiac:)

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    powinien byc podzial na 2 kategorie : gracze ktorzy rozwala swoja ekipe i gracze ktorzy rozwala ciebie wiec lepiej z nimi byc w jednej ekipie

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu